Witam

Wypadało by sie przedstawić.
Mam 37 lat
wiec w telegraficznym skrócie 5 lat temu zachorowałem na depresje lekową byłem biznesmenem firma ,nauka itp gdzieś przepaliłem się nerwowo.
zamknolem w domu w ciezkim staie lekowym .
Stracilem w ciagu dwuch lat majatek firme nieco pozniej a co gorsze małżeństwo 17 lateni zwiazek z ukochaną zoną, rodzine.Zostalem sam w obcym kraju zony czyli w Nimeczech.Miąłem jakims cudownym uzdrowieniem remisję w wyniku szoku chyba.
okoloło połtora roku czułem się jak nowo narodzony zdolniejszy mądrzejszy i odwazniejszy niz kiedykolwiek. poznałem kobiete ale potem przyslzo zapłacic za czas leku i depresji dopadli mie urzednicy unijni potem komornicy Stracilem firme W jednym czasie miałęm rozwod podział majatku stres prze ogromny.To nie byly zwykle wydazenia kłotnia itp .to naprawde swiat zaczol się walić wszystko .
Nagle wrocila depresja lekowa w innej formie .Moze pozwala wyjsc z domu
ale nabiera to coraz rozniejszy najdziwniejszych i najstraszniejszych objawow . W sumie to jestem tak samotny ze nawet nie mam do kogo geby otwozyc od roku juz zupelnie zyje z opieki spolecznej pracuje w jakiejs gownianej firmie na cwiec etatu .

Z szefa firmy stalem sie chłopcem na posyłki
ps . mam małe hobby maluje obrazy to trzyma mnie jaoko tako przy zyciu Jak wiekszosc malarzy musialem ześwirować

Ot cała gówniana historia zycia

Koziołek Witaj na forum tutaj poznasz wspaniałych ludzi którzy pomogą Ci wyjść na prostą , słuchaj nagrań czytaj i nie poddawaj się , ja również lubię malować warto mieć pasję w życiu .

Koziolek nie zamartwiaj sie. ..bo co cie nie zabije to cie wzmocni...jestes bogatszy o pewne zyciowe doswiadczenia I to z nich czerp siłę.A pogadac, tak jak pisze schanis, mozesz zawsze z kims tu na forum.