Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Brak Lęku, odczuwanie emocji.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Dymolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 21 czerwca 2014, o 19:31

21 czerwca 2014, o 20:12

Witam, mam 15 lat, borykam się z D/D od 9 marca do teraz. Mam kilka pytań, ale zanim do nich przejdę opowiem, chwilę o swoim D/D jak się zaczęło.
Po 2 letnim paleniu marihuany, w pewnym momencie zaczęły się problemy z moim wychowaniem, rodzina poukładana tylko ja byłem jakby ewenement.Wagary, codzienne palenie marihuany, byłem bardzo obeznany w tym temacie, zawsze czułem się po tym świetnie, moje towarzystwo było na pograniczu lat 16/18. Miałem bardzo wielkie ego, aczkolwiek dla przyjaciół byłem osobą uprzejmą, miła, kochającą, troskliwą, odkąd choruje na D/D Uwielbiam zajmować się psychologią, na co-dzień zajmuje się Tworzeniem podkładów.24 Lutego wyjechałem do młodzieżowego ośrodka socjoterapii, pierwsze 2 tygodnie były udane, kiedy przyjechałem do domu na przepustkę dnia 7 marca następnego dnia miałem urodziny, które obchodziłem z towarzystwem przy skręcie.Natomiast po tej 2 tygodniowej przerwie faza była nieco inna niż powinna zbyt ostra, czekałem tylko aż mi przejdzie, wracając w ten dzień do domu, nadal będąc w tym stanie siedząc przed laptopem, poczułem się na chwilę tak ciężko, wstałem i momentalnie myślałem, ze umieram, doznałem mocnego szoku w sobie. Po chwili stan przeszedł, ale od tamtej pory nie czulę się normalnie.Wyjeżdżając do ośrodka, któregoś dnia przed zaśnięciem, pojawiła się myśl, jak to jest, że ja myślę, od tamtego momentu strasznie ta myśl mnie prześladowała, tydzień później poczułem się strasznie nie realnie, szukałem co mi może być, aż w końcu trafiłem tutaj. .-Poczucie nierealności, nie czułem własnego ciała, odczuwałem ciągły lek, myśli-Jak to jest, ze ja myślę, jak to jest ze ja jestem sobą, a nie kimś innym(Bardzo straszna myśl), kiedy patrzyłem na człowieka w mojej głowie było tylko, co to jest za człowiek, ma jakieś oczy, jakieś po doszywane uszy, w ogolę był kimś bardzo dziwnym dla mnie, falujące przedmioty, i przede wszystkim totalne oderwanie od własnych myśli, ręce doczepione, z nogami tak nie było na szczęście, także, nie występowały myśli kim jestem ruszam ręką, ponieważ potrafiłem sobie na to racjonalnie odpowiedzieć, ale występują myśli strasznie nie racjonalne, typu a co jak te ściany potrafią mówić, a co jak już dawno nie żyje i to jest to życie po śmierci, myśli są natrętne, ale wiem, że są nie możliwe potrafię wkręcić sobie każdą chorobę, ale po paru dniach godzinach, zdaje sobie sprawę, ze na to nie choruje. A teraz tak prawie od półtora miesiąca, nie odczuwam lęku nie ma go w ogóle, sporadycznie występuje w sferze somatycznej u mnie w żołądku (porównanie jakby motylki przy zakochaniu, tylko w sposób negatywny). Odkąd posiadam D/D odczuwam emocje, nie miałem ich zaniku, dzisiaj dręczy mnie już tylko: Jak to jest, że ja widzę pełny obraz jakieś przedmioty, a nie widzę własnej twarzy, nadal bardzo dziwny człowiek. Mam kilka pytań-Czy to normalne, że mogłem przestać odczuwać lęk, a cierpieć nadal na D/D, Czy to co się teraz dzieję może wpłynąć w przyszłości na mój ośrodkowy układ nerwowy, skąd się bierze już tylko lęk somatyczny i czy to możliwe, że odczuwam emocje, a nadal choruję na D/D.Jeżeli napisałem nie tutaj gdzie potrzeba, to prosiłbym o przeniesienie.
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

22 czerwca 2014, o 13:50

Polecam derealizacja-nierealnosc.html
Aby mowic o odcieciu, czyli derealizacji i depersonalizacji nie trzeba miec wszystkich objawow, jest to ogolne odciecie a nie tylko od uczuc i emocji, nie u kazdego musza byc odciete. Ale moze by codciete postrzeganie np czasu czy siebie.
To nic dziwnego.
Nie trzeba tez miec lęku aby miec derealizacje, to znaczy nie trzeba odczuwac tego lęku jako takiego. Chodzi tu tez o swiadoma uwage kierowana na objawy, martwienie sie nimi czy tez obawy co to jest i czy to na pewno DD. To rowniez powoduje niepokoj cho cmozemy go nie odczuwac.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

22 czerwca 2014, o 14:05

Nie chce Cie oceniać, ale dziecko moje drogie masz 15 lat i od 2ch lat palisz siuwax ? Niech zgadnę koledzy i "uliczny rap" ? :) Zajmij się czymś pożytecznym - tym co się robi w Twoim wieku... nie wiem... pojeździj na rowerze, w piłkę pograj, nie jaraj tego GÓWNA już.! Jak widzisz nie doprowadziło Cie to do niczego dobrego. Sam jarałem naście razy ale to jeszcze przed nerwicą... i teraz wiem, że to była głupota tak czy siak - do niczego nie potrzebna zabawa. właśnie, zabawa? Jasne, większość osób lubi ten haj i choć bardzo lubię od czasu do czasu napić się wódeczki albo walnąć zimne piwko to wybrałem drogę bez palenia skuna. Lękowiec nie może żyć wg. zasady: Smoke Weed Everyday :( :DD

Ps. Jakie podkłady tworzysz ? Bo ja sobie trochę nawijam :)!
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

22 czerwca 2014, o 14:10

A walsnie bo nie napisalem najwazniejszego, jak Kamnien napisal trawa jest niewskazana, szczegolnie jesli ktos ma jakiekolwiek problemy emocjonalne, to trawa bardzo czesto w koncu wpedza w jakies derealizacje na ktore potem idzie swiadoma uwaga i sie zaczyna.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
usunietenaprosbe
Gość

22 czerwca 2014, o 14:15

I często jest tak, że wystarczy żeby ktoś raz zapalił i już go łapie dd, dp, a są też ludzie, którzy palą bardzo często i nie doznają tych stanów. Nie skupiaj się na tych natrętnych myślach, że jak to jest, że masz uszy itp. po prostu niech sobie będą. Bo przecież nie robią Ci żadnej krzywdy.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

23 czerwca 2014, o 19:49

Lęki i dd schodzą stopniowo. Na poziomie świadomości możesz już się nie bać, ale podświadomość jeszcze się nie "wyczyściła", stąd dalej może utrzymywać się to odczucie. Psychika ma jednak jakieś warstwy. Nauczyłeś się tego stanu i potrzeba czasu, żeby się tego "oduczyć".
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ