Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
AngieNa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 138
Rejestracja: 9 października 2022, o 18:18

7 grudnia 2022, o 15:06

Hightower pisze:
7 grudnia 2022, o 14:14
AngieNa pisze:
7 grudnia 2022, o 13:53
Na pewno dobrze usłyszałeś? Tipsy są passe od ok 10lat. Może chodziło o żele?🤔😅
Bardzo możliwe. To jest Kraków, tutaj wszystko jest programowo passé. Dobrze pamiętam, że siedzisz teraz z dzieciakami w domu? Jak sobie radzisz?
Musimy Cię tu doedukować, żebyś miał o czym rozmawiać z koleżankami z pracy😜 Bo tak to, to co im powiesz? Podnoszę na duchu znerwicowanych, anonimowych forumowiczów? Chociaż jakbyś wpisał to w CV, to wyglądałoby by to nawet godnie😅

Dziękuję, że pytasz, ale nieee, to nie ja😅 Ja to ta od języka w plamach i refluksu. Mam na stanie bobo, ale normalnie pracuję.
Czasem z górki, czasem pod górkę. Ogólnie nie ma tragedii. Ale gdybym była zdrowa, a nie cały czas przeziębiona, to byłoby naprawdę w porządku. A tak to zaraz wkręcam sobie, co to mi nie dolega i mam hipochondryczne jazdy🤷😉
Kitessa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 25 lipca 2022, o 15:29

7 grudnia 2022, o 15:43

Cześć Ludziska, dziś gorszy dzień i nie tylko dziś o trwa to już jakiś czas. Już się tu wpisywałam jakiś czas temu... Dopiero niedawno odkryłam ,że mam nerwicę i w zasadzie nie wiem co było/jest gorsze świadomość czy nieświadomość. Od jakiegoś czasu tkwię w czymś takim co nazywam dziwnostanem. Nadmiernie skupiam się na własnych myślach, oceniam je, uważam za dziwne i od razu przez ten pryzmat postrzegam siebie za dziwną, pojawia się lęk,że to analizowanie i przyglądanie się swoim myślą zostanie. Ciągle się na nich skupiam. Nawet jak się czymś zajmę to wracam później do swojej głowy. Czasem czuję mocną frustrację i taki chaos w głowie ,że znowu się zakopuje ale nie potrafię sobie z tym poradzić bo to wraca.
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

7 grudnia 2022, o 20:21

AngieNa pisze:
7 grudnia 2022, o 15:06
Dziękuję, że pytasz, ale nieee, to nie ja😅 Ja to ta od języka w plamach i refluksu. Mam na stanie bobo, ale normalnie pracuję.
Posypuję zatem głowę popiołem i pokornie proszę o wybaczenie ;] Błąd cytowania, byłem przekonany, że odpowiadam na komentarz Zosi. Tak czy owak chyba zacznę wrzucać sobie to wszystko w tabelki Excela ;]

W jakim wieku ten bobas?

I jak Wam wszystkim mija wieczór? Czerwone wino + serial na rozluźnienie czy raczej kapsułka benzo i kontemplacja przemijającej urody życia w trybie slow motion?
Kitessa pisze:
7 grudnia 2022, o 15:43
Cześć Ludziska, dziś gorszy dzień i nie tylko dziś o trwa to już jakiś czas. Już się tu wpisywałam jakiś czas temu... Dopiero niedawno odkryłam ,że mam nerwicę i w zasadzie nie wiem co było/jest gorsze świadomość czy nieświadomość.
Zaryzykowałbym tezę, że lepsza jednak świadomość problemu. Teraz przynajmniej wiesz, na czym stoisz i co z czego wynika.
Awatar użytkownika
zosialach
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 23 października 2022, o 12:40

7 grudnia 2022, o 20:36

Hightower pisze:
7 grudnia 2022, o 20:21
AngieNa pisze:
7 grudnia 2022, o 15:06
Dziękuję, że pytasz, ale nieee, to nie ja😅 Ja to ta od języka w plamach i refluksu. Mam na stanie bobo, ale normalnie pracuję.
Posypuję zatem głowę popiołem i pokornie proszę o wybaczenie ;] Błąd cytowania, byłem przekonany, że odpowiadam na komentarz Zosi. Tak czy owak chyba zacznę wrzucać sobie to wszystko w tabelki Excela ;]

W jakim wieku ten bobas?

I jak Wam wszystkim mija wieczór? Czerwone wino + serial na rozluźnienie czy raczej kapsułka benzo i kontemplacja przemijającej urody życia w trybie slow motion?
Kitessa pisze:
7 grudnia 2022, o 15:43
Cześć Ludziska, dziś gorszy dzień i nie tylko dziś o trwa to już jakiś czas. Już się tu wpisywałam jakiś czas temu... Dopiero niedawno odkryłam ,że mam nerwicę i w zasadzie nie wiem co było/jest gorsze świadomość czy nieświadomość.
Zaryzykowałbym tezę, że lepsza jednak świadomość problemu. Teraz przynajmniej wiesz, na czym stoisz i co z czego wynika.
Wino się skończyło. Nie czerwone, a białe. Zamiast benzo mix melisy i rumianku. A serial zastąpiłam książka, także całkiem nieprzewidywalnie
Awatar użytkownika
Darkrai
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 15 listopada 2022, o 22:51

7 grudnia 2022, o 22:33

Hej, ja po zmianie leków na Preato i Venlectine czuję się bardzo dobrze.
Chciałabym kiedyś spróbować funkcjować normalnie bez leków :ups
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

8 grudnia 2022, o 09:01

No i niestety znów się nakręcam. Od wczoraj wieczorem mam podwyższony puls. I tu nawet nie chodzi o jego wartości bo powiedzmy takie 110-120 to jeszcze nie koniec świata. Gorzej, że się utrzymuje cały czas i nie chce spaść. W nocy oczywiście było niżej, spałem nawet, ale teraz jest rano i znów to samo. A ja oczywiście co chwilę sprawdzam jaki mam, a że nie spada jakoś zauważalnie to się nakręcam, a im bardziej się nakręcam tym jest wyższy, a im jest wyższy tym bardziej się nakręcam. I kółko się zamyka. Teraz to już jestem prawie pewien, że głównym powodem tego podwyższonego pulsu jest mój stres wynikający właśnie z jego dość wysokiego poziomu.

Co tu robić? Jak to zaakceptować?
B9b9
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 6 grudnia 2022, o 11:37

8 grudnia 2022, o 10:01

Dlaczego jest tak ,że rano zawsze jak się budzę to czuje się jak zdjęty z krzyża, boli mnie wszystko i potrzebuje dobrych paru godzin żeby dojść do siebie , a czasami nawet nie dają rady te parę godzin .....
Awatar użytkownika
zosialach
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 23 października 2022, o 12:40

8 grudnia 2022, o 10:36

B9b9 pisze:
8 grudnia 2022, o 10:01
Dlaczego jest tak ,że rano zawsze jak się budzę to czuje się jak zdjęty z krzyża, boli mnie wszystko i potrzebuje dobrych paru godzin żeby dojść do siebie , a czasami nawet nie dają rady te parę godzin .....
W zaburzeniach lękowych bardzo trudno się rozluźnić, chwile całkowitego relaksu są sporadyczne, ciało jest ciągle napięte, więc się nie dziw, że wszystko cię boli 😉. No albo masz niewygodne łóżko i czas zainwestować w inne 😛
Awatar użytkownika
zosialach
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 23 października 2022, o 12:40

8 grudnia 2022, o 10:40

zaburzony86 pisze:
8 grudnia 2022, o 09:01
No i niestety znów się nakręcam. Od wczoraj wieczorem mam podwyższony puls. I tu nawet nie chodzi o jego wartości bo powiedzmy takie 110-120 to jeszcze nie koniec świata. Gorzej, że się utrzymuje cały czas i nie chce spaść. W nocy oczywiście było niżej, spałem nawet, ale teraz jest rano i znów to samo. A ja oczywiście co chwilę sprawdzam jaki mam, a że nie spada jakoś zauważalnie to się nakręcam, a im bardziej się nakręcam tym jest wyższy, a im jest wyższy tym bardziej się nakręcam. I kółko się zamyka. Teraz to już jestem prawie pewien, że głównym powodem tego podwyższonego pulsu jest mój stres wynikający właśnie z jego dość wysokiego poziomu.

Co tu robić? Jak to zaakceptować?
A no po pierwsze żeby to zaakceptować to musisz przestać ten puls mierzyć. Nic nowego zapewne Ci nie napiszę oprócz tego co już wiesz, zajmij się czymś co odwróci uwagę od tegoż objawu. Uspokój oddech, daj do zrozumienia organizmowi spokojnym oddechem, że nie ma się co gorączkować, wszystko jest ok 😉
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

8 grudnia 2022, o 10:48

zosialach pisze:
8 grudnia 2022, o 10:40
A no po pierwsze żeby to zaakceptować to musisz przestać ten puls mierzyć. Nic nowego zapewne Ci nie napiszę oprócz tego co już wiesz, zajmij się czymś co odwróci uwagę od tegoż objawu. Uspokój oddech, daj do zrozumienia organizmowi spokojnym oddechem, że nie ma się co gorączkować, wszystko jest ok 😉
Słusznie mówisz. Tymczasem ja i tak co chwilę sprawdzam i nie umiem przestać. Aktualnie już jest lepiej bo utrzymuje się w okolicach 100. Normalnie jak mam 100 to nawet tego nie zauważam. Ale teraz wiedząc, że mam ogólnie wysoki puls mam szereg innych objawów :grr:
malutenki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 5 września 2022, o 14:50

8 grudnia 2022, o 11:15

zaburzony86 pisze:
8 grudnia 2022, o 10:48
zosialach pisze:
8 grudnia 2022, o 10:40
A no po pierwsze żeby to zaakceptować to musisz przestać ten puls mierzyć. Nic nowego zapewne Ci nie napiszę oprócz tego co już wiesz, zajmij się czymś co odwróci uwagę od tegoż objawu. Uspokój oddech, daj do zrozumienia organizmowi spokojnym oddechem, że nie ma się co gorączkować, wszystko jest ok 😉
Słusznie mówisz. Tymczasem ja i tak co chwilę sprawdzam i nie umiem przestać. Aktualnie już jest lepiej bo utrzymuje się w okolicach 100. Normalnie jak mam 100 to nawet tego nie zauważam. Ale teraz wiedząc, że mam ogólnie wysoki puls mam szereg innych objawów :grr:
Pamiętaj, że nadawanie uwagi i skupianie się na objawach, równoznaczne jest z ich potęgowaniem. Im bardziej dajesz im uwagi, tym bardziej będą Ci doskwierać. ;)
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

8 grudnia 2022, o 18:27

O rany jakiś kryzys mam od tygodnia, całymi dniami mam dziwne uczucie zapadania się, takiego nagłego osłabnięcia, jakbym miała zaraz odlecieć. I tak kilkanaście razy dziennie. I to dziwne uczucie lekkości. O rany....niecwiem czy to pogoda, czy co się dzieje🤯🤯🤯
Awatar użytkownika
zosialach
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 23 października 2022, o 12:40

8 grudnia 2022, o 18:40

basia123 pisze:
8 grudnia 2022, o 18:27
O rany jakiś kryzys mam od tygodnia, całymi dniami mam dziwne uczucie zapadania się, takiego nagłego osłabnięcia, jakbym miała zaraz odlecieć. I tak kilkanaście razy dziennie. I to dziwne uczucie lekkości. O rany....niecwiem czy to pogoda, czy co się dzieje🤯🤯🤯
Jo! Zwalamy na pogodę, mamy niskie ciśnienie atmosferyczne, jak jest niskie to źle się czujemy. Ucinamy temat 😁
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

8 grudnia 2022, o 19:05

zosialach pisze:
8 grudnia 2022, o 18:40
basia123 pisze:
8 grudnia 2022, o 18:27
O rany jakiś kryzys mam od tygodnia, całymi dniami mam dziwne uczucie zapadania się, takiego nagłego osłabnięcia, jakbym miała zaraz odlecieć. I tak kilkanaście razy dziennie. I to dziwne uczucie lekkości. O rany....niecwiem czy to pogoda, czy co się dzieje🤯🤯🤯
Jo! Zwalamy na pogodę, mamy niskie ciśnienie atmosferyczne, jak jest niskie to źle się czujemy. Ucinamy temat 😁
No właśnie kilka razy dziennie ucinam temat, oczywiście do kolejnego razu albo do kolejnych wątpliwości 🙉
B9b9
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 6 grudnia 2022, o 11:37

8 grudnia 2022, o 19:05

zosialach pisze:
8 grudnia 2022, o 10:36
B9b9 pisze:
8 grudnia 2022, o 10:01
Dlaczego jest tak ,że rano zawsze jak się budzę to czuje się jak zdjęty z krzyża, boli mnie wszystko i potrzebuje dobrych paru godzin żeby dojść do siebie , a czasami nawet nie dają rady te parę godzin .....
W zaburzeniach lękowych bardzo trudno się rozluźnić, chwile całkowitego relaksu są sporadyczne, ciało jest ciągle napięte, więc się nie dziw, że wszystko cię boli 😉. No albo masz niewygodne łóżko i czas zainwestować w inne 😛
Łóżko to raczej nie to, chociaż juz dlugo o tym myślałem. Tylko ,że moja partnerka śpi na nim ze mną juz 2 lata i jej nic nie jest,a mnie nogi potrafią bolec od rana do wieczora. Nie wiem czy jest jakiś objaw spiętych miesni przy nerwicy czy coś innego
ODPOWIEDZ