witam. nie wiem od czego zacząć, więc może napisze że walczę ze sobą już od listopada 2015r. Niestety nie potrafię sobie radzić z tym wszystkim. byłem u psychiatry i psychologa nawet miałem 3 miesięczną terapię niestety przerwana z powodu ciąży Pani psycholog. teraz czekam na terapie grupową. mam stwierdzoną depresję lekową. Jeżeli chodzi o objawy to miałem pocenie problemy ze snem bóle nerwobóle itd. powiedzmy że już nie które wyciszyły się pewnie dzięki tabletką. Mój największy problem to myśli i stan dołujący. od paru tygodni mam tak że nachodzą mnie dołujące myśli(lęki..) nie potrafię się ich pozbyć towarzysz przy tym straszne napięcie w głowie......zaraz też jest płacz i załamanie. czy ja już wariuje, co dalej jak z tym żyć???czy ja już sam kreuje te myśli ten stan???? najgorsze jest też że ja tym żyje od rana do wieczora!!!proszę o jakieś rady błagam o pomoc!!!!
-- 23 maja 2016, o 18:15 --
Siostra mi mówi że powinienem dać się zamknąć czy taki stan to tylko taka na niego recepta?????
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
załamany tata
- BruceWayne
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 360
- Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25
Cześć,
swoje odburzanie możesz zacząć tutaj - odburzanie-wedlug-divovica.html
Najlepiej od początku, czyli sezon 1.
Materiałów do czytania też jest całe mnóstwo np. tutaj - podsumowanie-wszystkich-wpisow-vica-o-l ... t5951.html
Będzie lepiej. Powodzenia.
swoje odburzanie możesz zacząć tutaj - odburzanie-wedlug-divovica.html
Najlepiej od początku, czyli sezon 1.
Materiałów do czytania też jest całe mnóstwo np. tutaj - podsumowanie-wszystkich-wpisow-vica-o-l ... t5951.html
Będzie lepiej. Powodzenia.
- PannaKota
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 20 grudnia 2015, o 19:19
Oczywiście, że nie. Zaburzeń emocjonalnych nie trzeba leczyć w szpitalach psychiatrycznych, ani nawet farmakologicznie, to "chory" (zaburzony) podejmuje decyzję w jaki sposób chce sobie pomóc. Leki to pomoc dorazna. Nie zniknie przyczyna Twojego stanu, ani co gorsza nie nauczysz się radzić sobie z nim. Są dobre dla niektórych na gorsze chwile, ale nie jako zastępstwo pracy nad sobą. Pomóc może terapia behawioralna. Tylko, że moim zdaniem jest ona bezsensu jeśli bierze się leki. Bo z jej założeń wychodzi stawanie ze swoimi lękami twarzą w twarz i pokonywanie ich. Oczywiście stopniowo. A kiedy bierzemy leki to nie ma lęków (lub są mniejsze) więc nie możemy wypracować tego dobrego mechanizmu ignorowania złych emocji, bo nie mamy na czym pracować. Klasycznie polecam Ci posłuchanie DivoViców.
Spokojnie, to tylko panika.
- BruceWayne
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 360
- Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25
Nie mam zielonego pojęcia na temat leków ale z pewnością nie odstawiaj ich z dnia na dzień i bez konsultacji z lekarzem!
Na razie, skoro już je bierzesz niech będą dla Ciebie wsparciem. Zapoznaj się z nagraniami, które Ci podlinkowałem i poczytaj.
Następnie jeśli uznasz, że już więcej wiesz na temat zaburzeń i czujesz się na siłach możesz podjąć świadomą decyzję o stopniowym odstawianiu leków.
Wszystko po kolei.
Na razie, skoro już je bierzesz niech będą dla Ciebie wsparciem. Zapoznaj się z nagraniami, które Ci podlinkowałem i poczytaj.
Następnie jeśli uznasz, że już więcej wiesz na temat zaburzeń i czujesz się na siłach możesz podjąć świadomą decyzję o stopniowym odstawianiu leków.
Wszystko po kolei.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: 23 maja 2016, o 17:47
dodam jeszcze że mam strach lęk już przed myśleniem, dzień w dzień rano wstaje i już mnie strach że coś się zacznie... czy to już zwariowanie omamy fobia????błagam odezwijcie się...
ja już nie potrafię żyć bez tego stanu ciągle w głowie w jakiejś postaci.......nie wiem co jeszcze napisać...
boje się także przebywać sam od razu łapie klimat i się zaczyna dołek....przepraszam że tak chaotycznie dopisuje...chyba nie ma dla mnie ratunku...czy to wyleczalne??
chciałbym dożyć ciszy w swoich myślach i żyć cieszyć się uśmiechem syna....POMOCYYYYY
czy ja już za bardzo się w to wkręciłem????
ja już nie potrafię żyć bez tego stanu ciągle w głowie w jakiejś postaci.......nie wiem co jeszcze napisać...
boje się także przebywać sam od razu łapie klimat i się zaczyna dołek....przepraszam że tak chaotycznie dopisuje...chyba nie ma dla mnie ratunku...czy to wyleczalne??
chciałbym dożyć ciszy w swoich myślach i żyć cieszyć się uśmiechem syna....POMOCYYYYY
czy ja już za bardzo się w to wkręciłem????
- BruceWayne
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 360
- Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25
Z tego co piszesz to klasyczna nerwica.
I Twoje objawy nie są niczym nadzwyczajnym.
Wszyscy tutaj zmagają się lub zmagali z podobnymi.
Poczytaj, posłuchaj nagrań i szybko poczujesz się lepiej bo poznasz te stany.
I nauczysz się sobie z nimi radzić.
I Twoje objawy nie są niczym nadzwyczajnym.
Wszyscy tutaj zmagają się lub zmagali z podobnymi.
Poczytaj, posłuchaj nagrań i szybko poczujesz się lepiej bo poznasz te stany.
I nauczysz się sobie z nimi radzić.
- BruceWayne
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 360
- Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25
Nerwica bardzo często przeplata się ze stanami depresyjnymi. Ale spokojnie, to wszystko jest do ogarnięcia 
nerwica-depresja-rozwoj.html

nerwica-depresja-rozwoj.html
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Kanar1861 , Witaj na forum , nerwica to nie choroba to zaburzenie emocjonalne - chwilowy epizod w życiu z tego się wychodzi pracując na do sobą,i wdrażając w życie rady z forum .
Rozumiem że jeszcze nie poznałeś mechanizmu nerwicy,ale to z czasem- zdobędziesz wiedzę, i nic nie będzie Ci straszne , dobrze że trafiłeś na to forum tutaj każdy jest przyjazny i służy radą .
Rozumiem że jeszcze nie poznałeś mechanizmu nerwicy,ale to z czasem- zdobędziesz wiedzę, i nic nie będzie Ci straszne , dobrze że trafiłeś na to forum tutaj każdy jest przyjazny i służy radą .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Ja na początku zamieniałam myśl negatywne na pozytywne , pózniej dawałam im przepłynąć nie zwracając na nie uwagi , pamiętaj że te myśli są od lęku po to żeby Cię straszyć , nie bój się ich .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Ja rozmyślam czasami ale wiem że to głupie i nie potrzebne 

W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .