Ja dzisiaj spędziłam trochę czasu na powietrzu, niby słońce świeci ładna pogoda i wszystko powinno być git a zamiast tego czuję się bardzo senna (chociaż spałam długo), dostałam DD i nie mam motywacji do niczego, a roboty jest sporo. Nie wiem, czy to kwestia pogodyPatro1995 pisze: ↑14 maja 2022, o 17:52Ma ktoś z was mimo tego słońca i ładnej pogody jakieś depresyjne dni? Nic mnie nie cieszy ostatnio, nic mi się nie chce, czuje taki głęboki smutek i napięcie wewnętrzne, jakby nic nie miało sensu, aż taki zamuł łapie, bo kiedyś fajna muzyka przypuśćmy słoneczko i od razu człowiek fajnie się czuł że klimat, motywacja by działać, teraz to nic praktycznie.. Nie mówię że zawsze tak mam ale w większości dni
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- Green_Tea
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 82
- Rejestracja: 1 marca 2017, o 08:36
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 19:38
Twój konik to także i mój konik.Mam lęk przed omdleniem i przez to w kółko czuje się słabo lub przedomdleniowo.Ciężko jest z tym uczuciem ryzykować ale da się.Jak mam gdzieś iść to myśli lękowe mnie atakuja,to uczucie mnie atakuje ale wychodzę i koniec.Czasem posiedzę w samochodzie jak już mam naprawdę mega kryzys ale nie mamy wyboruNipo pisze: ↑11 maja 2022, o 15:45Hej wszystkim.
Trochę mi głupio jako weteranowi pisać negatywnie,ale niestety przywaliło :/
Miałem okres względnego spokoju,długi okres względnego spokoju,a wiec przywaliło.Szereg objawów.Wszystko opiera się o mój pierwotny konik lękowy jakim jest lęk przed omdleniem.
Niby mam wiedzę,ale mam problem z czym ?
Z zaryzykowaniem.
Niestety nie potrafię zaryzykować,nie potrafię zaryzykować,nie potrafię zrobić tego kroku.
Poprostu się znowu dałem wkręcić.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 19 lutego 2018, o 09:55
Jestem w mega kryzysie od miesiaca. Zaczelo sie od realnych problemow ze zdrowiem, ale ja oczywiscie wmowilam sobie guza mozgu/ sm. Na ten moment mam zdiagnozowany whiplash ktory powoduje masakryczne zawroty glowy, siedze zatem w kolnierzu ortopedycznym. Na dodatek moja mama ma niestety CHAD. Jest na lekach, ale niestety nie dzialaja one w 100%. Obecnie znowu jest na etapie depresji. Kazdy jej epizod depresyjny oznacza wydzwanianie do mnie, placz, blaganie o pomoc, niemoznosc rozmowy o niczym innym tylko jej zlym samopoczuciu. Zaczelo sie to tydzien temu, z reguly trwa okolo 4 miesiecy. Jestem przerazona na mysl o tym co mnie znowu czeka. Sama na ten moment czuje sie slabo. Chodze na terapie, wiem ze musze dac sobie czas zeby odreagowac realne stresy, ale czuje sie tak strasznie samotna.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 149
- Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24
Czy przy odstawianie leków SSRI ( schodzę z całej tabletki na pół ) może pojawić się gorsze samopoczucie ? Suchość w gardle ?
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 472
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Witam, jest w ogóle taka możliwość ja atak paniki to chyba miałem dwa trzy razy w życiu, teraz po prostu jestem odklejony, zmulony, śnieg optyczny, dziwne myśli, szumy uszne, zawieszony taki zmęczony ciągle i czuję się jak na fazie ciągle, to pytanie mnie męczy bo skoro to są zaburzenia lękowe ja mam te objawy ale nie czuje lęku to jestem zaburzony czy jak? Jeśli mi ktoś odpisze dzięki to bardzo mi pomoże, dziękuję .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 kwietnia 2022, o 08:00
Przez ok 2tyg było ok. Mniejsze odrealnienia, chodziłam weselsza, nie miałam nerwow i lęków. myślałam, że jestem na drodze do zdrowotności. Niestety. 3 dzień już totalne zamulenie, derealizacja lvl 100, mogłabym tylko spac, nie ogarniam rzeczywistości i wróciła mi nerwowość.
Znów boje się, że wariuje, że jestem w Matrixie, znów reaguje agresją, jestem strasznie spięta i mam ochotę wyć..
Znów boje się, że wariuje, że jestem w Matrixie, znów reaguje agresją, jestem strasznie spięta i mam ochotę wyć..
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Droga do zdrowotności jest wtedy gdy masz lęki i nerwy, a pomimo tego akceptujesz i ignorujesz ten stan, to właśnie wtedy się oburzasz.Marcelciaka pisze: ↑25 maja 2022, o 11:16Przez ok 2tyg było ok. Mniejsze odrealnienia, chodziłam weselsza, nie miałam nerwow i lęków. myślałam, że jestem na drodze do zdrowotności. Niestety. 3 dzień już totalne zamulenie, derealizacja lvl 100, mogłabym tylko spac, nie ogarniam rzeczywistości i wróciła mi nerwowość.
Znów boje się, że wariuje, że jestem w Matrixie, znów reaguje agresją, jestem strasznie spięta i mam ochotę wyć..
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 26 maja 2022, o 13:58
Nie jestem profesjonalistą, ale zdaje mu się, że mogą to być objawy nerwicy. Ta dolegliwość ma całe spektrum objawów. Najważniejsze aby nie kisić w sobie emocji i zgłosić się po odpowiednią pomoc. Możesz zrobić sobie badania krwi, czasem nieodpowiednia dieta i brak składników odżywczych mogą powodować zmulenie oraz chroniczne zmęczenie.Patro1995 pisze: ↑24 maja 2022, o 18:11Witam, jest w ogóle taka możliwość ja atak paniki to chyba miałem dwa trzy razy w życiu, teraz po prostu jestem odklejony, zmulony, śnieg optyczny, dziwne myśli, szumy uszne, zawieszony taki zmęczony ciągle i czuję się jak na fazie ciągle, to pytanie mnie męczy bo skoro to są zaburzenia lękowe ja mam te objawy ale nie czuje lęku to jestem zaburzony czy jak? Jeśli mi ktoś odpisze dzięki to bardzo mi pomoże, dziękuję .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1485
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
Od samego przebudzenia złe wspomnienia , głównie z czasów szkoły... czuje się bezradny
Mistrz 2021 (L)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1028
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Wytłumaczcie mi proszę jest atak paniki przyzwalam po 20 minutach w miarę ulga, później wiadomo trochę smutku i w miarę Oki nagle wieczorem ból w klatce i tam różne rzeczy jak zwykle lęk slbay Sen, dziś oczywiście jak codzień mimo dyskomfortu wyjście z córką na plac zabaw zakupy, ale nie mija ten dyskomfort w klatce gniecenie i wiadomo 100 innych rzeczy, wiem nadal trzymam kontrolę nie potrafię puścić, nasilenie jak wpadł tata którego denerwuje mnie gadanie po pieprz głupoty taki ma charakter, chce zaprosić znajomych na mecz ale po pierwsze ojcoe który będzie przy nich gadał jeszcze większe głupoty co mnie bardziej nakręci plus jestem znowu trochę rozbity i odrealniony i nie chce spotykać się z ludźmi w tym stanie i znowu udawać, że jest Oki to też trochę męczy. Gdzieś musialem trochę się wy, alic chociaż raz w tygodniu
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 19 kwietnia 2022, o 19:50
Mam tak samo z matką. Mieszkamy w oddzielnych mieszkaniach we wspólnym domu ale nie zapraszam nawet już znajomych bo ona zawsze pierwsze skrzypce chcę grać i gada takie głupoty, że się wstydzę. Na samą myśl mnie ściska w klatce piersiowej:/DamianZ1984 pisze: ↑28 maja 2022, o 18:57Wytłumaczcie mi proszę jest atak paniki przyzwalam po 20 minutach w miarę ulga, później wiadomo trochę smutku i w miarę Oki nagle wieczorem ból w klatce i tam różne rzeczy jak zwykle lęk slbay Sen, dziś oczywiście jak codzień mimo dyskomfortu wyjście z córką na plac zabaw zakupy, ale nie mija ten dyskomfort w klatce gniecenie i wiadomo 100 innych rzeczy, wiem nadal trzymam kontrolę nie potrafię puścić, nasilenie jak wpadł tata którego denerwuje mnie gadanie po pieprz głupoty taki ma charakter, chce zaprosić znajomych na mecz ale po pierwsze ojcoe który będzie przy nich gadał jeszcze większe głupoty co mnie bardziej nakręci plus jestem znowu trochę rozbity i odrealniony i nie chce spotykać się z ludźmi w tym stanie i znowu udawać, że jest Oki to też trochę męczy. Gdzieś musialem trochę się wy, alic chociaż raz w tygodniu
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Niezła analiza dnia Damian i Ty się dziwisz, że napięcie nie opada.DamianZ1984 pisze: ↑28 maja 2022, o 18:57Wytłumaczcie mi proszę jest atak paniki przyzwalam po 20 minutach w miarę ulga, później wiadomo trochę smutku i w miarę Oki nagle wieczorem ból w klatce i tam różne rzeczy jak zwykle lęk slbay Sen, dziś oczywiście jak codzień mimo dyskomfortu wyjście z córką na plac zabaw zakupy, ale nie mija ten dyskomfort w klatce gniecenie i wiadomo 100 innych rzeczy, wiem nadal trzymam kontrolę nie potrafię puścić, nasilenie jak wpadł tata którego denerwuje mnie gadanie po pieprz głupoty taki ma charakter, chce zaprosić znajomych na mecz ale po pierwsze ojcoe który będzie przy nich gadał jeszcze większe głupoty co mnie bardziej nakręci plus jestem znowu trochę rozbity i odrealniony i nie chce spotykać się z ludźmi w tym stanie i znowu udawać, że jest Oki to też trochę męczy. Gdzieś musialem trochę się wy, alic chociaż raz w tygodniu
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 kwietnia 2022, o 08:00
Czuję się dziś fatalnie. serce wali mi dzisiaj jak oszalałe, mam ciągłą Derealizacja boję się wszystkiego, trzęsę się pocę się .. wzięłam już Hydroksyzyne . leżę i mecze się ze swoją głową. Nie mogę wytrzymac sama ze sobą.. nie wiem już nawet jak opisywać to co się dzieje i co przeżywam..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 120
- Rejestracja: 31 stycznia 2022, o 15:02
Doskonale cie rozumiem też tak mialem ze juz nie moglem wytrzymac sam ze soba ale jak zrozumialem mechanizm dzialania nerwicy to powoli zaczelo puszczac, niestety 4 miesiace zajelo mi zrozumienie tego mechanizmu na czym on polega.Marcelciaka pisze: ↑30 maja 2022, o 14:45Czuję się dziś fatalnie. serce wali mi dzisiaj jak oszalałe, mam ciągłą Derealizacja boję się wszystkiego, trzęsę się pocę się .. wzięłam już Hydroksyzyne . leżę i mecze się ze swoją głową. Nie mogę wytrzymac sama ze sobą.. nie wiem już nawet jak opisywać to co się dzieje i co przeżywam..