Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Apogeum emocji - co oznacza taki stan

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

6 marca 2016, o 13:57

Przez ostatnie kilka dni nie wiem co się ze mną dzieje tzn skąd nagle pojawiła się taka "nademocjonalnośc" tzn. bardzo silne emocje które nawet już nie nie chce lub nie mogę kontrolować.
Ostatnio jestem bardzo rozdrażniony, rzucam emocjami jak z rękawa, jak coś mi się nie podoba to odrazu z niezadowoleniem to oznajmiam (bliskim osobom: żona, ojciec). Wogóle chodzę jak nabuzowany, jakbym miał adhd, w ciągu dnia postanowiłem to spalić więc pobiegałem ale było za mało więc poszedłem poboksować na wieczór i wtedy poczułem jakby mi coś zeszło ale i tak z trudem. Na drugi dzień to samo, czułem dyskomfort, nie byłem w stanie opracować tych emocji racjonalizacją, były za silne, więc tylko fizycznie próbowałem dawać sobie upust poprzez głębokie oddychanie, okrzyki, kiwanie głową. Mimo to szedłem do galerii handlowych, na zakupy, ale próbowałem to kontrolować bo bym wyszedł na jakiegoś dziwoląga którego niedawno wypuścili z zakładu. W sytuacjach lękotwórczych tzn. w łaśnie w sytuacjach społecznych często odczuwam jakby ktoś mnie paralizatorem poczęstował, takie przeszywające ciało kłucie. Na drodze niedzielni kierowcy mnie tak wkurwi... że wyzywam non stop i próbuję wymijać bo nie mam cierpliwości. Jeszcze na domiar tego siedzi u mnie teściowa więc nie mogę się w pełni wyluzować w domu.
Coś jest na rzeczy ale nie wiem co. Czy postanowiłem nie kryć negatywnych emocji, które zawsze w sobie trzymałem... może to czas kiedy postanowiłem wypuścić je ? Niby dobry objaw ale trzeba zachować umiar by kogoś nie zranić.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

6 marca 2016, o 14:49

Gdy pracujemy nad sobą, dzieją się różne rzeczy z naszymi emocjami. Oprócz tego, że nad sobą pracujemy, może wpływać na nas nawet pogoda,czy inne czynniki, jakieś pomniejsze zdarzenia. Człowiek jest pełen emocji, jest to nieuchronne, że czasami się one intensyfikują. W gruncie rzeczy człowiek jest w dużej mierze obserwatorem swoich emocji. I może jakoś na nie wpływać, ale sa momenty, kiedy one przeważają. Nie próbuj ich kontrolować i im się przeciwstawiać, bo to powoduje wewnętrzny konflikt i paradoksalnie może je jeszcze bardziej nasilać. Spróbuj pozwolić emocjom być, wtedy one się trochę rozpuszczają po czasie, bo nie ma oporu. Nie myl tego z wyzywaniem się na innych :D Chodzi o to by właśnie im się przyjrzeć, pozwolić być, a potem przeminąć. Żeby nie być gołosłowną- ja np mam ostatnio trudny okres w pracy i na prawdę nie raz mam w sobie dużo gniewu, albo wręcz rozpaczy i zauważyłam, że kiedy mówię sobie że nie mogę tego czuć, bo muszę wykonać obowiązki, albo że jestem w pracy i powinnam emocje mieć wtedy w kieszeni, to robi się gorzej bo to jest jak linczowanie samej siebie i to pogarsza sprawę. Ale kiedy powiem sobie, że sytuacja jest trudna i nie jest to dziwne, że te emocje mną targają, i że wszystko ze mną w porządku, to jest to jakby życzliwość, którą kieruję do samej siebie. I efekt jest zdecydowanie lepszy. Nie znaczy to,że na trzy cztery znika ten wewnętrzny huragan, ale jest to pierwszy krok do tego, żeby te emocje nie wylatywały na zewnątrz, czy nie stały się przyczyną nieprzemyślanych zachowań, czy reakcji. Oddychanie też jest doskonałe, ciężko uwierzyć ile można osiągnąć regulując, uspokajając, oddech. :) Cwiczenia ruchowe też dobrze robią, poprzez ruch można wyrazić siebie nawet jeśli to jest rower czy siłownia. Ciało przejmuje dużo naszych emocji w postaci napięcia i można poprzez zmianę napięcia mięśniowego sobie ulżyć.
Także pamiętaj- nie czuj , że coś z Tobą nie tak, skoro są takie emocje, znaczy, że coś się zachwiało i trzeba być dla siebie przyjaznym i próbować się uspokajać. Jestem przekonana, że to jest jakiś efekt pracy nad sobą, albo mini kryzys, ale nie ma w tym nic niepokojącego na dłuższą metę.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

6 marca 2016, o 14:55

Emocji nie usuniesz to fakt ale sa techniki rozladowujące je np. szef cie wkuża napisz sobie na kartce co o nim myslisz podrzyj i wywal albo mu w myslach napyszcz ....
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

6 marca 2016, o 16:18

Na pewno masz rację Ciasteczko żeby zbytnio nie kontrolować emocji bo przynosi to efekt odwrotny ale są sytuacje, tj. społeczne, kiedy ta kontrola w jakimś stopniu zawsze będzie aktywna, co zresztą jest normalne bo jesteśmy istotami społecznymi, które żyją w ogólnie przyjętych konwenansach. Ty np. wiedziałaś co powoduje u Cb wzburzenie emocji tzn. trudna sytuacja w pracy... ja często zastanawiam się co u mnie jest powodem napięcia... po części napięcie wynika z kontroli emocji ale wtedy pytanie brzmi skąd tak silne emocje... czy cały czas powtarzać mam sobie że wynikają one z zaburzonego umysłu, że to tylko nerwica, czy raczej szukać głębiej odpowiedzi ? Mogę też powtarzać że tak silne emocje biorą się dlatego że przez większość życia były nierozumiane, lub nawet tłumione... dlatego pewnie teraz, kiedy daje im upust, występuje taka eskalacja i rzuca mną na wszystkie strony. Ehh życie nie bajka :(

Ps. co miałaś na myśli piszac "Nie myl tego z wyzywaniem się na innych :D"
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

6 marca 2016, o 16:46

Emocji nie da się kontrolować bo to nieświadoma część nas , cywilizacja wymusiła na nas pewne wzorce zachowania np. nie dajemy w pysk jak ktoś nas wkurzy , blokowane emocje mogą doprowadzić do zaburzeń w różnej formie.
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
nord
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 11 stycznia 2015, o 20:02

8 marca 2016, o 15:54

Emocji nie ale reakcje na nie jak najbardziej. Zależy to też od stopnia intensywniości emocji bo jeśli są silne np. silny gniew to ciężko ukierunkować swoją reackję inaczej niż wykrzyczenie się lub poboksowanie w worek.
ODPOWIEDZ