Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
Kredka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 19 lutego 2018, o 09:55
Jestem w mega kryzysie od miesiaca. Zaczelo sie od realnych problemow ze zdrowiem, ale ja oczywiscie wmowilam sobie guza mozgu/ sm. Na ten moment mam zdiagnozowany whiplash ktory powoduje masakryczne zawroty glowy, siedze zatem w kolnierzu ortopedycznym. Na dodatek moja mama ma niestety CHAD. Jest na lekach, ale niestety nie dzialaja one w 100%. Obecnie znowu jest na etapie depresji. Kazdy jej epizod depresyjny oznacza wydzwanianie do mnie, placz, blaganie o pomoc, niemoznosc rozmowy o niczym innym tylko jej zlym samopoczuciu. Zaczelo sie to tydzien temu, z reguly trwa okolo 4 miesiecy. Jestem przerazona na mysl o tym co mnie znowu czeka. Sama na ten moment czuje sie slabo. Chodze na terapie, wiem ze musze dac sobie czas zeby odreagowac realne stresy, ale czuje sie tak strasznie samotna.
-
martif
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 149
- Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24
Czy przy odstawianie leków SSRI ( schodzę z całej tabletki na pół ) może pojawić się gorsze samopoczucie ? Suchość w gardle ?
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
-
Patro1995
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Witam, jest w ogóle taka możliwość ja atak paniki to chyba miałem dwa trzy razy w życiu, teraz po prostu jestem odklejony, zmulony, śnieg optyczny, dziwne myśli, szumy uszne, zawieszony taki zmęczony ciągle i czuję się jak na fazie ciągle, to pytanie mnie męczy bo skoro to są zaburzenia lękowe ja mam te objawy ale nie czuje lęku to jestem zaburzony czy jak? Jeśli mi ktoś odpisze dzięki to bardzo mi pomoże, dziękuję .
-
Marcelciaka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 kwietnia 2022, o 08:00
Przez ok 2tyg było ok. Mniejsze odrealnienia, chodziłam weselsza, nie miałam nerwow i lęków. myślałam, że jestem na drodze do zdrowotności. Niestety. 3 dzień już totalne zamulenie, derealizacja lvl 100, mogłabym tylko spac, nie ogarniam rzeczywistości i wróciła mi nerwowość.
Znów boje się, że wariuje, że jestem w Matrixie, znów reaguje agresją, jestem strasznie spięta i mam ochotę wyć..
Znów boje się, że wariuje, że jestem w Matrixie, znów reaguje agresją, jestem strasznie spięta i mam ochotę wyć..
-
Katja
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Droga do zdrowotności jest wtedy gdy masz lęki i nerwy, a pomimo tego akceptujesz i ignorujesz ten stan, to właśnie wtedy się oburzasz.Marcelciaka pisze: ↑25 maja 2022, o 11:16Przez ok 2tyg było ok. Mniejsze odrealnienia, chodziłam weselsza, nie miałam nerwow i lęków. myślałam, że jestem na drodze do zdrowotności. Niestety. 3 dzień już totalne zamulenie, derealizacja lvl 100, mogłabym tylko spac, nie ogarniam rzeczywistości i wróciła mi nerwowość.
Znów boje się, że wariuje, że jestem w Matrixie, znów reaguje agresją, jestem strasznie spięta i mam ochotę wyć..
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
Komnenos
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 26 maja 2022, o 13:58
Nie jestem profesjonalistą, ale zdaje mu się, że mogą to być objawy nerwicy. Ta dolegliwość ma całe spektrum objawów. Najważniejsze aby nie kisić w sobie emocji i zgłosić się po odpowiednią pomoc. Możesz zrobić sobie badania krwi, czasem nieodpowiednia dieta i brak składników odżywczych mogą powodować zmulenie oraz chroniczne zmęczenie.Patro1995 pisze: ↑24 maja 2022, o 18:11Witam, jest w ogóle taka możliwość ja atak paniki to chyba miałem dwa trzy razy w życiu, teraz po prostu jestem odklejony, zmulony, śnieg optyczny, dziwne myśli, szumy uszne, zawieszony taki zmęczony ciągle i czuję się jak na fazie ciągle, to pytanie mnie męczy bo skoro to są zaburzenia lękowe ja mam te objawy ale nie czuje lęku to jestem zaburzony czy jak? Jeśli mi ktoś odpisze dzięki to bardzo mi pomoże, dziękuję .
-
sebastian86
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1501
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
Od samego przebudzenia złe wspomnienia , głównie z czasów szkoły... czuje się bezradny
Mistrz 2021 (L)
-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Wytłumaczcie mi proszę jest atak paniki przyzwalam po 20 minutach w miarę ulga, później wiadomo trochę smutku i w miarę Oki nagle wieczorem ból w klatce i tam różne rzeczy jak zwykle lęk slbay Sen, dziś oczywiście jak codzień mimo dyskomfortu wyjście z córką na plac zabaw zakupy, ale nie mija ten dyskomfort w klatce gniecenie i wiadomo 100 innych rzeczy, wiem nadal trzymam kontrolę nie potrafię puścić, nasilenie jak wpadł tata którego denerwuje mnie gadanie po pieprz głupoty taki ma charakter, chce zaprosić znajomych na mecz ale po pierwsze ojcoe który będzie przy nich gadał jeszcze większe głupoty co mnie bardziej nakręci plus jestem znowu trochę rozbity i odrealniony i nie chce spotykać się z ludźmi w tym stanie i znowu udawać, że jest Oki to też trochę męczy. Gdzieś musialem trochę się wy, alic chociaż raz w tygodniu 
-
Miśka123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 19 kwietnia 2022, o 19:50
Mam tak samo z matką. Mieszkamy w oddzielnych mieszkaniach we wspólnym domu ale nie zapraszam nawet już znajomych bo ona zawsze pierwsze skrzypce chcę grać i gada takie głupoty, że się wstydzę. Na samą myśl mnie ściska w klatce piersiowej:/DamianZ1984 pisze: ↑28 maja 2022, o 18:57Wytłumaczcie mi proszę jest atak paniki przyzwalam po 20 minutach w miarę ulga, później wiadomo trochę smutku i w miarę Oki nagle wieczorem ból w klatce i tam różne rzeczy jak zwykle lęk slbay Sen, dziś oczywiście jak codzień mimo dyskomfortu wyjście z córką na plac zabaw zakupy, ale nie mija ten dyskomfort w klatce gniecenie i wiadomo 100 innych rzeczy, wiem nadal trzymam kontrolę nie potrafię puścić, nasilenie jak wpadł tata którego denerwuje mnie gadanie po pieprz głupoty taki ma charakter, chce zaprosić znajomych na mecz ale po pierwsze ojcoe który będzie przy nich gadał jeszcze większe głupoty co mnie bardziej nakręci plus jestem znowu trochę rozbity i odrealniony i nie chce spotykać się z ludźmi w tym stanie i znowu udawać, że jest Oki to też trochę męczy. Gdzieś musialem trochę się wy, alic chociaż raz w tygodniu![]()
-
Katja
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Niezła analiza dnia Damian i Ty się dziwisz, że napięcie nie opada.DamianZ1984 pisze: ↑28 maja 2022, o 18:57Wytłumaczcie mi proszę jest atak paniki przyzwalam po 20 minutach w miarę ulga, później wiadomo trochę smutku i w miarę Oki nagle wieczorem ból w klatce i tam różne rzeczy jak zwykle lęk slbay Sen, dziś oczywiście jak codzień mimo dyskomfortu wyjście z córką na plac zabaw zakupy, ale nie mija ten dyskomfort w klatce gniecenie i wiadomo 100 innych rzeczy, wiem nadal trzymam kontrolę nie potrafię puścić, nasilenie jak wpadł tata którego denerwuje mnie gadanie po pieprz głupoty taki ma charakter, chce zaprosić znajomych na mecz ale po pierwsze ojcoe który będzie przy nich gadał jeszcze większe głupoty co mnie bardziej nakręci plus jestem znowu trochę rozbity i odrealniony i nie chce spotykać się z ludźmi w tym stanie i znowu udawać, że jest Oki to też trochę męczy. Gdzieś musialem trochę się wy, alic chociaż raz w tygodniu![]()
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
Marcelciaka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 kwietnia 2022, o 08:00
Czuję się dziś fatalnie. serce wali mi dzisiaj jak oszalałe, mam ciągłą Derealizacja boję się wszystkiego, trzęsę się pocę się .. wzięłam już Hydroksyzyne . leżę i mecze się ze swoją głową. Nie mogę wytrzymac sama ze sobą.. nie wiem już nawet jak opisywać to co się dzieje i co przeżywam..
-
luk1285
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 120
- Rejestracja: 31 stycznia 2022, o 15:02
Doskonale cie rozumiem też tak mialem ze juz nie moglem wytrzymac sam ze soba ale jak zrozumialem mechanizm dzialania nerwicy to powoli zaczelo puszczac, niestety 4 miesiace zajelo mi zrozumienie tego mechanizmu na czym on polega.Marcelciaka pisze: ↑30 maja 2022, o 14:45Czuję się dziś fatalnie. serce wali mi dzisiaj jak oszalałe, mam ciągłą Derealizacja boję się wszystkiego, trzęsę się pocę się .. wzięłam już Hydroksyzyne . leżę i mecze się ze swoją głową. Nie mogę wytrzymac sama ze sobą.. nie wiem już nawet jak opisywać to co się dzieje i co przeżywam..
-
Miśka123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 19 kwietnia 2022, o 19:50
Czy będę w stanie wyjść z zaburzenia jeśli sytuacja w domu, której nie mogę zmienić jest bardzo toksyczna?
Dodam jeszcze, że cały czas myślę o toksycznej relacji z moją matką, ona niszczy moje życie a niestety zamieszkała z nami, niby w osobnym mieszkaniu we dwurodzinnym domu. I chociaz nerwicę mam od dziecka to nasilenie objawów nastąpiło 6 lat temu po wspólnej przeprowadzce. Nie ma co rozstrząsac, że mogłam nie decydować się na wspólny dom, najgorsza decyzja w moim życiu ale aktualnie sytuacja jest patowa...
Dodam jeszcze, że cały czas myślę o toksycznej relacji z moją matką, ona niszczy moje życie a niestety zamieszkała z nami, niby w osobnym mieszkaniu we dwurodzinnym domu. I chociaz nerwicę mam od dziecka to nasilenie objawów nastąpiło 6 lat temu po wspólnej przeprowadzce. Nie ma co rozstrząsac, że mogłam nie decydować się na wspólny dom, najgorsza decyzja w moim życiu ale aktualnie sytuacja jest patowa...
-
prymas007
- Świeżak na forum
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 15:05
jest jak jest, musisz się nauczyć stawiać granicę w tej sytuacji, nawet w relacji z matką. nie wyklucza to oczywiście dążenia do osobnego mieszkania jeśli obecna sytuacja życiowa Ci nie odpowiada.Miśka123 pisze: ↑30 maja 2022, o 16:25Czy będę w stanie wyjść z zaburzenia jeśli sytuacja w domu, której nie mogę zmienić jest bardzo toksyczna?
Dodam jeszcze, że cały czas myślę o toksycznej relacji z moją matką, ona niszczy moje życie a niestety zamieszkała z nami, niby w osobnym mieszkaniu we dwurodzinnym domu. I chociaz nerwicę mam od dziecka to nasilenie objawów nastąpiło 6 lat temu po wspólnej przeprowadzce. Nie ma co rozstrząsac, że mogłam nie decydować się na wspólny dom, najgorsza decyzja w moim życiu ale aktualnie sytuacja jest patowa...
