Witam wszystkich użytkowników,
zacznę od tego, że bardzo dziękuję każdemu z osobą, za podzielenie się swoją historią tutaj. Kiedy pierwszy raz myślałam że zwariowałam okazało się że połowa z was tutaj myślała to samo. Pomogło to trochę przyzwyczaić się do nowych realiów.
Potrzebuje porady,
moja derealizacja zaczęła się W maju. Wtedy pierwszy raz poszłam do psychiatry aby przyjąć leki antydepresyjne ponieważ uważałam że mam depresja dostałam Zotral. Po którym właśnie wtedy dostałam derealizacji, ona tak sobie trwała myślałam że przejdzie bo mój psychiatra wskazywał na to że jest to skutek uboczny działania (pluje sobie w brodę do dziś że spróbowałam leków). Tak się zastanawiam Psychoterapeuta, wskazuje na to że mogłam tego dostać bo zaczęłam w końcu dbać o siebie a nie o innych a z drugiej strony stosowałam Zotral i mam wrażenie że to wszystko od niego się zaczęło.
Wiec tak byłam sobie na tym Zotralu i miałam dosyć traumatyczne tygodnie, zerwanie później przesadzona impreza spowodowały u mnie bardzo dużo nasilenia się derealizacji, myślałam że naprawdę zwariowalam, jechał samochodem i nie czułam w ogóle że nim jadę, nie poznawałam siebie w lustrze. Poszłam do innego psychiatry zdiagnozowano u mnie adhd i stosowałam medikient i zamiast zotralu, escitalopran. No i ten escitalopran ani nie pomógł ani nie pogorszył więc tak jak myślałam od samego początku że wszystko to mogło zacząć się od leków, zaprzestałam stosowania i w sumie do dzisiaj nie biorę no i po prostu jest ok ale to dalej nie przychodzi. Jestem na psychoterapii próbujemy dojść do skutku skąd się to wzięło biorę Tianesal na uspokojenie ale wszystko dalej jest takie obojętne te uczucia do ludzi co się ze mną stanie jest mi obojętna nie czuję się soba, cały czas nie czuję się w swoim ciele, wszystko na trochę autopilocie.
Czytałam i tym że po stosowaniu seroxatu komuś pomogło, jednak mój psychiatra odradził stosowania u kobiet w młodym wieku. Sama nie wiem co powinnam zrobić, próbuję na tej psychoterapii, próbuje uregulować sen wprowadzić rutynę ( najtrudniejszą cześć dla osób z adhd). Czy ktoś miał podobnie ze od leków dostał tej derealizacji? Chociaż też nie wiem czy wzięło się to od leków?
Jakie leki wam pomogły, jaka dawka i czas stosowania?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ani gorzej ani lepiej
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.