Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1036
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

19 lutego 2022, o 22:46

Ja dziś chodziłem 2 h po galerii oczywiście uczucie jakbym miał zemdleć, w klatce monitoring, cóż mimo wszystko nie zepsułem wyjścia dziewczynie i corce i nie marudziłem, w przymierzalni mówię Sobie dobra mdlej ile można tak łazić, wkurwi.a mnie ta nerwica juz coraz bardziej, wczoraj też fajny fizen to w nocy jakieś sny o demonach koszmary i tu zapytam czy też macie Suchość w ustach w nocy tak że się budzicie co 2 godziny.i czy jest coś co może to zniwelować jakieś płyny cokolwiek. Te niewysypianie od roku powoduje duża draiwosc w ciągu dnia.
velocity
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 13 października 2020, o 18:28

20 lutego 2022, o 00:34

DamianZ1984 pisze:
19 lutego 2022, o 22:46
Ja dziś chodziłem 2 h po galerii oczywiście uczucie jakbym miał zemdleć, w klatce monitoring, cóż mimo wszystko nie zepsułem wyjścia dziewczynie i corce i nie marudziłem, w przymierzalni mówię Sobie dobra mdlej ile można tak łazić, wkurwi.a mnie ta nerwica juz coraz bardziej, wczoraj też fajny fizen to w nocy jakieś sny o demonach koszmary i tu zapytam czy też macie Suchość w ustach w nocy tak że się budzicie co 2 godziny.i czy jest coś co może to zniwelować jakieś płyny cokolwiek. Te niewysypianie od roku powoduje duża draiwosc w ciągu dnia.
2 godziny to ja podziwiam :) Ja w galerii handlowej nie byłem od sierpnia 2020. Złapały mnie wtedy duszności z powodu maski na twarzy, stojąc w kolejce dostałem ataku paniki i po prostu stamtąd uciekłem. Od tamtego wydarzenia unikam takich miejsc, za to nie mam problemów z małymi osiedlowymi sklepikami. Co do suchości w ustach w nocy, to mam to ostatnio dość często. Im więcej stresów za dnia, tym więcej tego typu problemów w nocy. U mnie dochodzi jeszcze inny objaw - parcie na pęcherz. Są takie noce że wstaję 4 razy do łazienki. Strasznie denerwujące.
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

20 lutego 2022, o 01:56

DamianZ1984 pisze:
19 lutego 2022, o 22:46
Ja dziś chodziłem 2 h po galerii oczywiście uczucie jakbym miał zemdleć, w klatce monitoring, cóż mimo wszystko nie zepsułem wyjścia dziewczynie i corce i nie marudziłem, w przymierzalni mówię Sobie dobra mdlej ile można tak łazić, wkurwi.a mnie ta nerwica juz coraz bardziej, wczoraj też fajny fizen to w nocy jakieś sny o demonach koszmary i tu zapytam czy też macie Suchość w ustach w nocy tak że się budzicie co 2 godziny.i czy jest coś co może to zniwelować jakieś płyny cokolwiek. Te niewysypianie od roku powoduje duża draiwosc w ciągu dnia.
Brawo Damian. ^^ super>
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

20 lutego 2022, o 08:15

DamianZ1984 pisze:
19 lutego 2022, o 22:46
Ja dziś chodziłem 2 h po galerii oczywiście uczucie jakbym miał zemdleć, w klatce monitoring, cóż mimo wszystko nie zepsułem wyjścia dziewczynie i corce i nie marudziłem, w przymierzalni mówię Sobie dobra mdlej ile można tak łazić, wkurwi.a mnie ta nerwica juz coraz bardziej, wczoraj też fajny fizen to w nocy jakieś sny o demonach koszmary i tu zapytam czy też macie Suchość w ustach w nocy tak że się budzicie co 2 godziny.i czy jest coś co może to zniwelować jakieś płyny cokolwiek. Te niewysypianie od roku powoduje duża draiwosc w ciągu dnia.
Nie daj się stary. Też przez to przechodzilem/przechodzę.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1501
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

20 lutego 2022, o 10:46

martwie sie tym ze nie czuje sie na silach z nikim rozmawiac...
Mistrz 2021 (L)
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

20 lutego 2022, o 10:54

DamianZ1984 pisze:
18 lutego 2022, o 12:30
a jak Sobie radzicie ze złością , zdenerwowaniem że obok Sobie żyją normalnie a ja mam huśtawki nastroju , bóle itd, rozumiem małymi krokami wracać do życia ale ile to kroki mogą trwać , i jak się odnieść do tego że z jednej strony układ nerwowy jest rozchwiany i powinien odpoczywać a z drugiej strony ryzykując chodząc do pracy czy robiąc coś co wywołuje ataki lęku , złości , innych bóli znowu nakręca ten układ i powoduje to że koło znowu się kręci. Po historiach odburzonych zrozumiałem że mimo całej tej huśtawki i kolejki objawów fizycznych i psychicznych trzymam się schematu i żyję normalnie tak? uparcie tworze nowe schematy i się nie użalam .
Rzecz w tym Damian, że chciałbyś się szybko pozbyć problemu, jednocześnie bez zrozumienia problemu i wykonania czynności, które służą jego rozwiązaniu. Stan w który jesteś to konsekwencja wielu lat, wciąż jeszcze wielu rzeczy nie rozumiesz (np. nie rozumiesz czym jest zaburzenie, jak działa, a Twoje jedyne rozwiązanie, to żyć normalnie), a oczekujesz efektów, właściwie dlaczego?
Ciągle dajesz się porwać poczuciu niesprawiedliwości, żalu, niecierpliwości, co nie sprzyja wychodzeniu z zaburzenia tylko wręcz przeciwnie. I nie chodzi o to, że masz blokować te emocje, przeciwnie przydałoby się wreszcie zastanowić co one oznaczają, przerobić je, dać im wybrzmieć i pozwolić im odejść. Żądasz zmian już w tej chwili, natychmiast , bez dania sobie szansy na przerobienie lekcji, którą jest zaburzenie. Czekasz zmian, które nie mają skąd się pojawić i frustrujesz się jak mały chłopiec, że skoro tupiesz nogami, to powinno coś się zmienić. To Ty masz odpowiedzialność za swoje życie, to Ty możesz je zmienić, nic z Twojego obrażania się, żali i frustracji samo się nie zmieni.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1036
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

20 lutego 2022, o 17:45

mam ciężki charakter nie lubiłem nigdy ograniczeń a z chorym kręgosłupem , coś tam z jelitami i nerwicą tych ograniczeń jest mnóstwo i dlatego we MNie tyle złości i frustracji , pracuje nad tym bo wiem że szarpanie nic nie daje i muszę wprowadzić wiele zmian żeby żyć , a rozumiem że 38 lat i młodszy nie będę :) ta górka w życiu moim jest duża ale wierzę że w końcu może nie z górki ale chociaż zaczne chodzić po płaskim terenie i nie będę Sobie stawiał sam specjalnie przeszkód.Jak zawsze dziękuje za odpowiedzi. miłego wieczoru Nerwuski :)
aaasssddd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 20 lutego 2022, o 08:19

20 lutego 2022, o 20:16

W takiej sytuacji to życzę Ci jak najwiecej wyrozumiałości dla samego siebie. Niektóre rzeczy ciężko jest przeskoczyć.
B2021
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 4 stycznia 2022, o 11:42

20 lutego 2022, o 20:24

Jakie macie cisnienie przy nerwicy ? Ale tak każdego dnia. Nie w czasie ataku itd. Lekarz chce mnie wysłać a badania pod kątem nadciśnienia przez bole glowy z tylu . Tylko że ja się bardzo denerwuje przez to cienienie czasami mam po 150 /80 . Nawet 160 . I co robicie jak np czujecie niepokój I ciało całe rozdygotane . Rece nogi jak z waty. Jak z tym sobie radzić
HysSpodGory
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: 25 października 2021, o 19:11

20 lutego 2022, o 20:31

B2021 pisze:
20 lutego 2022, o 20:24
Jakie macie cisnienie przy nerwicy ? Ale tak każdego dnia. Nie w czasie ataku itd. Lekarz chce mnie wysłać a badania pod kątem nadciśnienia przez bole glowy z tylu . Tylko że ja się bardzo denerwuje przez to cienienie czasami mam po 150 /80 . Nawet 160 . I co robicie jak np czujecie niepokój I ciało całe rozdygotane . Rece nogi jak z waty. Jak z tym sobie radzić
Mialem takie wysokie bez atakow, zmiany temperatur, caly wachlarz objawow i parametrow. Niepokoje i cialo rozdygotane rece nogi jak z waty robia sie bez powodu, ogladaj filmiki chlopakow na jutubie, zaburzeni.pl, ja właśnie zaczynam.
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

20 lutego 2022, o 22:12

Ja mam bez ataków i silnych lęków 128/73 i puls 69. Ale jak się stresuje, leki atakują to nie mierze. Niech jest ile jest. Nie będę się nakręcać dodatkowo. Uszy mi się zatykają itd ale to oczywiste , że ciśnienie i tętno będzie wyższe. Ważna jest ekspozycja na lęki. Ja dzisiaj miałem silne, ale się wkurzyłem i poszedłem na siłownię. Tam w pierwszej chwili mega bicie serca (dodatkowo robiłem kardio) i na prawdę już ledwo z tym się przepychalem, ale po czasie odpuściła bo chyba stwierdziła, że twardy że mnie zawodnik haha potem byłem na urodzinach i też mnie na początku mega brało i też znowu po czasie puściło. Niestety pierwsze bitwy są trudne. To wraca po czasie jak się w życiu nie zmienimy. Perfekcjonalizm, czarnowidztwo, brak relaksu, zbyt dużo stresu itd to wywołuje nerwicę po czasie.
Luk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 201
Rejestracja: 8 sierpnia 2020, o 18:56

20 lutego 2022, o 22:30

19logitech92 pisze:
20 lutego 2022, o 22:12
To wraca po czasie jak się w życiu nie zmienimy. Perfekcjonalizm, czarnowidztwo, brak relaksu, zbyt dużo stresu itd to wywołuje nerwicę po czasie.
Oj tak mordeczko.
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

20 lutego 2022, o 22:34

Ja widzę po sobie jak się mniej przejmowałem, miałem więcej spokoju w życiu to nerwica albo była słaba albo w ogóle nie odczuwalna. Tak, że można było to olać. A nie było to życie nadal idealne. Jestem nerwus. Trzymam wiele w sobie. Mnóstwo jest czynników, które mi ta nerwicę nakręcają. Teraz jak zmieniłem pracę. Jest więcej nerwów i stresów. Jest więcej niezadowolenia. Bardzo średni współpracownicy to mi tak wróciło to gówno , że znowu z tego wychodzę
velocity
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 13 października 2020, o 18:28

20 lutego 2022, o 22:39

Ja nerwicowcem jestem praktycznie od dziecka, rzadko kiedy były takie lata, żebym nie miał jakiegoś problemu na głowie. Ostatni rok za to miałem wyjątkowo spokojny pod każdym względem i już poczułem, że odżywam. Lęki gdzieś tam w podświadomości zostały, ale nerwica nie dawała o sobie znać. Ten rok za to zaczął się fatalnie i mam teraz mega nawrót choroby, wychodzą wszystkie lęki, ataki paniki, istna burza nerwów. Wszystko się skumulowało i ciężko wyjść z tego stanu.
Awatar użytkownika
songoten
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17

20 lutego 2022, o 23:09

Hej. Biore okolo 2 tygodnie zoloft. Zobaczyłem śladowe ilości krwi na patyczku do ucha i przy szorowania czyszczeniu zębów jest zdecydowanie wiecej krwi. Czy to powód do przerwania leczenia? Lekarz dopiero za okolo 2 miesiace. Czy ktos miał cos podobnego? Wyczytałem ze ssri mogą wywoływać maloplytkowosc krwi i nie wiem co robić.
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
ODPOWIEDZ