Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Ciasteczko · 7 maja 2014, o 22:54

Powodzenia na rozmowie Marianna!

marianna · 9 maja 2014, o 11:19

Dojechałam dosyć spokojnie. Na rozmowie też byłam spokojna i spokojnie wróciłam do domu.
Niestety wieczorem już ogarnął mnie lęk. Zadzowniłam do mamy, powiedziała że zbyt szybko bym wszystko chciała
że powinnam dać sobie czas, wyciszyć się. No właśnie a ja bym chciała wyjść normalnie, działać, nie bać się...

Chyba przeszły mi myśli natrętne, mocny stan depresyjny, to już duży plus, z tego bardzo się cieszę ale boję się że już zawsze będę taka zalękniona, że będę musiała żyć na lekach albo nie będę wychodziła z domu, że nie będę w stanie normalnie pracować.W sumie to stany lękowe w pracy miałam już 2 lata temu, tyle że teraz przez stres wszystko się nasiliło. Co to będzie dalej... ja nie wiem.
Bo wiecie, wyjść sie da, przemóc do wszystkiego dam radę ale męczę się.
Myślę że byłoby mi łatwiej gdyby moja sytuacja materialna była inna a tu wszystko się zawaliło, zostały zobowiązania, długi...

Pitek30 · 9 maja 2014, o 20:28

Hej Marianno w ważnym momencie dałaś radę i to się liczy, to duży sukces. Nie wszystko od razu będzie dobrze. Mama ma rację z tą cierpliwością.
Ja też mam takie momenty, że jest spoko, że w jakiejś sytuacji daję rade, a w innej niby błahej człowiek ma niepokój i lęk. Ja cały czas mam nadzieję, że będzie lepiej, chociaż mam dni zwątpienia. U mnie ze wszystkim jest stablizacja i nie powinienem teoretycznie mieć nerwicy, a jednak:/.
Teraz bije się z myślami, bo moja psychoterapeutka zasugerowała mi, żebym się nie męczył i sobie coś wziął np. Parogen, to są leki SSRI, czyli wychwytują serotoninę.jak wezmę wyciąg z dziurawca i tonisol to na chłopski rozum nie dopompuję sobie serotoniny?Czy jak będę miał nadmiar serotoniny, to lęki się nie zmniejszą?Ogólnie ja depresji nie mam, tylko te lęki, które psują mi nastrój. Tak kombinuje.

ddd · 9 maja 2014, o 21:45

Nie mieszaj takich specyfikow jak dziurawca z parogenem, bierz albo to albo to.
Natomiast leki antydepresyjne sa i na stany depresji i na lęki.

Pitek30 · 9 maja 2014, o 21:51

Nie biorę właśnie parogenu i nie chcę, to była propozycja mojej psychoterapeutki.Pytanie czy nie lepiej potestować na sobie dziurawca. Tonisol mam sprawdzony, moc mi zaczela wracać. Czy nadmiar serotoniny zwalczy lęki?

ddd · 9 maja 2014, o 21:53

Nie ma czegos takiego jak nadmiar serotoniny, nie mozna miec nadmiaru bo tez bys sie zle czul, serotonina musi sie wyrownac i w tym rzecz.
To nie jest wszystko takie proste, tam zachodza rozne reakcje i hormonow i neuroprzekaznikow jest od cholery zaleznych od siebie.
Dlatego w nerwicach tak wazne jest dzialanie wlasne, bo dzialanie wlasne i wychodzeni naprzeciw rowniez zmienia stan tych neuroprzekaznikow bez zadnych lekow.
Ale lekami tez mozna wspomagac sie.
To nie tak ze im wiecej wezmiesz tym bedzie lepiej

Ale dziurawca mozesz sprobowac, w badaniach wychodzi ze ponoc ma moc jak antydepresanty.

marianna · 10 maja 2014, o 18:37

Słuchajcie lekarzem nie jestem ale z tego co wiem jest coś takiego jak nadmiar serotoniny, to się nazywa 'zespół serotoninowy ale to już dosyć skrajny stan.
(dziurawiec działa na stany depresyjne a nie lęki)
Na lęki polecam coś z waleriany. Żadnych leków psychotropowych łączyć z walerianą czy dziurawcem nie wolno.
Na forum wyczytałam porady Divina nt. diety na stany depresyjne: brązowe dojrzałe banany, kakao, gorzka czekolada i olej z wiesiołka.
Moim zdaniem to pomaga. Mnie jeszcze humor poprawiają figi i modlitwa, taka szczera, od serca, bez udawania i pośpiechu, ze skupieniem się na tym bólu i niepokoju. Po chwili jakoś wszystko się rozpływa. Jakby ktoś to ze mnie zdejmował.

ddd · 10 maja 2014, o 19:01

Masz racje marianna bardziej mi chodzilo ze nie ma czegoś takiego jak zdrowy nadmiar serotoniny, bo nadmiar też jest zły w tym wypadku, tak jak i spadek zbytni.
Ale z walerianą można łączyć, sam dostałem krople od psychiatry do leków kiedyś.
Natomiast dziurawca nie wolno, bo działa wybitnie na serotoninę.

Pitek30 · 10 maja 2014, o 23:28

Ale te leki ssri mają głównie za zadanie wychwyt tej serotoniny i na lęki też niby są. Wyczytałem gdzieś, że dziurawiec na lęki też jest. Psychotropów się boje, bo wiem co mama przechodziła:/

ddd · 10 maja 2014, o 23:43

No i dobrze wyczytales, nie bardzo rozumiem o co tobie w koncu chodzi?
Po prostu nie nalezy laczyc lekow ssri z dziurawcem.

marianna · 11 maja 2014, o 01:25

A wiesz ddd ze na moim opakowaniu tabletek z walerianą jest napisane żeby nie łączyć z syntetycznymi środkami uspokajającymi.
Stąd ta moja sugestia.
No ale w praktyce łączyłam ją z hydroksyzyną i nic mi nie było wiec już sama nie wiem

A jak się dziś czujecie?

Pitek30 · 11 maja 2014, o 23:06

U mnie dzień minął super, rano bieganie, na obiad robiłem pizze. Wieczorem przyszli znajomi to im zagrałem seta, bo bawie się w mixowanie. Ogólnie sobota super bez lęków. Oby więcej takich dni. Dzisiaj też w sumie spoko basen, kościół, w kościele specjalnie usiadłem pośrodku, żeby walczyć z nerwicą i dałem radę. Zazwyczaj z tyłu siadam, bo czuje się spięty wśród tylu ludzi.

A Wam jak minął dzień?

Pozdrawiam

11 maja 2014, o 23:14

Ja nerwicowo tez juz daje rade, przelamuje leki i naprawde daje nerwicy do wiwaty tylko mnie akurat jeszcze depersonalizacja meczy no ale nie wszystko naraz... co do nerwicy NIE PODDAWAC SIE sluchac tych co wyszli z tego, maja racje, po prostu nie kombinowac z lekami, dopuszczac je i nie dawac sie temu zasranemu mysleniu. i powoli sie to rusza z miejsca.
dzionek tez mialam wyjatkowo dobry nawet jak na dd

Pitek30 · 12 maja 2014, o 19:24

Dzisiaj przeglądałęm alternatywne metody leczenia lęków i natknąłem się na artykuł http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i- ... biet/g3wqn

Niestety w PL zakazane, jako jedyny kraj UE.

Ktoś ma może jakieś doświadczenia?:)

Pozdro

Ona_Zaburzona · 13 maja 2014, o 00:42

Ja Jakoś kryzsowo... głowa mi pęka, miałam spać już prawie 3 godziny temu.. wypiłam z mamą piwko, a potem rozbolał mnie ten łeb i brzuch z prawej strony... to się nakręciłam, że wątroba itp... głowa już dawno mnie stresuje bo miewam zawroty i chyba mnie czeka tomografia... ja nie mogę, no jak się tu uspokoić? Wszystko mnie ostatnio stresuje.