Hej, czytałam poniżej o pomyślę wspólnego "radzenia sobie" i przełamywaniem lęku supersprawa! Sama mam ogromne problemy, a nawet nie potrafię już chodzić chociażby po sklepach, gdzie są "bramki" bo często chyba swoim myśleniem przyciągałam "pikanie", co tylko nasiliło lęk do tego stopnia, że nawet jeżeli wejdę do jakiegoś sklepu, to później nie umiem z niego wyjść. Ratuje mnie mój nadal niegasnący dystans do siebie, mimo że żyję z fobią od 10 lat...nie umiałam skończyć studiów i zatrzymałam się z rozwojem osobistym na poziomie liceum, mając 24 lata to jednak trochę marnie wygląda ... Jeżeli jakiś fobik społeczny jest zainteresowany, to zapraszam do integracji i wzajemnego wsparcia Odezwijcie się Poznaniacy!
Dominika
Poznań, integracja
- Programista
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 24
- Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 12:27
Hej, jestem w Twoim wieku i jeśli chcesz możemy pogadać
Również z Poznania.
Również z Poznania.