Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień z natrętami? Wyżal się swobodnie

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
ana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 30 listopada 2015, o 08:16

15 stycznia 2016, o 19:58

zrezygnowana, z całą pewnością nie jesteś w stanie i nie zrobisz córce krzywdy. Jedynym sposobem na pozbycie się kompulsji jest zaprzestanie i Ty to wiesz. Moja psycholog zawsze mi powtarzała, że kiedy przychodzi "chęć" na wykonanie natrętnej czynności, narasta napięcie, lęk należy to olać i przeczekać. Napięcie minie bez względu na to czy ulegniesz czy nie. Poobserwuj to.

Sergio, moim zdaniem to ten chochlik lękowy i tyle. Jak miałam obsesję na temat wirusa hpv i sprawdzałam co chwilę czy nie mam objawów, to zdarzało się, że danego dnia przypomniały mi się pasożyty i wirus już nie był istotny, w ogóle mnie przestał obchodzić, natomiast zaczęło się wertowanie netu na temat robali :) A Następnego dnia wirus wrócił.
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

16 stycznia 2016, o 08:16

Zrezygnowana....nie stracisz kontroli I nie skrzywdzisz dziecka....ale z drugiej strony musisz ta kontrole troche popuscic I przestac sie sprawdzac...rozumiesz?
Nie sprawdzaj....z czasem bedzie to coraz latwiejsze...uwierz w to
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
sergio86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 22 lipca 2015, o 08:36

18 stycznia 2016, o 12:02

siedzę i trzymam na kolanach moją małą córeczkę, słuchamy muzyki (Marillion - Jigsaw) i płączę... dlaczego muszę codziennie walczyć, dlaczego nie mogę w spokoju cieszyć się tym wszystkim co mam ? nerwica wysysa ze mnie całą energię. Od zawsze jestem osobą bardzo wrażliwą, a w mojej głowie rodzą się myśli, że mógłbym coś komuś zrobić złego, to najbardziej mnie męczy. To przeciwieństwo mojej osoby. Tak mi ciężko z tym.

-- 18 stycznia 2016, o 13:02 --
Witajcie,

mam dzisiaj mega kryzys. Mimo wiedzy, że sprawdzanie daje ulgę na chwilę zrobiłem to parę razy. Za każdym razem czuję chwilę ulgi a po kilku minutach lęk narasta. Nagrałem to miejsce komórką jednak przy przeglądaniu zawsze pojawia się znowu jakaś wątpliwość, że czegoś nie dopatrzyłem. Mimo logicznego wytłumaczenia, że to niemożliwe ciągle mam wątpliwości i napięcie. Po godz. 20 lęki mijają. Jak się przed tym powstrzymać ? Znam teorię jednak dzisiaj mi to wogóle nie wychodzi.
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

18 stycznia 2016, o 13:47

Widzisz, sam piszesz, że to przeciwieństwo Twojej osoby, więc na pewno nic nikomu nie zrobisz, nie zadręczaj się tak tym : )
U mnie też nie najlepiej, co rano budzę się w podłym nastroju, ale trzeba wstać, trzeba żyć i przede wszystkim trzeba być cierpliwym.
Masz kryzys, ale on minie, piszesz, że po 20 lęki Ci mijają, więc zauważ, że ten przebłysk normalności bez lęków gdzieś tam jest, ciesz się nim i wyciągaj z tego jak najwięcej : ) I nie powstrzymuj tego na siłę, nie analizuj, pobaw się z córką, zajmij czymś te myśli. Powodzenia : )
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
DzeSss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 1 lutego 2014, o 23:51

19 stycznia 2016, o 00:47

Juz niedługo pekne jak mydlana bańka od tych natrectw. Mija nerwica skupia się na tematach seksualnych głowie od ponad 3 lat i w sumie od tego się zaczęło i pociagnelo za sobą cały ciąg negatywnym myśli i w końcu dd i lekka depresję . Kiedyś bałem się shizy, że kogoś zabije teraz śmiało mogę powiedzieć że to banał i głupoty. :hehe:
Ale wracając do temstu Usłyszę w radiu na temat jakiś zboczencow i zaczyna się jazda "ja też taki mogę być bo mam takie myśli " do jakiegoś czasu tak przedstawalo mnie to obchodzić. Jakoś sobie żyłem. Mimo.tych natretow jakoś sobie radziłbym ale teraz to już przesada. Opowiem co czymś co mi ze zdarzyło że 3 razy ale ta.jedna sytuacja bardzo utrwala mi w pamięci i bardzo mnie to gryzie i obrzydza. A mianowicie wróciłem od swojej dziewczyny. Spędziliśmy super czas na moment zapomniałem o tym.całym syfie co siedzi mi w głowie. Moja dziewczyna nakręcila mnie bardzo i byłem bardzo podnieceny lecz na tym się skończyło. Wróciłem do domu i podniecenie nie mijalo. Chciałem temu jakiś zaradzić. Włączyłem zwyczajny z bardzo znanej strony
film porno . Lec wkradła mi się myśl której e żaden sposób nie mogłem odgonic masakra, obraz małej dziewczynki. Na początku się tym nie przejmowalem bo pomysłalem kolejny natret, kolejna głupia myśl lecz im bardziej z tym walczyłem.tym.bardziej nie mogłem tej myśli usunąć. Ta myśl towarzyszyła mi do końca. Lek i poczucie winy nie ma końca i ciągle "musiałem chcieć tej myśli że to ona wywołała podniecenie " tragedia ale z drugiej strony jakbym chciał fantazjowac na takie tematy to bym się tego nie bał a ja się tym brzydze.
Z jednej strony to głupie że będąc w związku ogląda.się takie.filmy ale z drugiej strony nawet żyjąc w normalnych szczęśliwych związkach ludzie oglądają takie filmy i wiadomo co przy tym robią.
Już nie daje rady normalnie żyć, brzydze się tym syfem, na każdym kroku coś,
Szukałem info w necie czy inni ludzie mają podobnie lecz nie znalazłem prawie.niczego :((
Może post.trochę chaotycznie napisany ale już nie mam siły do tego dziadostwa, chciałbym żyć swoim życiem a nie pod dyktando nerwicy
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

19 stycznia 2016, o 09:21

Dzesss nie szukaj w internecie....ludzie wstydza sie pisac o takich rzeczach....ale uwierz mi mozna rowniez takie mysli miec....mysli natretne moga dotyczyc wszystkiego tak jak I zwykle mysli.Jest tak jak piszesz,gdybys tego chcial I gdyby ta mysl ci ssie podobala to bys sie przed nia nie bronil.....ty nie chcesz tej mysli ewidentnie....wiec jestes normalny...ale boisz sie jej wiec dlatego ona cie atakuje....przestan sie bac....te mysli to tylko śmieci I nie wchodz w nie, nie analizuj
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
DzeSss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 1 lutego 2014, o 23:51

19 stycznia 2016, o 21:46

Adela wiem ze to śmieci, bardzo dobrze tylko to jest tak trudne dla mnie ze masakra, te myśli towarzyszą mi na każdym kroku. Przez nerwice prawdopodobnie rzuciła mnie dziewczyna z którą byłem prawie 4 lata. Nie rozumiał tepo cały czas mówiła że wkrecam sobie choroby. Jestem teraz w innym szczęśliwym związku. Kocham moją dziewczynę i jest dla mnie Wszystkim choć ja nie mogę się cieszyć pełnią życia staram się by jej życie było szczęśliwe i to mnie nakręca by żyć. Ona jak i moi znajomi o niczym nie wiedzą bo wstyd o tym mówić.
Masz rację analizuje i rozglądam każda lekowa myśl na czynniki pierwsze, Chce sobie przetłumaczyć logicznie by lęk znikł lecz na krótką chwilę. Trzeba zacząć zwalczać nerwice to postanowione
Z jednej strony rozumiem działanie nerwicy, męczą nas myśli i leki przed rzeczami która są dla nas nie dopomyslenia i które kłócą się z naszymi zasadami. Lecz z 2 strony wywołują one lęk, poczucie winy i myśli typu "czemu mam takie myśli, jestem złym człowiekiem l, czemu akurat w takiej sytuacji, w danym momencie " i tak w kółko
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

19 stycznia 2016, o 22:51

No bo grunt to zaakceptowac siebie takim jakim sie jest I zaakceptowac swoje chore myślenie....to jest to co powinnismy zrobic...reszta to juz maly pikus.
Bo jak przyjmiesz na klate fakt, ze tak juz jest po prostu I ze taki juz bedziesz to nerwica odpusci szybciej niz ci sie marzy.....Ja robilam tak ze wszystkim, z kazdym nowym objawem I wychodzilam z tego, wiem ze z myslami jest trudniej o tyle, ze zajmie to wiecej czasu ale grunt to sie nie poddawac.Pamietaj, ze to tylko mysli I pozwol im szalec po twojej glowie, , zyj swoim zyciem I nie pozwol by natrety ci je zburzyly.Moje mysli tez sa mega popieprzone I wciaz są...ale zmienia sie na pewno moj stosunek do nich I to jest wlasciwa droga.
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
sergio86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 22 lipca 2015, o 08:36

20 stycznia 2016, o 09:34

Hej,

dlaczego po każdym sprawdzeniu moich myśli mam nadzieję, że to już ostatni raz ? Po czym po kilku minutach przychodzi ta sama myśl natrętna przyczepiając się do jakiegoś innego szczegółu ? Zawsze myślę, że jak sprawdzę dane natręctwo to będę miał już spokój. Jak zauważyłem jest to spokój na kilka minut. Nie potrafię tego zaakceptować. Czy żeby wyjść z nerwicy muszę porzucić sprawdzanie i ostro zaryzykować ? Za każdym sprawdzeniem mówię jaki głupek ze mnie - przecież to było oczywiste. Skoro to wszystko iluzja to czemu się tym tak katuje ??
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

20 stycznia 2016, o 13:41

sergio aby z tego wyjść musisz wrzucić wszystkie mysli do 1 wora objawów nerwicy a nie sprawdzać je po kolej czy jakoś wyróżniać.
Tu tkwi błąd.
Każda mysl niezaleznie od tematu jest tylko objawem napięcia, szczegóły i tematyka nie są w ogóle istotne.
Mnie w napięciu potrafiła denerwować myśl o tym że popielniczka stoi na stole albo dlaczego pies ma cztery łapy.
Ogólnie wszystkie myśli razem traktujemy jako objaw a nie osobno i szczegółowo, czyli na wszystkie zezwalamy ale i akceptujemy że mamy różne
myśli na rózne tematy i to nas męczy - bo to przejdzie.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Prew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 238
Rejestracja: 9 września 2015, o 08:53

20 stycznia 2016, o 13:57

Ale jak u sobie to wyobrazacie:D?! Prychodzi paskudna mysl a ja mam wlaczyc natychmiast wizualizacje tego worka:~D?! Nie moge tego sobie wyobrazic
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

20 stycznia 2016, o 14:07

:))) Prew ja sobie ten worek faktycznie wyobrażałam, taki duży szary że on jest pełe objawów ktore juz miałam
i które minęły a kiedy pojawiała się myśl no to wrzucam ja do tego worka jako kolejny smiecik.
Nie powtrzymuje jej, nie walcze z nią... bo to tak jak bym w nerwach walczyła z tym że ręce mi sie trzesą i sobie wmawiała że sie nie trzesą.
Owszem ręce sie moga trząść bo mam stan lękowy, albo jestem zdenerwowana, tak samo mysl może wpaść.
No i trudno.... to tylko kolejny objaw ktory z czasem minie.
Jednak nie bede jej nadawać wartości jakiejs wielkiej - tak jak temu że trzesa mi sie akurat rece.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
zagrody1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 6 listopada 2015, o 18:36

21 stycznia 2016, o 16:19

Proszę o wsparcie... Dziś starałam się pozytywnie myśleć a tu zepsuła się maszyna w pracy i zaraz atak paniki (uderzenia gorąca, potliwość) i myśli, że jak na takie rzeczy reaguję lękiem to jest potwierdzenie, że sobie nie poradzę w dalszym zyciu a chcesz wejść w związek małżenski a tam jeszcze większe problemy.... to jak sobie poradzisz itd. .. No i pretensje do samej siebie, że takie nic dla nikogo we mnie wywołuje taki lęk (wyolbrzymianie).. Jak postępować w takich sytuacjach? Potem próbowałam sobie pozwolić na to, że pojawił się lęk i że mnie nie zabił... Czy tak?
DzeSss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: 1 lutego 2014, o 23:51

26 stycznia 2016, o 09:24

Dzis podczas snu miałem dziwny sen a mianowicie śniło mi się to czego się boję na codzień. W sumie było tak że 3 razy o co z tym chodzi?
bozenka17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 13:19

26 stycznia 2016, o 09:50

A ja wczoraj byłam w galerii trochę zapomniałam o nerwicy ale co chwile przypominał mi się mój pieprz i myśli z nim związane i to zakłócalo caly mój spokoj
ODPOWIEDZ