Jako człowiek w zaburzeniu od długiego czasu w toku własnych refleksji pomyślałem, że skoro nie byłem zaburzony od urodzenia (co jest faktem) to czy przypadkiem ścieżka neuronalna pod tytułem: "brak lęku - stan normalnościowy" jest cały czas w mojej głowie. Jednak przez fakt wzmacniania ścieżki lękowej zarosła zwyczajnie trawą i nie jest już tak widoczna jak lata temu. W myśl zasady, że najbardziej aktywna jest ta ścieżka, którą "trenujemy". Jeśli tak jest to właśnie dlatego poprzez zmianę nawyków i błędnych schematów możliwy jest powrót do równowagi, która de facto jest w nas cały czas
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ścieżka neuronalna - refleksja
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 6 maja 2023, o 09:18
Ostatnio zastanawiałem się nad kwestią neuroplastyczności naszego wspaniałego mózgu.
Jako człowiek w zaburzeniu od długiego czasu w toku własnych refleksji pomyślałem, że skoro nie byłem zaburzony od urodzenia (co jest faktem) to czy przypadkiem ścieżka neuronalna pod tytułem: "brak lęku - stan normalnościowy" jest cały czas w mojej głowie. Jednak przez fakt wzmacniania ścieżki lękowej zarosła zwyczajnie trawą i nie jest już tak widoczna jak lata temu. W myśl zasady, że najbardziej aktywna jest ta ścieżka, którą "trenujemy". Jeśli tak jest to właśnie dlatego poprzez zmianę nawyków i błędnych schematów możliwy jest powrót do równowagi, która de facto jest w nas cały czas
jako element naszej natury. Ta myśl jakoś mnie podbudowała do dalszej pracy nad zmianą postrzegania rzeczywistości.
Jako człowiek w zaburzeniu od długiego czasu w toku własnych refleksji pomyślałem, że skoro nie byłem zaburzony od urodzenia (co jest faktem) to czy przypadkiem ścieżka neuronalna pod tytułem: "brak lęku - stan normalnościowy" jest cały czas w mojej głowie. Jednak przez fakt wzmacniania ścieżki lękowej zarosła zwyczajnie trawą i nie jest już tak widoczna jak lata temu. W myśl zasady, że najbardziej aktywna jest ta ścieżka, którą "trenujemy". Jeśli tak jest to właśnie dlatego poprzez zmianę nawyków i błędnych schematów możliwy jest powrót do równowagi, która de facto jest w nas cały czas