Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18
Czy jest tu ktoś kto podniosły mnie na duchu ? 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 184
- Rejestracja: 19 lipca 2014, o 20:30
Probowalem ale to sa kobiety ktore nigdy Ci nic otwarcie nie powiedza. Nie wiem jak sie uodpraniac na takie zachowania/ slowa?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18
Ja bym to po prostu olewala. Wiem że to trudne ale można sie nauczyć. Ja jak miałam z kimś problem to po prostu z góry zakładała ze nie ma sensu na kogoś takiego marnować nerwów. Nie po walczyłes tyle o siebie żeby sobie zapraszać głowę głupimi babami. A poza tym praca to praca a ludzie w niej to co innego. Skoro chcesz tam pracować to to rób a reszta nie ma znaczenia. Nigdy nie będziemy wszystkim pasować. Zawsze znajdzie sie ktoś kto nas obgada dotyczy nam czy zrobi przykrość. Chodzi o to ze nie można szukać akceptacji u wszystkich. Zapewne jest jakaś grupka osób przyjaciół z którymi czujesz się dobrzdobrze itd więc trzymaj sie tego a nie walczenia z czymś co tak na prawdę zdarza sie zawsze na każdym etapie zycia. Oczywiście możesz im powiedzieć co Ci nie pasuje itd Ale potem przeszlabym właśnie na olewanie ich zachowania.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 184
- Rejestracja: 19 lipca 2014, o 20:30
Dziękuję Ci za odpowiedź. Duzo w tym racji, musze sie tego nauczyc olewania innych. Jeszcze zona mi w domu powiedziala ze gdzie sie nie pojawie tam sie cos dzieje ale kurcze nie jestem zadnym pieniaczem czy nie uprzejmym draniem. To mi podcielo skrzydla ta jej wypowiedz 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18
No my kobiety już tak mamy. Że czasem musimy powiedzieć coś kosliwego nie mając nawet zbytnio złych intencji
. Powiedz jej że Cię to zranił czy nie wiesz o co jej chodziło. Wtedy na pewno sie wszystko wyjaśni: )

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 196
- Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17
Ja juz nie mam sil do siebie natrety mnie mecza bez leku powiedzcie mi czy natretne mysli obawy powoduja to ze chcemy to naprawde zeobic zabijać krzywdzic bo ja nie wiem czy ja wariuje tak mnie mecza od roku czasu tylko ze rok temu mialam silny wolnoplynacy lek a teraz czuje napiecie jakbym miala to zrobic cale zycie przedemba chce byc mama ale jak z takim czyms byc mama jyz niewiem a moze to jakas choroba psych.Ja juz nie wieem nie potrafie puscic tej kontroli ludzie jak to jest byc nirmalnym mam chyba depreche i schize i wszystko naraz jestem w dolku totalnym
(

-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Masz obawy i watpliwosci. Boisz sie. Czy to nie jest lek????? Oczywiscie, ze tak, wiec pisanie, ze nie masz leku na nic sie zda.Załamana89 pisze:Ja juz nie mam sil do siebie natrety mnie mecza bez leku powiedzcie mi czy natretne mysli obawy powoduja to ze chcemy to naprawde zeobic zabijać krzywdzic bo ja nie wiem czy ja wariuje tak mnie mecza od roku czasu tylko ze rok temu mialam silny wolnoplynacy lek a teraz czuje napiecie jakbym miala to zrobic cale zycie przedemba chce byc mama ale jak z takim czyms byc mama jyz niewiem a moze to jakas choroba psych.Ja juz nie wieem nie potrafie puscic tej kontroli ludzie jak to jest byc nirmalnym mam chyba depreche i schize i wszystko naraz jestem w dolku totalnym(
Natrectwo to iluzja. Iluzja to falsz. Mozg tworzy mysli prawdziwe i falszywe, dlatego nie nalezy wszystkim myslom wierzyc. Mysli tworza sie w zaleznosci od naszego nastroju i stanu emocjonalnego. Jestes radosna, jakie masz mysli? Jeste wkurzona , jakie masz mysli? Dostalas super prace - jakie masz mysli? Boisz sie, jestes w leku, w reakcji walcz i uciekaj ------jakie masz mysli????? Otoz ostatni punkt nas najbardziej interesuje. Masz straszali iluzyjne, falszywe, ktore cie mecza, starajac przekonac, ze sa prawdziwe. Logiczne ze w strachu powstaja mysli straszaki, by podtrzymac nasz stan lekowy i utrzymac go po to, by nas chronic prwed niebezpieczenstwem. Wyobraz sobie ze goni cie ktos na ciemnej ulicy?????? Jakie masz mysli??????? "Jeju on mnie dopadnie, to mnie zabije, zgwalci, pobije, ukrdnie torebke, ojej juz slysze jego glos, " co widzisz w myslach?????Jakie obrazy myslowe?,,,, radosne? Wesole???? Nie!!!!!!!! Takie, aby cie straszyly i aby utrzymaly jak najdluzej reakcje walcz i uciekaj. Bo dzieki tej reakcji mozesz szybciej uciekac, bic sie, bronic sie etc. Masz wiecej sily w miesniach miedzy innymi reakcjami, ktore w tym czasie zachodza, ktore sa dla nas bez realnego zagrozenia tak nieprzyjemne i meczace.
Ucieklas. Facet, ktory cie gonil, nie zlapal cie. Mija kilka godzin, zanim emocje ci opadna...........poziom hormonow stresu opada dlugo.
Teraz. Obecnie twoj organizm generuje reakcje walcz i uciekaj. Caly czas. Ale czy ktos cie goni? Nie!!!!! Mimo tego mozg utrzymuje reakcje walcz i uciekaj, gdyz jest prymitywny i nie rozumie, ze nie ma realnego zagrozenia. Zatem.... Co robi??????? Szuka czegos, co by moglo cie straszyc. W tym wypadku sa to iluzyjne natrectwa.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 196
- Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17
Ja juz sama nie ufan sobie boje sie ze te mysli sa prawda niewiem moze jestem jakas psychopatka pragne zyc normalnnie miec dziecko a ciagle mam. Jakies obawy i watpliwsci. Czy ja wkoncu zaczne zyc kiedys normalnie juz sama niewiem;(Meczy mnie takie zycie z myslami;((
- Kretu
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1180
- Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07
Psychopaci w większości nie mają uczuć, Ty siedzisz tu od sierpnia i dalej tkwisz w nerwicy, jaki z tego wniosek? a no taki że nic Ci nie jest poza zaburzonymi emocjami. Myśli będziesz miała zawsze, kwestią jest inne spojrzenie na nie, wątpliwości i obawy to nieodłączna rzecz nerwicy ponieważ właśnie na tym się ona utrzymuje, gdy już jesteśmy w miarę na prostej i ogarnęliśmy sobie trochę to zaburzenie pojawia się nowy natręt albo jakieś nowe wątpliwości na jego temat to normalne. Nerwica jako zaburzenie można przyrównać do zwierzak który się przylepił i robi wszystko żebyś go nie zrzuciła z pleców. Musisz zaakceptować swój stan, to że masz nerwice - poznać zaburzenie i jej mechanizm i będzie coraz lepiej.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
- KasiaL
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 25 listopada 2016, o 22:27
A ja mam takie pytanie może macie sposób. Jak radzić sobie z tym szybkim tętnem, biciem serca. Przez to właśnie nie mogę spać. Czuję że jestem spokojna myślę pozytywnie ale kładę się zaczynam oddychać przepona - wszystko jest ok już czuje ze odpływam i w tym momencie moje ciało się zrywa, a puls który uspokoiłam znów szaleje. Masuję szyje, robię relaksację ale to wszystko na chwile pomaga dopóki się nie zerwę nagle i znów nie rozbudzę:( jakieś propozycje? Pozdrawiam znowu bezsenna
- monika98
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 245
- Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26
Kasia bardzo często miałam tak samo ja starałam się myśleć o czymś przyjemnym... kładłam się zamykałam oczy i starałam się o czymś myśleć żeby nie zwracać uwagi na serducho. W mocniejszych momentach włączałam tv oglądałam cokolwiek i sama odpływałam a jak nie mogłam wyleżeć to siadałam na chwilę przed kompem odwracałam myśli i po pewnym czasie znowu się kładłam. Najgorsze co mogłam zrobić to leżeć i próbować zasnąć na siłę wtedy coraz bardziej skupiałam się na tym jak mi bije serducho.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 października 2016, o 08:53
Witam wszystkich. Wszystko było dobrze juz nawet nieźle do czasu....od momentu kiedy zaczeła bolec mnie głowa złapałem wkretke ze mam coś w niej. Ciągle myśle ze mam jakiegoś guza :/ doszły jeszcze objawy zawrotów głowy i wrażenie ze na prawe oko widze inaczej. Dziś nawet obudziłem się z lekiem ze jednak coś mam. Niby głowa mnie nie boli jakoś strasznie, i nie boli cały czas. Mam takie mrowienie z tyłu głowy i czasami jak by uczucie rozpychania większgo ciśnienia. Czy możecie mi powiedzieć czy ktoś z was tak miał? Czy warto robić jakiąs tomografie itp ?? dzieki za odpowiedz
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1491
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
ja mialem rozne objawy w glowie a Tomograf i Rezonans pozniej nie wykazaly nic doslownie
Mistrz 2021 (L)