Chudnięcie w nerwicy

dziwny123 · 4 maja 2016, o 13:15

Moja waga spadła w ciągu ostatnich lat, obecnie ważę 46.2 kg przy wzroście 175 cm.

wiatrowka · 19 sierpnia 2016, o 14:48

Hej, u mnie taki chudnięcie było niestety bardzo powiązane... Jak zaczęłam chorować, to ciągle myślałam o tym jak wyglądam i chciałam być szczuplejsza... po kilku latach ta obsesja przerodziła się w anoreksję... do dziś z nią walczę, a mam 28 lat. Choruje od czterech. Jest ciężko, nie polecam nawet najgorszemu wrogowi, ale coraz lepiej, terapia działa i mam nadzieję, że jestem na dobrej drodze do wyjścia z tego piekła

dziuplawiewiorki · 22 września 2016, o 12:17

dziwny123 pisze:Moja waga spadła w ciągu ostatnich lat, obecnie ważę 46.2 kg przy wzroście 175 cm.

To bardzo mało.

12 października 2016, o 09:54

dziwny123 pisze:Moja waga spadła w ciągu ostatnich lat, obecnie ważę 46.2 kg przy wzroście 175 cm.

Tragicznie niska waga. Siłownia i dobra dieta na masę mięśniową. Jeżeli będziesz chudnąć dalej - umrzesz.

https://www.youtube.com/watch?v=eaynn8B7EjA

dziwny123 · 12 października 2016, o 19:07

Siłownia odpada, nie czułbym się tam ani trochę bezpiecznie, siłownia to jedno z miejsc, które kojarzy mi się z różnymi "ciemnymi typami". Mógłbym ćwiczyć tylko w domu, tyle, że ja nie lubię ćwiczyć
Co do śmierci, mogę sobie umrzeć i tak mnie nic fajnego w życiu nie spotka.

12 października 2016, o 19:24

W sumie to nie znam wielu ludzi, których spotkało coś fajnego samoistnie, tak po prostu, samo z siebie. Zazwyczaj coś trzeba zrobić, żeby było fajnie. Mnie też nigdy nic samoistnie dobrego nie spotkało. Chociaż teraz życie mam całkiem fajne, bo sam takie wypracowałem i dążę do tego, żeby było w nim jeszcze fajniej.

dziwny123 · 24 października 2016, o 04:58

Dla mnie całościowo rzeczywistość jest niefajna, więc nie mogę nawet opracować celu, do którego mógłbym dążyć. Tak więc nie spotka mnie nigdy nic fajnego.

25 października 2016, o 21:26

Żartujesz sobie ? Nie ma nic wspanialszego od życia, świata i ludzi ? A jeszcze jeżeli sami kreujemy tą rzeczywistość - żyjemy na własnych zasadach, to można czuć się na prawdę szczęśliwym. Jest tyle zajebistych rzeczy, która można robić, które mogą pochłonąć Cie bez końca, w jak najbardziej dobrym znaczeniu.

justyna_ · 25 października 2016, o 21:56

a badałeś się u gastrologa? może jakaś alergia pokarmowa? często gluten tak szkodzi i powoduje chudnięcie

25 października 2016, o 21:57

Brednie rodem z Ewy Chodakowskiej.

99 % ludzi otyłych na świecie jest z powodu glutenu i węgli prostych. Gluten powoduje tycie.

justyna_ · 25 października 2016, o 21:59

Jak jest się chorym na celiakię (choroba przy której zanikają kosmki jelitowe i przez to się chudnie) co prawda to nie alergia pokarmowa, ale gluten się nie wchłania.

25 października 2016, o 22:04

Chyba, że tak. Tak czy inaczej - gluten powoduje tycie. Podobnie jak laktoza (cukry mleczne) i wszystkie inne cukry - zwlaszcza fruktoza - czyli owoce.

-- 25 października 2016, o 21:04 --
Śmieszą mnie niektóre modelki, które zajadają się owocami i płaczą bo nie chudną.

dziwny123 · 26 października 2016, o 05:23

Nie ma nic wspanialszego od życia, świata i ludzi ?

Dla mnie życie i ludzie nie są wspaniali, a sposób funkcjonowania świata jest zły. Światem rządzą miliarderzy z dyssocjalnym zaburzeniem osobowości, nie ma opcji by świat był wspaniały.

A jeszcze jeżeli sami kreujemy tą rzeczywistość - żyjemy na własnych zasadach, to można czuć się na prawdę szczęśliwym

Większość może tak, ja nie mam możliwości czuć się szczęśliwym. Moje zasady, które mogłyby przybliżyć mnie do bycia szczęśliwym, a "zewnętrzna rzeczywistość" to dwie rzeczy niepołączalne.

Jest tyle zajebistych rzeczy, która można robić, które mogą pochłonąć Cie bez końca, w jak najbardziej dobrym znaczeniu.

Nie ma rzeczy, które pochłonęłyby mnie w dobrym znaczeniu.

a badałeś się u gastrologa? może jakaś alergia pokarmowa?

Czterech lekarzy, w tym gastrolog powiedziało mi, że przy takim wzroście moja waga jest ok.
Na alergię pokarmową, ani na celiakię żadnych badań nie miałem.

Podobnie jak laktoza (cukry mleczne) i wszystkie inne cukry - zwlaszcza fruktoza - czyli owoce.

Być może mam jakieś zaburzenia wchłaniania cukrów (albo tłuszczy). Jeszcze nie tak dawno temu jadałem sporo i tłusto oraz piłem bardzo dużo bardzo słodkich napoi, a moja waga była już bardzo niska i chudłem.

justyna_ · 26 października 2016, o 06:30

A poza chudnieciem masz inne objawy? Chodzi o gastrologiczne

betii · 26 października 2016, o 08:36

Z tym chudnieciem w nerwicy to norma.Ja też sporo poleciała z wagi i teraz ciągle słyszę ale jesteś chuda.Przed byłam też szczupła ale wyglądałam fajnie a jak mnie złapały wiiększe nerwy to od razu poleciałam sporo z wagi.Po prostu jedzenie lęku mi stawało w gardle i nie mogłam jeść.Nie ma co analizować bo od nerwów większość ludzi leci z wagi.