Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
Aniaaa87
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 300
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 19:38
22 listopada 2021, o 11:59
DamianZ1984 pisze: ↑21 listopada 2021, o 13:36
Straszy Mnie dziś lęk przed chorym sercem, czuję aż taką niemoznosc wstania, wyjścia, jak wychodzę to jakieś lekkie duszności, kolejny dzień pierdolonego dyskomfortu, w dodatku od rana naczytałem się o arytmii, mam już obsesję na punkcie swojego zdrowia, mam już dość ile można wytrzymać, staram się robić swoje ale te myśli i tak ciągle są. Może łyknąć jakiś afobam żeby coś potwierdzić udowodnić. Od roku nie pracuje praktycznie unikam stresu a i tak poprzez te nakręcanie ciągle źle się czuję. Zaraz będzie rok wegetacji. Moje życie to spacer, sklep i czasami spotykanie z ludźmi i to jak przychodzą siedzę w napięciu, lub jak ja gdzieś idę to też w napięciu.
Nie wchodź w te analizy.Powiedz stop to Ty świadomie decydujesz czym się zajmujesz.Chwyć się dobrych badań serca.To jest pewniak.Myśli jak myśli one będą przychodzić bo mamy nerwice.Wiec niech sobie przepływają nawet te najgorsze ze umrzesz na magiczny zawał.Masz wybór czym się zajmiesz analizami czy jakaś życiowa sprawa.Nawet te zakupy,sprzątanie czy obiad.Niech to idzie ledwo,ledwo z trudem ale zrobisz coś porzytecznego.Plus nie mow domownikom co Ci jest zeby nie skupiać się tylko na swoim zdrowiu

-
Kosiba
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 8 listopada 2021, o 13:30
22 listopada 2021, o 13:08
Wiem co mowisz nerwica sie tego trzyma bo to Twoja najwieksza wartosc Twoje zycie zdrowie. Jest mysl potem sie widzisz na podlodze w sklepie albo jedziesz karetka albo reanimacja itd itd.. zadzwoni kolega ze jego ojciec mial zawal i Ty juz pik i jestes wyczulony radar na serce. Tez tak mam a moze mialem. Mi co dokucza to skoki cisnienia przy tych akcjach. Zaraz sobie zejdzie ale np bol glowy zostaje i ogolne zmeczenie. Jestesmy zmeczeni bo to kosztuje nas duuuzo sil
-
Kosiba
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 8 listopada 2021, o 13:30
22 listopada 2021, o 13:12
Moze Damian wyjdz pobiegaj . Mi zawsze pomaga ruch. Z drugiej strony pokazuje podswiadomosci ze osoba z chorym sercem nie przebiegnie 5 km a ja biegne i jakos mi sie nic nie dzieje. Poprawa samopoczucia gwarantowana. Dotlenisz sie. Zmienisz obrazy patrz na ludzi jak sobie zyja i nawet jak dalej te mysli beda to niech beda Ty patrz ze na ta chwile teraz biegniesz i zyjesz
-
Gimbajo
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 66
- Rejestracja: 14 listopada 2021, o 11:51
22 listopada 2021, o 15:03
Ja mam nerwice lękowo ale taką że to jest ukierunkowane tylko na tematy finansowe. To jest mega dziwne ale naprawdę tak jest, że ataki następują głownie jak emocjonalnie odnoszą się do finansów. Lęk mam jaki są tematy związane z finansami. I znów dziś mam jakieś czarne myśli i znów mnie dopada. Niestety.
-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
22 listopada 2021, o 15:23
Z tym bieganiem trochę słabo bo mam problem z kręgosłupem, ale ewentualnie szybki marsz

-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
22 listopada 2021, o 15:43
5 km to w najlepszej formie nie biegałem, chyba że za piłką to się robiło po 20 km dziennie. To trochę inny rodzaj biegu.

-
Kosiba
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 8 listopada 2021, o 13:30
22 listopada 2021, o 16:03
Moze i nudne ale dla mnie sie bardzo podoba szczegolnie ten stan po

-
madmag87
- Gość
22 listopada 2021, o 16:09
Słyszałam, że niektórzy nawet doznają orgazmu podczas biegu... Ale ciężko stwierdzić, gdy komuś ręce i nogi opadają już na samą myśl o bieganiu

-
morphifry
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 304
- Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52
22 listopada 2021, o 17:55
Gimbajo pisze: ↑22 listopada 2021, o 15:03
Ja mam nerwice lękowo ale taką że to jest ukierunkowane tylko na tematy finansowe. To jest mega dziwne ale naprawdę tak jest, że ataki następują głownie jak emocjonalnie odnoszą się do finansów. Lęk mam jaki są tematy związane z finansami. I znów dziś mam jakieś czarne myśli i znów mnie dopada. Niestety.
Jakie to sa np mysli?
-
Megi.88
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 319
- Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30
22 listopada 2021, o 18:09
Hmmm a mnie dziś nerwica zrobiła psikusa zawsze byłam od rana spięta ale zaczynałam żyć swoim życiem a ona była w głębi gdzieś jej się zaczynało nudzić że tak sobie jest a ja nie reaguje i puszczała więc dziś małpa zapomniała o mnie rano i chwyciła popołudniu i tak jej mówię no cwana cwana jesteś ale ja wiem że ten lęk minie.... Nie umiem tylko podać źródła leku w sensie nie mam konkretnej obawy jedynie to że nie lubię tego uczucia ale wiem że jak na niebprzyzwole to odchodzi ...i tak mam ściśnięta klatkę piersiową czasem trochę zapomnę czasem wróci no słabsze popołudnie ehhh jak narazie nie ma dnia bez takiego leku ale to dopiero 2 tyg więc mam czas mój mózg dopiero się uczy że nie ma zagrożenia a że stan emocjonalny potrzebuje czasu muszę to dziś zaakceptować prawda
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1034
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
23 listopada 2021, o 14:54
Czemu tak bardzo osłabia Mnie wyjazd dziewczyny do mamy na week, cały czas chciałbym żeby była w domu, mimo że jak jest to i tak się źle czuje, może trochę mniejsze zagrożenie czuje, najgorsze że moja dziewczyna nie ma cierpliwości, nie oczekuje od niej nie wiadomo czego. A z drugiej strony wiem że nie pisała się na życie z osobą która nie potrafi funkcjonować w życiu. Jak mam 2xtygodnie że stan się uspokaja wszystko zaczyna działać to ona zawsze coś wymyśli wyjazd do rodziny, sylwestra albo imprezę w domu, wiem że ona chce żyć, nie wiem czemu ja nie chce. To gówno zaczyna przeszkadzać we wszystkim.