Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- bareten
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 688
- Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37
Się dziwnie czuje, bo czasem mam tak, jakby było wszystko ok, ale potem nagle jakiś lęk, czuje to oszołomienie i już cały dzień z dupy... Fakt, że też czuje się lepiej bez pracy ale muszę mieć wtedy zaplanowane zajęcia na cały dzień. Nie wiem czy też tak masz, ale nawet nikt prócz żony nie wie że coś mi dolega bo tego nie widac. Tak jakbym sam walczył ze sobą wewnętrznie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 83
- Rejestracja: 31 lipca 2022, o 19:44
Oj tak mam tak samo. Ja też bez pracy czuje się lepiej tym bardziej jak mam właśnie coś w planie , choć dziś od niepmiętnych czasów nie byłem sam w pracy , wśród ludzi i może nie było idealnie , ale troszkę lepiej , niż jak mnie zostawiaja samego na 8 godz na stacjii 110kV , po takiej dniówce , nawet podczas jej trwania , mam mega jazdy.bareten pisze: ↑30 grudnia 2024, o 10:13Się dziwnie czuje, bo czasem mam tak, jakby było wszystko ok, ale potem nagle jakiś lęk, czuje to oszołomienie i już cały dzień z dupy... Fakt, że też czuje się lepiej bez pracy ale muszę mieć wtedy zaplanowane zajęcia na cały dzień. Nie wiem czy też tak masz, ale nawet nikt prócz żony nie wie że coś mi dolega bo tego nie widac. Tak jakbym sam walczył ze sobą wewnętrznie.
W pracy też mi mówią , że nic po mnie widać , żebym był chory , z tym że ja stwierdziłem , że nie będe się już ukrywał z tym co min dolega i jak ktoś się pyta co mi dolega to wale prosto z mostu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Witam, słuchajcie byłem u tego laryngologa badania wyszły idealnie na słuchawkach i jakieś inne, wypłukała mi z woskowiny to ucho, ale nic nie pomogło, dalej mi przy mocniejszym mruganiu i w małych pomieszczeniach z prawej strony jakby mruczy, puka, jakby wibruje jak podciągnę kośc policzkowa to tak samo, nie wiem co robić trochę mam doła czy mnie zawiało od zimna czy dać to do kosza nerwicowego, jedyne co mi jeszcze chodzi po głowie to chirurg twarzowo szczękowy że może tam jest przyczyną? Eh i co robić dalej.
- Sadwolf
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 57
- Rejestracja: 23 marca 2024, o 10:36
d i v o v i c
Serio, pod nerwicę możesz podpiąć wszystkie somaty, ponieważ Twój stan emocjonalny, pośrednio kontrolujący Twój układ nerwowy, może zrobić co zechce. Tak więc nie przerażaj się, ja mam na przykład przytkane uszy i ból jakby ktoś mi zakładał na głowę zbyt ciasny kask. Damy radę, weszliśmy to wyjdziemy z zaburzeń lękowych ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Serio, pod nerwicę możesz podpiąć wszystkie somaty, ponieważ Twój stan emocjonalny, pośrednio kontrolujący Twój układ nerwowy, może zrobić co zechce. Tak więc nie przerażaj się, ja mam na przykład przytkane uszy i ból jakby ktoś mi zakładał na głowę zbyt ciasny kask. Damy radę, weszliśmy to wyjdziemy z zaburzeń lękowych ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 grudnia 2024, o 01:13
Mi już chyba nic nie pomoże nie mam siły już na nic
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 302
- Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52
Co sie dzieje?ZalamanyChlopak pisze: ↑31 grudnia 2024, o 01:15Mi już chyba nic nie pomoże nie mam siły już na nic
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 grudnia 2024, o 01:13
Wszystko mi się wali wszystko nie wiem co mam robić
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 grudnia 2024, o 01:13
Nie da się tak żyć problemy ze zdrowiem brałem sterydy zacząłem palić fajki żalić się ludzią nie jem nie mogę spać dziś wziąłem antydepresanty które nic nie dają dalej leżę i nie mogę spać ciągle myślę o przeszłości a jeszcze miesiąc temu miałem najlepsze życie jakie mogłem
Sobie wyobrazić a teraz nie mam sensu żyć
Sobie wyobrazić a teraz nie mam sensu żyć
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Niby tak , tylko kurde to się głównie dzieje jak podciągam nos albo kosc policzkowa do góry, spróbuj sobie tak mięśniami posciagnac jakbyś mocno mruganiu, albo podnosił nos. Mnie to.rozpiernicza że tylko z prawej strony ta wibracja i skrzypienie, kiedyś tego nie było ale co więcej mogę xd narazie nic niestetySadwolf pisze: ↑30 grudnia 2024, o 20:42d i v o v i c
Serio, pod nerwicę możesz podpiąć wszystkie somaty, ponieważ Twój stan emocjonalny, pośrednio kontrolujący Twój układ nerwowy, może zrobić co zechce. Tak więc nie przerażaj się, ja mam na przykład przytkane uszy i ból jakby ktoś mi zakładał na głowę zbyt ciasny kask. Damy radę, weszliśmy to wyjdziemy z zaburzeń lękowych ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 12 listopada 2024, o 22:20
Hej. Mam pytanie. Czy jeśli wiem że się stresuje, to duszności mogą być od samego rana a nawet zaraz gdy otworze oczy? Obudziłam się i westchnęłam jak to rano i od razu blokada
... Tym dziś się nakręcam, nie same duszności ale obawa że coś innego się dzieje bo od rana nie było myśli a miałam te duszność. Fakt nie było pomieszczenie super przewietrzone ale ... No męczą duszności cały dzień a od niedawna od obudzenia
... Tym dziś się nakręcam, nie same duszności ale obawa że coś innego się dzieje bo od rana nie było myśli a miałam te duszność. Fakt nie było pomieszczenie super przewietrzone ale ... No męczą duszności cały dzień a od niedawna od obudzenia

- Sadwolf
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 57
- Rejestracja: 23 marca 2024, o 10:36
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 302
- Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52
Ide dzisiaj ze znajomymi na sylwestra na ktorego W OGOLE nie mam ochoty, odczuwam niepokoj a nawet lęk. Nie wyobrazam sobie siebie dzisiaj imprezujacej. Ale nie chce sie negatywnie nastawiac.. Postaram sie mimo wszystko wyluzowac, chociaz naprawde chcialabym zeby bylo juz po wszystkim. Mam nadzieje ze szybko minie, w koncu to jeden wieczor. Sama siebie probuje uspokajac.. Boze jakie ciezkie jest to zycie w zaburzeniu, niektorzy ciesza sie, swietuja, szykuja na imprezy, a tu czlowiek chce tylko jakos przetrwac bez ataku paniki