Bezseność

katarzynka · 4 stycznia 2018, o 23:01

Znerwicowany, a coś łatwiejszego?

eyeswithoutaface · 4 stycznia 2018, o 23:16

katarzynka pisze: ↑
4 stycznia 2018, o 23:01
Znerwicowany, a coś łatwiejszego?

Hydroksyzynka i jakaś nudna książka nad którą nie ma się innego wyboru niż tylko zasnąć?

Megi.88 · 4 lutego 2018, o 12:57

Miałam takie bkilka dni i powiem ze jakoś przeszlo ale grunt to gdy się obudzę w nocy nie nakręcac się że o znowu zawalona noc będę zmęczona... przed snem pije napary z rumianku i melisy ale takie z sklepu zielarskiego pomagają wyciszyć nerwy oraz stosuje relaksacja jacobsona od tygodnia i wczoraj już w połowie zasnelam...

dzis sukces 10ngodzin snu budzik mnie o 9 budzil !

witorrr98 · 4 lutego 2018, o 17:27

Nie ma to jak dobry sen, co

Jeśli będziesz się tak dalej wysypiała, to zrobisz kolejny krok w regeneracji swojego stanu. Powodzenia :]

Megi.88 · 4 lutego 2018, o 17:31

Jest to super mały kroczek do ppnownego odburzenia. To był nowy objaw u mnie więc trochę panikowalam ale cieszę się że się udało i choć może czeka mnie jeszcze jakas gorsza noc już wiem co robić

menago49 · 12 marca 2018, o 07:44

witam ponowie temat mam problem ze spaniem za kazdym razem jak probuje usnac ogarnia mnie takie wewnetrzne napiecie ktore narasta Jest to wrecz nie do wytrzymania pojawiaja sie mysli zabarwione lekiiiem Staram sie to ignorowac ale za chwile to samo I cala bez spania Doradzcie co moze pomodz Lekow nie lekam

Gafa · 12 marca 2018, o 09:20

U mnie bezsenność związana jest z nerwica. Dostałam trittico biore 2/3 dawki najmniejszej. Śpię jak zabita do rana. Na początku bolała mnie głowa i miałam zatkany nos. Ale to szybko minęło. Nie jestem zwolennikiem leków ale czasem trzeba sobie życie ułatwić

. Można sobie włączyć audiobooka i skupić się na słuchaniu. Można spróbować spać na dywanie... Serio. Można próbować upierać się że się nie zaśnie. Z pewnością nie powinno się siedzieć do późna przed komputerem lub telefonem. Nie powinno się również tuż przed snem uprawiać sportu.

Estersis · 12 marca 2018, o 11:44

Na bezzsennosc medytacja....nie raz nie dotrwalam do konca

GaunterODim · 12 marca 2018, o 12:12

Ja od siebie dodam tylko, że nie przy problemach ze snem nie ma nic gorszego niż irytacja tym, że nie możemy usnąć. Bo sam pamiętam jak kręciłem się z boku na bok, i tylko w myślach kminiłem czemu nie mogę zasnąć i mega mnie to irytowało. Potem zacząłem się kłaść do łóżka nawet nie tylko z nastawieniem żeby zasnąć, co po prostu sobie poleżeć. I tak się na luzie kładłem, leżałem sobie leżałem relaksowałem aż usypiałem

Nie polecam także godzinkę przed snem żadnych monitorów ani wyświetlaczy telefonów itd. Jedynie książka papierowa

Megi.88 · 12 marca 2018, o 18:33

https://youtu.be/nohxTFjVTHU na podobne problemy pije wieczorem napary z melisy ale takiej z zielarskiego i rumianku oraz słucham relaksacji link wyżej czasami nie dawałam rady do końca i zasypialam polecam

menago49 · 12 marca 2018, o 20:08

Poprostu kladziesz sie polezec SUPER podejscie bez spiny Medytacji probuje ale dziwnie nieraz mna podrzuca i czuje wtedy wiekszy niepokoj

GaunterODim · 13 marca 2018, o 10:04

madziar pisze: ↑
29 października 2017, o 14:24
Ostatnio ze względu na duże leki miałam problem ze spaniem. Przeczytałam gdzies o podejściu intencji paradoksalnej, co ma działać na zasadzie życzenia sobie przeciwieństwa w stosunku do tego ci chcesz osiągnąć. Myśle wiec sobie np." Zobaczymy czy dasz rade nie zasnąć do 5 rano" i próbuje utrzymać otwarte oczy jak najdłużej- od razu robię sie senna. Albo jak wieczorem najdzie mnie lęk, jak będzie dzisiejsza nic, to mówię sobie w myślach " jak zasnę to zasnę jak nie to ... poczytam książkę, itp."
Biorę też ziołowe tabletki na sen. Często problemem jest wybudzający mnie lęk, ale to tez staram sie olewać. Ostatnio usłyszałam w radio, ze nawet zdrowy człowiek moze wybudzac sie co 1,5 h w nocy i 3 takie cykle wystarcza zeby sie zregenerować. To mnie tez trochę uspokaja przed myślami, "a co jak sie nie wyspie?"

Bardzo dobre podejście

eiviss1204 · 13 marca 2018, o 12:19

GaunterODim pisze: ↑
13 marca 2018, o 10:04

madziar pisze: ↑
29 października 2017, o 14:24
Ostatnio ze względu na duże leki miałam problem ze spaniem. Przeczytałam gdzies o podejściu intencji paradoksalnej, co ma działać na zasadzie życzenia sobie przeciwieństwa w stosunku do tego ci chcesz osiągnąć. Myśle wiec sobie np." Zobaczymy czy dasz rade nie zasnąć do 5 rano" i próbuje utrzymać otwarte oczy jak najdłużej- od razu robię sie senna. Albo jak wieczorem najdzie mnie lęk, jak będzie dzisiejsza nic, to mówię sobie w myślach " jak zasnę to zasnę jak nie to ... poczytam książkę, itp."
Biorę też ziołowe tabletki na sen. Często problemem jest wybudzający mnie lęk, ale to tez staram sie olewać. Ostatnio usłyszałam w radio, ze nawet zdrowy człowiek moze wybudzac sie co 1,5 h w nocy i 3 takie cykle wystarcza zeby sie zregenerować. To mnie tez trochę uspokaja przed myślami, "a co jak sie nie wyspie?"
Bardzo dobre podejście

Brawo to świetne podejscie. Ja mowilam sobie.
Ok nie zasne to nie zasne i tyle no i od razu zasypialam. Jak nakrcalam sie na ten temat a ze snem to wszystko chyba przerobilam to lezalam czasami po 6 godzin na lozku. Wazne by nie stwarzac sobie presji

Celine Marie · 13 marca 2018, o 15:15

Ja zasypiać to raczej zasypiam (nie zawsze oczywiście) ale ten sen jest jak drzemanie,taki półsen ,wszystko słyszę i wybudzam się co chwilę,doraźnie jak już padam z nóg biorę Estazolam i te 6 godzin śpię wtedy dość normalnie.

Sine · 13 marca 2018, o 22:44

Jeżżżżuuuu, marze o tym żeby w końcu się wyspać

od pół roku jak nie więcej moje spanie polega na tym, ze zasypiam jak dziecko a o godzinie 3-4 max koniec snu

poza tym sen lekki, lekki hałas od razu wybudza o po spaniu. Aaaaale jakoś trzeba żyć. NajbardIej dobijają mnie weekendy kiedy chce się wyspać w końcu po całym tygodniu pracy a tu zonk. Codziennie powtórka z rozrywki

żadne wizualizacje, fantazje, relaksację przed snem nie pomagają. Ale jestem dobrej musli bo trzeba być. Wierze ze kiedyś to się skończy, w coś trzeba wierzyć

))