Mam nadzieję, ale i tak wstałam z niepokojem.. Chyba to znacie..Szymon92 pisze: ↑23 stycznia 2020, o 23:20No widzisz... A tak panikowałaśWystraszona12 pisze: ↑23 stycznia 2020, o 23:13Zryczalam się jak bobr! Aż nie mogłam się normalnie wyslowic, Pani doktor powiedziała że odkąd mnie zna, a to już 12 lat nie pamieta czy 2 takim stanie mnie widziała. Wszystko we mnie pękło chyba na tej wizycie, teraz muszę dojść do siebie jakoś heh możliwe że przez zwiększenie dawki leków to wszystko się u mnie jeszcze bardziej nasililo..a co do myśli, to Pani ciągle twierdzi że to natrety i tylko natrety. Teraz ja muszę w to uwierzyć w 10000% i starać się je ignorować <boks>
Mam nadzieję, że teraz już nie będzie pytań w stylu "a co to za myśl" tylko totalna zlewka
![]()
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Błagam o pomoc strach przed zwariowaniem
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 17 stycznia 2020, o 10:50
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 17 stycznia 2020, o 10:50
Ufam.. Nie mniej jednak i tak pojawiają się wątpliwości zaraz po przebudzeniu. Chciałabym się obudzić w końcu i nie odczuwać tego lęku dziwnego.. A Ty dostałaś od lekarza to co chciałaś dostać?LadyAmalthea pisze: ↑23 stycznia 2020, o 23:56Dziewczyno 12 lat cie zna... Zaufałabym w to co mówiWystraszona12 pisze: ↑23 stycznia 2020, o 23:13Zryczalam się jak bobr! Aż nie mogłam się normalnie wyslowic, Pani doktor powiedziała że odkąd mnie zna, a to już 12 lat nie pamieta czy 2 takim stanie mnie widziała. Wszystko we mnie pękło chyba na tej wizycie, teraz muszę dojść do siebie jakoś heh możliwe że przez zwiększenie dawki leków to wszystko się u mnie jeszcze bardziej nasililo..a co do myśli, to Pani ciągle twierdzi że to natrety i tylko natrety. Teraz ja muszę w to uwierzyć w 10000% i starać się je ignorować <boks>
Zapisz sobie to co mówiła,przyklej na lodówce i co rano czytaj.

-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
U mnie się odwróciłoWystraszona12 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 09:47Mam nadzieję, ale i tak wstałam z niepokojem.. Chyba to znacie..Szymon92 pisze: ↑23 stycznia 2020, o 23:20No widzisz... A tak panikowałaśWystraszona12 pisze: ↑23 stycznia 2020, o 23:13
Zryczalam się jak bobr! Aż nie mogłam się normalnie wyslowic, Pani doktor powiedziała że odkąd mnie zna, a to już 12 lat nie pamieta czy 2 takim stanie mnie widziała. Wszystko we mnie pękło chyba na tej wizycie, teraz muszę dojść do siebie jakoś heh możliwe że przez zwiększenie dawki leków to wszystko się u mnie jeszcze bardziej nasililo..a co do myśli, to Pani ciągle twierdzi że to natrety i tylko natrety. Teraz ja muszę w to uwierzyć w 10000% i starać się je ignorować <boks>
Mam nadzieję, że teraz już nie będzie pytań w stylu "a co to za myśl" tylko totalna zlewka
![]()
-
- Gość
Oczywiście, że dostałamWystraszona12 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 09:50Ufam.. Nie mniej jednak i tak pojawiają się wątpliwości zaraz po przebudzeniu. Chciałabym się obudzić w końcu i nie odczuwać tego lęku dziwnego.. A Ty dostałaś od lekarza to co chciałaś dostać?LadyAmalthea pisze: ↑23 stycznia 2020, o 23:56Dziewczyno 12 lat cie zna... Zaufałabym w to co mówiWystraszona12 pisze: ↑23 stycznia 2020, o 23:13
Zryczalam się jak bobr! Aż nie mogłam się normalnie wyslowic, Pani doktor powiedziała że odkąd mnie zna, a to już 12 lat nie pamieta czy 2 takim stanie mnie widziała. Wszystko we mnie pękło chyba na tej wizycie, teraz muszę dojść do siebie jakoś heh możliwe że przez zwiększenie dawki leków to wszystko się u mnie jeszcze bardziej nasililo..a co do myśli, to Pani ciągle twierdzi że to natrety i tylko natrety. Teraz ja muszę w to uwierzyć w 10000% i starać się je ignorować <boks>
Zapisz sobie to co mówiła,przyklej na lodówce i co rano czytaj.
![]()


Bo to jest tak, że budzisz się z lękiem. I wtedy szukasz skąd lęk. Więc sobie myślisz, że to strach przed schizo. Cholera gdyby łatwe było po prostu dostanie tego lęku, wyciszenie go i zapomnienie i nie nakręcanie się na myśli. Ale my na siłę szukamy powodu lęku nie pamiętając, że to naturalny mechanizm tylko w patologicznej formie.
PS: jedyne plusy leków są takie, że jem. W ostatnie dni zjadłam więcej niż przez poprzedni miesiąc

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 17 stycznia 2020, o 10:50
Dokładnie tak jak mówisz, pojawia się lek już po otwarciu oczu i zaraz nakrecanie, skąd on no tak te myśli, ta schizo.. Eh masakra to jest. A Ty bierzesz dodatkowo jakieś leki? Oprócz teraz doraźnie tego benzo? Ja też mam problemy z jedzeniem zwłaszcza do południa, pod wieczór mogę zjeść już więcej nie na siłę.LadyAmalthea pisze: ↑24 stycznia 2020, o 10:05Oczywiście, że dostałamWystraszona12 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 09:50Ufam.. Nie mniej jednak i tak pojawiają się wątpliwości zaraz po przebudzeniu. Chciałabym się obudzić w końcu i nie odczuwać tego lęku dziwnego.. A Ty dostałaś od lekarza to co chciałaś dostać?LadyAmalthea pisze: ↑23 stycznia 2020, o 23:56
Dziewczyno 12 lat cie zna... Zaufałabym w to co mówiZapisz sobie to co mówiła,przyklej na lodówce i co rano czytaj.
![]()
Najwyraźniej nie wyglądam na narkomana
Niestety benzo mnie rozczarowało bo ulgi nie czuję... Tak to jest jak się czeka na cudowne działanie leku a potem się okazuje, że działa jak placebo... A chciałam tylko się wyspać.
Bo to jest tak, że budzisz się z lękiem. I wtedy szukasz skąd lęk. Więc sobie myślisz, że to strach przed schizo. Cholera gdyby łatwe było po prostu dostanie tego lęku, wyciszenie go i zapomnienie i nie nakręcanie się na myśli. Ale my na siłę szukamy powodu lęku nie pamiętając, że to naturalny mechanizm tylko w patologicznej formie.
PS: jedyne plusy leków są takie, że jem. W ostatnie dni zjadłam więcej niż przez poprzedni miesiącA wiadomo, nie jedzenie wcale nie pomoże w lepszym samopoczuciu bo pojawiają się niedobory, jest osłabienie itp.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 17 stycznia 2020, o 10:50
Zazdroszczę Ci tej Twojej "zmulki" naprawdę:)Szymon92 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 09:51U mnie się odwróciłoWystraszona12 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 09:47Mam nadzieję, ale i tak wstałam z niepokojem.. Chyba to znacie..Rano wstaję w pełni sił, szczęśliwy a wieczorem dopada mnie zamułka, ale już bez lęku. Nie ma co się dziwić, organizm musi się zregenerować po rocznej walce z zaburzeniem
![]()
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
To też może być od pogody. Nigdy zimą nie czułem się super. Oby do wiosny, trzeba jakoś przepełzać do marcaWystraszona12 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 10:25Zazdroszczę Ci tej Twojej "zmulki" naprawdę:)Szymon92 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 09:51U mnie się odwróciłoWystraszona12 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 09:47
Mam nadzieję, ale i tak wstałam z niepokojem.. Chyba to znacie..Rano wstaję w pełni sił, szczęśliwy a wieczorem dopada mnie zamułka, ale już bez lęku. Nie ma co się dziwić, organizm musi się zregenerować po rocznej walce z zaburzeniem
![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 17 października 2017, o 01:26
Co do jakiś natrętnych myśli ostatnio pojawiła się u mnie myśl "jak to jest że jest ziemia" itp, pojawiły się zawroty głowy, jak chodzę mam wrażenie że się zaraz przewrócę, jak na chuśtawce, a wszystko przez właśnie ta myśl o tym, świecie, kosmosie itp, od dwóch dni wstaje automatycznie że stresem który nakręca lęk, lepiej jest jak jestem w pracy bo niekiedy po prostu zapominam o tej myśli i jest normalnie, zacząłem pić melisę i staram się olewać tą myśl ale jest ciężko naprawdę 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 17 stycznia 2020, o 10:50
No tak, ja też zima miałam zawsze spadki nastroju.. Ale spadek nastroju a to co się teraz dzieje to nie można nawet tego porównaćSzymon92 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 10:32To też może być od pogody. Nigdy zimą nie czułem się super. Oby do wiosny, trzeba jakoś przepełzać do marca![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 17 stycznia 2020, o 10:50
Przejdzie Ci to szybciej niż Ci się wydaje, mam wrażenie że tego typu wkręty nie trwają długo, chyba że zaraz zaczniesz nakrecac się na coś nowego. Głowa do góry! A powiedz kiedyś już też miałeś podobne problemy?Adrian1999 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 10:39Co do jakiś natrętnych myśli ostatnio pojawiła się u mnie myśl "jak to jest że jest ziemia" itp, pojawiły się zawroty głowy, jak chodzę mam wrażenie że się zaraz przewrócę, jak na chuśtawce, a wszystko przez właśnie ta myśl o tym, świecie, kosmosie itp, od dwóch dni wstaje automatycznie że stresem który nakręca lęk, lepiej jest jak jestem w pracy bo niekiedy po prostu zapominam o tej myśli i jest normalnie, zacząłem pić melisę i staram się olewać tą myśl ale jest ciężko naprawdę![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 17 października 2017, o 01:26
Znaczy ogólnie mój problem z nerwica i derealizacja trwa dwa lata po zapaleniu śmiesznego papieroska (wiadomo o co chodzi)Wystraszona12 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 10:50Przejdzie Ci to szybciej niż Ci się wydaje, mam wrażenie że tego typu wkręty nie trwają długo, chyba że zaraz zaczniesz nakrecac się na coś nowego. Głowa do góry! A powiedz kiedyś już też miałeś podobne problemy?Adrian1999 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 10:39Co do jakiś natrętnych myśli ostatnio pojawiła się u mnie myśl "jak to jest że jest ziemia" itp, pojawiły się zawroty głowy, jak chodzę mam wrażenie że się zaraz przewrócę, jak na chuśtawce, a wszystko przez właśnie ta myśl o tym, świecie, kosmosie itp, od dwóch dni wstaje automatycznie że stresem który nakręca lęk, lepiej jest jak jestem w pracy bo niekiedy po prostu zapominam o tej myśli i jest normalnie, zacząłem pić melisę i staram się olewać tą myśl ale jest ciężko naprawdę![]()
-
- Gość
Od soboty Seronil. Dwa lata temu bardzo mi pomógł. Ale wiadomo nie robiłan nic oprócz brania leków wtedyWystraszona12 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 10:24Dokładnie tak jak mówisz, pojawia się lek już po otwarciu oczu i zaraz nakrecanie, skąd on no tak te myśli, ta schizo.. Eh masakra to jest. A Ty bierzesz dodatkowo jakieś leki? Oprócz teraz doraźnie tego benzo? Ja też mam problemy z jedzeniem zwłaszcza do południa, pod wieczór mogę zjeść już więcej nie na siłę.LadyAmalthea pisze: ↑24 stycznia 2020, o 10:05Oczywiście, że dostałamWystraszona12 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 09:50
Ufam.. Nie mniej jednak i tak pojawiają się wątpliwości zaraz po przebudzeniu. Chciałabym się obudzić w końcu i nie odczuwać tego lęku dziwnego.. A Ty dostałaś od lekarza to co chciałaś dostać?![]()
Najwyraźniej nie wyglądam na narkomana
Niestety benzo mnie rozczarowało bo ulgi nie czuję... Tak to jest jak się czeka na cudowne działanie leku a potem się okazuje, że działa jak placebo... A chciałam tylko się wyspać.
Bo to jest tak, że budzisz się z lękiem. I wtedy szukasz skąd lęk. Więc sobie myślisz, że to strach przed schizo. Cholera gdyby łatwe było po prostu dostanie tego lęku, wyciszenie go i zapomnienie i nie nakręcanie się na myśli. Ale my na siłę szukamy powodu lęku nie pamiętając, że to naturalny mechanizm tylko w patologicznej formie.
PS: jedyne plusy leków są takie, że jem. W ostatnie dni zjadłam więcej niż przez poprzedni miesiącA wiadomo, nie jedzenie wcale nie pomoże w lepszym samopoczuciu bo pojawiają się niedobory, jest osłabienie itp.
3 tyg zmuszania sie do jedzenia. Kawalek chleba to byl czasami moj jedyny posilek. Ale po lekach minęło.
Rano jakos wlaśnie najgorzej. Moze pod wieczor po prostu lepiej sie czujesz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 17 stycznia 2020, o 10:50
Ja narazie zostałam przy leku który od roku biorę, zwiekszylismy tylko dawkę. Czytałam też o tym seronilu, długo on się u Ciebie rozkręcal? No chyba tak jest ze pod wieczór mi odpuszcza trochę i się lepiej czuje, zawsze tak było, może świadomość że pójdę niedługo spać i org odpocznę tak działa. Chociaż teraz kiedy to wszystko jest takie nasilone, wieczorem już myślę o kolejnym poranku, o tym czy obudzę się z lękiem czy bezLadyAmalthea pisze: ↑24 stycznia 2020, o 12:14Od soboty Seronil. Dwa lata temu bardzo mi pomógł. Ale wiadomo nie robiłan nic oprócz brania leków wtedyWystraszona12 pisze: ↑24 stycznia 2020, o 10:24Dokładnie tak jak mówisz, pojawia się lek już po otwarciu oczu i zaraz nakrecanie, skąd on no tak te myśli, ta schizo.. Eh masakra to jest. A Ty bierzesz dodatkowo jakieś leki? Oprócz teraz doraźnie tego benzo? Ja też mam problemy z jedzeniem zwłaszcza do południa, pod wieczór mogę zjeść już więcej nie na siłę.LadyAmalthea pisze: ↑24 stycznia 2020, o 10:05
Oczywiście, że dostałamNajwyraźniej nie wyglądam na narkomana
Niestety benzo mnie rozczarowało bo ulgi nie czuję... Tak to jest jak się czeka na cudowne działanie leku a potem się okazuje, że działa jak placebo... A chciałam tylko się wyspać.
Bo to jest tak, że budzisz się z lękiem. I wtedy szukasz skąd lęk. Więc sobie myślisz, że to strach przed schizo. Cholera gdyby łatwe było po prostu dostanie tego lęku, wyciszenie go i zapomnienie i nie nakręcanie się na myśli. Ale my na siłę szukamy powodu lęku nie pamiętając, że to naturalny mechanizm tylko w patologicznej formie.
PS: jedyne plusy leków są takie, że jem. W ostatnie dni zjadłam więcej niż przez poprzedni miesiącA wiadomo, nie jedzenie wcale nie pomoże w lepszym samopoczuciu bo pojawiają się niedobory, jest osłabienie itp.
![]()
3 tyg zmuszania sie do jedzenia. Kawalek chleba to byl czasami moj jedyny posilek. Ale po lekach minęło.
Rano jakos wlaśnie najgorzej. Moze pod wieczor po prostu lepiej sie czujesz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 19 stycznia 2020, o 21:22
Zaryzykuj i daj nerwicy niech pokaże jaka masz ta schizofremie ! Te objawy tej schizofremii niech pokaże ci ! To są zwykle straszaki bo nerwica nic nie może ! To twoj układ emocjonalny wysyła ci straszaki. Nie nadawaj myślą uwagi