Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

3 czerwca 2016, o 20:40

Będę się mocno zamartwiał przez te 2 i pół dnia. Zamartwiania się nie da się tak po prostu "wyłączyć".
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

3 czerwca 2016, o 20:41

Ale daja sie ignorowac ;)
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 611
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

3 czerwca 2016, o 22:57

Tacia ja tez sie zlapalam na czyms podobnym. Ja z kolei przejmuje sie czy hestem dobra dla innych, mila itp. Wszystko biore do siebie, jak powiem cos w stresie odruchowo to pozniej zaluje ze zrobilam komus krzywde. Kilka lat temu mialam taki okres, ze strasznie pyskowalam do mamy. Zrobila mi wtedy kazanie, ze zle ja traktuje, ze sie czepiam. Mam straszne wyrzuty sumienia chociaz od tamtej pory staram sie byc najlepszym dzieckiem na swiecie. Nie umiem po prostu powiedziec sobie, ze nie zawsze wszystko jest moja wina. Wrecz przeciwnie, siebie zawsze obwiniam. To tak w skrocie:-) takze Taciu potraktuj to co cie gnebi jak taki bodziec do zmian w swoim zyciu moze? Nerwica na pewno maczala palce w tym co czujesz ale moze faktycznie potrzebujesz takiego kopa zeby zrobic cos co poprawi twoja samoocene. A tak poza tym jak sie czyta twoje posty to widac, ze jestes unteligentna a to juz duzu pluuuus:-)
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

4 czerwca 2016, o 11:26

Tacia pisze:Hej ;)
Czy ktos z Was mial natretne negatywne mysli na temat wlasnej osoby np ze jest beznadziejny itd ze nic mu sie nie uklada itd? Trzyma mnie to od 3 dni burzy moje szczescie spokoj a nie wiem co mam z tym zrobic? Do tego doszedl stan depresyjny i juz sie krece...
Nie chce tak myslec nie chce byc smutna a mam wrazenie ze jest to silniejsze ode mnie...
Jest mi bardzo zle. Nieraz mysle ze jest to droga bez wyjscia. Byl fajny okres okolo 2 tyg i teraz spadlam z gorki i to ostro... nigdy nie mialam tak negatywnego myslenia i silnego. Ja tak nie chce myslec....
widzisz Tacia to sa wlasnie kryzysy...zauwazylam ,ze najgorsze i najmocniejsze sa w momencie po dluzszym lepszym samopoczuciu, poniewaz doswiadczysz juz ulgi na jakis czas i nagle jeb :DD ...to taka syzyfowa praca :)) ...ja osobiscie tego nie doswiadczylam poniewaz w moim zaburzeniu nie zdarzylo sie tak abym miala np. tydzien zajebisty bez nerwicy :cry: moze dlatego tez mam lepiej teraz tak sobie mysle z perspektywy czasu bo nie mam takich kryzysow. Ja po malu stopniowo szlam do przodu bez takich wlasnie skokow kryzysowych :si oczywicie kryzysy sie pojawialy ale nie robily mi az takiej nadzieji, ze ,,no jak to 3 tygodnie super, a miesiac totalna klapa,,.

Ja zauwazam u Ciebie pewna sprzecznosc wychodzenia z zaburzenia. A mianowicie cyt.,,ja nie chce tak myslec, nie chce byc smutna,,. I to jest blad bo nie pozwalasz plynac swoim emocja. Dlatego, ze boisz sie depresji i jest ci w tych stanach zle.
Jest ci smutno , to niech bedzie , ma prawo bo na tym wlasnie polega zaburzenie i tak bedzie. Gdybys dala sie mętalnie zabic i poniesc tym emocja to na pewno byly by nieprzyjemne ale szybciej by ci odpuscily. Tylko ty boisz sie puscic kontrole bo uwazasz,ze jak to zrobisz to cos sie stanie. A nie stanie sie NIC bo wielokrotnie juz tak mialas i co i nic. Nie mysl sobie, ze to ty nad tym panujesz, ze to ty trzymasz kontrole za sznurki i dlatego jeszcze nic sie nie stalo bo to bzdura tez sie tego balm :no ....Tacia to jest na tej samej zasadzie jak z somatyka . Ty jej nie masz ale zobacz. Ja jakbym sie bala, ze zemdleje w srod tlumow ludzi to nigdy bym nie zrobila zakupow w supermarkecie i chodz lęk byl przeogromny (taki jak u ciebie dotyczacy mysli) stalam w tym sklepie nogi mialam jak z waty, pocilam sie jak po maratonie, podobna bylam do zaby bo oczy malo mi nie wyskoczyly z orbit i caly czas na czujce , ile zajmie mi pokonanie drogi do wyjscia ;oh ...ale co ryzykowalam!...ty tez musisz , daj plynac tym negatywnym mysla, czujesz sie smutna to tak sie czuj ale funkcjonuj dalej ;ok
dodam , ze nie wazne jakie masz mysli na jaki temat...czy to na swoj, czy kaziroctwa, samoboja, morderstwa to tez sa wciaz mysli! ....tylko atakuja nas z innej strony z nowej strony. Tacia za miesiac mozesz miec natretne mysli zwiazane z tym czy aby napewno kochasz mame :(: tak to dziala podstepem ;col
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

5 czerwca 2016, o 11:10

Siemanko. Nie chciałem zakładać nowego tematu, a na dobrą sprawę mogę ten post podpiąć pod ten temat. Mianowicie od kilku już dni tak mnie napieprza szyja, kark że to jakaś tragedia. Daje rade normalnie z tym żyć, ale ciągle czuje że jest spięta i przy obracaniu głowy ból się zwiększa. Macie może jakieś metody na rozluźnienie mięśni szyi? Musze dodać, że na chwile obecną jestem przegrywem i nie mam jak żadnej dziołchy zagonić do pomocy, więc musiałoby to być jakieś ćwiczenie z którym uporam się sam. Dziękuję uprzejmie :DD
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

5 czerwca 2016, o 11:20

dla mnie swiezy temat :D dobrze trafiles ;) u mnie skonczylo sie na lekach ale tylko dlatego , ze przewialam glowe wraz z szyja i mnie tak bolala ,ze nie dawalam rady.
Moja rada to smarowanie tej szyi mascia przeciwbolowa z metanolem , a na noc rozgrzewajaca np. konska i pobierz sobie przez 5 dni ibuprom , ibum ten mocniejsz wystarczy 2xdziennie. Prawdopodobnie ja przewiales albo przeciazyles ale leczenie jest to samo :huh
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

5 czerwca 2016, o 11:26

Mnie tak bolalo od napięcia mięśni. Mnie pomogl masaż a takze ćwiczenia rozluzniajace pisałam w powietrzu litery alfabetu i nie powiem,bo naprawde pomogło. Choc może byc tak jak pisze Martusia,ze przewialo Cie. Smarowanie maścią na pewno nie zaszkodzi. Możesz tez przyłożyć butelkę z ciepla woda. :)
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

5 czerwca 2016, o 11:32

myszunia masz racje bo przeciez przeciazenie jak napisalam tez jest od napiecia...od przewiania tez spina miesnie...masaz pewnie tez bedzie pomocny. Wszystko zalezy od tego czy sie umie rozroznic napiecie szyi od zwyklego spiecia , czy tez to na bazie chorobowym. Bo ja tez mialam napiecia szyjne jak duzo tu ludzi ale to bylo do wytrzymania chodz przeszkadzajace od tego bolowego co mialam teraz. Ja z bolu nie moglam naciskac jednego punktu na szyji pod potylica ,ktory promieniowal do ucha i do dolnej czesci . Wiec subzero juz sam musi to rozwiklac :-)
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

5 czerwca 2016, o 11:38

Chorobowy raczej nie. To raczej napięcie szyjne. Maść końską gdzieś mam to spróbuje, a tabletki to będzie ostateczność, bo mój brzuch i tak nie ma lekko. Dzięki :D
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
bpta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 26 maja 2016, o 18:25

5 czerwca 2016, o 18:16

Witam, wybrałam się dziś z rodzinką na wyjazd za miasto , skusiłam się lepszym samopoczuciem. Podczas jazdy było całkiem fajnie ale po dojechaniu na miejsce jak wysiadłam to dostałam ataku leku,Panika,słabość jak przed omdleniem,zawroty głowy i takie wewnętrzne dreszcze.Nic nie pomagało na to,ani oddychanie ani powtarzanie sobie,ze to tylko nerwy.Musiałam poratować się xanaxem.Przeszło,ale po powrocie do domu dostałam masakrycznych skurczy w brzuchu..już sama nie wiem jak z tym sobie radzić.
Na dobre, na niedobre i na litość boską...
kucyki46
Gość

5 czerwca 2016, o 18:45

Wiesz co xanax to dość mocny psychotrop więc może powodować szeroką gamę skutków ubocznych. Antydepresanty zużywają też z organizmu magnez i potas; więc np skurcze kończyn są dosć czestą dolegliwością na lekach. Wiem coś o tym :) Jednak dobrze że odwarzyłaś się na ten wypad. Jak sama mówisz jazda zaczęła się gdy wysiadłaś więc ewidentnie to nerwicowe. Teraz na ten kryzys radzę odsapnąć, ew wypić jakiś sok z grejpfruta, jak masz pod ręką. Całą tę sytuację zaliczyłbym jednak do pozytywnych! Lepiej zaryzykować i sie bać niż osiąść w strefie bezpieczeństwa i nic nie zrobić ;) Wyciągnij wnioski.
strzelec
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 13 marca 2016, o 15:01

5 czerwca 2016, o 19:10

Tak niestety działa ten mechanizm. Niby jest dobrze a tu nagle wszystko wraca często bez powodu.
Podstawa to nie reagować i robić swoje. Musisz ryzykować mimo że jest ciężko bo wtedy podświadomość dostaje sygnał ze niema zagrożenia.
Samo uspokajanie nie zawsze pomaga, dlatego lepiej się przełamywać bo to daje satysfakcję i motywację do działania. Ważne ze próbujesz jakiejś zmiany otoczenia mimo że lęk o sobie przypomina. Lęk z czasem odpuści jeśli nie będziesz poświęcać mu uwagi
Nieważne jak mocno udezasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu!!! :hercio:
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

5 czerwca 2016, o 20:00

subzero1993 pisze:Siemanko. Nie chciałem zakładać nowego tematu, a na dobrą sprawę mogę ten post podpiąć pod ten temat. Mianowicie od kilku już dni tak mnie napieprza szyja, kark że to jakaś tragedia. Daje rade normalnie z tym żyć, ale ciągle czuje że jest spięta i przy obracaniu głowy ból się zwiększa. Macie może jakieś metody na rozluźnienie mięśni szyi? Musze dodać, że na chwile obecną jestem przegrywem i nie mam jak żadnej dziołchy zagonić do pomocy, więc musiałoby to być jakieś ćwiczenie z którym uporam się sam. Dziękuję uprzejmie :DD
też kiedyś nabawiłam się tego . Siedziałam w przeciągu . Ruszałam się jak robot , bo szyja ,kark bolały jak się odwracałam . Nawet przy przełykaniu. U mnie samo przeszło , ale miałam stracha .
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

5 czerwca 2016, o 20:58

Ja mysle, ze to może być Piotrek bardziej od napięcia. Pokazalabym Ci jak masować kark w celu rozluźnienia (samemu) ale trudno na odległość ;) nie wiem czy skumasz: Znajdujesz zjeżdżając z tylu po czaszce pierwszy miękki punkt i dwoma palcami uciekaj 15 razy. Potem zjeżdżasz nieco niżej i tez 15 razy ucisk palcami. Potem troszkę ba boki, na prawo i lewo, s w stronę ucha i tez 15 razy. I potem zjezdasz jeszcze ciut niż i tez ucisk palcami 15 razy.

Na bol mięśni nie bierz leków, bo raczej nic nie pomoga. Mi takie ćwiczenia zallecil lekarz do masażu mięśni szczeki, bo zaciskam żeby w ciagu dnia. Te ćwiczenia 3 razy dziennie mam wykonywać. Moze na kark Ci pomoże. I dobrze jest to wykonywać polewając sie cieplym prysznicem albo kladac cieply ręcznik.
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

5 czerwca 2016, o 21:00

A czy ten masaż ma jakąś konkretną nazwę? Może na YT znajde.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
ODPOWIEDZ