Ja Elicee biore juz z... Hmm 6 lat? Od razu dostalam 20 mg. Ataki lekow uspokaja cloranxen. Elicea jest typowym antydepresantem.Agusiab1 pisze:Jak długo bierzesz juz Elicee??? Mnie martwi, że pomimo brania jej mam rożne objawy somatyczne, ale to pewnie tak nie działa, ze wszystko znika.MaksiaKasia pisze:Czyli tylko na uspokojenie serca? (wygooglowałam sobie propranolol). Ja elicee biorę 20 mg. Do tego 10 mg cloranxen i mogę sobie brać doraźnie, ale to cudo uzaleznia, wiec staram sie za wszelka cene nie brać, bo właśnie przechodzę objawy odstawienne 5mg...
A z jakimi objawami pojawiałaś się na SOR?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- MaksiaKasia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23
Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 48
- Rejestracja: 20 kwietnia 2015, o 07:01
MaksiaKasia pisze:Ja Elicee biore juz z... Hmm 6 lat? Od razu dostalam 20 mg. Ataki lekow uspokaja cloranxen. Elicea jest typowym antydepresantem.Agusiab1 pisze:Jak długo bierzesz juz Elicee??? Mnie martwi, że pomimo brania jej mam rożne objawy somatyczne, ale to pewnie tak nie działa, ze wszystko znika.MaksiaKasia pisze:Czyli tylko na uspokojenie serca? (wygooglowałam sobie propranolol). Ja elicee biorę 20 mg. Do tego 10 mg cloranxen i mogę sobie brać doraźnie, ale to cudo uzaleznia, wiec staram sie za wszelka cene nie brać, bo właśnie przechodzę objawy odstawienne 5mg...
A z jakimi objawami pojawiałaś się na SOR?
CZyli po 4 miesiącach brania oczekuję nie tego co powinnam, czyli to że mam na tym dalej jakieś lęki i przeczucia że coś jest nie tak mogą być??, ja oczekiwałam, że na lekach wszystko odejdzie i będzie jak kiedyś.
- MaksiaKasia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23
Agusia - po lekach robi sie duzo lepiej - spokojnie. Ale nie licz na to, ze wszystko ustapi na amen. Bedziesz musiala dalej walczyc, tylko bedzie Ci prosciej.
Matura to bzdura :p chociaz z perspektywy czasu tak mowie. Sama bylam na ostrych lękach jak pisalam i mialam ustny polski ..... 6 lat temu? Glowa do gory.
Matura to bzdura :p chociaz z perspektywy czasu tak mowie. Sama bylam na ostrych lękach jak pisalam i mialam ustny polski ..... 6 lat temu? Glowa do gory.
Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Hmm, czyli bierzesz chociaż nie dziła? Nie szkoda Ci zdrowia i kasy?MaksiaKasia pisze:
Ja Elicee biore juz z... Hmm 6 lat? Od razu dostalam 20 mg. Ataki lekow uspokaja cloranxen. Elicea jest typowym antydepresantem.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
- MaksiaKasia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23
Elicea działa (chyba). Ja teraz się tak źle czuję, bo Cloranxen odstawiam. Normalnie codziennie też nie było rewelacji, byłam bardzo ograniczona, ale dlatego, że nie walczyłam. Praca w domu, zwierzaki przed blokiem, żabka w bloku, biedronka 100m od domu - wiecie... wygoda.
Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...
- anita
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 115
- Rejestracja: 15 maja 2015, o 14:44
to zawsze jest stresDivam pisze:Cala sie trzese z nerwow przed jutrzejszym polskim ustnym...

Ja sie nie moge pozbierac po tym jak odstawilam leki ale mimo ze psycholog mowi zebym wrocila ja nie chce, bo psycholog tez wczesniej mi mowila ze wlasnie skonczylismy 3 letnia terapie i leki mozna odstawic...odstawilam i dziekowa, nie moge wyjsc do wspomnianej zabki 100 metrow.
Zaluje bardzo ze bralam leki przez ten caly czas.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 289
- Rejestracja: 13 marca 2015, o 19:36
Ehh... A ja znowu kolejny dzień mam doła. Czy ktoś z Was ma problemy z przełykaniem? Czuje się przez to jak wariatka. Od 1,5 miesiąca mam takie problemy z jedzeniem, że przełykam wszystko w papkę, obiad jem godzinę i muszę jeść w samotności żeby nikt nie widział co wyczyniam. Po każdym posiłku mam wrażenie, że mnie dusi, pomimo że wszystko mielę jak w młynku. Przed każdym posiłkiem mam sceny duszenia się, że zatka mi to drogi oddechowe i umrę. Czuję się jak małe dziecko. Uwielbiam jeść, ale teraz prawie w ogóle się nie najadam tak jedząc. Kiedyś jadłam normalnie, w miarę szybko, nie myślałam o tym, że mi utknie gdzieś jedzenie.
- MaksiaKasia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23
Tez tak mialam. Jakbym nie umiala polknac i sie prawie dusilam. Ale przeszlo. To standardowy objawy nerwicy 

Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 289
- Rejestracja: 13 marca 2015, o 19:36
A ja mam tak ciągle i mam tego dość. Próbuje się przełamywać ale biorę jedzenie do ust i znowu mielę jak w młynku, bo wtedy mam pewność, że się nie uduszę.
- MaksiaKasia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23
Słuchajcie, lekarka do mnie dzwoniła i zaproponowała obok Cloranxene (żeby powoli odstawiać), Spamilan 5mg (do 45 dziennie). Znacie ten lek? Macie jakieś doświadczenia?
Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...
- stokrotka89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27
Kasiaka to moze jedząc ogladaj tv albo czytaj gazetę wtedy będziesz zajęta patrzeniem i moze łatwiej bedzie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 289
- Rejestracja: 13 marca 2015, o 19:36
Spróbuje, ale powiem szczerze, że sobie myślę, że muszę kontrolować to jak jem. Bo jak nie to myślę sobie, że się zapomne i tak półknę, że to mi gdzieś tam stanie w drogach oddechowych.
- MaksiaKasia
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23
Drogi oddechowe nie są połączone z pokarmowymi. Podczas gdy połykasz, zamyka się przegroda, dzięki której jedzenie mogłoby dostać się np. do oskrzeli. Wtedy dostanie się do oskrzeli, kiedy np. się udławisz, ale nie mogąc przełknąć Ty się nie dławisz, lecz po prostu masz za sucho w buzi. Najlepszym sposobem jest popijanie (wiem z autopsji).
Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...