Błagam ratujcie.

Mich95 · 19 sierpnia 2017, o 21:43

Nie wiedziałem w jakim dziale o tym napisać ale mam monstrualny problem i z nerwicą i z depresją
I z zaburzeniami osobowości a mianowicie od paru miesięcy czuję olbrzymi lęk i jednocześnie niechęć
Działania a mianowicie boję się cokolwiek zrobić bym mógł wrócić do produkcji bitów jednocześnie
Nie chcę nic robić bo myślę że to bez sensu i że coś się stanie ja się boję poza tym przez to że
Nie mogę wrócić do muzyki to mam olbrzymie stany depresyjne i mnie to wykańcza do tego stopnia
Że z 2 tygodnie temu zrezygnowałem z terapii na dziennym niby głupota ale ja naprawdę nie mam siły
Czuję się wgl bezradny bo wiele bym chciał ale nic nie mogę a muzyka to jedyne co mam z życia...

Ardiano K-ce · 19 sierpnia 2017, o 21:50

Dobrze wiesz,że każde z nas tutaj przechodzi własne kryzysy i wspólnie piszemy co nam pomaga i jak sobie radzić z nerwicą czy depresją.Nie wiem jak w ogóle u ciebie wygląda sytuacja od strony farmakologicznej,postrzegania siebie i myśli oraz czy stosujesz jakąś dietę suplami.
Pocieszył bym cię,ale to działa tylko chwilowo(znam to z własnego doświadczenia)i tez nie warto bys sie tym kierował, bo później bez ludzi,którzy cie pocieszają,nie będziesz wstanie funkcjonować.Napisz coś więcej.

Tojajestem · 19 sierpnia 2017, o 21:53

A słuchałeś divovicow? Wiesz ze nerwica zawsze uderza w to co najważniejsze? W twoim przypadku to muzyka, a u innych uczucia do partnera, zdrowie, praca... Może spróbuj to robić mimo myśli i odczuć? Może wykorzystaj ten bezwład do pracy twórczej? To co nie ma sensu to wdawanie sie w te stany. Recepta jest ignorowanie i działanie mimo wszystko. Zacznij od posłuchania chłopaków - istota leku, wyjście z iluzji. Tego ci potrzeba. Całość ba YouTube na hasło divovic.

Mich95 · 19 sierpnia 2017, o 22:17

Ardiano K-ce pisze: ↑
19 sierpnia 2017, o 21:50
Dobrze wiesz,że każde z nas tutaj przechodzi własne kryzysy i wspólnie piszemy co nam pomaga i jak sobie radzić z nerwicą czy depresją.Nie wiem jak w ogóle u ciebie wygląda sytuacja od strony farmakologicznej,postrzegania siebie i myśli oraz czy stosujesz jakąś dietę suplami.
Pocieszył bym cię,ale to działa tylko chwilowo(znam to z własnego doświadczenia)i tez nie warto bys sie tym kierował, bo później bez ludzi,którzy cie pocieszają,nie będziesz wstanie funkcjonować.Napisz coś więcej.

No cóż co do farmakologii to stosuje leki od psychiatry tzn. Olanzapina i Neurotop do tego stosuje
Krople waleriany bo kolega mi polecił poza tym to boli mnie to że nie mogę przestać bać się
Wirusów tzn. Najpierw bałem się innego wirusa o którym nawet boję się pisać a teraz wirusa Petya
Się boję i to jest najgorsze w sensie że chciałbym odpalić kompa nawet by przez system linuxowy
Z płyty zrobić kopię danych na inny dysk ale boję się i przez to nic nie jestem w stanie zrobić
Tu chodzi o to że i boję się wirusa i boję się że nawale i brak mi całkowicie wiary w siebie
I to wszystko mnie zniewoliło chciałbym naprawdę wiele ale serio boję się.

Tojajestem pisze: ↑
19 sierpnia 2017, o 21:53
A słuchałeś divovicow? Wiesz ze nerwica zawsze uderza w to co najważniejsze? W twoim przypadku to muzyka, a u innych uczucia do partnera, zdrowie, praca... Może spróbuj to robić mimo myśli i odczuć? Może wykorzystaj ten bezwład do pracy twórczej? To co nie ma sensu to wdawanie sie w te stany. Recepta jest ignorowanie i działanie mimo wszystko. Zacznij od posłuchania chłopaków - istota leku, wyjście z iluzji. Tego ci potrzeba. Całość ba YouTube na hasło divovic.

Kiedyś co nieco ich słuchałem ale słabą pamięć mam tak wiem nerwica zawsze w to uderza ale cóż
Nie do końca ty wiesz o co chodzi nie będę się powtarzać i proszę sprawdź co w tym poście ja do
Adriana napisałem i owszem postaram się posłuchać DivoViców bo czas coś zrobić z tym.

Mich95 · 19 sierpnia 2017, o 22:51

Tzn. W to uderza co jest najważniejsze dla nas i sorry jak ktoś źle mnie zrozumiał bo nieco chaotycznie napisałem
Ale jestem dzisiaj nieco zamotany.

Ardiano K-ce · 19 sierpnia 2017, o 23:06

Stosujesz jakiś magnez?B complex?,kwasy omega 3?,potas?

Mich95 · 19 sierpnia 2017, o 23:09

Kiedyś stosowałem ale obecnie poza witaminą C nie stosuje nic.

Tojajestem · 20 sierpnia 2017, o 09:01

Byc może nie zrozumiałem. Jakiej pomocy w takim razie oczekujesz? Magnez i potas owszem mogą wesprzeć układ nerwowy ale nie uleczą zaburzeń.

Mich95 · 20 sierpnia 2017, o 10:25

Po prostu jakiś rad.

Ardiano K-ce · 20 sierpnia 2017, o 11:43

Musisz zrozumieć jedną ważną a wręcz najważniejszą rzecz.jedyną osobą,która może ci tu pomóc,jesteś ty sam.My możemy ci dać wskazówki,porady,ale tylko od ciebie zależy,czy je wykorzystasz.Masz na tej stronę wiedzę i porady mnóstwa ludzi,zarówno tych którzy tkwią w zaburzeniu,jak ty,jak i ludzi,którzy z tego wyszli.Masz w sobie siłe i możesz sobie z tym poradzić.Jak każdy człowiek,urodziłeś się z tym samym i masz tyle samo co inni.Skorą są tu ludzie,którym się udaje i tobie się uda,jeśli tylko tego chcesz.Naucz się korzystać z wiedzy tutaj pozyskanej.Metodą prób i błędów sprawdzaj co ci pomaga.Nie oczekuj od siebie zbyt wiele,ani od innych.Wyjdź w końcu z tej zamkniętej pętli w której sę znajdujesz i mimo złego samopoczucia i lęków,zacznij działać.Mówiąc"nie mogę","nie dam rady","jestem za słaby"budujesz w sobie takie przekonania i jeśli nie zmienisz tego nastawienia,nigdy nic nie zmienisz.Jesteś tu wystarczająco długo i powinieneś już w nadmiarze poznać,naturę twojego problemu i jak sobie z nim radzić.Niestety,żadne z nas,nie zrobi tego za ciebie.I nie pisz,że wiesz,tylko uświadom to sobie.

Mich95 · 20 sierpnia 2017, o 13:24

Ok postaram się nie wiem jak mi wyjdzie ale postaram się zmienić wszystko.

zbigniewcichyszelest · 21 sierpnia 2017, o 11:59

Człowieku o jakich ty wirusach gadasz? To wszystko to wymysł twojej wyobraźni. Naprawdę olej to całkowicie, ale nie na takiej zasadzie, że ok niech się dzieje co chce, a potem paniczny strach i jeszcze większe porycie, tylko podejdź świadomie do tego. Ile lat chcesz się tak bujać z tym problemem? O tych wirusach i tym, że ktoś cie prześladuje to czytałem już w twoich postach dobry rok czy nawet 2 lata temu. I nie mówię ci tego, aby cie zdemotywować czy dołować. Wiem, jak jest ciężko, bo sam nadal mam zaburzenia lękowe, ale postaw wszystko na jedną kartę. Za przeproszeniem PIER.DOL te wirusy i całą iluzję lękową, którą masz w głowie, bo to urojone bzdury są. Zastanów się raz a porząnie, czy ty chcesz z tego wyjść i ŚWIADOMIE podejść do problemu, czy całe życie będziesz się bał wyimaginowanych głupot, które podsyła ci twoja nerwica. W twoim przypadku jedyne co może ci teraz pomóc, to nie leki i magnez, tylko słuchanie divovica cały czas. Odpuść na jakiś tydzień tą twoją muzykę, nie męcz się. Odpal sobie chłopaków jeszcze raz i słuchaj tego i wdrążaj w życie, bo bez tego będziesz gnił cały czas, jeżeli nie wyjdziesz na przeciw. Ludzie na forum cię uspokoją, będzie fajnie, a za 2 dni znów się nakręcisz i dostaniesz stanów depresji. Wychodź świadomie lękowi na przeciw, to jedyne lekarstwo.

BruceWayne · 21 sierpnia 2017, o 12:15

Mich95 pisze: ↑
20 sierpnia 2017, o 13:24
Ok postaram się nie wiem jak mi wyjdzie ale postaram się zmienić wszystko.

Heh nie mów sobie tak nawet, że chcesz "zmienić wszystko" - zacznij od małych kroków. Nie ma sensu budować sobie nierealnych oczekiwań, to działa dodatkowo demotywująco.

Inna sprawa - jesteś na forum już 2.5 roku a piszesz, że divoviców średnio słuchałeś i szukasz rad jakbyś zalogował się wczoraj.

Po prostu na spokojnie:
1)przyjmij, że masz teraz gorszy moment/kryzys
2)zacznij na spokojnie PODSTAWY - czyli artykuły i nagrania
3)na spokojnie wdrażaj je w życie

Samo podjęcie jakiegoś działania sprawi, że poczujesz się lepiej.

Mich95 · 21 sierpnia 2017, o 13:33

Powiem wam tak... To z wirusami zaczęło się w maju wcześniej było może nie idealnie ale lepiej
To na pewno bo jeszcze w kwietniu normalnie odpalałem kompa prawie że bez strachu....
Potem ten wirus i odwaliło mi do reszty a teraz jestem w opłakanym stanie bo oprócz tego
Rodzice mi się pokłócili i ja to przeżywam i to najgorsze jest że mam ciężkie stany depresyjne...

Mich95 · 21 sierpnia 2017, o 14:07

I po prostu zawsze zabierałem się za DivoVici i cóż wychodziło jak wychodziło po prostu mam problem by
Skupić się na tym to nie wina DivoViców ale tego że jestem zamotany i zbytnio nie wiem co z tym zrobić
Ale tym razem jak tylko będę mniej zmęczony (bo ostatnio w ciągu 2 dni to mało śpię) to biorę się za nie.