Powiem Wam moi Drodzy, że tak naprawdę pół roku walczyłam o takie samopoczucie jakie mam teraz. Czuję, że znów jestem sobą, że jestem taka jak kiedyś. Wiadomo mam wahania nastrojów, złe dni, ale już na pewno nie jest tak jak było w lutym, jak trafiłam na Wasze forum (kto chce poznać moją historię od początku to zapraszam do odnalezienia moich postów z lutego, to będziecie mieć porównanie tego "co było"), ale na pewno jest duużo lepiej, po prostu jest normalnie Oczywiście, nie jestem jeszcze ozdrowieńcem (chociaż bardzo bym chciała), ale odrealnienie całkowicie minęło już na początku lipca (wcześniej działało na zasadzie "pojawiam się i znikam"), więc na urlop pojechałam już z uczuciem normalności (cudowne!), a reszta objawów na razie dała sobie spokój, to znaczy może nie doskwiera tak drastycznie jak kiedyś - dobrze sypiam, jem regularnie, nawet do pracy chce mi się wstawać, a i znów zaczęłam wychodzić do ludzi. . Mam nadzieję, że jak tylko nadejdzie jesień, a dni będą zimniejsze i krótsze ja będę czuła się tak samo...
A Wam Kochani wysyłam dużo pozytywnej energii ( taaak, znów mam jej tyle, że mogę się nią dzielić) i uśmiechu. Wasza Bella
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Bella czuje się dobrze. Pół roku minęło ;)
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 lutego 2016, o 09:35
"Zawsze i wszędzie możesz wszystko!!!!"
https://www.youtube.com/watch?v=NFyYjaczzBQ
https://www.youtube.com/watch?v=NFyYjaczzBQ
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Bella_2201 pisze:Powiem Wam moi Drodzy, że tak naprawdę pół roku walczyłam o takie samopoczucie jakie mam teraz. Czuję, że znów jestem sobą, że jestem taka jak kiedyś. Wiadomo mam wahania nastrojów, złe dni, ale już na pewno nie jest tak jak było w lutym, jak trafiłam na Wasze forum (kto chce poznać moją historię od początku to zapraszam do odnalezienia moich postów z lutego, to będziecie mieć porównanie tego "co było"), ale na pewno jest duużo lepiej, po prostu jest normalnie Oczywiście, nie jestem jeszcze ozdrowieńcem (chociaż bardzo bym chciała), ale odrealnienie całkowicie minęło już na początku lipca (wcześniej działało na zasadzie "pojawiam się i znikam"), więc na urlop pojechałam już z uczuciem normalności (cudowne!), a reszta objawów na razie dała sobie spokój, to znaczy może nie doskwiera tak drastycznie jak kiedyś - dobrze sypiam, jem regularnie, nawet do pracy chce mi się wstawać, a i znów zaczęłam wychodzić do ludzi. . Mam nadzieję, że jak tylko nadejdzie jesień, a dni będą zimniejsze i krótsze ja będę czuła się tak samo...
A Wam Kochani wysyłam dużo pozytywnej energii ( taaak, znów mam jej tyle, że mogę się nią dzielić) i uśmiechu. Wasza Bella
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)