Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 390
- Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12
Dzisiaj to jakieś apogeum wszystkich objawów. Myśli poprostu nie mogę zatrzymać, obrazy myślowe masakryczne, cała się telepie że strachu co się ze mną dzieje. Tak bardzo się staram a to nic nie wychodzi, ciągle objawy mi się zmieniają co chwilę coś innego, nie potrafię dzisiaj kompletnie się uspokoić. Chce mi się płakać, że nigdy z tego nie wyjdę, a ja tak bardzo chcę poczuć się sobą i żeby było normalnie.
- Potok
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 171
- Rejestracja: 27 lipca 2019, o 07:23
Czemu kryzys trwa? Zadaj to pytanie samej sobie i pomyśl czy to aby na pewno nie Twoje nastawienie do zaburzenia jest przyczyną. Gdy nakręcisz spiralę to ciężko ją zatrzymać, tak niestety w zaburzeniu jest i dlatego wyjście z niego nie jest łatwe.
- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
Odpuść ...nie bój się tego ..zostaw w spokoju ...chcesz płakać to placz - poddaj się temu i nie walcz . Przejdzie . Jestem pewien ze nie chcesz tego czuć ..Szarpiesz się z tym wszystkim ...a nie tedy droga ...odpuśćmartynka pisze: ↑14 września 2020, o 09:58Dzisiaj to jakieś apogeum wszystkich objawów. Myśli poprostu nie mogę zatrzymać, obrazy myślowe masakryczne, cała się telepie że strachu co się ze mną dzieje. Tak bardzo się staram a to nic nie wychodzi, ciągle objawy mi się zmieniają co chwilę coś innego, nie potrafię dzisiaj kompletnie się uspokoić. Chce mi się płakać, że nigdy z tego nie wyjdę, a ja tak bardzo chcę poczuć się sobą i żeby było normalnie.
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Cześć
Mam podobnie dziś po raz kolejny dałem się przechytrzyć i uwierzyłem w coś co nie jest realne tylko mnie straszy.Nie wiem jak długo z tym walczysz ale pewnie nie jedną mała bitwę wygrałaś, sam po sobie widzę że trzeba przeczekać, nawet w tych najtrudniejszych momentach skierować uwagę na coś innego.W takich momentach porozmawiaj z kimś zaufanym nawet jeżeli boisz się że ktoś pomyśli że zwariowałaś nie ważne najważniejsze żebyś poczuła się lepiej.
Mam podobnie dziś po raz kolejny dałem się przechytrzyć i uwierzyłem w coś co nie jest realne tylko mnie straszy.Nie wiem jak długo z tym walczysz ale pewnie nie jedną mała bitwę wygrałaś, sam po sobie widzę że trzeba przeczekać, nawet w tych najtrudniejszych momentach skierować uwagę na coś innego.W takich momentach porozmawiaj z kimś zaufanym nawet jeżeli boisz się że ktoś pomyśli że zwariowałaś nie ważne najważniejsze żebyś poczuła się lepiej.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 390
- Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12
Właśnie wiesz co ja zauważyłam, że ja się nie boje już ataków paniki, ja się boje myśli i smutków dołów, gdy to mnie zaskoczy z jakiejś innej strony, której nie znam daje się popłynąć z paniką, dopiero jak po czasie stwierdze, że to była kulminacja objawów i wywaliło paniką to żałuję, że zawierzam tym bzdurom nerwicowym, ale one są tak silne, że aż mną miota.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Pamietam te stany Martynka, to minie, zagryź zęby i przeczekaj. Teraz nie mogę uwierzyc, ze takie „bzdury”odbierały mi radość życia. Nerwica to stan chwilowy, od nas zależy ile ta chwila będzie trwać. Ja powoli wychodzę z nerwicy i to jest jakby trzeźwienie. Zaczynasz się dziwić czemu się tak bałaś skoro to tylko były durne mysli
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Moim zdanie martynka się po prostu mocno mocno nakręciłaś i dlatego kryzys się przeciąga 

(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 390
- Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12
Dzisiaj odpuściłam, od samego rana powiedziałam sobie, że będę obserwować lęk, myśli, uczucia i obrazy myślowe i zobaczę co tam nerwica może. Dałam temu poprostu być i obserwowałam. Nic się nie dzieje realnie, więc ja sama to podkręciłam, zamiast odpuścić.