Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień z natrętami? Wyżal się swobodnie

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

13 kwietnia 2015, o 20:29

Hej, przyszedł kolejny słabszy dzien. Wciskam natreta do worka z innymi natrectwami ale za wszelka cenę próbuje mi stamtąd wyjść ...:(

-- 13 kwietnia 2015, o 19:29 --
Wiem ze to pewnie iluzja ale wybitnie mój mózg mi udowadnia ze tym razem to juz napewno cos wiecej niz natret. Jak go tam dopchnac do tego wora?
miśka pyśka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: 22 marca 2015, o 12:03

13 kwietnia 2015, o 21:04

Powiedz mu: "spi******j dziadu!! Ja tu rządzę, nie ty nerwicowy gnomie!!!"
koki
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 4 marca 2015, o 15:33

17 kwietnia 2015, o 11:28

a ja sobie ze wszystkimi innymi natrętami radze oprócz jednym. Mam non stop uczucie, ze moja dziewczyna mnie oszukuje i zdradza..... ahhhhh dość mam tego uczucia :( i tak codziennie xD idzie zwariować hehehe
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

17 kwietnia 2015, o 16:55

Zrobiłam dzisiaj rano plan dnia -co ja chce dzisiaj zrealizować , na co mam ochotę i co powinnam zrobić ... I robiłam ale cholerstwo mnie scigalo. Jak zlalam jedna to szybciutko pojawiała sie druga i trzecia i czwarta itak w kółko . Tez tak macie ? Ze jak zlewacid mysli i robicie swoje to t cholerstwo sie nasila i wtedy torpeduje zmieniającymi tematykę myślami ...
Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

17 kwietnia 2015, o 17:00

Panikarra pisze:Zrobiłam dzisiaj rano plan dnia -co ja chce dzisiaj zrealizować , na co mam ochotę i co powinnam zrobić ... I robiłam ale cholerstwo mnie scigalo. Jak zlalam jedna to szybciutko pojawiała sie druga i trzecia i czwarta itak w kółko . Tez tak macie ? Ze jak zlewacid mysli i robicie swoje to t cholerstwo sie nasila i wtedy torpeduje zmieniającymi tematykę myślami ...
ja dzisiaj tak miałem i myślałem że kurwicy dostanę , myśli dosłownie dotyczą wszystkiego nawet nie będę ich wymieniał , a jak jednej dam wartość to setki innych się pojawia . Zadałem sb pytanie co mogę z tym zrobić ? no i tak logicznie pomyśleć to nic nie mogę zrobić bo takie myśli tak czy siak się pojawiają , nic tylko przepuścić i czekać aż złagodnieją . Ps , czasami aż chcę żebym zwariował albo i już jestem wariatem : D
"Wola psychiki daje wyniki"
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

17 kwietnia 2015, o 17:08

nontak wlasnie o to chodzi moim zdaniem nie mozemy bac i unikac tych mysli powiedzmy mamy natreta ktoregonsie boimy tak trzeba sobie swiafomie go wytlumaczyc przetlumaczyc przyjac i zignorowac bo uciekanie to nie za dobry sposob bo wiecznie bedzie wracal jak bumerang
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

17 kwietnia 2015, o 17:21

ja mam dzisiaj gorszy dzien..tym razem wkrecanie sobie 'popadam w anoreksje'..i tysiac czarnych scenariusz..oł jeeee ;col
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

17 kwietnia 2015, o 17:33

;) moja koleżanka dziś stwierdziła ze Putin cos rozpyla nad Polska bo wszyscy dziś sie złe psychciznie czuja . Abstrahujac od tego ze jak ja bym tak powiedziała to bym najbliższy tydzień myślała czy tak napewno nie myśle o czy nie mamschizy to cos w tym jest bo faktycznie wszyscy sie dziś złe czuja . Ja to dlatego mailam ze nei unikam wlasnie Bartek ;) . Ale po prostu wszelkie możliwe tematy mnie dziś napadaly. Kurestwa jesdne no!

-- 17 kwietnia 2015, o 16:33 --
Munka anoreksje ;)? To dosyć orientalnie ;). Ja pozostaje wierna lekowo przed tym ze czynności natretne i natretne mysli absolutnie spowodują ze nie wytrzymam tego i zepsuja mi zycie . Jakie to ejst głupie !!!!
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

17 kwietnia 2015, o 17:33

A ja sobie wkręcam, że nikomu jestem niepotrzebna, że na pewno zaczyna mi się depresja i jest masakra...
marta78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 27 lipca 2014, o 07:13

17 kwietnia 2015, o 17:35

A ja dziś mam wkręt , ze chyba nigdy nie schudne pomimo cwiczen i diety :D
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

17 kwietnia 2015, o 17:59

Schudniesz ;) powoli do celu (o ile ejst taka potrzeba wogole ;)) .
Awatar użytkownika
żabkamała
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 14 kwietnia 2015, o 15:28

17 kwietnia 2015, o 18:59

Ja w czasie trwania nerwicy, nie jestem w stanie byc na diecie, mysle sobie wtedy " musisz siebie zaakceptowac taką jaką jesteś" " tak nie można siebie traktować" "przecież wyglądasz dobrze" " nie musi być perfekcyjnie może być wystarczająco dobrze" itp... Pozniej nerwica słabnie a ja znowu...dieta, ćwiczenia, ganienie siebie non stop do czegos....a to też powoduje u mnie nasilenie sie nerwicy i tak w kółko...mam nadzieje ze kiedys sie naucze dobrze traktowac siebie, bo narazie to ze skrajności w skrajność :))
" Największy Twój wróg właśnie jest Tobą, najlepszym przyjacielem wroga jesteś Ty sam "
https://www.youtube.com/watch?v=Grw-GamLedM
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

17 kwietnia 2015, o 19:28

no ja wlasnie zawsze bylam szczupla, moglam sie obreraz i nie tylam...dopiero od magicznej 30 metabolizm zwolnil i ...stres, leki=oberazanie sie..coby sobie poprawic humor..przytlam z 7-8 kg w ciagu roku i masakrycznie sie z tym czuje...co spojrze w lustro to moj wewnetrzny krytyk 'ale tlusta locha'..no plakac mi sie chce,ze sama tak siebie traktuje..i zaczelam chodzic na dlugie spacery, rzucialm slodycze...i mysl, ze to pewnie poczatki anoreksji..taka obsesja na punkcie wygladu, polaczona z poczuciem niskiej wartosci i lękiem przed samotnoscia. Nienawidze tej nerwicy..nawet z jedzenia potrafi zrobic wielkie halo

-- 17 kwietnia 2015, o 19:28 --
p.S. Panikara tez mialam podobnie jak Ty z tym Putinem hahaha...np. mąż daje mi czeresnie..a ja mam mysl 'a moze on chce mnie otruc?'..i zaraz lęk, ze przeciez wariaci tak mysla i panika totalna...ech masa tego byla....a wszystko i tak sie zawsze sprowadza do tego, ze umieram z samotnosci....bo moje natrectwa zawsze dot. czegos co powoduje spoleczne odrzucenie
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

17 kwietnia 2015, o 19:32

dziewczyny, to wy chyba nie wiecie czym tak na prawdę jest anoreksja czy inne zaburzenia odżywiania. To, że ktoś ma bzika na punkcie swojego wyglądu wcale nie oznacza, że od razu ma anoreksję.
Ja tak mam, ze nie lubię swojego ciala, po prostu nie lubię, ale zaczęłam trochę coś ( znowu) z tym robić.
Dziewczyny, które chorują na zaburzenia odżywiania NIE MAJĄ żadnych obsesyjnych myśli i zastanowień na temat jedzenia, tylko przechodzą do czynów - nie jedzą, wymiotują, biorą środki przeczyszczające ;)

Także, Wam raczej to nie grozi, bo ... wolicie ponarzekać niż faktycznie jeść całą marchewkę w ciągu dnia :P
A jeśli nie jesteście zadowolone ze swojego sposobu odżywiania to zachęcam do mnie na priv. Zaraz Wam jakąś dietkę wymyślę :huh :dres:
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

17 kwietnia 2015, o 22:48

Z truciem tez miałam. Najpierw sie naogladalam objawow w pracy a potem sobie wkrecalam. Ale serio zauważyłam ze ludzie nie podejrzewajacy u siebie chorób maja czasami takie poglądy ze ja bym sie pewnie z moja nerwica juz ostro rozhisteryzowala jakbym odważyła se cos takiego pomyśleć;) . Zazwyczaj takie cos mnie ostrzezwia;).
Z anoreksje to nie ejst tak ze planujemy ze będziesz jadła mniej te dziewczyny maja tak absolutna kontrole ze nawet nieraz nie czuja tego ze sa głodne. A jedzą pól jabłka np . Maja mocno zaburzony obraz ciała ale to nie znaczy ze im sie ciało tylko nie podoba. One ważą 30kg i nadal widza siebie jako grube . Widza a nie myślą. I przedewszystkim anorektycxka raczej nie dopuszcza do siebie mysli ze ma anoreksje a na bank nie mówi o tym innym. Te dziewczyny trafiają na oddziały z zagrożeniem zycia , odpinaja krroplowki, wypływają po krajowe jedzenie . Także naprawde wam nie grozi :)
ODPOWIEDZ