Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

to było bardzo dziwne

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

23 września 2015, o 23:19

gdzieś tez czytałam wypowiedź psychiatry, że schizo się nie stwierdza na podstawie jednego tylko objawu ... się tym pocieszam też :D
ja mam tak jak ty wyostrzny słuch, czasem coś usłysze ale zaraz lokalizuje skad ten dźwięk i jest ok, ale wtedy miałam jak ty z tym zegarem, że usłyszałam to słowo wyraznie jakby inny głos, jakby ktos przy mnie powiedzial a mama raczej nic nie mówila do siebie, ale pewności też nie miałam bo mogła mowic a myła naczynia wiec cos zle moglam uslyszec i milion watpliwosci, analiz, a co jesli itd. i potworny lęk bo nie mogłam sprawdzić skąd to było a mama jak na złośc nie pamietała jak jej sie potem spytałam czy wtedy coś mówila czy nie :P po tym to jeszcze bardziej zaczełam nasłuchiwać i kontrolowac. Teraz juz jest lepiej, mam nadzieje, ze z czasem zapomne i zaczne ignorowac byle szum za oknem, w glowie niestety jeszcze mam to co sie naczytalam :/

Potrzebujemy chyba dużo czasu i cierpliwości :)
War Machine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 13 sierpnia 2015, o 16:45

23 września 2015, o 23:42

no niestety ja też wszystko słyszę a najlepsze jest to,że latałem do laryngologa niedawno bo nie mogłem zrozumieć czasami szefa jak coś mówił,ponieważ mówi cicho a czasami niewyraźnie,ale te wszystkie pieprzone dźwięki to muszę słyszeć :grr:
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

24 września 2015, o 18:49

ja się też tym pocieszam, że jakbym miała zachorować to bym zachorowała odrazu a nie najpierw dostała nerwicy, jak wiele osób tu pisze.
U mnie nerwica zaczeła się w wieku 19 lat po wielkiej jak wtedy dla mnie traumie, kiedy nagle dowiedziałam o zdradzie bliskiej osoby, straciłam wtedy kilku znajomych, do tego stres zwiazany z matura, wybor studiow itd. I tak to przeżyłam, że wpadłam w hipochondrie a co z tym idzie w nerwice i tak to trwa do dzisiaj bo nie wiedziałam co z tym zrobić. Dopiero na forum rozjasniło mi się pare spraw.

Jeszcze nie mam na tyle odwagi, żeby to olać i zacząć żyć tym co jest tu i teraz a nie zamartwianiem się o przyszłość. Chociaż powoli jestem zmęczona tym stanem i zaczyna mnie już to denerwować, zauważyłam, że nie zwracam już takiej uwagi na dźwięki jak napoczątku, ale do stanu przed wkręceniem jeszcze mi troche brakuje :P

Chciałabym mieć już 30 lat haha bo wtedy szansa na zachorowanie spada ... ehh marnuje swoje najlepsze lata życia na zamartwianie się :P

Musimy jakoś porzucić ta kontrole i analize ...już nam sie tak zakodowało, że każdy dzwięk to zagrożenie i pewnie potwierdzenie naszych obaw ... :/ ja naprawde nie wiem po co wtedy o tym czytałam ... bo było już w miare ok to wszystko zepsułam czytaniem, no ale trudno.
War Machine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 13 sierpnia 2015, o 16:45

24 września 2015, o 19:43

ja nawet nie wiem od kiedy mam nerwicę,ale podejrzewam,że miewałem epizody już dawno,ale od dłuższego czasu jest nasilona,jednak nadal próbuje zbudować swój spokój i porzucić kontrole,analize i nerwice w piździeć to nie mogę,bo dziś np.też jakbym miał w głowie dźwięk czegoś nawet nie wiem czego coś w stylu wibracji telefonu i to na dworze,czy to normalne ? :?
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

25 września 2015, o 08:00

Kurde a ja wczoraj w nocy bylam w kuchni, mialam isc do swojego pokoju i uslyszalam jakby ktos powiedzial moje imie .... mozna sie tak przeslyszec? Takie nie wyrazne to bylo wiec nawet nie wiem czy to moje imie, tak odrazu zinterpreowalam...
Moze ktos cos mowil z drugiego pokoju ... nie wiem .. mam juz dosc tej analizy ciaglej...

To normalne? Mozna tak uslyszec/przeslyszec sie? :(
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

25 września 2015, o 08:02

Ja czasami słyszę jak ktośnie wola gdy śpię i w tedy się budzę czasami budzika nie potrzebuje
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

25 września 2015, o 08:11

Ale ja bylam wtedy w kuchni mialam isc do swojego pokoju i tak uslyszalam jakby ktos mnie zawolal .... :( ja juz nie wiem ... ja chyba wariuje juz powoli. Wtedy miesiac temu tamto slowo uslyszalam teraz to ...

Jeszcze niedawno skonczylam 25 lat a czytalam ze wtedy glownie sie schizo objawia i juz wgl ... znowu mi leki wracaja i obawy :(
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

25 września 2015, o 08:39

Powiem ci tak mozna sie przeslyszec oczywiscie ze tak . Ty majac lęk przed schizo oczywiscie nabierasz najczarniejsze scenariusze i to nie ma w tym nic dziwnego . Schizofrenia to choroba tu nie ma przeslyszen a moze mi sie wydawalo a moze ja wariuje . Sprobuj sie wczuc w osobe ze schizofrenia . Ona nie ma lekow przed przeslyszeniem raz w miesiacu . TO CHOROBA . czy ktos ma raka to ma go tylko raz w miesiacu daj spokoj . Troche faktow musisz laczyc . I niencxytaj bzdur na internecie . Poza tym to choroba od urodzenia nie mozna sie jej nabawic ot tak sobie . Czasem mysle ze ktos kto ma schizofrenie moglby sie wkurzyc :DD . Sluchajac takich bzdur . Poza tym gdybys byla w grupie ryzyka to nie miala.bys nerwicy bo to jak by nie patrzyl jest niesamowity szok przekroczenie granicy . Mozna nawet smialo powiedziec ze osoba chora na nerwice w pewnym stopnie jest odporna na wszelkie choroby psychiczne . Masz pelna kontrole nad swoimi czynami .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

25 września 2015, o 09:12

Dzieki Bart, troche mi ulzylo. W sumie napisales to co ja mysle tylko.niee chce w to uwierzyc i sie doszukuje tego najgorszego.
Ja sie trzymam tego ze wszystko zaczelo sie od naczytania o objawach a to nie mozliwe zeby od czytania zachorowac nagle bo wczesniej w zyciu tak nie mialam.
Najgorzej to sobie wbic to do glowy bo jak tylko cos uslysze to sie zaczyna od nowa.
Jak to uslyszalam.wczoraj to zaraz mysl co to bylo, a co jesli uwierze ze to ktos szeptal jakis duch czy co, ze sobiw jakies urojenia przypisze. Choc oczywisciie w to nie wierze bo jak tylko mam.odrazu takie mysli od czytania o objawach. Ze kiedys tam.strace kontrole, swiadomosc i bede miec urojenie czy cos. Ze narazie mam tylko.przeslyszenia. No takie glupoty wszystko co sie naczytalam o schizo i odrazu sobie przypisuje

I fakt czasem to mi az wstyd ze takie sobie choroby ciezkie wyszukuje bo to powazne a ja takie problemy glupie mam:/
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

25 września 2015, o 09:13

Wiesz to nie sa glupie problemy dla ciebie dla mnie czy kogos innego kto ma nerwice , bo my to rozumiemy dlatego jest to forum dlatego ja ci odpisuje dlatego sie wspieramy . (Gdyby tak cala polska miala nerwice to chyba bysmy byli najlepiej prosperujacym panstwem na swiecie )O tym byla ostatnio pogadanka trzeba pozucic ta latke zaburzenia zaczac zyc normalnie zaczac normalnie reagowac logicznie . Pisze o tym bo dla kogos kto nie ma nerwicy taka sytuacja jest smieszna (co za GÒPEK SOBIE MOZE WKRECAC SCHIZOFRENIE . Mysle ze Warto czasem zatrzymac sie i popatrzec z perspektywy schizofrenika , lękowca i co najwaxniejsze osoby odburzonej czy nigdy nie zaburzonej nawet . ;)
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

25 września 2015, o 10:15

Dokladnie wcale to nie wydaje sie glupie dla nas tu na forum. Ja ci moge powiedziec ze oczywiscie schizofrenia byla dla mnie jedna z glownym obaw w pewnym okresie zaburzenia, nie tylko bo tez chad i inne wkrety chorob psychicznych.
Nasluchiwalem glosow, szeptow, sprawdzalem czy ktos to samo slyszal co ja, zaykalem oczy i wsluchiwalem sie co slysze, sprawdzalem to po prostu ciagle, oczywiscie ciagle tez pytalem innych czy nie zwariowalem, sprawdzalem czy normalnie mowie, czy nie gadam bzdur i oczywiscie trulem glownie victorowi glowe tu na forum :D
Ale dzieki temu powoli nabieralem pewnosci i do tego powoli ryzykowalem, porzucalem to sprawdzanie, oddzielalem siebie od nerwicy. I co moge powiedziec przeszlo mi to calkiem, teraz nawet jak czytam o schizofrenii (ostatnio sprawdzalem) nie czuje poruszenia, po prostu obawy przed tym mi przeszly i ogolnie nerwica w sumie odeszla, bo obawy o schizofrenie nie byl moimi jedynymi.
Mam jeszcze tylko ogolne zmeczenie psychiczne jako na razi epozostalosc po tym i czesto jestem jakis takie "nie do zycia" i lekko jakby odrealniony ale to tez wiem ze przejdzie, tylko czasu potrzebuje i to to w sumie jest wielkie nic co do tego co ja mialem wczesniej.
Tak wiec wszystko przed toba, nie zamykaj sie jedynie na amen na samo uspokajanie, trzeba porzucac tez kontrole, oddzielac sie od nerwicy, ryzykowac itd itd
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
War Machine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 13 sierpnia 2015, o 16:45

25 września 2015, o 10:36

A u mnie jest tak,że ja nie mam lęku przed schizofrenią(kiedyś miałem i to bardzo duży) tylko po prostu boję się samych omamów słuchowych i tylko tego w samych sobie omamów i nie wiem dlaczego,ale omamy wzrokowe nie są dla mnie aż tak straszne jak słuchowe,może dlatego,że wszystkie przebłyski,plamki,mignięcia itp.. sobie zracjonalizowałem a te wszystkie iluzję dźwiękowe to co miało dużo osób z chatu włącznie ze mną są dla mnie tak straszne,że czasami trudno mi to przemyśleć normalnie,poza tym ostatnio przejrzałem post w którym był komentarz,że w szpitalu psychiatrycznym był chłopak z nerwicą,który słyszał melodię poza tym post sam w sobie napisany przez autorkę poruszał temat melodii w głowie,to było dla mnie skonfrontowanie się ponownie z lękiem,który do teraz nie chce odpuścić
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

25 września 2015, o 10:46

War po pierwsze to ni y nie boisz sie tej schizy ale boisz sie omamow urojen dlczago jezeli wiesz ze nie boisz sie juz choroby psychicznej ?? . Wydaje mi sie ze podswiadomie jednak sie boisz tej choroby i dla mnie to logiczne ale to moje zdanie ty czuj sie jak najlepiej . Po drugie kazdy czlowiek na tym swiecie ma taka tendencje do zapamietywania jakiejsc piosenki czegos co utkwi nam w glowie i potrafi tak grac caly dzien . Ale popatrz na to w ten sposob czy ty slyszysz ta muzyke czy wyobrqzasz sibie ze ja slyszysz bo to jest masakryczna roznica . Wyobrazenia to czesci naszych mysli kiedys moze nie zwracales na to uwagi bo nie miales zaburzenia ale teraz normalnym jest ze sobie cos wyobrazamy jezeli ty sadzisz ze to nienormalne to ja tez jestem nienormalny bo tez potrafie sluchac muzyki i podswiafomie pozni3j sobie ja nucic poprostu miev ja w glowie godzinami . Ty poprostu dziwisz sie ze to robisz do tego nadajesz temu wartosc bo to dziwne niby dla ciebie i natret gotowy troche lęku napiecia i skonczy sie atakiem paniki :DD .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
War Machine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 198
Rejestracja: 13 sierpnia 2015, o 16:45

25 września 2015, o 10:54

Wiesz co Bart,może masz rację,że podświadomie jeszcze boję się tej choroby psychicznej a nie tylko omamów,ale może to już jest jakiś krok do tego,żeby porzucić analizę i kontrolę?(osobiście mam nadzieję,że tak :DD ) a wracając do tego słyszenia melodii to nie wiem jak to dokładnie było bo nikt mi relacji nie zdał,ale czy w zwykłym zaburzeniu lękowym,nerwicy natręctw myślowych można słyszeć coś w głowie tak jak na słuchawkach ? bo to mnie zastanawia,tak samo jak niektórzy i ja usłyszeli coś,przesłyszeli się ulegli złudzeniu,to czy można takie coś słyszeć ciągle,bez przerwy? bez przerwy w głowie słyszeć muzykę,melodię itp..?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

25 września 2015, o 11:00

Wiesz co nie wiem co bede cie sciemnial . Niemoxliwym jest slyszec w glowi muzyke jak na sluchawkach nie majac ich na uszach . Jezeli dobrze zrozumialem . To nie mogl bys si3 z nikim dogadac bo slyszal.bys muzyke zamiast swiat realny war troche dystansu . Mysle ze.przesadzasz ze tak mocno slyszysz ta muzyke wogole co ty tam sluchasz :DD
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ODPOWIEDZ