Siemanko
Ponawiam pytanie bo przez awarie forum moj post zniknął:)
Czy ktos z Was mial atak paniki w pracy? I jak sobie z nim poradził? W nagraniach admini radza żeby sie polozyc i atak przeczekać no ale co jesli taki nas zaatakuje w jakims waznym dla nas momencie lub pracy?
Jak często macie takie ataki ?
Ja już sam nie wiem czy moim atakiem paniki jest migrena z aura ( przechodze ja bardzo zle) czy uczucia omdlewania, braku sił i dretwienia twarzy, szczeko scisk, wszystko atakuje na raz( bo mam tak bardzo czesto) bo problemow z oddychaniem i sercem nigdy nie mialem
Ogólnie juz coraz lepiej sobue radze tylko meczy mnie wlasnie ta kwestia ataku w waznym dla nas momencie
Poradzicie cos ?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Atak paniki w pracy
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Ja Ci odpisałem, ale faktycznie wywaliło wpis.
Dawno nie miałem ataków paniki i zaczęły się dopiero jak poszedłem fizycznie do pracy. Bo wcześniej pracowałem zdalnie co dla osoby z agorafobią było niezmiernie wygodne. Ja zawsze staram się dać przeminąć tym symptonom stresu. Mi często serce wali jak powalone, boli mnie głowa, mam skurcze. Ostatnio miałem taki moment, że wstałem od biurka i chciałem zacząć chodzić, ale wiem że somatyka mi nic nie może zrobić, bo gdyby tak było to już dawno bym się poskładał. Nie walczę z tym, po prostu siadam, oddycham przeponowo, mimo myśli lękowych nie szukam w tym zagrożenia i daję temu przeminąć. Jeśli jednak jest to na tyle silne, że muszę chodzić to staram się robić to najwolniej jak potrafię by nie popłynąć z paniką. Przechodzi dość szybko, ale po tym czuję się strasznie zmęczony i śpiący.
Dawno nie miałem ataków paniki i zaczęły się dopiero jak poszedłem fizycznie do pracy. Bo wcześniej pracowałem zdalnie co dla osoby z agorafobią było niezmiernie wygodne. Ja zawsze staram się dać przeminąć tym symptonom stresu. Mi często serce wali jak powalone, boli mnie głowa, mam skurcze. Ostatnio miałem taki moment, że wstałem od biurka i chciałem zacząć chodzić, ale wiem że somatyka mi nic nie może zrobić, bo gdyby tak było to już dawno bym się poskładał. Nie walczę z tym, po prostu siadam, oddycham przeponowo, mimo myśli lękowych nie szukam w tym zagrożenia i daję temu przeminąć. Jeśli jednak jest to na tyle silne, że muszę chodzić to staram się robić to najwolniej jak potrafię by nie popłynąć z paniką. Przechodzi dość szybko, ale po tym czuję się strasznie zmęczony i śpiący.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 163
- Rejestracja: 18 maja 2016, o 19:13
To w takim razie u mnie ta druga opcja to atak paniki, ale czy moge miec go co pare dni ? Czuje sie po nim strasznie, i oczywiscie za kazdym razem dzieje sie to w pracy :/ echh ta nerwica
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Tak, możesz. Ja też właśnie co dzień w pracy mam go raz. Dzisiaj jeszcze nie nastał, może już odpowiednio się zdystansowałem. Myślę, że warto byłoby zmienić podejście do samego atatku paniki ponieważ jest on nie groźny, a pewnie jak tylko czujesz, że się zbliża to zwiększa się stres. To normalne jest w nerwicy i im szybciej się wyrobi neutralne podejście do niego tym lepiej. Jeśli ma być to będzie, trzeba pozwolić mu przejść i tyle. Fakt faktem ja po nim też czuje się kiepsko. Cholernie zmęczony i ospały jakbym z frontu wrócił
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 163
- Rejestracja: 18 maja 2016, o 19:13
Dobrze wiedzieć musze sobie odpalić wieczorem nagranie o dystansie, przyda mi się, i musze troche wyluzować podejście do ataków i migreny, z atakami to sobie jeszcze radze, ale z myśla ze dostane migrene w pracy nie :/ nie wiem jak sobie z tym poradzić, głownie boje sie wady wzroku, strasznie zanikają mi przedmioty i literki w czasie takie ataku :/ bo ból głowy jest do przezycia
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
To też jest zupełnie normalnie. Spokojnie, nikomu od ataku paniki nic się jeszcze nie stało i wiem, że trudno w to uwierzyć, bo naprawdę kiepsko wtedy się wszystko odczuwa ale to wyrzut adrenaliny skumulowanej w nas i ciężko by odbyło się to bez nieprzyjemności. Porobiłem parę zdjęć z mojej książeczki o lękach. Mam nadzieje, że pomogą Ci nieco zmienić podejście
1.https://zapodaj.net/images/869870d45ff7d.jpg
2.https://zapodaj.net/images/30344caad5e6f.jpg
3.https://zapodaj.net/images/34c45cbea6bb1.jpg
4.https://zapodaj.net/images/3c640b046bb17.jpg
5.https://zapodaj.net/images/0ed743534b43e.jpg
Plus metoda oddychania.
https://zapodaj.net/images/ef85b6d93a16d.jpg
1.https://zapodaj.net/images/869870d45ff7d.jpg
2.https://zapodaj.net/images/30344caad5e6f.jpg
3.https://zapodaj.net/images/34c45cbea6bb1.jpg
4.https://zapodaj.net/images/3c640b046bb17.jpg
5.https://zapodaj.net/images/0ed743534b43e.jpg
Plus metoda oddychania.
https://zapodaj.net/images/ef85b6d93a16d.jpg
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011