
Oswajam się dopiero z tematem nerwicy i chyba jestem na etapie negowania tego co mi jest, ale najprawdopodobniej jestem jedną z Was

Pierwszą konsultację mam dopiero w listopadzie, jednak wszystkie objawy wskazują na to, że coś musi być na rzeczy.
Od jak dawna zmagacie się z tym tematem? Jak radzicie sobie z reakcją rodziny, znajomych i innych ludzi na Wasze problemy? Ja odczuwam ciągły strach przed tym, że ktoś się dowie i bardzo się tego wstydzę

