Dusznomi rozśmieszyłaś mnie z tymi aż 37 nowotworami. Zdarzało mi się wymyślić nowotwór ale zazwyczaj jeden.

Betii Twoja wypowiedź naprawde podniosła mnie na duchu Masz racje. życie jest za krótkie żeby marnować je na takie rzeczy. Nikt nie ma wpływu na to go spotka,ale też w jakimś stopniu każdy może przciwdziałać nowotworom dbając o siebie i uprawiając dużo sportu.

nie ma sprawy Kasiaaka wiem jak to jest jak człowiek ma ciężki dzień bo ostatnio też takie mam i ciężko mi zaakceptować mój nowy objaw ale stwierdziłam, że tak trzeba bo zbyt dużo czasu marnuję na swoje zaburzenie. Nie mogę mu poświęcać całego swojego czasu, który mogę wykorzystać w inny sposób. Bedzie dobrze Kasiaaka jeszcze będziemy sie z tego śmiać

Jeeej 37 nowotworów na prawdę? Spokojnie w badaniach krwi wyszłoby, że coś jest nie tak. Tak jak betii napisała czas żyć Skoro masz przed sobą idealne wyniki jak najdą Cię wątpliwości jak zaczniesz sobie wkręcać patrz na nie i logicznie sobie tłumacz, że to po prostu niemożliwe. Co by Cię nie bolało co by się nie działo cały czas powtarzaj sobie, że to tylko nerwica ona na prawdę może dawać wszystkie te objawy.

Hej dziś jest jeszcze gorzej niż wczoraj (dla tych co nie lubią moich postów,bo narzekam xD miałam ogromny lęk przed szpitalem psychiatrycznym ;_; gdzie wiem, że miałam to na własbe życzenie przez artykuł) Dzisiaj dzień zaczął się dobrze nadal lekko nakręcona po wczorajszym strachu poszłam na korki.Tam u gościa usłyszałam jak lodówka głośno chodzi, powiedziałam mu że u mnie też czasami i trzeba w nią walnąć.On powiedział, ze nie zauważył tego.Miałam uczucie jakbym zaraz miała się rozpłakać (oczywiście nie zrobiłam tego), że to schizofrebia itpzrobiło mi się słabo, ale z ledwością ukończyłam tą lekcje i wróciłam do domu gdize zaczęło się nasłuchiwanie i raz na jakoś czas wrażenie, że faktycznie coś słysze.Mama już ma dosyć uspokajania mnie bo ostatnio zrobiłam jej akcje ze świerszczami (ogólnie pod wieczor u nas swierszcze słychać by nie było) ale tego dnia ona od niechcenie powiedziała że nic nie słyszy tym razem, żagnego cykania!!efekt taki sam załamka i chęć wiecznego dosłownie płaczu bo już inaczej nie umiem reagować.Najchętniej bym poszła na łatwizne do psychiatry by dał mi te leki.
Czytałam arktykuły między zaburzeniem a schizofrenią.Znam je, ale kiedy słysze dźwięk, którego nie umiem znaleść źródła spirala lęku nakręca się sama.Ten dzień zalicza się do najgorszych już 3 raz w przęciągu 2 miesięcy nakręciłam się na to gówno.
Pisze tutaj bo mama mnie ma już po dziurki w nosie :/
To takie śmieszne bo lodówka i jakieś świerszcze ,ale jak czułam się okropnie ;_;
Cieszę się, że mogę się tu swobodnie wyżalić, mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.

To jest chyba zwykłe wyczulenie w nerwicy zmiana światła, jakieś dźwięki bardziej to zauważamy. Sama niedawno miałam podobną sytuację wieczorem słyszałam jakiś dziwny dźwięk haha chodziłam po pokoju i nasłuchiwałam okazało się, że to ładowarka do tel Oooo a jak mi przeszkadzał dekoder on taaaak głośno chodzi... Nie ma się co nakręcać tymi dźwiękami to nie schiza czy coś to po prostu wyczulenie

Niech mnie ktoś porządnie uderzy w głowe. Wyskoczyła mi opryszczka, i wchodze w internet i czytam że od opryszczki można dostać zapalenia mózgu. Boże, wkręcam sobie teraz wszystkie objawy. Masakra... Ja chyba nigdy z tego nie wyjdę.

Ja pierdziele teraz mi wisisz za pranie bluzy bo sie oplulem kawa .

Odtatnio bylo mi bardzo zle gdyz vhyba zmienil mi sie objaw i natret. Teraz mam stracha ze mam depresje ze pewnie nie chce zyc ib tak iuz zawsze pewnie :/

On 93 ale co zqmierzasz z tym zrobic obja2 jak objaw natret jak natret wszystko nerwicowe

Ciężki dzień dzisiaj. Ataki paniki od rana :/

bart26 pisze:Ja pierdziele teraz mi wisisz za pranie bluzy bo sie oplulem kawa .

Haha no dzięki. Wiem to irracjonalne. Ale przeczytalam że od opryszczki mozna dostac zapalenia mózgu i sie przerazilam. Wiem, dla odburzonych to jest smieszne ale ja sie naprawde cholernie boje

Dla odburzonych i zaburzonych tez ja odburzony nie jestem mam swoje lekowe schizki codziennie ale bez jaj . To tak jak bys mi powiedziala ze boli cie paznokiec u nogi okazuje sie ze wrosl sie w skore i co czasem konczy sie to amputacja stopy . Wes kasiaaaa zejdz na ziemie helołłł. Ty nienwidzisz ze to nerwicowe

Kurcze ale co ja mam myśleć jak naprawde sa takie artykuly? A jak jestem w stanie lękowym to jestem na takie rzeczy wyczulona. Przynajmniej mogłam Ci humor poprawić

To gdzie masz tą opryszczkę? Na narządach płciowych?