Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Cześć wszystkim! Bardzo proszę o wsparcie i pomoc

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
nika
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 sierpnia 2015, o 18:15

23 sierpnia 2015, o 18:54

Mam na imię Iwona, od lipca tego roku choruję na nerwicę lękową i depresję, jak narazie byłam u 3 psychiatrów ( wiem, niezły wynik jak na tak krótki okres czasu) wszyscy ci lekarze po opisaniu przeze mnie objawów i postawili taką diagnozę. Od dziecka miałam- choć bardzo nieliczne napady paniki- wtedy z uwagi na małą ich liczbność nie zawracałam sobie nimi głowy ani ja ani moi rodzice. Prawdziwy koszmar zaczął się właśnie od lipca tego roku...Mianowicie nerwicowy standard napad dusznosci i ucisk w klatce piersiowej, cała się trzęsłam mocno bałam, że mam chore serce poszłam na badania oczywiscie serce zdrowe, ponieważ nadal czułam się osłabiona mialam problemy z jedzeniem zrobilam badania krwi wyniki bardzo dobre, raz bylam na pogotowiu raz wzywano do mnie karetkę tak bardzo zle i oslabiona się czułam- wszyscy lekarze stwierdzali ze to nerwy. Nadal czułam się zle mialam ciagle ataki paniki ze zaraz umrę itp najgorzej rano. Od pewnego czasu ataki paniki nie sa już tak nagminne biore leki ale doszło inne "cholerstwo" z tego co mi się wydaję po zrobieniu malego wywiadu moze to być DD. Jest ona w chwili obecnej chyba bardziej koszmarna dla mnie niż lęk o chore serce, ciągle nachodzą mnie myśli, "czy ja naprawdę istnieję, a moze to tylko jakas iluzja" dodam ze te myśli obecnie wywołują u mnie niemial ataki paniki ponieważ obawiam się, że zapadam w schizofrenie bo nie czuje świata jak kiedyś:( czuję się jakas wyobcowana pozbawiona emocji do odczuwania radości itp. czuję jakoś dziwnie odcięta:( z jednej strony logika mówi co innego z drugiej rodzące się pytania/ mysli natrętne ktorych nie wiem jak się pozbyć. Paralizuje mnie strach, że wogole takie pytania rodzą mi sie w glowie:( to odciecie od swiata od odczuwania otoczenia mnie przerasta:( nie chce w tym tkwić :( Poradzcie proszę co zrobić i czy rzeczywisćie to mogą być początki schizy? Boje się tym bardziej, że moja prababcia zachorowała na schizofremie w podeszłym wieku.
Awatar użytkownika
Estera
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 21 grudnia 2013, o 07:27

23 sierpnia 2015, o 18:59

wszyscy ci tu napiszą, że to nie schizofrenia, tylko nerwica, także nie masz się czym przejmować ;)
poza tym skoro dostałaś taką diagnozę i to u 3 lekarzy, to po co się dodatkowo nakręcasz?
typowy objaw nerwicy....
...
nika
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 sierpnia 2015, o 18:15

23 sierpnia 2015, o 19:05

Zapomniałam dodać, że będąc na wizycie u ostatniego lekarza nie miałam tak nasilonej DD i nie skupiłam się tak na opisie moich mysli tylko na opisie objawów somatycznych. Dopiero po tej wizycie się nasiliło :( Czy wątpliwości czy ja naprawdę istnieję to rzeczywiście tylko objawy DD ?? to mnie właśnie przeraża:(
zaburzony_dave
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 19:17

23 sierpnia 2015, o 19:08

Witaj Iwka! To objawy nerwicy i dd:) olewaj takie mysli twój stan to iluzja nie ty! Gdybys nie żyła nie pisala bys tego postu :) z tego da się wyjść:) poprostu z braku wiedzy nie wiesz jeszcze jak to zrobic ale dobrze trafiłaś! W dziale nagrań masz narzędzia jak to robić:) słuchaj, ucz się i zacznij działać. Pozwól nerwicy niech robi z tobą co chce, moze to absurd ale im bardziej z nia walczysz ona bardziej naciska. Dasz radę napewno jak większosc z tego forum:) polecam również odstawienie leków i wychodzenie z tego "na sucho" bo leki niestety wyciszaja emocje i bd dwa razy to samo przechodzić, takie jest moje zdanie ale doradz się innych uzytkowników:) pozdrawiam i życzę zdówka! Uwierz w siebie!
PS: A tak ogólnie to leki mogły nasilić objawy tez tak miałem gdy brałem leki ze przez kilka dni było o wiele gorzej ale pozniej stan sie unormowął.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

23 sierpnia 2015, o 19:11

Po pierwsze schizofrenia to choroba ktora sie ma od urodzenia ze tak powiem . Po drugie schizofrenik nie zapyta sie czy jest chory na schizofrenie bo dla niego to normalka . Nie masz zadnej schizy i nie masz zadnych poczatkow . Masz nerwice . Dd niestety tak nami szarpie i sie nakrecamy nie potrzebbnie co powoduje utrzymywanie stanu dd. Najlepszym lekarstwem jest poprostu pozwolenie sobie na bycie tego stanu i zignorowanie go zeby nie robic sobie presji co powoduje nakrecanie leku itd . Troche mnie dziwi twoje stwierdzenie ze prababcia zachorowala na schizofrenie w podeszlym wieku . Bo po pierwsze jezeli ktos ma predyspozycje do schizofreni najczesciej widac je w wieku 17 -25 lat . Na schizofrenie nie choruje sie od tak jak na katar . To bardzo ciezka choroba ogromnie . Ale jak napisalem wyzej trzeba miec predyspozycje . Kolejnym dowodem na to ze nie masz schizofreni jest naprwno to ze bylas u 3 psychiatrow . Taka chorobe poznaje sie praktycznie w piec minut :) .

I niestety schizofrenik nie jest w stanie sam sobie postawic diagnozy schizofreni zachodza tam czynniki takie jak brak krytycyzmu do swoich czynow.

Jeszcze mozna tak tlumaczyc ale nie ma sensu . Wiem co przezywasz . Moj konik jak mialem mocna nerwice byl wlasnie skierowany w choroby psychiczne a w szczegolnosci wlasnie w schiza :DD . Proponuje ci przesluchanie nagran



odburzanie-wedlug-divovica.html
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
nika
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 sierpnia 2015, o 18:15

23 sierpnia 2015, o 19:14

Estera, Dave dzięki za odp:) czytałam troche postów jak się z tego odburzyć autorstwa viktora, probuje racjonalizować olewać ale mysli powracają i zataczam błędne koło:( ciezko mi bardzo:(
Awatar użytkownika
Estera
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 21 grudnia 2013, o 07:27

23 sierpnia 2015, o 19:21

wiem jak to jest jak się na niczym skupić nie można przez różnego rodzaju myśli... w ogóle im dłużej tu jestem tym bardziej uświadamiam sobie jak dużo tego jest, tych negatywnych myśli, jakichś głupich wyrzutów sumienia, że nie robi si wystarczająco dużo i dobrze, że powinno się więcej; wyluzować przez to ciężko jest;
ja jakoś nie mogę słuchać tych nagrań, jeszcze nie teraz a może nigdy nie będę mogła; mi przynosi ulgę pisanie, wyrzucanie z siebie a nie przyswajanie jakichś tam teorii, za dużo tego było wcześniej...
...
zaburzony_dave
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 19:17

23 sierpnia 2015, o 19:28

bo będą wracały a ty na te mysli nie masz wpływu. to są negatywne automatyczne mysli, lękowe czy tam natrętne i one będą bo jesteś w stanie lekowym ale pozwól im być, pozwól im się wyszaleć, powiedz im a róbcie co chcecie, ubliżajcie, zabijajcie, straszcie i co tylko jeszcze. nie walcz z nimi i nie szarp się, daj im byc! Cięzko jest się skupić na wszystkim ale z czasem bd lepiej. Bo teraz czujesz taki armagedon w głowie.... pojawia sie mysl a ty ja analizujesz, rozmyslasz dlaczego sie pojawiła. a moze komus cos zrobie. a moze faktycznie jestem beznadziejna a moze zabije kogos. Nie! te mysli to sciema przychodza zeby cie zastraszyc. Pokazuj im ze masz wyjebane a bd Ci dane!
nika
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 sierpnia 2015, o 18:15

23 sierpnia 2015, o 20:33

Bart26, z babcia mialam bardzo ograniczony kontakt, rzadko się widywałyśmy a o tym, że zapadła na tą ciężką chrobę usłyszałam dopiero gdy ona była w podeszłym wieku być może objawy się wtedy nasiliły i z tego to wynikakło. I jeszcze jedno, co rozumiesz pod stwierdzeniem trzeba mieć predyspozycje do tej choroby? Np. jakie? I dzięki za Twoją odpowiedź:)

Dave, staram się mieć wy*****, ale jednoczesnie czasami nachodzi mnie kolejna obawa mianowicie, że jeżeli przyjme je do wiadomosci to w nie wkonc uwierzę i naprawrdę wtedy zeświruje:(
zaburzony_dave
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 19:17

23 sierpnia 2015, o 20:44

no bo to nie chodzi zeby w nie wierzyc bo sa one nie prawdziwe... i kazdy mysli ze jak je zaakceptuje to cos sie stanie bo zle mysli lub jest zly ze ma takie mysli a je akceptuje itd... masz je i godzac sie na nie mimo paradoksu kazdy mysli ze bd je ciagle miał a bd odwrotnie. Bd wyciszały sie:)
nika
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 sierpnia 2015, o 18:15

23 sierpnia 2015, o 20:52

Dzięki Dave, Twoja odpowiedź wiele mi rozjaśniła:)
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 917
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

23 sierpnia 2015, o 20:55

Witaj, z kad ja to znam ,hm hmhm ...? Milo cię poznać nowa ja już czuję się weteranką he he. Nie masz sie co obawiać każdy z nas to przechodził na początu drogi czytaj forum, słuchaj nagrania chłopaków , a zobaczysz jak wiele zrozumiesz. Po kolei wszystkie nagrania, a poczujesz się pewniej. Szkoda tylko ,że wciągnełaś się w leki. Da się to pokonać bez nich tylko musiałabyś odrazu zadziałać i poświęcić swój czas na teorii tu na forum i działaniu! Brałam leki wiem co mówię po dołączeniu tu odstawiłam je jak narazie jadę na czysto już pół roku! Wiem dolegliwości potrafią dać w kość ale naprawdę nie warto brać leków gdyż one też dodatkowo mają skutki uboczne(mam namyśli objawy somatyczne). Piszę o tym dlatego ,że ja popełniłam błąd i dodatkowo przez nie się niepotrzebnie nakrecałam! Masz zapenienie przez 3 lekarzy ze to nie schiza ,wyniki dobre wiec jak widzisz to NERWICA. POWODZENIA!

-- 23 sierpnia 2015, o 20:55 --
nika proponuje ci potem wpisać się na czat tam bezpośrednio możesz uzyskać rady lub odpowiedzi na twoje obawy albo wsparcia;-) Nie jesteś SAMA :-)
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

23 sierpnia 2015, o 21:16

Hejka.tak jak napisała martusia nie wciagaj się w żadne leki Bo to żadne wyjście z sytuacji, wiem bo sama się w to wpedzilam i teraz bardzo tego żałuję I jestem w trakcie odstawiania i nie jest lekko, także głowa do góry i dasz radę bo to tylko nerwica. Pozdrawiam
COCO JUMBO I DO PRZODU
zaburzony_dave
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 19:17

23 sierpnia 2015, o 21:26

hehe spoko ja lubie pisać i opowiadać zawile ale mam nadzieje że pomogłem:) PS: Widzisz nika na temat leków nie tylko ja mam takie zdanie, posłuchaj doświadczonych osób w tym temacie, lekarze (oczywiscie nie wszyscy) nie zawsze chcą pomóc a chcą tylko napędzić rynek farmaceutyczny... na pewno będziesz bała się odstawienia leków, każdy to przerabiał i każdy podsumowuje to "bałem się, boję się- odstawić leków" po raz kolejny to tylko lęk który jest iluzją... a przez to lęk i nerwica się nasilają ale każdy dał radę to i ty dasz:) spróbuj na czysto, warto i wychodzisz z zaburzenia świadomie a z lekami jak z alkoholem narkotykami oszukują nasze zmysły...mi też każdy mówił bierz leki, nie odstawiaj, ja sie bałem i oni się bali o mnie... ale dałem radę dzięki chłopakom chodz mam jeszcze jakieś śmieszne objawy ale w porównaniu do tego co było rok temu jest o niebo lepiej! dzięki forum i nagraniom chłopaków:) DivoVic to najlepsza piguła szczęścia na ziemi !!
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 917
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

23 sierpnia 2015, o 22:00

nika , a jeszcze zapytam jakie dostałaś leki ?

-- 23 sierpnia 2015, o 22:00 --
nika chcialam jeszcze dodac ze jak bedziesz chciala moge ci przeslac materiały jak radzic sobie z lękiem.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
ODPOWIEDZ