Wyzdrowiałem
- Pawcio
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 136
- Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51
Cześć ,
Lęk to taka emocja ,ba jedna z najpotężniejszych emocji !
Piszesz że akceptujesz i przyzwalasz !
Gdzie ?
Z góry mogę Ci powiedzieć że nie akceptujesz ...
Bo gdybyś wypracował w sobie tą postawę , to nie zadawałbyś takiego pytania .
A czy nie zauważyłeś że lęk mija ? Zawsze mija ?
Masz atak czajnik gwizda a potem „ temperatura „ spada !
I co ? Ty żyjesz nadal , świat toczy się dalej , ptaszki ćwierkają , stop mamy zimę !!
Śnieg pada , zimno jak cholera itd ...
Czytaj materiały , słuchaj filmiki i przestań skupiać się na swoim lęku ,
bo zdezorganizować życie to Ci może coś naprawdę bolesnego i fizycznego .
Nie chce przytaczać Ci tutaj żadnych przykładów bo nie chce abyś się niepotrzebnie nakręcał ale mam nadzieje , że rozumiesz .
Zaufaj sobie ,
Weź lęk na klatę bo jest twój !
nie uciekaj przed nim !
Pozdrawiam
Paweł
- Pawcio
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 136
- Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51
CześćNipo pisze: ↑25 lutego 2018, o 18:33Hej PawcioPawcio pisze: ↑25 lutego 2018, o 18:25Bardzo mądrze piszesz !
Lubię czytać twoje posty , dodają mi wiary.
Cieszę się , że udało Ci się stanąć obok myśli i nerwicy .
Ja ćwiczę , wiem że jestem już blisko żeby z tego wyskoczyć ale czasem wydaje mi się że to jednak tak daleko .
To jest jak wykres Forex na $
Pozdrawiam Ciebie
Mówisz ze już jesteś blisko tego błogiego stanu ?super !!!
Pamiętasz jak ja do Cisbie pisałem i starałeś się ustawiać mnie na właściwe tory teraz coraz bardziej to zaczyna do mnie docierać co chciałeś ki wtedy przekazać !!dzieki wielkie !!
Nie ma problemu !
Błogi stan to można uzyskać po morfinie albo w pełnym upojeniu alkoholowym .
Oprócz nerwicy mamy jeszcze po prostu życie! , troski rodzinne , problemy , praca , rodzina ,
Chwile fajne i hu... jowe i trzeba to zobaczyć !
A nie skupiać się na sobie .
Potrzeba dużo pokory i akceptacji .
Dzislaj dalej i nie przejmuj się
Paweł
- Pawcio
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 136
- Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51
Cześć ,unknown_c4hir pisze: ↑26 lutego 2018, o 17:00Jeszcze małe sprostowanie odnośnie przenoszenia uwagi w głąb swojego ciała , często pisałem że w rekach , nogach , ramionach, plecach , nie ma lęku te rejony pozostają idealnie żywe , jednak jest też rejon w którym jest emocja to twoja emocjonalna przeszłość nie omijaj go , żyj tak aby to co czujesz było absolutnie twoim wyborem , zatem czuj swoje "ciało wewnętrzne" jako jedno pole energii bądź w nim obecnym , ale bądź na tyle obecny aby czuć energię emocji , "co się teraz we mnie dzieje" powinno pchnąć cię w dobra stronę , jak już pisałem umysł to myśli i emocje , jak ciężko ci obserwować myśli to już emocje na pewno odnajdziesz w swoim ciele , tylko nie skupiaj się tylko na emocji , bądź cały , czuj wszystko
Słuchałeś Eckharta Tolle ?
Paweł
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
Też ale i tak wszystko metodami prób i błędów sam w sobie obserwuje
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
Wiecie każdy zdobywa jakąś wiedzie z zewnątrz i próbuje sobie pomóc ja tez czytałem różne książki i poradniki chodź ani żadna książka ani specjalista , ani lek ci nie pomoże , może cie naprowadzić ale nikt cie nie wyręczy , to co ja opisuje to jest to co mi pomogło chodź oczywiście nie do każdego to trafi , co poniektórzy mogą stwierdzić że to bzdury i że znajdą lepszy sposób co jest jak najbardziej ok , ja sam latami się ze sobą szarpałem i staram się sugerować gdzie szukać jak komuś to pasuje to miło jak nie to , też miło każdy chce się dobrze czuć wiec ja jestem zdania że dobre samopoczucie już w każdym jest ja je w sobie odnalazłem i staram się wam to przekazać
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 398
- Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32
PAWCIO dzieki za odpowiedz ja napisalem ze chce akceptowac i przyzwolic a wiem ze to mi nie wychodzi . Po odstawieniu40dni lekow 7 lat bralem od 10 dni mam b.duzy lek i napiecie . Nagrania wpisy posty znam wiem o co chodzi . A boje sie tego wszystkiego . Nie spie nie jem wszysto przezywam .A stresu praktycznie zero .Pytam sie siebie chlopie o co ci chodzi / ogarnij sie. A ja nic. Tylko jaki lek dzisiaj bedzie moze mniejszy to jakos to ogarne a jak duzy to dramat. Moze za dlugo to po prostu mam JAK AKCEPTOWA I PRZYZWOLIC
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
Wiesz pierwszym krokiem to trzeba sprawdzić że lęk nic ci nie zrobi , to co się teraz dzieje to boisz się że jak całkowicie odpuścisz kontrole to coś ci się stanie , dlatego trzeba się trochę z tym lękiem skonfrontować , sprawdzić że jak całkowicie nic nie będziesz robił a on maksymalnie będzie płyną to oprócz nieprzyjemnych doznań nic się nie dzieje , wcale nie musisz go blokować , nie zabije cię , lęk to tylko parcie energii , możesz czuć uścisk , pieczenie , mdłości , i inne doznania ale nic ci nie grozi , ale nie przekonasz się o tym zanim nie spróbujesz nie uwierzysz mi na słowo jak sam nie spróbujesz
,
,
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 lutego 2018, o 22:52
Drogi Menago49 piszesz, że znasz już wszystkie nagrania i metody jak walczyc. Jestem na 99% pewien, że nie do końca a nawet bardzo słabo znasz a przynajmniej słabo rozumiesz ten materiał, który Panowie nam przygotowali. Spróbuj przesłuchać jeszcze raz nagranie o akceptowaniu i przyzwalaniu, może wyciągniesz z niego coś czego wcześniej nie zauważyłeś. Wg. mnie nie jest to możliwe żeby jednym przesłuchaniem tych materiałów wszystko od razu zrozumieć, bo na to potrzeba czasu i praktyki. Widać, że bardzo martwisz się tym, że nie wychodzi ci akceptowanie i przyzwalanie a samo to na pewno wywołuje lęk, to poczucie, że nie wychodzi. Myślę, że brakuje ci uświadomienia sobie, że nie wszystko przychodzi od razu Każdy z nas upada podczas tej ciężkiej wędrówki jaką jest odburzanie, ale własnie z tymi porażkami, kiedy nam nie wychodzi musimy się pogodzić, nie załamywać się i dalej pracować nad sobąmenago49 pisze: ↑27 lutego 2018, o 20:32PAWCIO dzieki za odpowiedz ja napisalem ze chce akceptowac i przyzwolic a wiem ze to mi nie wychodzi . Po odstawieniu40dni lekow 7 lat bralem od 10 dni mam b.duzy lek i napiecie . Nagrania wpisy posty znam wiem o co chodzi . A boje sie tego wszystkiego . Nie spie nie jem wszysto przezywam .A stresu praktycznie zero .Pytam sie siebie chlopie o co ci chodzi / ogarnij sie. A ja nic. Tylko jaki lek dzisiaj bedzie moze mniejszy to jakos to ogarne a jak duzy to dramat. Moze za dlugo to po prostu mam JAK AKCEPTOWA I PRZYZWOLIC
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 398
- Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32
WITAM wiem o czym piszesz ja zawsze mialem lek wolnoplynacy.Jestem kierowca busa jezdze po polsce 2-3 w tygodniu. I boje sieze w tem stanie moge dostac ataku paniki nigdy go w sumie nie mialem ALE TO JEST TEN WKRET I nie wiem wlasnie jak ja to przezyje z dala o domu Wiem ze to mysli i trzeba je puscic ale fakt faktem paniki nie mialem nigdy a lek jest JAK DO TEGO PODEJSC
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 221
- Rejestracja: 27 lutego 2018, o 11:50
Ooooo "Ale to jest ten wkret" i na tym się opieraj to tylko fikcja, to tylko wkręt.menago49 pisze: ↑27 lutego 2018, o 21:55WITAM wiem o czym piszesz ja zawsze mialem lek wolnoplynacy.Jestem kierowca busa jezdze po polsce 2-3 w tygodniu. I boje sieze w tem stanie moge dostac ataku paniki nigdy go w sumie nie mialem ALE TO JEST TEN WKRET I nie wiem wlasnie jak ja to przezyje z dala o domu Wiem ze to mysli i trzeba je puscic ale fakt faktem paniki nie mialem nigdy a lek jest JAK DO TEGO PODEJSC
Zaburzenie to tylko twoja projekcja. Nie wierzysz? Przekonaj się sam!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
menago49 Z tego co zauważyłem to boisz się czegoś co ma się wydarzyć w przyszłości czyli czy to możliwe że boisz się swoich wyobrażeń ? zauważ że sytuacja której się boisz nie istnieje bo niby gdzie ona jest?projekcja w twojej głowie , to czego się boisz nie istnieje wiec dlaczego się boisz czegoś czego nie ma?
- Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1899
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Ale ja też się boję tego co będzie dopiero czy może być.unknown_c4hir pisze: ↑27 lutego 2018, o 22:38menago49 Z tego co zauważyłem to boisz się czegoś co ma się wydarzyć w przyszłości czyli czy to możliwe że boisz się swoich wyobrażeń ? zauważ że sytuacja której się boisz nie istnieje bo niby gdzie ona jest?projekcja w twojej głowie , to czego się boisz nie istnieje wiec dlaczego się boisz czegoś czego nie ma?
Dlatego odrzucam i odkładam pewne sprawy coraz to na później.
A dlatego że wiem że będzie ciężko i e obawie że nie poradzę sobie.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
Czyli wszystkie twoje obawy tyczą się przyszłości , jest to fatalna iluzja , przyszłość nie istnieje chodź powiesz że się nie zgadasz bo za 10 min idziesz spać wiec odlicz proszę 10 min a kiedy budzik zadzwoni zobacz że jesteś teraz , jedyne co istnieje to teraźniejszość myśląc o przyszłości myślisz o niej teraz , wiec skoro ona nie istnieje czy warto się niej bać? Jeżeli głęboko uświadomisz sobie że to czego się boisz jest iluzją i nie istnieje przestaniesz się tego bać .