sebastian86 pisze: ↑

6 września 2022, o 12:09

Mnie nadal dręczą sytuacje z przeszłości

Przeszłości nie zmienisz więc pomysł po co się nią zadręczasz Wszyscy popełniamy błędy i robimy głupie rzeczy których żałujemy Nie ma co się zadręczać Nikt nie jest doskonaly

malutenki pisze: ↑

5 września 2022, o 14:55

og220 pisze: ↑

5 września 2022, o 14:45

Katja pisze: ↑

4 września 2022, o 16:10

Skoro każda będzie zła, to podejmij jakąkolwiek. Co za różnica.
Bardzo dużo nerwic jest napędzane ustawiczną chęcią organizowania sobie życia jak najlepiej, planowania, przewidywania, roztrząsania, co lepiej, co gorzej, co to będzie, jak to będzie.

Właśnie zaakceptowałam teraz to, że jest gorzej i tyle. Ale nie chcę jednocześnie, żeby ta akceptacja przerodziła się w moją bierną postawę wobec nerwicy. Bo nie chcę poziomu życia, jaki mam teraz. Wiem, że da się lepiej.

Ale po co robisz sobie presję na odburzanie? Da się lepiej, ale teraz nie jesteś w stanie lepiej się odburzyć.
I według mnie nie zaakceptowałaś, że teraz jest gorzej, to tylko pozorna akceptacja. Jakbyś rzeczywiście zaakceptowała fakt, że w chwili obecnej czujesz się źle, to nie miałabyś problemu z faktem, że jest, jak jest i nic teraz na to nie poradzisz. Po prostu tak musi być przez jakiś czas i tyle.

Masz rację, gdybym to faktycznie zaakceptowała, to nie czułabym złości, że tak teraz jest... Widocznie mam też gdzieś problem z przyznaniem się do bycia słabą. W sumie nawet wiem, skąd to się bierze- jako dziecko każda sytuacja, w której płakałam i potrzebowałam wsparcia wywoływała złość że strony matki. Przeraża mnie to i czuję wstręt, że jej osoba po części "siedzi" w mnie.

Lukaszroz pisze: ↑

6 września 2022, o 12:20

sebastian86 pisze: ↑

6 września 2022, o 12:09

Mnie nadal dręczą sytuacje z przeszłości

Przeszłości nie zmienisz więc pomysł po co się nią zadręczasz Wszyscy popełniamy błędy i robimy głupie rzeczy których żałujemy Nie ma co się zadręczać Nikt nie jest doskonaly

Wiem że nie zmienię. Ja tych myśli nie kontroluje...

Od 10 dni biorę escitil cała tabletkę. Niby jest lepiej, ale..no właśnie...czasem jak schyłek głowę to wychodzi mi skroń, jest taka mocno widoczna aż wystający. Pulsuje, mrowi..Już czuje jakby tętnica mi cała po prawej stronie mrowiła.. I siedzę i myślę czy to tetniak czy może coś z przeplywem..eh..chciałabym żeby leki w pełni działały i chciałabym być pewna że np boli mnie głowa bo boli a nie bo nerwica..najgorsze jest to, jak nie wiem czy powinnam isc do lekarza czy to tylko moja koleżanka nerwica

Czy ktoś miał zaburzenia widzenia? Od piętnastu minut mam dziwnie zamazany obraz z prawej strony, oboje oczu, zmienia kształty i kolory jakby się patrzyło przez taka kolorowa lornetkę z kryształkami jak kiedyś były. Zaczynam panikować, ze może mam jakiś wylew albo nie wiem cokolwiek z głowa mi się dzieje i dlatego to się nagle pojawiło.
Najpierw była malutka plamka, a teraz faluje obok kolorowo taka duża :/
Help. Chyba poważnie zbadam się pod katem SM

nerwowamana pisze: ↑

8 września 2022, o 20:17

Od 10 dni biorę escitil cała tabletkę. Niby jest lepiej, ale..no właśnie...czasem jak schyłek głowę to wychodzi mi skroń, jest taka mocno widoczna aż wystający. Pulsuje, mrowi..Już czuje jakby tętnica mi cała po prawej stronie mrowiła.. I siedzę i myślę czy to tetniak czy może coś z przeplywem..eh..chciałabym żeby leki w pełni działały i chciałabym być pewna że np boli mnie głowa bo boli a nie bo nerwica..najgorsze jest to, jak nie wiem czy powinnam isc do lekarza czy to tylko moja koleżanka nerwica

Pamiętaj, że leki zawsze z początku zwiększają objawy itp.
Jeśli nie jesteś pewna, czy są to objawy nerwicowe, to warto zrobić badania (oczywiście wszystko z umiarem, aby nie latać z każdym bólem paluszka do lekarza).
No i jak badania wyjdą dobrze, to masz potwierdzenie czarno na białym, że jest to somat związany z zaburzeniem, a wtedy już wiesz, co masz robić. ;p

olaa pisze: ↑

8 września 2022, o 21:27

Czy ktoś miał zaburzenia widzenia? Od piętnastu minut mam dziwnie zamazany obraz z prawej strony, oboje oczu, zmienia kształty i kolory jakby się patrzyło przez taka kolorowa lornetkę z kryształkami jak kiedyś były. Zaczynam panikować, ze może mam jakiś wylew albo nie wiem cokolwiek z głowa mi się dzieje i dlatego to się nagle pojawiło.
Najpierw była malutka plamka, a teraz faluje obok kolorowo taka duża :/
Help. Chyba poważnie zbadam się pod katem SM

U mnie dokładnie w taki sposób objawia się migrena, to jest tzw aura migrenowa, po tych objawach ocznych pojawia się bol glowy z reguły jednostronny. Miałam to już przrd zaburzeniem, ma to też moja Mama. To nic groźnego chociaż bardzo nieprzyjemne.

malutenki pisze: ↑

9 września 2022, o 06:07

nerwowamana pisze: ↑

8 września 2022, o 20:17

Od 10 dni biorę escitil cała tabletkę. Niby jest lepiej, ale..no właśnie...czasem jak schyłek głowę to wychodzi mi skroń, jest taka mocno widoczna aż wystający. Pulsuje, mrowi..Już czuje jakby tętnica mi cała po prawej stronie mrowiła.. I siedzę i myślę czy to tetniak czy może coś z przeplywem..eh..chciałabym żeby leki w pełni działały i chciałabym być pewna że np boli mnie głowa bo boli a nie bo nerwica..najgorsze jest to, jak nie wiem czy powinnam isc do lekarza czy to tylko moja koleżanka nerwica

Pamiętaj, że leki zawsze z początku zwiększają objawy itp.
Jeśli nie jesteś pewna, czy są to objawy nerwicowe, to warto zrobić badania (oczywiście wszystko z umiarem, aby nie latać z każdym bólem paluszka do lekarza).
No i jak badania wyjdą dobrze, to masz potwierdzenie czarno na białym, że jest to somat związany z zaburzeniem, a wtedy już wiesz, co masz robić. ;p

No wlasniee o to chodzi że miałam już i rezonans I eeg.. więc niby jestem przebadana. Ale głowa robi swoje..

A ja mam właśnie skierowanie na rezonans. Od tygodnia mam taką tragedie z głową. Nie panuje nad lękiem. I jeszcze wczoraj mare senna miałam tak mocna, że aż krzyczalam przez sen. Jestem tym tak wykończona, tragedia że człowiek może się tak czuć.

nerwowamana pisze: ↑

9 września 2022, o 14:51

malutenki pisze: ↑

9 września 2022, o 06:07

nerwowamana pisze: ↑

8 września 2022, o 20:17

Od 10 dni biorę escitil cała tabletkę. Niby jest lepiej, ale..no właśnie...czasem jak schyłek głowę to wychodzi mi skroń, jest taka mocno widoczna aż wystający. Pulsuje, mrowi..Już czuje jakby tętnica mi cała po prawej stronie mrowiła.. I siedzę i myślę czy to tetniak czy może coś z przeplywem..eh..chciałabym żeby leki w pełni działały i chciałabym być pewna że np boli mnie głowa bo boli a nie bo nerwica..najgorsze jest to, jak nie wiem czy powinnam isc do lekarza czy to tylko moja koleżanka nerwica

Pamiętaj, że leki zawsze z początku zwiększają objawy itp.
Jeśli nie jesteś pewna, czy są to objawy nerwicowe, to warto zrobić badania (oczywiście wszystko z umiarem, aby nie latać z każdym bólem paluszka do lekarza).
No i jak badania wyjdą dobrze, to masz potwierdzenie czarno na białym, że jest to somat związany z zaburzeniem, a wtedy już wiesz, co masz robić. ;p

No wlasniee o to chodzi że miałam już i rezonans I eeg.. więc niby jestem przebadana. Ale głowa robi swoje..

No to wiesz, gdzie leży problem i co trzeba z nim zrobić. Materiały i przyswajanie wiedzy oraz wdrażanie jej w życie codzienne.

Od kilku dni mam zawroty głowy, w nocy budzę się co chwilę, jutro wizyta w Urzędzie Pracy. Odstawianie leków nie idzie łatwo, ale z lekami wcale nie jest lepiej. Nie mam siły, nie chce tego czuć.

U mnie dzisiaj lepiej, chociaż rewelacji nie ma, cały czas martwię się tą głową.
Siedzę w pracy i powiem szczerze, że nie wiem co mam zacząć robić najpierw, bo na samą myśl zaczyna mnie "telepać".

Nater pisze: ↑

13 września 2022, o 10:03

U mnie dzisiaj lepiej, chociaż rewelacji nie ma, cały czas martwię się tą głową.
Siedzę w pracy i powiem szczerze, że nie wiem co mam zacząć robić najpierw, bo na samą myśl zaczyna mnie "telepać".

A tym martwieniem to sobie jakoś poprawiasz z tą głową?
Bo jeśli nie, to co za różnica, czy będziesz czy nie będziesz się martwić?

Witajcie, siedze sobie i czytam.. jak jest nas wiele :O Szok, moje objawy pokrywają się z większością waszych. U mnie to głównie nerwica lękowa, generalnie duże objawy mam od 11 lat, i tak sobie zmagam się z tym raz lepiej raz gorzej. Dopiero 2 msc temu zdecydowałam się na wizytę u psychiatry, przepisała mi leki ale.. boję się ich brać. Miałąm zaczac od 5mg Mozarinu dziennie wzięłąm wczoraj rano i .. cały dzięń czułam się dziwnie, w nocy nie spałam serce mi przeskakiwało a więc nie wiem czy brać czy nie brać. Mam mętlik w głowie, dziecko w domu a ja wariuje i nie wiem co ze sobą zrobić..

Katja pisze: ↑

13 września 2022, o 10:09

A tym martwieniem to sobie jakoś poprawiasz z tą głową?
Bo jeśli nie, to co za różnica, czy będziesz czy nie będziesz się martwić?

poprawiam, ogólnie biorę leki ale mam też skierowanie na rezonans. Sie okaże.