Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

2 alter-ego.

Forum o zaburzeniach osobowości (boderline, unikająca - lękowa, zależna, schizotypowa itp)
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
empatycznySocjopata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 20 września 2015, o 02:45

19 stycznia 2016, o 20:32

Hi ladies... and gentleman's. Obecnie mieszkam w woj. dolnośląskim - w niewielkiej mieścinie, ale do rzeczy.
Moim problemem było to, że miałem różnego rodzaju schizy, od widziadeł po amnezję czy nawet dezorientację całkowitą ( wchodzę do swojego domu i zaczynam odczuwać lęk bo nie wiem gdzie jestem i co to za miejsce ). Po kilku mocnych przeżyciach wylądowałem tu gdzie teraz. Podjąłem pracę ( dorywczą ) łapie jakiś tam kontakt z ludźmi, niby gitara gra, ale...
Budzę się i mam dosyć. Łzy wylewają się hektolitrami, głowa od myśli zaraz ma eksplodować mimo, że tak naprawdę jest wszystko okej; jest praca, jakaś pensja, rodzina, która pomaga jak może, załatwiłem sobie karnet darmowy na basen nawet. Zakładam słuchawki, włączam wybrane utwory i katuje swój mózg smutkiem, wsiadam do autobusu, zajmuję miejsce, zamykam oczy, gdy nagle...
Budzę się i jest inaczej. Cały świat stoi przede mną otworem. Ludzie patrzą na mnie z uwagą, a ja uśmiecham się w duchu mówiąc '' jestem zajebisty ''. Zagaduję ludzi, podrywam dziewczyny, świat zaczyna dostrzegać moją personę. Wysiadam z autobusu, idę pewnym siebie krokiem w najbardziej zagrożone miejsce, gdzie nikt o zdrowych zmysłach by nie podążył tym tropem i... zdobywam ' kumpli '. Jedzą mi z ręki lamusy ( np. dresy ). Po jakimś czasie dochodzę do wniosku, że trzeba zakręcić się gdzieś wyżej, wbijam więc do biura, zaczynam gadkę-bajerkę, i nagle...
Gasnę. Robię się tyci, nie wiem co mam zrobić i powiedzieć, wychodzę w popłochu.
Z początku to było regularne zachowanie. Jeśli przez cały dzień byłem wesoły i pewny siebie, to następnego dnia byłem smutny i miałem się za totalne zero, ale gdy teraz w najmniej oczekiwanym i zwłaszcza pożądanym momencie targa mną 'coś' jest to problemem.
Co zrobić? Szukałem informacji na ten temat - chyba jestem pieprzonym ewenementem. Zacząłem interesować się psychologią by zgłębić wiedzę oraz całkiem możliwe, że i samoświadomość.
Na odchodne dodam, iż dzisiaj wszystko mnie wkurvia, a ludzie bezwzględnie manipulują mną, czuję się słaby bo gdyby tak nie było to ten post nie powstałby.
'' Jakim prawem oceniasz mnie? Stul ryj.
Mam już po prostu taki charakter - trudny.
Gadaj sobie i podbijaj mi fame
I tak nie wiesz kim jestem. ''

'' 24 godziny na dobę czuje się skrajnie.
Więc powiedz: jak mam Ci to wytłumaczyć werbalnie? ''

'' Zawsze kiedy potrzebuję Was
Wy nie chcecie mnie znać; i jak tu być normalny?
Ja - to ten przysłowiowy clown.
Czuję się ciągle tak jak bym budził w Was strach.
Nawet kiedy nie chce. To jest Wasza wina.
Bo sami nie wiecie czego chcecie...
Ja staram się...
Nie umiem już więcej... ''
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

20 stycznia 2016, o 08:54

Witaj, dlaczego myślisz o sobie negatywnie? Jesteś młodym mężczyzna, przystojnym, dlaczego zamykasz się w sobie? A gdzie u cb wiara w siebie?poczuj w końcu ze żyjesz, nie uciekaj przed samym sobą, nie zamykaj się w sobie, zacznij uczestniczyć w życiu, przecież to wszystko zależy od ciebie.
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
empatycznySocjopata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 20 września 2015, o 02:45

23 stycznia 2016, o 14:45

Hej, nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego, ale wiem, że brak uwagi w dzieciństwie ma tu duże znaczenie. Wiara we mnie... Ja wierzę w emocje, nic więcej. Tylko one są szczere.
Nigdy nie uciekałem przed sobą, chciałem wręcz poznać siebie bardziej niż do tej pory. Wszystko zależy ode mnie, to prawda, ale ja nie dbam o swoje zdrowie i kondycję psychofizyczną - nie zależy mi na sobie, za to na całej reszcie aż za bardzo. Dzięki za odpowiedź Joasiu.
'' Jakim prawem oceniasz mnie? Stul ryj.
Mam już po prostu taki charakter - trudny.
Gadaj sobie i podbijaj mi fame
I tak nie wiesz kim jestem. ''

'' 24 godziny na dobę czuje się skrajnie.
Więc powiedz: jak mam Ci to wytłumaczyć werbalnie? ''

'' Zawsze kiedy potrzebuję Was
Wy nie chcecie mnie znać; i jak tu być normalny?
Ja - to ten przysłowiowy clown.
Czuję się ciągle tak jak bym budził w Was strach.
Nawet kiedy nie chce. To jest Wasza wina.
Bo sami nie wiecie czego chcecie...
Ja staram się...
Nie umiem już więcej... ''
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

23 stycznia 2016, o 15:06

A może potrzebujesz kogoś kto cię pokocha, kto zaopiekuje się tobą na tyle żeby w końcu zaczęło cie zależeć na sobie, ja myślę że ty jesteś ciepłym i kochanym człowiekiem i potrzeba ci miłości, ona by cię uleczyla wewnętrznie.
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
empatycznySocjopata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 20 września 2015, o 02:45

26 stycznia 2016, o 11:50

Cóż, możliwe, iż masz rację. Ja jestem bardzo uczuciowym facetem - nieco infantylnym, ale jednak uczuciowym. Tylko gdzie szukać tej miłości, jeśli nie ma jej w zasięgu wzroku...
'' Jakim prawem oceniasz mnie? Stul ryj.
Mam już po prostu taki charakter - trudny.
Gadaj sobie i podbijaj mi fame
I tak nie wiesz kim jestem. ''

'' 24 godziny na dobę czuje się skrajnie.
Więc powiedz: jak mam Ci to wytłumaczyć werbalnie? ''

'' Zawsze kiedy potrzebuję Was
Wy nie chcecie mnie znać; i jak tu być normalny?
Ja - to ten przysłowiowy clown.
Czuję się ciągle tak jak bym budził w Was strach.
Nawet kiedy nie chce. To jest Wasza wina.
Bo sami nie wiecie czego chcecie...
Ja staram się...
Nie umiem już więcej... ''
ODPOWIEDZ