Gafa to jest podsumowanie przyjęcia, akceptacji ignorowania objawów i myśli! Myśle, ze ogromnej liczbie osób twoje słowa pomogą! Bo czasem nie wiadomo jak się zabrać za to! A tu podane na tacyGafa pisze: ↑1 sierpnia 2019, o 21:17Obserwuj poczynania swojego umysłu. Nie da się puścić ot tak gdy napięcie jest wysokie. To umysł przekierowuje Twoja uwagę bo widzi w tych objawach zagrożenie. Jednak możesz z tym coś zrobić.zadziorka pisze: ↑1 sierpnia 2019, o 20:53debra.morgan pisze: ↑30 lipca 2019, o 23:33
To puść te kontrole! Bo sama się męczysz. Wiem, że to trudne. Ale wiem też, że możliwedaj temu płynąc i zobacz co się wydarzy!
ale jak mam to zrobić?
jak mam puścić?
ciągle sprawdzam, czy mi przechodzi... czy coś jest lepiej i tak jest w kółko ..
1. Możesz ćwiczyć przenoszenie uwagi. Umysł kieruje Cię ku objawom Ok. Przenieś tam uwaga ale powiedz do siebie ,,to nic groźnego, nic mi nie jest,, I z powrotem przenieś uwagę na otoczenie zew. I to jest pewnien proces który należy powtarzać. Przy czym na początku nigdy nie będzie tak że zdołasz w 100 proc odwrócić uwagę. Będzie dobrze gdy Twoja uwaga choć częściowo będzie w świecie zew.
2. Możesz iść uwaga tam gdzie chce umysł. Przy czym to nie może być ten rodzaj uwagi O rany coś mi się dzieje. I panika. Chodzi o to by obserwować co robi umysł z bezpiecznej pozycji Obserwatora. Trzeba złapać dystans. Też do wyćwiczenia. Jak ? Np. w drodze medytacji. Kładziesz się w najgorszym momencie nastawiasz budzik na 15- 20 min (na początek) i pozwalasz aby wydarzyło się wszystko. Wytrzymujesz wszystko. Widzisz jak umysł panikuje widzisz te napięte mięśnie czujesz ból. Otwierasz się na to. Nie uciekasz. Nie wstajesz. Za którymś razem doświadczysz również spokoju. Zobaczysz cały cykl. Napięcia ale i spokoju.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
- romaroma
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 66
- Rejestracja: 11 grudnia 2017, o 23:35
Za niecały miesiąc mam wziąć ślub. Mam ostre ataki paniki przed spotkaniami z narzeczonym, ale także na spotkaniach. Ciągle mam natrętne myśli, które mówią, że nie pasujemy do siebie, że mnie wkurza, że coś tam, coś tam. Dzisiaj znowu miałam te ataki, ale stwierdziłam, że muszę je przełamać i poszłam na spotkaniu miałam mega silne ataki, tak, że po 15 min. chciałam uciekać i skapitulowałam i wróciłam do domu. Nie wiem jak mam odkodować sobie ten lęk. Jak mam sobie go racjonalizować. Bo lęk trwa już w takim natężeniu 3 tyg. i serio zaczynam wątpić, że kiedykolwiek to minie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Ale masz ataki w trakcie spotkania z ukochanym? Czy przed ślubem?romaroma pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 09:36Za niecały miesiąc mam wziąć ślub. Mam ostre ataki paniki przed spotkaniami z narzeczonym, ale także na spotkaniach. Ciągle mam natrętne myśli, które mówią, że nie pasujemy do siebie, że mnie wkurza, że coś tam, coś tam. Dzisiaj znowu miałam te ataki, ale stwierdziłam, że muszę je przełamać i poszłam na spotkaniu miałam mega silne ataki, tak, że po 15 min. chciałam uciekać i skapitulowałam i wróciłam do domu. Nie wiem jak mam odkodować sobie ten lęk. Jak mam sobie go racjonalizować. Bo lęk trwa już w takim natężeniu 3 tyg. i serio zaczynam wątpić, że kiedykolwiek to minie.
- zadziorka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 302
- Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24
Możecie myśleć, że się nie staram, że nic nie robię, ale prawda jest taka, że naprawdę staram się nie kontrolować, ale to już 3 TYDZIEŃ walki
3 TYDZIEŃ zmagań
teraz najbardziej męczące jest ściskanie gardła, zwężenie przełyku, chrząkanie.
Nie wiem, czy to dlatego, że od tygodnia biorę efectin, czy dlatego, że nadal biorę aerozol ze sterydami na alergiczny nieżyt nosa.
Nie wiem już nic, ale jedno wiem na pewno - NIE MAM SIŁY
źle śpię, ciągle boję się tego momentu, kiedy położe się do łóżka, bo wiem, że wtedy jestem najbardziej skupiona na objawach...
nic nie pomaga, nawet żucie gumy, słuchanie nagrań divovica...
NIC...
3 TYDZIEŃ zmagań
teraz najbardziej męczące jest ściskanie gardła, zwężenie przełyku, chrząkanie.
Nie wiem, czy to dlatego, że od tygodnia biorę efectin, czy dlatego, że nadal biorę aerozol ze sterydami na alergiczny nieżyt nosa.
Nie wiem już nic, ale jedno wiem na pewno - NIE MAM SIŁY
źle śpię, ciągle boję się tego momentu, kiedy położe się do łóżka, bo wiem, że wtedy jestem najbardziej skupiona na objawach...

NIC...

- romaroma
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 66
- Rejestracja: 11 grudnia 2017, o 23:35
zagrody123456 pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 13:53Ale masz ataki w trakcie spotkania z ukochanym? Czy przed ślubem?romaroma pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 09:36Za niecały miesiąc mam wziąć ślub. Mam ostre ataki paniki przed spotkaniami z narzeczonym, ale także na spotkaniach. Ciągle mam natrętne myśli, które mówią, że nie pasujemy do siebie, że mnie wkurza, że coś tam, coś tam. Dzisiaj znowu miałam te ataki, ale stwierdziłam, że muszę je przełamać i poszłam na spotkaniu miałam mega silne ataki, tak, że po 15 min. chciałam uciekać i skapitulowałam i wróciłam do domu. Nie wiem jak mam odkodować sobie ten lęk. Jak mam sobie go racjonalizować. Bo lęk trwa już w takim natężeniu 3 tyg. i serio zaczynam wątpić, że kiedykolwiek to minie.
przed spotkaniami z nim i na spotkaniach z nim
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
A ten areozol nie wysusza Ci czasem śluzówki? Sterydy to nie pikuś,może to skutek uboczny ich stosowania.zadziorka pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 14:49Możecie myśleć, że się nie staram, że nic nie robię, ale prawda jest taka, że naprawdę staram się nie kontrolować, ale to już 3 TYDZIEŃ walki
3 TYDZIEŃ zmagań
teraz najbardziej męczące jest ściskanie gardła, zwężenie przełyku, chrząkanie.
Nie wiem, czy to dlatego, że od tygodnia biorę efectin, czy dlatego, że nadal biorę aerozol ze sterydami na alergiczny nieżyt nosa.
Nie wiem już nic, ale jedno wiem na pewno - NIE MAM SIŁY
źle śpię, ciągle boję się tego momentu, kiedy położe się do łóżka, bo wiem, że wtedy jestem najbardziej skupiona na objawach...nic nie pomaga, nawet żucie gumy, słuchanie nagrań divovica...
NIC...![]()
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- zadziorka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 302
- Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24
Wydaje mi się ze wysusza , dlatego jest ciut lepiej jak żyje gumę czy tez piję wody.Celine Marie pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 15:31A ten areozol nie wysusza Ci czasem śluzówki? Sterydy to nie pikuś,może to skutek uboczny ich stosowania.zadziorka pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 14:49Możecie myśleć, że się nie staram, że nic nie robię, ale prawda jest taka, że naprawdę staram się nie kontrolować, ale to już 3 TYDZIEŃ walki
3 TYDZIEŃ zmagań
teraz najbardziej męczące jest ściskanie gardła, zwężenie przełyku, chrząkanie.
Nie wiem, czy to dlatego, że od tygodnia biorę efectin, czy dlatego, że nadal biorę aerozol ze sterydami na alergiczny nieżyt nosa.
Nie wiem już nic, ale jedno wiem na pewno - NIE MAM SIŁY
źle śpię, ciągle boję się tego momentu, kiedy położe się do łóżka, bo wiem, że wtedy jestem najbardziej skupiona na objawach...nic nie pomaga, nawet żucie gumy, słuchanie nagrań divovica...
NIC...![]()
Ale to nie zmienia faktu ze czuję jakbym miała scisnoete gardło . Normalnie mówię , nic mnie mi boli , jedynie czuje tak ogromny dyskomfort.
Ciągle słyszę jak przelykam sline ale sama nie wiem czy to mój organizm robi to automatycznie czy robię to z powodu tego scisniecia by poczuć się lepiej ...
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Wiem o czym mówisz bo miałam tak kilka razy przed zaśnięciem ale u mnie chyba była to wina wydzieliny spływającej po tylnej ściance gardła,tak czy inaczej musisz jakoś przekierować uwagę na inne tory,żeby starać się niego nie robić,próbuj wszystkiego,ośmieszania,ignorowania,akceptacji,postawy przyjacielskiej,agresywnej,dialogu wewnętrznego,coś musi zadziałać ,wiem,że Ci się uda.zadziorka pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 15:38Wydaje mi się ze wysusza , dlatego jest ciut lepiej jak żyje gumę czy tez piję wody.Celine Marie pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 15:31A ten areozol nie wysusza Ci czasem śluzówki? Sterydy to nie pikuś,może to skutek uboczny ich stosowania.zadziorka pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 14:49Możecie myśleć, że się nie staram, że nic nie robię, ale prawda jest taka, że naprawdę staram się nie kontrolować, ale to już 3 TYDZIEŃ walki
3 TYDZIEŃ zmagań
teraz najbardziej męczące jest ściskanie gardła, zwężenie przełyku, chrząkanie.
Nie wiem, czy to dlatego, że od tygodnia biorę efectin, czy dlatego, że nadal biorę aerozol ze sterydami na alergiczny nieżyt nosa.
Nie wiem już nic, ale jedno wiem na pewno - NIE MAM SIŁY
źle śpię, ciągle boję się tego momentu, kiedy położe się do łóżka, bo wiem, że wtedy jestem najbardziej skupiona na objawach...nic nie pomaga, nawet żucie gumy, słuchanie nagrań divovica...
NIC...![]()
Ale to nie zmienia faktu ze czuję jakbym miała scisnoete gardło . Normalnie mówię , nic mnie mi boli , jedynie czuje tak ogromny dyskomfort.
Ciągle słyszę jak przelykam sline ale sama nie wiem czy to mój organizm robi to automatycznie czy robię to z powodu tego scisniecia by poczuć się lepiej ...
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- zadziorka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 302
- Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24
Celine Marie pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 16:11Wiem o czym mówisz bo miałam tak kilka razy przed zaśnięciem ale u mnie chyba była to wina wydzieliny spływającej po tylnej ściance gardła,tak czy inaczej musisz jakoś przekierować uwagę na inne tory,żeby starać się niego nie robić,próbuj wszystkiego,ośmieszania,ignorowania,akceptacji,postawy przyjacielskiej,agresywnej,dialogu wewnętrznego,coś musi zadziałać ,wiem,że Ci się uda.zadziorka pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 15:38Wydaje mi się ze wysusza , dlatego jest ciut lepiej jak żyje gumę czy tez piję wody.Celine Marie pisze: ↑3 sierpnia 2019, o 15:31
A ten areozol nie wysusza Ci czasem śluzówki? Sterydy to nie pikuś,może to skutek uboczny ich stosowania.
Ale to nie zmienia faktu ze czuję jakbym miała scisnoete gardło . Normalnie mówię , nic mnie mi boli , jedynie czuje tak ogromny dyskomfort.
Ciągle słyszę jak przelykam sline ale sama nie wiem czy to mój organizm robi to automatycznie czy robię to z powodu tego scisniecia by poczuć się lepiej ...
No właśnie w poprzednich wpisach pisałam o tej s plywajacej wydzielinie... i teraz w sumie nie wiem co bardziej mi przeszkadza czy ta wydzielina czy ucisk w gardle ...
Ale z jakiego powodu Ty mialas ta splywajaca wydzieline?
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 grudnia 2018, o 09:42
Staram ske myśleć pozytywnie. Na początku lipca wykryli mi jamistosc rdzenia + na tomografii wychodzi mi zespół chariego arnolada I.
W każdym razie, drętwieją mi dłonie i stopy. Miałam ogromne bóle głowy i zawroty. Teraz bole ustąpiły ale drętwienia są bardzo uprzykrzajace życie.
Chciałabym wierzyć, ze to nerwica ale choroba organiczna ( z resta kolejna w moim przypadku) jest bardzo dobijająca. Pierwszy raz w życiu staram się zaakceptować sytaucje.
Dzięki, ze jesteście.
Ściskam
W każdym razie, drętwieją mi dłonie i stopy. Miałam ogromne bóle głowy i zawroty. Teraz bole ustąpiły ale drętwienia są bardzo uprzykrzajace życie.
Chciałabym wierzyć, ze to nerwica ale choroba organiczna ( z resta kolejna w moim przypadku) jest bardzo dobijająca. Pierwszy raz w życiu staram się zaakceptować sytaucje.
Dzięki, ze jesteście.
Ściskam
loving yourself is the greatest revolution 
♀️
Nie wszyscy cierpimy w ten sam sposób.
Ten kto płacze najwiecej, nie cierpi najbardziej - nie myl bólu z jego wyrażeniem.
Nie wszyscy cierpimy w ten sam sposób.
Ten kto płacze najwiecej, nie cierpi najbardziej - nie myl bólu z jego wyrażeniem.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 1 września 2017, o 21:36
A do mnie przyszedł gorszy dzień. Tzn sam nie przyszedł, sama mu na to pozwoliłam.
Pozwoliłam żeby moje myśli znów zasialy we mnie lęk. I dziś cały wieczór z banki. Ból głowy, brak apetytu, niepokój, szczypanie karku, twarzy..
No nic. Jak to było? Dwa kroki do przodu, jeden w tył?
Pozwoliłam żeby moje myśli znów zasialy we mnie lęk. I dziś cały wieczór z banki. Ból głowy, brak apetytu, niepokój, szczypanie karku, twarzy..
No nic. Jak to było? Dwa kroki do przodu, jeden w tył?
"You are far too smart to be the only thing standing in your way"
- romaroma
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 66
- Rejestracja: 11 grudnia 2017, o 23:35
Dostrzegam w sobie lęki, które nie pozwalają mi wyjść z kola nerwicowego, ciągle się pojawiają, a ja się ich boję. Nie potrafię ich zracjonalizować, przekonać sama siebie, bądź zignorować.
Moje lęki to:
1. lek przed atakami paniki i złe samopoczucie na ślubie i weselu
2. lek przed atakami paniki i złe samopoczucie po ślubie i weselu w nowym mieszkaniu
3. że jeśli się nie ogarnę szybko to właśnie tak będzie
4. lęk, że nie będę mogła przestać porównywać w głowie, co mnie smuci, przeraża w danym momencie
5.lek, ze nie mina mysli, ze nie pasujemy do siebie, ze będziemy się ze sobą męczyć
Czy ktoś jest w stanie coś doradzić? Obejrzałam wszystkie filmiki chłopaków, ale nie umiem już walczyć z lękiem.
Moje lęki to:
1. lek przed atakami paniki i złe samopoczucie na ślubie i weselu
2. lek przed atakami paniki i złe samopoczucie po ślubie i weselu w nowym mieszkaniu
3. że jeśli się nie ogarnę szybko to właśnie tak będzie
4. lęk, że nie będę mogła przestać porównywać w głowie, co mnie smuci, przeraża w danym momencie
5.lek, ze nie mina mysli, ze nie pasujemy do siebie, ze będziemy się ze sobą męczyć
Czy ktoś jest w stanie coś doradzić? Obejrzałam wszystkie filmiki chłopaków, ale nie umiem już walczyć z lękiem.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
romaroma pisze: ↑6 sierpnia 2019, o 10:14Dostrzegam w sobie lęki, które nie pozwalają mi wyjść z kola nerwicowego, ciągle się pojawiają, a ja się ich boję. Nie potrafię ich zracjonalizować, przekonać sama siebie, bądź zignorować.
Moje lęki to:
1. lek przed atakami paniki i złe samopoczucie na ślubie i weselu
2. lek przed atakami paniki i złe samopoczucie po ślubie i weselu w nowym mieszkaniu
3. że jeśli się nie ogarnę szybko to właśnie tak będzie
4. lęk, że nie będę mogła przestać porównywać w głowie, co mnie smuci, przeraża w danym momencie
5.lek, ze nie mina mysli, ze nie pasujemy do siebie, ze będziemy się ze sobą męczyć
Czy ktoś jest w stanie coś doradzić? Obejrzałam wszystkie filmiki chłopaków, ale nie umiem już walczyć z lękiem.
Oj kochana każdy ma takie leki, takie myśli. Nie ma innej opcji jak zaakceptować je, oraz to, ze przez jakiś czas będziesz się złe czuc, na to na ten moment nie mass wpływu. Musisz puścić kontrole nad ta sztucznie utworzona przez nerwice obawa (dokładnie tak jak Victor mówił). I przede wszystkim te obawy traktować nie jak proroctwa ale poprostu jak myśli, czyli ignorowac. Popatrz ja ostatnio tak się bałam, ze nie będę mogła jeść, ze nic nic nie przełknę. I co? Czy to się spełniło? Nie. Boli mnie żołądek raz bardziej raz mniej ale mimo to zawsze coś jem. Nie ma tak żebym nic nie jadła. Teraz Ty sobie spróbuj obiektywnie odpowiedzieć na swoje pytania, przecież to ściema i sztucznie utworzona przez nerwice obawa. Jeśli chodzi o sam moment ślubu to może warto się wspomóc jakaś tabletka na uspokojenie. Naprawdę ten jeden raz Ci to nie zaszkodzi a szkoda wg mnie sobie marnować tego pięknego dnia na zmartwienia.romaroma pisze: ↑6 sierpnia 2019, o 10:14Dostrzegam w sobie lęki, które nie pozwalają mi wyjść z kola nerwicowego, ciągle się pojawiają, a ja się ich boję. Nie potrafię ich zracjonalizować, przekonać sama siebie, bądź zignorować.
Moje lęki to:
1. lek przed atakami paniki i złe samopoczucie na ślubie i weselu
2. lek przed atakami paniki i złe samopoczucie po ślubie i weselu w nowym mieszkaniu
3. że jeśli się nie ogarnę szybko to właśnie tak będzie
4. lęk, że nie będę mogła przestać porównywać w głowie, co mnie smuci, przeraża w danym momencie
5.lek, ze nie mina mysli, ze nie pasujemy do siebie, ze będziemy się ze sobą męczyć
Czy ktoś jest w stanie coś doradzić? Obejrzałam wszystkie filmiki chłopaków, ale nie umiem już walczyć z lękiem.