hej, jestem tutaj nowa, od 3 miesiecy zmagam sie z prolemami, które odebrały mi skutecznie chęć do życia. poszłam do psychiatry i przepisał mi Anafranil 10mg, 1 tab rano 1 tab po południu i 2 przed snem, juz po 2 tabletce czułam sie jak zombie, czułam sie jakby mnie nie było, nie jadłam cały dzien bo sie zle czułam, w nocy nie spałam, cos strasznego, zadzwoniłam do swojego psychiatry i powiedział, zebym brała tylko dwie przed snem. Moje pytanie brzmi, czy ten lek który dostałam nie jest zbyt stary lub zbyt silny na sam początek ?

Powiem tak, zgodziłem się ostatnio na szpital, bo myślałem że mnie przebadają dobiorą jakieś leki itp. Trafiłem na najgorszy oddział, gdzie wszyscy chodzili jak zoombie... wchodząc czułem się normalnie, a już po wieczornej tabletce też Anafranilu rano jak się przebudziłem śpiąc może tylko godzine bo taki ogromny stres mi towarzyszył, chodziłem dokładnie jak reszta, czyli tak jak to napisałaś zoombie. Wysuszyło mi całą śluzówkę nie mogłem nic jeść w ogóle 0 śliny, żeby cokolwiek przełknąć musiałem wodą popijać to był horror po 4 dniach się wypisałem bo bym się tam chyba wykończył tak więc, wiem co czujesz i jeśli źle go tolerujesz może zapytaj psychiatry o zmianę leku