Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Justa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 19 lutego 2023, o 17:14

9 kwietnia 2024, o 08:43

freaky man pisze:
6 kwietnia 2024, o 23:27
Justa pisze:
6 kwietnia 2024, o 21:00
freaky man pisze:
5 kwietnia 2024, o 19:34


A chodzisz na terapię? Jeśli nie, to może warto rozważyć
Terapię zakończyłam jakieś 2 lata temu. Nie byłam zadowolona. Psychiatra nie chciała zmienić leków, psycholog dawała niepotrzebne rady. Szukam kogoś online, bo mieszkam w Szwajcarii, a tu mało polskojęzycznych psychologów. Po niemiecku nie powiem wszystkiego tak jakbym chciała.
Choruĵę też na refluks i wyczytałam, że objawy są podobne do tych nerwicowych. Nie wiem jak odróżnić jedne od drugich 😆 Męczy mnie to. I jeszcze ciągłe zawroty głowy. Boże, co za gówniana choroba...
A no rozumiem. Z tymi terapeutami też różnie bywa... ja chodziłem do kilku różnych i wreszcie trafiłem na naprawę kompetentną terapeutkę i w dodatku terapia w nurcie cbt, podobno najlepsza jeśli chodzi o nerwice. Zobaczymy... Nerwica ciężka sprawa, ale da się z tego wyjść... Może nam też się niedługo uda. Dużo siły życzę.
Dziś w nocy miałam to straszne wybudzanie się podczas zasypiania. Wiecie, jakbym nie oddychała. Zdarzało mi się już ale max. 3 razy i mogłam spać. Ale wczoraj przez godzinę się męczyłam. Już niby odpływałam w sen i nagle musiałam łapać powietrze.
Nurt cbt? Nie słyszałam o tym. Też muszę koniecznie znaleźć psychologa, bo już mam dość. Niby od 20 lat się leczę, ale te nawroty to jest za każdym razem coś najgorszego...
Pawlo41
Nowy Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 7 października 2023, o 13:41

9 kwietnia 2024, o 13:45

Też tak mam podczas zasypiania, ale tylko podczas zasypiania. Nie wiem o co chodzi, bo nie zawsze. Byłem u kardiologa ostatnio, zbadałem się, skonsultowałem wyniki pomiarów ciśnienia, echo serca, usg. Sercowo jest ok. Kurde a przy zasypianiu jaby mnie podduszało, albo przestawał oddychać. Nie czaje. Ktoś wie o co z tym chodzi?
Mufiśka4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 18 lipca 2023, o 09:39

10 kwietnia 2024, o 09:04

Hej jak tam u was samopoczucie? Kobietki, a jak u was w trakcie i po miesiączce? Bo przed to wiadomo, ale ja po jestem zawsze osłabiona i jakaś taka nie do życia plus nerwica się nasila czy macie tak?
Justa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 19 lutego 2023, o 17:14

11 kwietnia 2024, o 21:37

Pawlo41 pisze:
9 kwietnia 2024, o 13:45
Też tak mam podczas zasypiania, ale tylko podczas zasypiania. Nie wiem o co chodzi, bo nie zawsze. Byłem u kardiologa ostatnio, zbadałem się, skonsultowałem wyniki pomiarów ciśnienia, echo serca, usg. Sercowo jest ok. Kurde a przy zasypianiu jaby mnie podduszało, albo przestawał oddychać. Nie czaje. Ktoś wie o co z tym chodzi?

Ja już poczytałam trochę w internetach i jest to całkiem naturalna sprawa u nerwicowców. U zdrowych ludzi też się zdarza przy dużym stresie, zmęczeniu itp. Na obecną chwilę przestałam się martwić, bo wiem, że u mnie to ewidentnie nerwica, bo mam też milion innych objawów. Od soboty będę brała Duloxetin i mam nadzieję, że wszystko wróci do normalności.
Pawlo41
Nowy Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 7 października 2023, o 13:41

12 kwietnia 2024, o 09:43

Oki, dzięki za info.
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

15 kwietnia 2024, o 07:41

Pomoże ktoś z trudną sytuacją na głowie?

Miałem mieć dziś dzień próbny w nowej firmie, bo tydzień byłem bezrobotny, dodam że od paru dni jestem chory i się bardzo stresowałem przekręcalem z lewej na prawą, nie spałem całą noc a miałem na 7, więc czuje się jak zombi. Oczywiście nie poszedłem, a teraz czuję lęk i się obwiniam że może zmarnowałem szansę i w ogóle że może powinienem pójść w takim stanie, napisaliśmy meila czy jest szansa na drugie spotkanie bo jestem chory, nie wiem jak sobie poradzę psychicznie, jak się okaże że już nie chcą, ma ktoś jakąś pomocną radę ? Proszę o pomoc dziękuję.
DepresyjnaOna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 107
Rejestracja: 23 listopada 2023, o 13:29

15 kwietnia 2024, o 22:03

Dziś podjęłam decyzje o powrocie do prawka.
Dodam że nie zdałam trzy razy i mam z tego powodu doła.
Dałam sobie czas aby jakoś przetrawić te moje porażki.
Chciałabym mieć to za sobą i kupić auto ale nie mogę bo stres mnie zjada na egzaminie.
I tracę pewność siebie....
Ostatnio nawet nie dałam rady zaparkować auta w pozycji.
Wiem że z cudzej perspektywy może się to wydać głupie lub dziecinne.
Ale taka jest moja rzeczywistość.
Obym miała więcej szczęścia.............tym razem.
Nie widzimy rzeczy takimi, jakie są. Widzimy je takimi, jakimi my jesteśmy.

Anais Nin
freaky man
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 19 lutego 2024, o 18:41

15 kwietnia 2024, o 22:36

DepresyjnaOna pisze:
15 kwietnia 2024, o 22:03
Dziś podjęłam decyzje o powrocie do prawka.
Dodam że nie zdałam trzy razy i mam z tego powodu doła.
Dałam sobie czas aby jakoś przetrawić te moje porażki.
Chciałabym mieć to za sobą i kupić auto ale nie mogę bo stres mnie zjada na egzaminie.
I tracę pewność siebie....
Ostatnio nawet nie dałam rady zaparkować auta w pozycji.
Wiem że z cudzej perspektywy może się to wydać głupie lub dziecinne.
Ale taka jest moja rzeczywistość.
Obym miała więcej szczęścia.............tym razem.
Świetnie, że pomimo trudności starasz się działać, iść do przodu. Może przed egzaminem spróbuj się jakoś wyciszyć, nie wiem każdy ma jakieś swoje sposoby... Próbowałaś wypić melisę przed, albo wziąć jakieś leki ziołowe, które nie powodują senności i zaburzeń koncentracji ? Jak opanujesz stres na pewno się uda, trzymam kciuki, powodzenia!
Paula001
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 1 września 2023, o 17:29

15 kwietnia 2024, o 23:16

Od prawie roku nie wychodzę z domu.Nie mam siły już na najmniejsze rzeczy.Nawet nie wiem od czego miała bym zacząć żeby było lepiej.Nie mam siły posprzątać, ani się przebrać a nawet zrobić jedzenia nie mam siły.Jestem bardzo młoda czuje, że marnuje życie, ale nie mam siły żeby coś zmienić.Moje ciało przy ludziach sztywnieje,drga, ciężko wziąć mi wdech.Tak mi przykro, że jest coraz cieplej, będę patrzeć przez okno jak ludzie korzystają z życia.Biorę leki ale chyba nie za wiele dają.Mam psychologa, ale nie mam siły tak chodzić, za szybko aby ocenić skuteczność wizyt, ale czuję, że też mi nie pomagały.Nie wiem co dalej
Paula001
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 1 września 2023, o 17:29

15 kwietnia 2024, o 23:24

Nie chce iść do szpitala bo tam dadzą mi tylko leki i tyle, ale już nie wiem co robić
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

16 kwietnia 2024, o 10:40

Jak się uspokajacie przed ważnym dniem kiedy macie wstać wcześnie rano, bo jutro idę na 7 do nowej pracy a zazwyczaj jak mam coś takiego to nie mogę spać całą noc, proszę o rady
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 917
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

16 kwietnia 2024, o 11:08

Paula001 pisze:
15 kwietnia 2024, o 23:16
Od prawie roku nie wychodzę z domu.Nie mam siły już na najmniejsze rzeczy.Nawet nie wiem od czego miała bym zacząć żeby było lepiej.Nie mam siły posprzątać, ani się przebrać a nawet zrobić jedzenia nie mam siły.Jestem bardzo młoda czuje, że marnuje życie, ale nie mam siły żeby coś zmienić.Moje ciało przy ludziach sztywnieje,drga, ciężko wziąć mi wdech.Tak mi przykro, że jest coraz cieplej, będę patrzeć przez okno jak ludzie korzystają z życia.Biorę leki ale chyba nie za wiele dają.Mam psychologa, ale nie mam siły tak chodzić, za szybko aby ocenić skuteczność wizyt, ale czuję, że też mi nie pomagały.Nie wiem co dalej
Paulinka przykre to jest rzeczywiście jak człowiek potrafi się ograniczyć przez lęk. Nie wiem ile masz lat i jak długo to u ciebie trwa, a przede wszystkim od czego to sie zaczęło ponieważ każdy lęk ma jakieś podłoże. Na pewno co mogę ci doradzić to tylko i wyłaczcie terapia no i leki które bierzesz. Nie wiem co to za lek i jak długo je stosujesz tylko trzeba pamiętać, że nie które leki też działają zbyt wycofująco, otumaniają tu należy je dobrze dobrać.....Terapia behawioralno poznawcza byłaby na poczatek dobrym rozwiazaniem abys nabrała pewności siebie i zaczeła wychodzić z domu. Jedynym rozwiązaniem jest tak naprawde pokonywanie lęku , przeciwstawianie mu się ale jeżeli u kogoś na początku są tak silne ,że paraliżuja nie skoczysz od razu na szeroką wodę. Wszystko robi się stopniowo pomału.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 917
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

16 kwietnia 2024, o 11:14

Patro1995 pisze:
16 kwietnia 2024, o 10:40
Jak się uspokajacie przed ważnym dniem kiedy macie wstać wcześnie rano, bo jutro idę na 7 do nowej pracy a zazwyczaj jak mam coś takiego to nie mogę spać całą noc, proszę o rady
Nawet zdrowy człowiek ma obawy przed nową pracą i zazwyczaj nocka jest nie przespana. Myślę,żę co byśmy nie doradzili i tak niepokój zrobi swoje. Zaakceptuj to ,że tak może być weż gorącą kompiel idz się wczesniej do łóżka nawet jak nie zasnieś obejrzyj dobry film., wypij meliskę ....
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
cartel1975
Nowy Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 22 marca 2024, o 09:37

16 kwietnia 2024, o 12:47

Witam. Bardzo dobrym sposobem na uspokojenie sie jest medytacja, nie musi byc dluga tylko dobrze przeprowadzona,na yt jest duzo z ktorych sam korzystam. Czesto po takiej medytacji jestem odprezony,zmeczony, senny. Warto sprobowac.Pozdrawiam
PiotrK
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 95
Rejestracja: 20 maja 2022, o 10:28

16 kwietnia 2024, o 14:05

To ja się trochę wyżalę.
Jakieś dwa tygodnie temu dostałem zapalenia oskrzeli, w sumie poza kaszlem nic to nie zmieniło u mnie, bo od miesięcy / lat czuje się zajebiście zmęczony z różnymi objawami.
Tydzien temu na sesji z psychologiem, zaskoczony był, że tak bez przejęcia powiedziałem o tej chorobie i że mogą być duszności przy tym, ja to zlałem i co i dupa, od nastepnego dnia się męcze z dusznościami. Już nie kaszle ale się męczę, i weź tu bądź mądry, czy to po chorobie czy to somatyczne, już kiedyś miałem dusznosci ale zawsze olewałem. Teraz mnie to męczy.
Nakręcam się, że mam niedotlenienie albo coś z krążeniem, brak mi sił. Z pozytywów to drugi dzień z rzędu ćwiczyłem 10 minut rozciąganie, pod koniec słabo mi się robi ale nie wiem czy to przez to ze szybciej mi serce bije i sie nakrecam czy to cos....
Drugi pozytyw to jak wstaje juz mi tak serce nie napierdziela i nie robi mi sie tak słąbo, dlaczego ? Nie wiem, nic nie zrobiłem ku temu, teraz się boję ze to coś znaczy albo że nic nie znaczy i ze wroci. Ja ebie... Musze sie zmusić do ćwiczeń, moze to mnie wyciagnie z tego bagna.
Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ