Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień z natrętami? Wyżal się swobodnie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Nie chcę zaśmiecać niepotrzebnie forum nowymi tematami więc tutaj sie zapytam czy częste uczucie gorąca moze być powiązane z nerwicą ?
- rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
Może być. Ja miałam uderzenia gorąca i nocne poty na przykład. Ale nie przejmuj siętomek19932304 pisze: ↑28 listopada 2017, o 00:20Nie chcę zaśmiecać niepotrzebnie forum nowymi tematami więc tutaj sie zapytam czy częste uczucie gorąca moze być powiązane z nerwicą ?

„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Ja własnie mam to samo zawsze mam uderzenia gorąca nocąrit pisze: ↑28 listopada 2017, o 10:10Może być. Ja miałam uderzenia gorąca i nocne poty na przykład. Ale nie przejmuj siętomek19932304 pisze: ↑28 listopada 2017, o 00:20Nie chcę zaśmiecać niepotrzebnie forum nowymi tematami więc tutaj sie zapytam czy częste uczucie gorąca moze być powiązane z nerwicą ?![]()

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Znowu boje sie ze jestem pedofilem juz nawet nie chce mi sie zalic. To nie treść natrętów jest problemem tylko sam lęk bo zniknie jeden natręt to zaraz pojawia sie kolejny który tak samo przeraza
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
No to nie wypieraj tego na siłę.Powiedz sobie ,,no to ok to jestem pedofilem i juz,,zaakceptuj te chore mysli i rób tak z kazdym kolejnym.Akceptuj powiedz se ok..i to minie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Mijam na ulicy jakieś dzieci lub bardzo bardzo młode dziewczyny i skupiam się tylko na tym aby sie nie podniecić. Ogólnie cięzej mi ostatnio jest trudniej mi ignorować te wszystkie mysli
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
Generalnie zasada jest taka, że treść natręta nie ma znaczenia. Dobrze, że to rozumiesz:) to już połowa sukcesu. Gorzej z akceptacją, ale jak już zauważysz ten schemat to będzie lepiejtomek19932304 pisze: ↑1 grudnia 2017, o 19:22Znowu boje sie ze jestem pedofilem juz nawet nie chce mi sie zalic. To nie treść natrętów jest problemem tylko sam lęk bo zniknie jeden natręt to zaraz pojawia sie kolejny który tak samo przeraza

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02
Juz dość długo to u mnie trwa więc zauwazam pewne rzeczy i wyciągam wnioskijusti2212 pisze: ↑4 grudnia 2017, o 19:49Generalnie zasada jest taka, że treść natręta nie ma znaczenia. Dobrze, że to rozumiesz:) to już połowa sukcesu. Gorzej z akceptacją, ale jak już zauważysz ten schemat to będzie lepiejtomek19932304 pisze: ↑1 grudnia 2017, o 19:22Znowu boje sie ze jestem pedofilem juz nawet nie chce mi sie zalic. To nie treść natrętów jest problemem tylko sam lęk bo zniknie jeden natręt to zaraz pojawia sie kolejny który tak samo przeraza![]()

-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
tomek19932304 pisze: ↑4 grudnia 2017, o 19:56Juz dość długo to u mnie trwa więc zauwazam pewne rzeczy i wyciągam wnioskijusti2212 pisze: ↑4 grudnia 2017, o 19:49Generalnie zasada jest taka, że treść natręta nie ma znaczenia. Dobrze, że to rozumiesz:) to już połowa sukcesu. Gorzej z akceptacją, ale jak już zauważysz ten schemat to będzie lepiejtomek19932304 pisze: ↑1 grudnia 2017, o 19:22Znowu boje sie ze jestem pedofilem juz nawet nie chce mi sie zalic. To nie treść natrętów jest problemem tylko sam lęk bo zniknie jeden natręt to zaraz pojawia sie kolejny który tak samo przeraza![]()
![]()
No i o to właśnie w tym chodzi

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 490
- Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37
Hej
Czy jest możliwe, że natretne myśli na temat jakiejś osoby wracają po kilku miesiącach? Myśli, które były bardzo dawno, zapomniałam o nich i nagle wracają? Treść gorsza, bo na tle seksualnym, a wtedy były tylko myśli typu "podoba Ci się" lub "chcesz z nim być" a teraz dochodzi do tego właśnie + treść seksualna

Czy jest możliwe, że natretne myśli na temat jakiejś osoby wracają po kilku miesiącach? Myśli, które były bardzo dawno, zapomniałam o nich i nagle wracają? Treść gorsza, bo na tle seksualnym, a wtedy były tylko myśli typu "podoba Ci się" lub "chcesz z nim być" a teraz dochodzi do tego właśnie + treść seksualna

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 19:20
Czuję się jak na wojnie, albo jeszcze w czymś gorszym. Usłyszałam teraz, że ludzie przeżywali obozy koncentracyjne i jakoś żyli dalej normalnie (w co wątpię) i że mam zmienić nastawienie. Tylko, że ja mam w głowie "wojnę", ciągle się boję. Czy jest duża różnica w cierpieniu, jeśli ktoś naprawdę przeżywa coś strasznego a wtedy jeśli tylko mu się to wydaje?
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Różnica jest taka,ze Ci ludzie mieli realny problem. Ty zaś masz problem z emocjami a ze realnego zagorzenia nie ma to Twój mozg wymysla sobie potencjalne stad ta ciezka analiza i towarzyszaca przy tym hipochondria. Tak sa ludzie,którzy mimo bardzo ciężkich przezyc zyja normalne sa tez ludzie realnie chorujacy przyjmujacych ten fakt w inny sposob po prostu.okularnica pisze: ↑5 grudnia 2017, o 19:18Czuję się jak na wojnie, albo jeszcze w czymś gorszym. Usłyszałam teraz, że ludzie przeżywali obozy koncentracyjne i jakoś żyli dalej normalnie (w co wątpię) i że mam zmienić nastawienie. Tylko, że ja mam w głowie "wojnę", ciągle się boję. Czy jest duża różnica w cierpieniu, jeśli ktoś naprawdę przeżywa coś strasznego a wtedy jeśli tylko mu się to wydaje?
Dla mnie odwolywanie do tego,ze inni ludzie naprawde maja ciezkie zycie,bo realnw problemy to nie tylko brak nowych jeansow a sa to problemy ciezkie np rzeczywiste diagnozy chorob ,mi bylo osobiście wstyd ze tak wymyslam
Tak naprawdę nerwica to nie same objawy somatyczne czy lęki a podejscie do nich czyli walsnie ta analiza samopoczucia czy tego ze coś strzyka.
Twoj mozg musi sie uspokoic-wrocic do normy dopoki to się nie stanie będziesz się tak fatalnie czuć. Do tego potrzebna jest akceptacja zlego samopoczucia i tego co się dzieje bo bez tego nic nie ruszy do przodu. W prawdzie mozesz zajac czas itp odkladac to na pizniej ale warto to przerobić od razu. Rozumiem że zle sie czujesz bo ka tez fatalnie sie czulam jak mialam kilkugodzienne ataki paniki jeden po drugim a potem derealizacje,ale to mija tylko potrzebna jest do tego praca wlasna. Tutaj leki czy nawet terapueta za Ciebie niestety nic nie zrobia to taka praca w której jestes sam i tylko ty to mozesz ogarnac. Co najlepsze to polega ona na tym by puscic kontrole i byc dla siebie wyrozumialym.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 6 października 2017, o 21:11
Siema mam dzisiaj cholernie ciężki dzień, w zasadzie to od wczoraj już coś się zaczynało dziać. Mialem ogromny ból głowy oczy takie spięte i uczucie jak by nie nadążały z rejestrowaniem widzianego świata plus szarpnięcia obrazu. W nocy natłok mysli i jakieś dziwaczne mocne sny, czułem przez sen ze tracę świadomość i wariuje. Obudziłem się w takim fatalnym nastroju, bez leku ale z takim wewnętrznym spięciem jak przed egzaminem. Mam wrażenie ze nie potrafił myśleć, bardzo mnie to frustruje. Teraz wyczekuje z niepewnością i ściskiem żołądka ze zaraz coś pęknie i stracę kontrole nad sobą. Miałem bardzo dobry miesiąc a tu nagle takie coś
. Najgorsze jest to uczucie beznadziejności, bezradność i te wszystkie wzrokowe problemy, mam nadzieje ze szybko sobie z tym poradzę. Najgorsze jest to ze tak jakby zapomniałem to uczucie napięcia i tej dziwności i mam wrażenie jak bym czuł to mocniej.
- kasicka91
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 105
- Rejestracja: 10 lipca 2016, o 22:09
Dzisiaj też mam cięższy dzień niż zwykle, może biomet niekorzystnyBrowar pisze: ↑6 grudnia 2017, o 17:06Siema mam dzisiaj cholernie ciężki dzień, w zasadzie to od wczoraj już coś się zaczynało dziać. Mialem ogromny ból głowy oczy takie spięte i uczucie jak by nie nadążały z rejestrowaniem widzianego świata plus szarpnięcia obrazu. W nocy natłok mysli i jakieś dziwaczne mocne sny, czułem przez sen ze tracę świadomość i wariuje. Obudziłem się w takim fatalnym nastroju, bez leku ale z takim wewnętrznym spięciem jak przed egzaminem. Mam wrażenie ze nie potrafił myśleć, bardzo mnie to frustruje. Teraz wyczekuje z niepewnością i ściskiem żołądka ze zaraz coś pęknie i stracę kontrole nad sobą. Miałem bardzo dobry miesiąc a tu nagle takie coś. Najgorsze jest to uczucie beznadziejności, bezradność i te wszystkie wzrokowe problemy, mam nadzieje ze szybko sobie z tym poradzę. Najgorsze jest to ze tak jakby zapomniałem to uczucie napięcia i tej dziwności i mam wrażenie jak bym czuł to mocniej.


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 6 października 2017, o 21:11
No chyba trzeba przeczekać to g...niane samopoczucie. Dziwne jest bo nic nie wskazywało na taki zjazd, a tu boom i jestem w D.kasicka91 pisze: ↑6 grudnia 2017, o 17:10Dzisiaj też mam cięższy dzień niż zwykle, może biomet niekorzystnyBrowar pisze: ↑6 grudnia 2017, o 17:06Siema mam dzisiaj cholernie ciężki dzień, w zasadzie to od wczoraj już coś się zaczynało dziać. Mialem ogromny ból głowy oczy takie spięte i uczucie jak by nie nadążały z rejestrowaniem widzianego świata plus szarpnięcia obrazu. W nocy natłok mysli i jakieś dziwaczne mocne sny, czułem przez sen ze tracę świadomość i wariuje. Obudziłem się w takim fatalnym nastroju, bez leku ale z takim wewnętrznym spięciem jak przed egzaminem. Mam wrażenie ze nie potrafił myśleć, bardzo mnie to frustruje. Teraz wyczekuje z niepewnością i ściskiem żołądka ze zaraz coś pęknie i stracę kontrole nad sobą. Miałem bardzo dobry miesiąc a tu nagle takie coś. Najgorsze jest to uczucie beznadziejności, bezradność i te wszystkie wzrokowe problemy, mam nadzieje ze szybko sobie z tym poradzę. Najgorsze jest to ze tak jakby zapomniałem to uczucie napięcia i tej dziwności i mam wrażenie jak bym czuł to mocniej.
![]()
![]()