Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Błagam pomocy !

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Onaczynieona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 31 października 2019, o 12:02

2 czerwca 2023, o 17:28

Muszę podzielić się moją historią. Kiedy czytam wszystkich historie dołuje mnie to, ponieważ u mnie myśl nie pojawiła się z nikąd i myśle ze to jest jakaś prawda o mnie…

Ale od początku: w wieku 17 lat (dziś mam 33😣) poszłam na sylwestra, pierwszy raz piłam wódkę, podczas tego sylwestra z moimi koleżankami, dołączyła się do nas druga impreza która składała się z osób homoseksualnych. Początkowo o tym nie wiedziałam, rozmawiałam z jedna dziewczyna bo okazało się ze jest z mojej szkoły, spoko się gadało była bardzo miła itd. Dowiedziałam się po jakiejś chwili, że to jest osoba innej orientacji i początkowo nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia, okazało się ze jej się podobam i nawet jakoś mi to schlebiało… czułam się doceniona, mam wrażenie ze w jakiś sposób ten alkohol, ta cała sytuacja spowodowała we mnie jakieś odczucia, pobudziło moją seksualność, chec na coś itd. Natomiast nie pociąg do konkretnej osoby… miałam ochote przytulic się do mojej psiapsi (nie znałam jej krotko i nigdy tak nie pomyślałam o niej wczesniej) jak szlysmy spac i na tym się skonczylo. Nie było tak ze mi się ktoś podobał albo coś… żadnych konkretów, nie oceniałam czyjegoś wyglądu nic takiego.

Kolejnego dnia natomiast nie umiałam sobie z tym poradzic… rozgrzebywalam każdy moment, nie mogłam sobie poradzic ze nie ogarnelam tego, ze nie wiem co dokładnie czuje… przeglądałam zdjęcia wciąż sie sprawdzałam, chciało mi sie wymiotować, plakac, schudłam nie wiem ile kilo. Powiedziałam o tym wszystkim w domu, każdy mówił ze to nic nie znaczy.

W tamtym momencie nie miałam żadnego chłopaka, generalnie mój kontakt z mężczyznami opierał sie na strachu (mój ojciec pił), nie widziałam w facetach jakby uczuc, dopiero kiedy poznałam ich bliżej potrafiłam nawiązać więź i dojrzeć pozytywne aspekty.

Ten temat powracał do mnie jak bumerang ale pojawiły sie tez inne: o pedofili, o skrzywdzeni kogos, o opętaniu, zazdrosci o partnera.

Jak jeden temat wyczerpałem pojawiał sie drugi, tamten wydawał sie już śmieszny. Dziś mam 33 lata i nadal muszę z tymi lękami walczyc. Nawet jak uslysze ze ktoś komuś zrobił krzywdę… zaczynam myslec ze może ja tez bym chciała to zrobic. Oglądanie wiec telewizji nawet sprawia mi ból. Sprawdzanie sie milion razy dziennie czy ktoś mi sie podoba czy nie itd.

W ciągu tych 16 lat kilkukrotnie miałam ataki paniki, mdlałam, brakowało mi powietrza, miałam kłucie w sercu, byłam pewna ze mam zawał do tego stopnia ze zabierało mnie pogotowie. Oczywiście okazywało się to nieprawdą.

Mam męża, dwójkę dzieci. W końcu jestem z kimś kto mi sie podoba, jestem z nim szcesliwa, chce uprawiać seks. Biorę leki SSRI I dzięki nim potrafie mieć nawet 8 miesięcy spokoju aż przyjdzie jakaś sytuacja stresująca i znowu mnie dopada.

Znów sie boje ze jestem innej orientacji. Potrafią mi sie przypominać sceny z dziecinstwa które maja potwierdzić moją odmienność, ze zawsze taka byłam a sie oszukuje i jest to wszystko tak żywe ze nawet mam wrażenie ze wiem co czułam w tamtym momencie.

Z racji tego, że nie miałam żadnych doświadczeń wczesniej nie mam tej podpory aby uznać to za natręctwa. Jedno jest pewne po lekach z czasem przechodzi, jak już szystko przemyśle i oleje.


Czy może być tak ze jestem taka a leki to wyciszają ?

Mam wrażenie ze wtedy na sylwestrze aie strasznie przestraszyłam, alkohol i inne takie wpędziły mnie w to cholerstwo ale już sama nie wiem. Jestem zdruzgotana. Byłam u kilku psychologów każdy mówi to samo, ze mam nn… boje sie ze sie mylą.

Szczerze mówiąc nawet mam czasami tak, że myśle okej jestem taka i co z tego (staram sie to zaakceptowac) i sama taka myśl nie powoduje we mnie lęku ale jak już widze te sceny ze Miałabym coś z kobieta i widze to chce mi sie rzygac, mam nudności, rycze i nie mogę sie pogodzic. Gdybym czuła ze to dla mnie i miałabym sie z tym identyfikować byłoby Ok ale ja nie umiem. Nigdy nie wyobrażałam sobie zycia z kobieta. Zakochiwałam sie tylko w mężczyznach.

Proszę pomóżcie
Onaczynieona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 31 października 2019, o 12:02

2 czerwca 2023, o 17:35

Onaczynieona pisze:
2 czerwca 2023, o 17:28
Muszę podzielić się moją historią. Kiedy czytam wszystkich historie dołuje mnie to, ponieważ u mnie myśl nie pojawiła się z nikąd i myśle ze to jest jakaś prawda o mnie…

Ale od początku: w wieku 17 lat (dziś mam 33😣) poszłam na sylwestra, pierwszy raz piłam wódkę, podczas tego sylwestra z moimi koleżankami, dołączyła się do nas druga impreza która składała się z osób homoseksualnych. Początkowo o tym nie wiedziałam, rozmawiałam z jedna dziewczyna bo okazało się ze jest z mojej szkoły, spoko się gadało była bardzo miła itd. Dowiedziałam się po jakiejś chwili, że to jest osoba innej orientacji i początkowo nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia, okazało się ze jej się podobam i nawet jakoś mi to schlebiało… czułam się doceniona, mam wrażenie ze w jakiś sposób ten alkohol, ta cała sytuacja spowodowała we mnie jakieś odczucia, pobudziło moją seksualność, chec na coś itd. Natomiast nie pociąg do konkretnej osoby… miałam ochote przytulic się do mojej psiapsi (nie znałam jej krotko i nigdy tak nie pomyślałam o niej wczesniej) jak szlysmy spac i na tym się skonczylo. Nie było tak ze mi się ktoś podobał albo coś… żadnych konkretów, nie oceniałam czyjegoś wyglądu nic takiego.

Kolejnego dnia natomiast nie umiałam sobie z tym poradzic… rozgrzebywalam każdy moment, nie mogłam sobie poradzic ze nie ogarnelam tego, ze nie wiem co dokładnie czuje… przeglądałam zdjęcia wciąż sie sprawdzałam, chciało mi sie wymiotować, plakac, schudłam nie wiem ile kilo. Powiedziałam o tym wszystkim w domu, każdy mówił ze to nic nie znaczy.

W tamtym momencie nie miałam żadnego chłopaka, generalnie mój kontakt z mężczyznami opierał sie na strachu (mój ojciec pił), nie widziałam w facetach jakby uczuc, dopiero kiedy poznałam ich bliżej potrafiłam nawiązać więź i dojrzeć pozytywne aspekty.

Ten temat powracał do mnie jak bumerang ale pojawiły sie tez inne: o pedofili, o skrzywdzeni kogos, o opętaniu, zazdrosci o partnera.

Jak jeden temat wyczerpałem pojawiał sie drugi, tamten wydawał sie już śmieszny. Dziś mam 33 lata i nadal muszę z tymi lękami walczyc. Nawet jak uslysze ze ktoś komuś zrobił krzywdę… zaczynam myslec ze może ja tez bym chciała to zrobic. Oglądanie wiec telewizji nawet sprawia mi ból. Sprawdzanie sie milion razy dziennie czy ktoś mi sie podoba czy nie itd.

W ciągu tych 16 lat kilkukrotnie miałam ataki paniki, mdlałam, brakowało mi powietrza, miałam kłucie w sercu, byłam pewna ze mam zawał do tego stopnia ze zabierało mnie pogotowie. Oczywiście okazywało się to nieprawdą.

Mam męża, dwójkę dzieci. W końcu jestem z kimś kto mi sie podoba, jestem z nim szcesliwa, chce uprawiać seks. Biorę leki SSRI I dzięki nim potrafie mieć nawet 8 miesięcy spokoju aż przyjdzie jakaś sytuacja stresująca i znowu mnie dopada.

Znów sie boje ze jestem innej orientacji. Potrafią mi sie przypominać sceny z dziecinstwa które maja potwierdzić moją odmienność, ze zawsze taka byłam a sie oszukuje i jest to wszystko tak żywe ze nawet mam wrażenie ze wiem co czułam w tamtym momencie.

Z racji tego, że nie miałam żadnych doświadczeń wczesniej nie mam tej podpory aby uznać to za natręctwa. Jedno jest pewne po lekach z czasem przechodzi, jak już szystko przemyśle i oleje.


Czy może być tak ze jestem taka a leki to wyciszają ?

Mam wrażenie ze wtedy na sylwestrze aie strasznie przestraszyłam, alkohol i inne takie wpędziły mnie w to cholerstwo ale już sama nie wiem. Jestem zdruzgotana. Byłam u kilku psychologów każdy mówi to samo, ze mam nn… boje sie ze sie mylą.

Szczerze mówiąc nawet mam czasami tak, że myśle okej jestem taka i co z tego (staram sie to zaakceptowac) i sama taka myśl nie powoduje we mnie lęku ale jak już widze te sceny ze Miałabym coś z kobieta i widze to chce mi sie rzygac, mam nudności, rycze i nie mogę sie pogodzic. Gdybym czuła ze to dla mnie i miałabym sie z tym identyfikować byłoby Ok ale ja nie umiem. Nigdy nie wyobrażałam sobie zycia z kobieta. Zakochiwałam sie tylko w mężczyznach.

Proszę pomóżcie
Dodam jeszcze ze kiedy biorę leki podobają mi się tylko faceci, mam ciepłe uczucie w środku kiedy o nich myśle… doceniam wyglad, zapach, spojrzenie…. kobiety mnie obrzydzają. Może mam jakieś natrety ale totalnie się nimi nie przejmuje i ma to zerowy wpływ na moje postrzeganie siebie.

Kiedy mnie dopadnie już nie mam takich odczuc, nie widze plusów. Jestem wyprana z emocji. Mówię Ok bądź z kobieta ale kiedy tylko tak sobie powiem od razu mam mysl „nie No nie chce tego” i czuje pociąg do męża. Zawsze na odwrót. O co chodzi !!!!
Ania_taka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 26 maja 2023, o 17:28

2 czerwca 2023, o 20:01

Zdecydowanie to jest nn. Z tego co opisujesz to kompletnie nie masz pociągu do kobiet. Leki nie zmieniłyby Twojej orientacji. Gdybyś byłaś homoseksualna albo biseksualna, to tak samo było y i na lekach i bez nich, a tu ewidentnie na lekach nie masz takich myśli. A co do młodości - ja chodziłam z przyjaciółkami za rękę, przytulałyśmy się, to totalnie normalne. Wiesz co? Kiedyś właśnie za młodu na jakiejś imprezie nawet dałam sobie z przyjaciółką buziaka w usta - tak dla jaj... I wcale nie uważam że to miałoby sprawić że jestem homoseksualna. A za młodu różne myśli mogą się pojawiac, człowiek kształtuje swoją osobowość.
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 569
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

2 czerwca 2023, o 20:04

Analizy lękowe - tak
Analizowanie analiz - tak
Zachowania zachowawcze - tak
Obsesyjne kompulsje z uwagi na myśli - tak
Obsesyjne przeszukiwanie przeszłości - tak
Obsesyjne upewnianie się - tak
Lęk - tak, tak i jeszcze raz tak

7 razy na tak, więc z czystym sumieniem mogę potwierdzić opinie psychologów, że masz nerwicą natręctw :D

Po pierwsze żeby wyplątać się z tego musisz zrozumieć jak działa mechanizm lękowy, zatem zapraszam do przeglądnięcia forum :)

A po drugie, orientacja nie zmienia się na poziomie myśli, to dzieje się naturalnie i z pewnością nie zachodzi u Ciebie, a Ty masz jedynie natręty w tym temacie :)
Onaczynieona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 31 października 2019, o 12:02

2 czerwca 2023, o 21:53

Juliaaa78569 pisze:
2 czerwca 2023, o 20:04
Analizy lękowe - tak
Analizowanie analiz - tak
Zachowania zachowawcze - tak
Obsesyjne kompulsje z uwagi na myśli - tak
Obsesyjne przeszukiwanie przeszłości - tak
Obsesyjne upewnianie się - tak
Lęk - tak, tak i jeszcze raz tak

7 razy na tak, więc z czystym sumieniem mogę potwierdzić opinie psychologów, że masz nerwicą natręctw :D

Po pierwsze żeby wyplątać się z tego musisz zrozumieć jak działa mechanizm lękowy, zatem zapraszam do przeglądnięcia forum :)

A po drugie, orientacja nie zmienia się na poziomie myśli, to dzieje się naturalnie i z pewnością nie zachodzi u Ciebie, a Ty masz jedynie natręty w tym temacie :)


Powiem tylko tyle: dziękuje.
Onaczynieona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 31 października 2019, o 12:02

3 czerwca 2023, o 17:45

Juliaaa78569 pisze:
2 czerwca 2023, o 20:04
Analizy lękowe - tak
Analizowanie analiz - tak
Zachowania zachowawcze - tak
Obsesyjne kompulsje z uwagi na myśli - tak
Obsesyjne przeszukiwanie przeszłości - tak
Obsesyjne upewnianie się - tak
Lęk - tak, tak i jeszcze raz tak

7 razy na tak, więc z czystym sumieniem mogę potwierdzić opinie psychologów, że masz nerwicą natręctw :D

Po pierwsze żeby wyplątać się z tego musisz zrozumieć jak działa mechanizm lękowy, zatem zapraszam do przeglądnięcia forum :)

A po drugie, orientacja nie zmienia się na poziomie myśli, to dzieje się naturalnie i z pewnością nie zachodzi u Ciebie, a Ty masz jedynie natręty w tym temacie :)
Wczoraj podziękowałam a dziś znowu się mecze. Przypomniało mi się jakieś wspomnienie z przed tego sylwestra, czyli miałam z 15 lat. Spojrzałam na koleżankę w bieliźnie i poczułam chyba jakieś miłe odczucie do niej, może pociąg. To było dziwne i uciekłam do domu. To było jednorazowe. Nie uważałam wtedy tego za normalne… ale nie rozumiałam tego uczucia.

Teraz oczywiście uważam ze to już była oznaka odmienności. Czy miewałyście takie zdarzenia w przeszłości ?! Czy to normalne w tak młodym wieku ?!
Ania_taka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 26 maja 2023, o 17:28

3 czerwca 2023, o 18:51

Czytałaś mój post wyżej? Spokojnie, mozna mieć różne myśli, ale myśl to tylko myśl. Poza tym piszesz o miłym odczuciu do koleżanki, dziś nazywasz że to był pociąg. A może po prostu uwazałas że ma świetną figurę, a może ponprostu ją lubilas, a dziś Twoja głowa chce Ci wmówić że to był pociąg. A poza tym, te wątpliwości nasze właśnie świadczą o ocd. Osoba zdrowa by wiedziała że ma pociąg do kobiet, a chora na ocd zastanawia się czując lęk, dokładnie tak jak Ty.
Onaczynieona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 31 października 2019, o 12:02

3 czerwca 2023, o 20:43

Ania_taka pisze:
3 czerwca 2023, o 18:51
Czytałaś mój post wyżej? Spokojnie, mozna mieć różne myśli, ale myśl to tylko myśl. Poza tym piszesz o miłym odczuciu do koleżanki, dziś nazywasz że to był pociąg. A może po prostu uwazałas że ma świetną figurę, a może ponprostu ją lubilas, a dziś Twoja głowa chce Ci wmówić że to był pociąg. A poza tym, te wątpliwości nasze właśnie świadczą o ocd. Osoba zdrowa by wiedziała że ma pociąg do kobiet, a chora na ocd zastanawia się czując lęk, dokładnie tak jak Ty.
Już wtedy dziwnie się poczułam z tym odczuciem ale potrafiłam go zignorować. Dziś nie umiem… myśle ze to świadczy o tym ze taka jestem bo hetero osobom coś takiego się nigdy nie zdarza.
Ania_taka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 26 maja 2023, o 17:28

4 czerwca 2023, o 01:52

A może się wtedy zawstydziłaś? Albo już wtedy Twój znerwicowany umysł podsunął Ci myśl że czujesz pociąg, a Ty w to uwierzyłas. I najważniejsze - czujesz lęk? Boisz się że to może być prawda i w kółko to wałkujesz? Ewidentnie nerwica
Onaczynieona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 31 października 2019, o 12:02

4 czerwca 2023, o 07:57

Ania_taka pisze:
4 czerwca 2023, o 01:52
A może się wtedy zawstydziłaś? Albo już wtedy Twój znerwicowany umysł podsunął Ci myśl że czujesz pociąg, a Ty w to uwierzyłas. I najważniejsze - czujesz lęk? Boisz się że to może być prawda i w kółko to wałkujesz? Ewidentnie nerwica
Tak boje się ze to może być prawda, analizuje to wydarzenie w kolko. Powtarzam sobie ze nie odpowiadamy za każde odczucie, ze nie wszystkie odczucia coś znaczą ze są czasami automatyczne, ze jednorazowa myśl nic nie znaczy, ze byłam w wieku kiedy seksualność się kształtowała, ze gdybym czuła pociąg do tej osoby, to nie byłoby to jednorazowe tylko stałe ale już jakby mam to tak wpojone ze jestem inna ze wszystko o tym mówi ze nie umiem uwierzyc w swoją heteroseksualność.

Biorę większa dawkę leku, mam nadzieje ze to pomoze.
Ania_taka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 26 maja 2023, o 17:28

4 czerwca 2023, o 10:11

Również mam nadzieję że pomoże, ja też czekam aż lek zacznie działac, trzymam kciuki
D.Y.M.I.T.R.
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 2 maja 2023, o 00:48

4 czerwca 2023, o 23:35

Leki nie zmieniają srxualnosci, upodobań. Ograniczają temperament - i tyle. Musiałaś się mocno tego wystraszyć. Czy dzisiaj ma to jakieś znaczenie czy tylko utrudnia życie? Skoro leki tną górę i jest ok- to zwizualizuj fakt.
To jeszcze nie nerwica ale kierunek obrany.
Zobacz, czy poradzisz sobie sama czy z terapeutą. Kiedyś myślałem, że bliżej mi z pedziami ale zawsze ciągnęło mnie do dziewczyn. Uwielbiam cipké i tak zostaje. Wtedy dużo piłem, 20 lat+ C2H5OH ryje beret.
Gdy się dojrzewa różnie odbieramy swoją seksualność. To nasz drugi raz. Spokojnie. Tak już jest.
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 569
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

5 czerwca 2023, o 00:11

Onaczynieona pisze:
3 czerwca 2023, o 20:43
Ania_taka pisze:
3 czerwca 2023, o 18:51
Czytałaś mój post wyżej? Spokojnie, mozna mieć różne myśli, ale myśl to tylko myśl. Poza tym piszesz o miłym odczuciu do koleżanki, dziś nazywasz że to był pociąg. A może po prostu uwazałas że ma świetną figurę, a może ponprostu ją lubilas, a dziś Twoja głowa chce Ci wmówić że to był pociąg. A poza tym, te wątpliwości nasze właśnie świadczą o ocd. Osoba zdrowa by wiedziała że ma pociąg do kobiet, a chora na ocd zastanawia się czując lęk, dokładnie tak jak Ty.
Już wtedy dziwnie się poczułam z tym odczuciem ale potrafiłam go zignorować. Dziś nie umiem… myśle ze to świadczy o tym ze taka jestem bo hetero osobom coś takiego się nigdy nie zdarza.
Jesyem hetero i zapewniam Cię, że miałam w młodym wieku wiele różnych dziwnych odczuć i myśli i nie świadczyło to o zmianie orientacji, a również w wieku 15 lat miałam te natręty i już ich nie mam :)
TomaszCoMasz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 marca 2023, o 11:34

5 czerwca 2023, o 11:24

Onaczynieona pisze:
2 czerwca 2023, o 17:28
Czy może być tak ze jestem taka a leki to wyciszają ?
Na 90% nie jesteś taka.
Moim konikiem były natręctwa na tle orientacji. Pojawiały się inne.
Leki wyciszają ale bez pracy terapeutycznej mogą nie pomóc. Wiem, bo brałem jakieś 10 lat. Dopiero terapia łączona z lekami pomogła mi nabrać dystansu o emocji i myśli. Leków już biorę.

Polecam terapię, droga będzie kręta, długa i wyboista, ale to najlepsza inwestycja jaką możesz zrobić. Efekty będą orgomne a Twoja jakość życia poprawi się we wszsytkich aspektach.
D.Y.M.I.T.R.
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 2 maja 2023, o 00:48

5 czerwca 2023, o 12:26

Pierwsze zainteresowanie ciałem w połączeniu z identyfikacją seksualności to czas 5-8lat, różnie zresztą. Ten mniej więcej czas. Drugie spotkanie to okres u dziewczynek i zmazy u chłopaków 11-13 lat. 15 lat to już dojrzałe ciało do prokreacji ale psychicznie jeszcze dziecko. To czas odkrywania świadomej seksualności. To normalne, że podobały ci się koleżanki i koledzy równocześnie. To zdrowy objaw.
Potem nakładają się filtry doświadczeń- np. pijany ojciec, traumy, itp. Nie wiem jak jesteś zdiagnozowana, ale czas to ogarnąć. Jeśli sama nie dasz rady idź do kogoś. Może wejdą inne pigułki?
16 lat to wystarczający czas by powstały schematy- zresztą piszesz o nich.
Co do myśli- jest takie powiedzenie. Co zrobić by przerwać niechcianą i męczącą rozmowę- przestań gadać!
Spróbuj, powinno zadziałać.
Myśli to trucizna
Jest z tobą wszystko ok.
ODPOWIEDZ