Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ból głowy, otepienie

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

20 maja 2016, o 09:02

Ja takie coś miałem jak byłem mały,no powiedzmy 10-12 lat, ręce czułem jak coś ogromnego,właściwie ciężko to wytłumaczyć,niby nie ciężkie a ciężkie,potem zdarzyło mi się to jeszcze ze 2 razy.
Awatar użytkownika
Nynuszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 10:59

20 maja 2016, o 11:54

Joannaw27 pisze:Martusia no widzisz wiem że dd a jednak potrzebowałam potwierdzenia, dzięki.
Asiu będzie dobrze. Nerwica atakuje na wszelkie możliwe sposoby jak widzi że nie ma już czego u nas szukać :D nawet występują lęki, których wcześniej nie miałaś. Taka podstępna franca :(:
Awatar użytkownika
nerwula93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 11 maja 2016, o 11:56

20 maja 2016, o 12:45

super się czyta o tym, że niektórym z was jest lepiej i nerwica luzuje. podnosi to na duchu :))

u mnie chyba też zachodzi powoli odburzanie, jestem pogodzona (tak mi się wydaję) i nie czekam na objawy aż przyjdą, tylko myślę sobie, że jak przyjdą to i tak sobie z nimi poradzą. Przez ostatni tydzień czułam się szczęśliwa, całkowicie NORMALNIE, humor dopisywał.

Jednak problem pojawia się u mnie kiedy np. zarwę nockę albo mam okres albo wypiję łyczek alkoholu. Jak radzić sobie w takich okresach? Proszę dziewczyny o poradę... Co mam sobie myśleć, jak zarwałam nockę i od dwóch dni czuję się fatalnie... nie da się przecież całe życie unikać tych rzeczy. Czuję jakby głowa miała mi eksplodować, a było już tak dobrze.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

20 maja 2016, o 13:01

Nerwula to jest właśnie kryzys.Przyszedł on po tym jak byłaś niewyspana.po takiej nieprzespanej nocy jak byliśmy przed zaburzeniem też czuliśmy się źle i zmęczeni z tym ze wtedy nie wracaliśmy na to uwagi i minęło po następnej nocy.U cienkie to niewyspanue spowodowało gorsze samopoczucie a Ty od razu zaczęłam nad tym analizę i kryzys sie rozkręcić.powinnaś przejść koło tego obojętnie to wrociloby do normy a tak to analiza trwa.kryzysy są bardzo ważne bo dzięki nim możemy się przekonać czy nerwica robi jeszcze na nas wrażenie.Widać tobie jeszcze brakuje dystansu i brak akceptacji.po cieszę Cię ze ja też tak mam.nie sztuka jest pisać jak dobrze się czujemy jak mamy lepsze dni i brak objawów.sprawdzianem są właśnie kryzysy bo one pokazują nasze podejście do nerwicy.

-- 20 maja 2016, o 13:01 --
Wydaje mi sie ze ty sie troche nakrecilas i teraz po kazdej nieprzespanej nocy bedziesz wpadac w analize i czekac na gorsze samopoczucie.Gwarantuje ci ze wtedy bedzie zle.to normalne ze czlowiek po nieprzespanej nocy lub na kacu czuje sie tragicznie.po prostu to wtedy przyjmuje i to rozumie.Odpowiadajac bedziesz dalej normalnie zyc i mozesz zarywac nocki oraz pic alkohol.ludzie tak zyja i poprostu na drugi dzien sie zle czuja.ty od razu sie w to wkrecasz bo my przy nerwicy nie mozemy sie gorzej czuc bo od razu mysl ze cos zaczyna sie gorszego.mam nadz. Ze mnie zrozumialas.ja tez narazie nie pije alkoholu bo brak mi jeszcze dystansu do gorszego samopoczucia ale pewnie bede.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
nerwula93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 11 maja 2016, o 11:56

20 maja 2016, o 13:04

rozumiem, dzięki za odpowiedź :)) w kryzysie też się nie damy !

jeszcze muszę napisać, że ja wcale tego bardzo nie analizowałam, bo zaakceptowałam to, że mam gorszy dzień i muszę się zregenerować, dlatego cały dzień oglądałam filmy i leżałam w łóżku.
nie odczuwam także żadnego lęku czy negatywnych myśli. Denerwuje mnie tylko zachowanie mojego organizmu.. że każde odchylenie od mojego zegara biologicznego i już fizycznie bardzo źle się czuje, że muszę leżeć cały dzień ... :/ i to DWA DNI, wczoraj to rozumiem, ale dzisiaj??... myślisz że to też kryzys? jesli nie mam objawów psychicznych tylko fizyczne? czy mój organizm po prostu zrobił się taki słaby?

a i nie piłam alkoholu, tylko spałam w innych godzinach niż normalnie
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

20 maja 2016, o 14:51

A ja mysle ze ty to jednak analuzujesz i to się zaczyna ciagnac.

-- 20 maja 2016, o 14:51 --
A ja mysle ze ty to jednak analuzujesz i to się zaczyna ciagnac.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
nerwula93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 11 maja 2016, o 11:56

20 maja 2016, o 15:29

Masz racje pewnie...
Sama się na tym złapałam jak przeczytałam swoj wpis i widzę tą swoją analizę mimo wszystko , haha
Ale to forum pomaga, nawet w takim popatrzeniu na siebie i swoje wypowiedz z boku :D
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

6 czerwca 2016, o 08:07

Cześć nerwula, widzisz ja też mam mały kryzysik ale najważniejsze jest to że np.jeśli mnie dopadnie to wiem że tak dziala nerwica, u mnie przeważa teraz ten lepszy okres, nerwica zauważyła że nie boje się już objawów fizycznych więc ostatnio zrobiła mi psikUSA i próbowała zaatakować z innej strony ale się nie przestraszył am no może ciutke na początku bo to trochę było dla mnie nowe uczucie dużej buzi, zębów i języka, ale nie analizowałam tego wiec nie mam już tego odczucia, najważniejsze to żeby nie bać się objawów ,nerwica wtedy odpuszcza, pozdrawiam.

-- 6 czerwca 2016, o 08:07 --
Witam wszystkich, u mnie odburzenie myślę jest blisko, oczywiście mam czasem jakieś tam objawy, są one zwłaszcza z rana ale to naprawdę nie wielkie, ostatnio bolał mnie brzuch myślałam że to od nerwicy, ale jest to wina jelit są wrażliwe kiedy zjem coś np.ciężkiego, ponieważ miałam usuwany rok temu woreczek zolciowy, wątroba nie pracuje na pełnych obrotach i przez to moje dolegliwości związane z brzuchem, muszę uważać na to co jem, myślę że nerwica odpuszcza tak czuje tak wogole to niewiem już czy ja jeszcze mam hehe, pozdrawiam was i życzę szybkiego odburzenia.
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

6 czerwca 2016, o 10:12

Joasia to super ,ze jestes juz bliziutko :) az zazdroszcze,bo u mnie teraz troche gorszy okres,ale dam rade :) wytrwalosci ;)
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
Nynuszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 10:59

7 czerwca 2016, o 10:13

A macie dziewczyny taki okres przy wychodzeniu z nerwicy że Was tak potwornie wszystko wkurza???? ja jestem tak nakręcona (a miałam przez wiele lat zahamowane uczucia gniewu - bo jak ja się mogłam gniewać???? he he), że po prostu płakać mi się chce z tego powodu. I znowu zaczynam się nakręcać że coś ze mną nie tak, ze wariuje że to nie możliwe bo ja taką osobą nie jestem. eh - mały kryzys chyba albo nie daje sobie rady????
Awatar użytkownika
Kasia1977
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 31 stycznia 2016, o 09:31

7 czerwca 2016, o 17:52

Cześć Asiulka. Dość długo mnie nie było i co czytam po wejściu na forum?????Że moja Asieńka jest u kresu nerwicy???????? Mega dumna z Ciebie jestem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wierzyłam w Ciebie!!!!!! ^^ ^^ ^^

-- 7 czerwca 2016, o 16:52 --
Nerwula ja przy wychodzeniu z nerwicy bałam się źle czuć . Każde odchylenie analizowałam, zarwana nocka, alkohol, to zawsze się później dwa dni odbijało na moim samopoczuciu. Przejdzie, nie martw się. Człowiek w nerwicy boi się źle czuć, a tak naprawdę nie ma w tym nic złego. To normalny stan. Życie nie składa się tylko z cudownych dni, trzeba pozwolić sobie również na gorsze... Ja nie zostawałam w domu, ryzykowałam. Wiedziałam, że będę miała fatalny dzień, ale zawsze robiłam to co do mnie należało, a potem leżałam ;)
Bo jak nie my to kto ????????
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

9 czerwca 2016, o 21:54

Dziękuję kasiu ,tak wychodzę z nerwicy, objawy co raz to rzadsze a właściwie prawie ich nie ma i niewiem czy napisać post odburzeniowy bo coś mnie jeszcze hamuje, może nie długo napisze, nynuszka, to prawda że przy wychodzeniu z nerwicy, człowiek czasami aż kipi, miałam tak jeszcze kilka mc temu ale to przejdzie ,bądź spokojna a radę dajesz sobie i zawsze tak myśl że dasz radę, pozytywne myślenie w nerwicy to podstawa, pozdrawiam was kochani.
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
Nynuszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 10:59

10 czerwca 2016, o 11:14

A czy przy tym kipieniu nerwami nie miałaś nawrotów czy kryzysów. Bo ja jakoś nigdy nie byłam aż tak nerwową osobą i zaraz zaczęłam sobie wkręcać że jednak coś ze mną nie tak. Że odbije mi psychicznie. Chociaż z drugiej strony tłumaczę sobie że jak do tej pory mi nie odbiło (6 lat :DD) to nie odbije. Ale zaraz nerwica nakręca mnie że wcześniej miałam co innego i tak dziwnie się nie zachowywałam. I tak w kółko. Eh.
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

10 czerwca 2016, o 21:56

Pewnie ze miałam kryzysy ale tłumaczyłam sobie ze tak jest przy odburzaniu i trzeba to jakoś przetrwać, jeszcze teraz tak mam ale to dosłownie minimalnie, nie zwracam uwagi na to, nynuszka wszystko jest z tobą ok, to normalne że czasami możesz się czuć kiepsko, możesz być nerwowa choć wcześniej taka nie byłaś, nerwica szuka poprostu wyjścia i próbuje wszelkimi sposobami atakować, ale jeśli pokażesz jej ze się nie boisz to ona da ci spokój, to naprawdę działa, czy to somatyka, czy dd czy NN, nie rób z tym nic, jeśli cię ponosi, możesz nawet wyladowac swoje emocje np.kopiac w ścianę lub wykrzyczec się, ale absolutnie nie bój się tego i nie analizuj że coś z tobą nie tak,bo wtedy nerwica będzie wiedziała że właśnie w ten sposób może ci szkodzić, będzie dobrze, pozdrawiam.
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
Nynuszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 10:59

10 czerwca 2016, o 22:19

Hey Asia właśnie mnie dzisiaj dowaliła i zaczęłam sobie wkręcać że wariuje. Eh.
ODPOWIEDZ