Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Ale daja sie ignorowac 

Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Tacia ja tez sie zlapalam na czyms podobnym. Ja z kolei przejmuje sie czy hestem dobra dla innych, mila itp. Wszystko biore do siebie, jak powiem cos w stresie odruchowo to pozniej zaluje ze zrobilam komus krzywde. Kilka lat temu mialam taki okres, ze strasznie pyskowalam do mamy. Zrobila mi wtedy kazanie, ze zle ja traktuje, ze sie czepiam. Mam straszne wyrzuty sumienia chociaz od tamtej pory staram sie byc najlepszym dzieckiem na swiecie. Nie umiem po prostu powiedziec sobie, ze nie zawsze wszystko jest moja wina. Wrecz przeciwnie, siebie zawsze obwiniam. To tak w skrocie:-) takze Taciu potraktuj to co cie gnebi jak taki bodziec do zmian w swoim zyciu moze? Nerwica na pewno maczala palce w tym co czujesz ale moze faktycznie potrzebujesz takiego kopa zeby zrobic cos co poprawi twoja samoocene. A tak poza tym jak sie czyta twoje posty to widac, ze jestes unteligentna a to juz duzu pluuuus:-)
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
widzisz Tacia to sa wlasnie kryzysy...zauwazylam ,ze najgorsze i najmocniejsze sa w momencie po dluzszym lepszym samopoczuciu, poniewaz doswiadczysz juz ulgi na jakis czas i nagle jebTacia pisze:Hej
Czy ktos z Was mial natretne negatywne mysli na temat wlasnej osoby np ze jest beznadziejny itd ze nic mu sie nie uklada itd? Trzyma mnie to od 3 dni burzy moje szczescie spokoj a nie wiem co mam z tym zrobic? Do tego doszedl stan depresyjny i juz sie krece...
Nie chce tak myslec nie chce byc smutna a mam wrazenie ze jest to silniejsze ode mnie...
Jest mi bardzo zle. Nieraz mysle ze jest to droga bez wyjscia. Byl fajny okres okolo 2 tyg i teraz spadlam z gorki i to ostro... nigdy nie mialam tak negatywnego myslenia i silnego. Ja tak nie chce myslec....




Ja zauwazam u Ciebie pewna sprzecznosc wychodzenia z zaburzenia. A mianowicie cyt.,,ja nie chce tak myslec, nie chce byc smutna,,. I to jest blad bo nie pozwalasz plynac swoim emocja. Dlatego, ze boisz sie depresji i jest ci w tych stanach zle.
Jest ci smutno , to niech bedzie , ma prawo bo na tym wlasnie polega zaburzenie i tak bedzie. Gdybys dala sie mętalnie zabic i poniesc tym emocja to na pewno byly by nieprzyjemne ale szybciej by ci odpuscily. Tylko ty boisz sie puscic kontrole bo uwazasz,ze jak to zrobisz to cos sie stanie. A nie stanie sie NIC bo wielokrotnie juz tak mialas i co i nic. Nie mysl sobie, ze to ty nad tym panujesz, ze to ty trzymasz kontrole za sznurki i dlatego jeszcze nic sie nie stalo bo to bzdura tez sie tego balm



dodam , ze nie wazne jakie masz mysli na jaki temat...czy to na swoj, czy kaziroctwa, samoboja, morderstwa to tez sa wciaz mysli! ....tylko atakuja nas z innej strony z nowej strony. Tacia za miesiac mozesz miec natretne mysli zwiazane z tym czy aby napewno kochasz mame


strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Siemanko. Nie chciałem zakładać nowego tematu, a na dobrą sprawę mogę ten post podpiąć pod ten temat. Mianowicie od kilku już dni tak mnie napieprza szyja, kark że to jakaś tragedia. Daje rade normalnie z tym żyć, ale ciągle czuje że jest spięta i przy obracaniu głowy ból się zwiększa. Macie może jakieś metody na rozluźnienie mięśni szyi? Musze dodać, że na chwile obecną jestem przegrywem i nie mam jak żadnej dziołchy zagonić do pomocy, więc musiałoby to być jakieś ćwiczenie z którym uporam się sam. Dziękuję uprzejmie 

Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
dla mnie swiezy temat
dobrze trafiles
u mnie skonczylo sie na lekach ale tylko dlatego , ze przewialam glowe wraz z szyja i mnie tak bolala ,ze nie dawalam rady.
Moja rada to smarowanie tej szyi mascia przeciwbolowa z metanolem , a na noc rozgrzewajaca np. konska i pobierz sobie przez 5 dni ibuprom , ibum ten mocniejsz wystarczy 2xdziennie. Prawdopodobnie ja przewiales albo przeciazyles ale leczenie jest to samo


Moja rada to smarowanie tej szyi mascia przeciwbolowa z metanolem , a na noc rozgrzewajaca np. konska i pobierz sobie przez 5 dni ibuprom , ibum ten mocniejsz wystarczy 2xdziennie. Prawdopodobnie ja przewiales albo przeciazyles ale leczenie jest to samo

strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
- myszusia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 545
- Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10
Mnie tak bolalo od napięcia mięśni. Mnie pomogl masaż a takze ćwiczenia rozluzniajace pisałam w powietrzu litery alfabetu i nie powiem,bo naprawde pomogło. Choc może byc tak jak pisze Martusia,ze przewialo Cie. Smarowanie maścią na pewno nie zaszkodzi. Możesz tez przyłożyć butelkę z ciepla woda. 

" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
myszunia masz racje bo przeciez przeciazenie jak napisalam tez jest od napiecia...od przewiania tez spina miesnie...masaz pewnie tez bedzie pomocny. Wszystko zalezy od tego czy sie umie rozroznic napiecie szyi od zwyklego spiecia , czy tez to na bazie chorobowym. Bo ja tez mialam napiecia szyjne jak duzo tu ludzi ale to bylo do wytrzymania chodz przeszkadzajace od tego bolowego co mialam teraz. Ja z bolu nie moglam naciskac jednego punktu na szyji pod potylica ,ktory promieniowal do ucha i do dolnej czesci . Wiec subzero juz sam musi to rozwiklac 

strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Chorobowy raczej nie. To raczej napięcie szyjne. Maść końską gdzieś mam to spróbuje, a tabletki to będzie ostateczność, bo mój brzuch i tak nie ma lekko. Dzięki 

Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
- bpta
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 26 maja 2016, o 18:25
Witam, wybrałam się dziś z rodzinką na wyjazd za miasto , skusiłam się lepszym samopoczuciem. Podczas jazdy było całkiem fajnie ale po dojechaniu na miejsce jak wysiadłam to dostałam ataku leku,Panika,słabość jak przed omdleniem,zawroty głowy i takie wewnętrzne dreszcze.Nic nie pomagało na to,ani oddychanie ani powtarzanie sobie,ze to tylko nerwy.Musiałam poratować się xanaxem.Przeszło,ale po powrocie do domu dostałam masakrycznych skurczy w brzuchu..już sama nie wiem jak z tym sobie radzić.
Na dobre, na niedobre i na litość boską...
-
- Gość
Wiesz co xanax to dość mocny psychotrop więc może powodować szeroką gamę skutków ubocznych. Antydepresanty zużywają też z organizmu magnez i potas; więc np skurcze kończyn są dosć czestą dolegliwością na lekach. Wiem coś o tym
Jednak dobrze że odwarzyłaś się na ten wypad. Jak sama mówisz jazda zaczęła się gdy wysiadłaś więc ewidentnie to nerwicowe. Teraz na ten kryzys radzę odsapnąć, ew wypić jakiś sok z grejpfruta, jak masz pod ręką. Całą tę sytuację zaliczyłbym jednak do pozytywnych! Lepiej zaryzykować i sie bać niż osiąść w strefie bezpieczeństwa i nic nie zrobić
Wyciągnij wnioski.


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 13 marca 2016, o 15:01
Tak niestety działa ten mechanizm. Niby jest dobrze a tu nagle wszystko wraca często bez powodu.
Podstawa to nie reagować i robić swoje. Musisz ryzykować mimo że jest ciężko bo wtedy podświadomość dostaje sygnał ze niema zagrożenia.
Samo uspokajanie nie zawsze pomaga, dlatego lepiej się przełamywać bo to daje satysfakcję i motywację do działania. Ważne ze próbujesz jakiejś zmiany otoczenia mimo że lęk o sobie przypomina. Lęk z czasem odpuści jeśli nie będziesz poświęcać mu uwagi
Podstawa to nie reagować i robić swoje. Musisz ryzykować mimo że jest ciężko bo wtedy podświadomość dostaje sygnał ze niema zagrożenia.
Samo uspokajanie nie zawsze pomaga, dlatego lepiej się przełamywać bo to daje satysfakcję i motywację do działania. Ważne ze próbujesz jakiejś zmiany otoczenia mimo że lęk o sobie przypomina. Lęk z czasem odpuści jeśli nie będziesz poświęcać mu uwagi
Nieważne jak mocno udezasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu!!! :hercio:
- elala73
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 439
- Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44
też kiedyś nabawiłam się tego . Siedziałam w przeciągu . Ruszałam się jak robot , bo szyja ,kark bolały jak się odwracałam . Nawet przy przełykaniu. U mnie samo przeszło , ale miałam stracha .subzero1993 pisze:Siemanko. Nie chciałem zakładać nowego tematu, a na dobrą sprawę mogę ten post podpiąć pod ten temat. Mianowicie od kilku już dni tak mnie napieprza szyja, kark że to jakaś tragedia. Daje rade normalnie z tym żyć, ale ciągle czuje że jest spięta i przy obracaniu głowy ból się zwiększa. Macie może jakieś metody na rozluźnienie mięśni szyi? Musze dodać, że na chwile obecną jestem przegrywem i nie mam jak żadnej dziołchy zagonić do pomocy, więc musiałoby to być jakieś ćwiczenie z którym uporam się sam. Dziękuję uprzejmie
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
Ja mysle, ze to może być Piotrek bardziej od napięcia. Pokazalabym Ci jak masować kark w celu rozluźnienia (samemu) ale trudno na odległość
nie wiem czy skumasz: Znajdujesz zjeżdżając z tylu po czaszce pierwszy miękki punkt i dwoma palcami uciekaj 15 razy. Potem zjeżdżasz nieco niżej i tez 15 razy ucisk palcami. Potem troszkę ba boki, na prawo i lewo, s w stronę ucha i tez 15 razy. I potem zjezdasz jeszcze ciut niż i tez ucisk palcami 15 razy.
Na bol mięśni nie bierz leków, bo raczej nic nie pomoga. Mi takie ćwiczenia zallecil lekarz do masażu mięśni szczeki, bo zaciskam żeby w ciagu dnia. Te ćwiczenia 3 razy dziennie mam wykonywać. Moze na kark Ci pomoże. I dobrze jest to wykonywać polewając sie cieplym prysznicem albo kladac cieply ręcznik.

Na bol mięśni nie bierz leków, bo raczej nic nie pomoga. Mi takie ćwiczenia zallecil lekarz do masażu mięśni szczeki, bo zaciskam żeby w ciagu dnia. Te ćwiczenia 3 razy dziennie mam wykonywać. Moze na kark Ci pomoże. I dobrze jest to wykonywać polewając sie cieplym prysznicem albo kladac cieply ręcznik.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
A czy ten masaż ma jakąś konkretną nazwę? Może na YT znajde.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011