Brak sił do walki

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Nowy7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 390
Rejestracja: 28 maja 2016, o 09:33

26 grudnia 2016, o 22:11

Bezsennosc nie oznacza jakiejs choroby. Wiele ludzi ma bezsennosc ale powtarzam to nie choroba. A czlowiek w nerwicy jak najbardziej moze dostac rozne objawy np. bezsennosc. Tak samo czlowiek ktory uwazal sie za odwaznego a w nerwicy lekowej moze bac sie wszystkiego. Z tym trzeba sie pogodzic, zmienic myslenie, podejsc do tego wlasciwie az w koncu pozbyc sie tego co nas meczy.
Awatar użytkownika
1987
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23

26 grudnia 2016, o 22:28

Nowy7 pisze:Tak samo czlowiek ktory uwazal sie za odwaznego a w nerwicy lekowej moze bac sie wszystkiego.
Zawsze mnie to zastanawiało ilu samozwańczych twardzieli wytrzymało by w skórze nerwicowca choć jeden dzień :)
Awatar użytkownika
Ania16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 3 września 2013, o 19:50

26 grudnia 2016, o 23:30

Muszę to ogarnąć bo nie ma sensu ciągłe bujanie się z tym problemem. Zdecydowanie za długo to trwa i za bardzo odbija się na innych życiowych sprawach. Nawet spotkanie z koleżanką było dla mnie wyzwaniem i bardzo się bałam że nie zasne w nocy i nie będę miała siły i humoru się z nią spotkać.
"A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra i oblicze zła. Walczą ze sobą nieustannie, wygrywa ten, którego karmię"
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

2 marca 2017, o 23:32

Ja jeżeli mogę wtrącić się do dyskusji ... chciałbym poznać leki na nerwice i depresje. Chciałbym poznać lek który zmieni moje podejście do życia i które pozostanie niezmienione po zaprzestaniu stosowania tego środka tym samym nie spowoduje nawrotu nerwicy. Z tego co mi jest obecnie wiadomo, psychiatrzy nie mają i jeszcze przez pewien okres nie będą mieć leku na nerwice i depresje ponieważ te dwie "choroby" to my - sami swoim myśleniem musimy siebie uleczyć, pigułka szczęścia nic tu nie zmieni, owszem zamaskuje przykre objawy jak lęk, natręctwa bo za to po części odpowiada serotonina i jej zwiększone wykorzystywanie w synapsach - takie ma działanie i tak działa. Ale czy to jest leczenie? co jest skutkiem a co przyczyną? Obecnie trwają prace nad nowym lekiem na nerwice, który nie ma nic wspólnego z wychwytem zwrotnym serotoniny czy innymi duperelami nagminnie przepisywanymi przez psychiatrów, więc co to za leki? jeżeli za leczenie zepsutego zęba uważa się połknięcie ibupromu - to ja nie wiem gdzie jest granica.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
ODPOWIEDZ