Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

21 maja 2015, o 17:17

Sluchaj w nerwicy wszystko jest straszne z burczenia w brzuchu mozna zrobic sobie dajmy na to raka jelit . A MOJA LEKARKA ZAWSZ3 MOWILA JAK BOLI TO ZNACZY ZE ZYJESZ . a jak boli bardzo to sa tabletki przeciwbolowe
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
Darecky1970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36

21 maja 2015, o 17:22

Ból można jeszcze analizować. A ile razy umierałem :D to dopiero była jazda. :DD
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

21 maja 2015, o 17:28

Tu sie z toba nie zgodze hehe bo ja tez mialem somatyczne objawy przez jakies 3 miesiace raki guzy rak pluc . Ale na mnie to nie robilo wiekszego wrazenia moze nie tak wielkiego jak to zw pomysle ze warouje dostaje schizy zaraz jakies urojenie moze omam doswiadcze . Sek w tym ze to atakuje nasze wartosci nie mial bym nerwicy gdym nie bal sie zwariowac a ty nie mial bys gdybys nie bal sie smierci.

-- 21 maja 2015, o 16:28 --
Ktos inny boinsie bolu a jeszcze inny boi sie tego ze sie poprostu boi :):):):)
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

21 maja 2015, o 17:38

Bo to zalezy na co sie uprze analiza i uwaga lekowa, to jest w danej chwili najgorsze.
I wiem to bo ja okresami przerabialam i somatyke niezla i schiza, i opetanie i zawsze jakas obawa byla ta wlasnie "najgorsza" :)
Jedne szybciej mijaly, inne wolniej a czasem niektore wracaly ot tak sobie heh
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

21 maja 2015, o 17:54

Wlasnie weronia w tym sek analiza z ktorej dajmy na to wyszlismy 3 tygodnie temu potrafi wrocic w ciagu sekund wystarczy ze dostaniemy bodziec ktory ruszy reakcje walcz badz uciekaj i wtedy podswiadomosc jest taka ze podsyla nam odraxu mysli zwiazane z naszymi cennymi wartosciami powiedzmy ze jest dobrze 3 tygodnie mam spoczynek od schizy wogoke baaaa moge o niejbgadac doradzac ludzia sluchac im nie boje sie juz jej taki jestem pewien siebie . I np idac ulica zakolacze nam serce i zareagujemy na to analiza lekowa bo to wazne bo analiza jest zawsze damy jej ta wartosc i wtedy wszystko nakreca sie od nowa caly system nawet nie pomaga to ze przez 3 tygodnie nie balem sie schizy a nagle juz zaczynam z nia miec mysli juz ze zaraz cos tu tam itd . Wydaje mi sie ze swoje trzeba przejsc a odburzebie przyjdzie tylko wtedy gdy wyprzemy te zle lekowe emoche emocjami logiki swiadomosci musimy taka drabinke sobie zbudowac ze jak cos zaczyna sie dziac i zaczynamy sie bac i nakrecac musi byc ten efekt . Stop nie dam sie wciagnac znam to nie ze mna te numery . My to wszystko ubieramy tu w slowa bo inaczej sie nie da ale zrozumiec o co chodzi ze to musi byc taka emocjonalna tarcza na te leki to nie latwo przychodzi . Jeszcze dwa tygodnie temu wprowadzalem dialogi u siebie probowal3m zmieniac myslenie ignorowac . Czas3m wychodzilo ale zaowazylem jedna bardzo wazna rzecz ze to nie przechodzilo po tym jak ja sobie powiedzialem ze spoko nie zwariujesz jestes zdrowy wyluzuj . To trzeba powiedz ale za tym musi byc czuc te slowa musi byc z tym taka emocja taka sama emocja jak lekowa tylko budujaca oczywiscie nie straszna . I to wszystko wtedy zaczyna nam ladnie sie zgrywac zaczynamy to rozumiec i sie odburzamy ;);) moj wpis tez sie tu znajdzie i moje przemyslenia zapewniam .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
kasiaaaaka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 289
Rejestracja: 13 marca 2015, o 19:36

21 maja 2015, o 18:44

Dzisiaj przy schylaniu cos mnie zabolało. I może to głupio zabrzmi ale jak mi się odbijalo to czułam też ból z lewej strony klatki piersiowej. Ale czy ciśnienie też daje nam jakis obraz jak pracuje nasze serce? Pamiętam że w liceum pielęgniarka robiła nam badania i jeden kolega miał wysokie ciśnienie i powiedziala Zeby zrobił sobie badania.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

21 maja 2015, o 19:00

Sluchaj jak masz sie zastanawiac i meczyc zrob sibie badania i wtedy bedzuesz miala podstawe do tego zeby akceptowac .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Agusiab1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 20 kwietnia 2015, o 07:01

21 maja 2015, o 20:07

Divam pisze:87 procent.
Jak na moje 'nic nie powiem' - super.
Gratulacje !!!!
usunietenaprosbe
Gość

21 maja 2015, o 20:10

Dziekuje.
Awatar użytkownika
MaksiaKasia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 248
Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23

21 maja 2015, o 21:58

Tylko co dadzą badania? Uspokoją ją na kilka dni, a za tydzień znowu będzie twierdzić, że może coś się na nowo rozwinęło - to błędne koło. Wszelkie bóle w klatce piersiowej u nerwicowców są pochodzenia nerwobólowego. Jeżeli robiłaś badania w przeciągu 5 lat, a dodatkowo masz postawioną diagnozę zaburzeń lękowych, to na spokojnie możesz takie problemy olewać.
Ja na przykład w ostatnim czasie odczuwam dodatkowy objaw, jakim jest ból po stronie serca. Jak się poruszam do pozycji nachylonej - zwiększa się. Zauważyłam, że samoistnie przechodzi i przychodzi, jak tylko ma na to ochotę. Po prostu to zlekceważyłam i jakoś się w przeciągu kilku dni nie pojawia. Często jest tak, że nerwoból trzyma nawet kilka dni/tygodni. Taki już nasz los ;)

Jeżeli chodzi o ciśnienie - ja mam ciśnieniomierz z Lidla z opcją sprawdzania arytmii. Jest to fajna opcja dla osób z problemami sercowymi. Większość nerwicowców ma ciśnienie idealne (podobnie jak ja), a mają wrażenie, że coś jest nie halo. To tylko kwestia przyspieszonego pulsu - ale od tego się nie umiera :) Im wyższy puls, tym mniejsza szansa na omdlenie :P Ciśnienie to informacja o pracy serca, więc jak najbardziej daje obraz serducha. Ja ciśnieniomierz schowałam do szuflady i go nie wyciągam. Zbadałam ciśnienie kilkanaście razy - przy dobrej i złej pogodzie, przy lęku i bez lęku, o poranku i wieczorem, przy osłabieniu i bez niego - wszystko w granicach normy, więc póki co lidlowski zakup chowam głęboko do szafy :) Codzienne mierzenie ciśnienia nie pomaga. Jak zobaczysz 140/90 to już będzie faza że coś nie tak, a ciśnienie się zmienia w ciągu dnia. Możesz się czuć świetnie, a mieć wysokie, bądź niskie ciśnienie - to tylko dodatkowy nakręcacz. Odłóż i postaraj się nie trzymać ciągle palca na nadgarstku, bądź na szyi :)
Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...
Awatar użytkownika
Ania16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 3 września 2013, o 19:50

21 maja 2015, o 22:23

Hej :(
Ostatni czas jest po prostu dla mnie okropny. Ledna faza lepsza od drugiej. Juz nawet kąpać się boję przy zamkniętych drzwiach od łazienki bo czuje, ze jak stracę przytomność to chociaż drzwi nikt nie będzie musiał wyważać żeby mnie odratować, dlatego sie nie zamykam. To wszystko trwa i trwa...chyba nigdy się nie skończy
"A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra i oblicze zła. Walczą ze sobą nieustannie, wygrywa ten, którego karmię"
Awatar użytkownika
MaksiaKasia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 248
Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23

21 maja 2015, o 22:55

Skąd ja znam te fazy z prysznicem :P I z niezamykaniem drzwi! Normalnie jakbym czytała swój wpis. Jak wchodzę pod prysznic, to prosze narzezonego, żeby w tym czasie robił coś w łazience :P np. golił się. No i wtedy jest lepiej, ale powoli zaczynam z tego rezygnować. To tylko nasze wkręty i musimy z nimi walczyć. Nic się nie stanie przecież (podobno, bo ja obecnie przechodzę przez stan akceptacji, chociaż z taką dd jest koszmarnie ciężko).
Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...
Awatar użytkownika
Darecky1970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36

22 maja 2015, o 08:44

Witam,no i wczoraj się wkrecilem z tym mrowienie czoła. Jak to najczęściej bywa ruszył wujek Google i skończyło się na tym że pół nocy nie przespalem. Dzisiaj wstałem wszystko ok,a w pracy znowu mam mrowienie :shock: porażka
Awatar użytkownika
stokrotka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27

22 maja 2015, o 08:52

Darecky staraj sie o tym nie myśleć i zajmij myśli czymś innym.
U mnie tez nie najlepiej brak apetytu daje sie we znaki.:/
koki
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 4 marca 2015, o 15:33

22 maja 2015, o 09:10

ja tez prawie nic nie jem, jest najgorzej od chyba 5 lat. W nocy moze max 5 godz. przespałem :( no i teraz 8 godz w pracy :P jestem tak rozbity :-O
ODPOWIEDZ