Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

24 lipca 2019, o 19:47

Musicie wbić klina w badania,obawy,w dalszy kołowrotek nakręcania tego wszystkiego,dojść do momentu "wisimito" ,dojść w sobie do przekonania,że co ma być to będzie ,wiem,że to bardzo trudne ale im bardziej będzie nam zależeć tym nerwica będzie uderzać mocniej.
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

24 lipca 2019, o 19:53

RaXX pisze:
24 lipca 2019, o 18:36
Od kilku dni strasznie się boję, że mam raka mózgu :/
Nie potrafię przestać o tym myśleć, na początku gdy miałem derealizację, nie przejmowałem się tym, żyłem jak wcześniej i byłem całkiem szczęśliwy, jakiś czas temu moje dd się nasiliło i dostałem ataku paniki, od tego momentu czuje się coraz gorzej i nie potrafię już robić wszystkiego jak wcześniej, myślę tylko o tym że jestem chory, raz już przechodziłem DD i po 3 miesiącach ustało natomiast teraz nie widzę szans na poprawę póki co i strasznie się nakręcam, zaczynam się zastanawiać czy to moje DD to na pewno DD bo takich objawów jak teraz, nigdy nie miałem, a mianowicie uczucie zawrotów głowy, utraty równowagi, świadomości, nie wiem już co mam robić, za kilka dni wyjeżdżam do pracy za granicę i nie mam czasu nawet zrobić badań takich jak tk głowy, żeby się upewnić, czy ktoś z was też miewał takie słabe okresy i czy to normalne przy derealizacji / nerwicy?
Uczucie utraty świadomości na jawie,totalne zamroczenie,otumanienie,otępienie mam od 4 lat czyli od początku dd i nie mam guza mózgu,Ty też nie masz,dd potrafi przybrać naprawdę mega ciężkie objawy,wiem to po sobie
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 589
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

24 lipca 2019, o 19:54

Celine Marie pisze:
24 lipca 2019, o 19:47
Musicie wbić klina w badania,obawy,w dalszy kołowrotek nakręcania tego wszystkiego,dojść do momentu "wisimito" ,dojść w sobie do przekonania,że co ma być to będzie ,wiem,że to bardzo trudne ale im bardziej będzie nam zależeć tym nerwica będzie uderzać mocniej.
Celinka, strasznie mi się podoba jak motywujesz tutaj innych do działania! No po prostu jestem strasznie z Ciebie dumna, bo widzę u Ciebie ogromny postęp w przeciągu tego roku.
Nawet nie chodzi o zmniejszenie objawów ale ogólnie o Twoje nastawienie! Oby tak dalej 😊
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

24 lipca 2019, o 19:59

Też jestem pod wrażeniem Celiny!!!😘
Zaburzenie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 23 kwietnia 2019, o 18:00

24 lipca 2019, o 22:48

Teraz ja się nad sobą poużalam. Wiem, że moje myśli mnie straszą, wiem, że nie powinnam się ich bać, ale jednak sie boję. To co, mimo, ze rozumiem ten mechanizm, to nie rozumiem? :/
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

24 lipca 2019, o 23:21

A dzięki,nie chcę w kółko jęczeć i stękać,sama bym nie chciała znosić takiej jęczawy jak ja.Dużo się nauczyłam przez te kilka ostatnich miesięcy,sporo zrozumiałam,jest na pewno lepiej niż jeszcze dwa lata temu ale bardzo długa droga przede mną,dlatego skoro osiągnęłam wyższy level niż dno dna :P to mogę jakoś troszkę nakierować innych ludzi ,którzy są na początku ,chociaż nie powiem,sami muszą dojść do zrozumienia i akceptacji bo można komuś tłuc w głowę rady ale jeśli ich wewnątrz siebie nie przyjmie,to se można,wiem to po sobie. Dlatego najważniejsza rada moim zdaniem to wałkować nagrania do porzygu ale ze zrozumieniem i stosować je w życiu tak często jak to tylko możliwe.
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
RaXX
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 8 lipca 2014, o 23:15

25 lipca 2019, o 12:08

Celine Marie pisze:
24 lipca 2019, o 19:53
RaXX pisze:
24 lipca 2019, o 18:36
Od kilku dni strasznie się boję, że mam raka mózgu :/
Nie potrafię przestać o tym myśleć, na początku gdy miałem derealizację, nie przejmowałem się tym, żyłem jak wcześniej i byłem całkiem szczęśliwy, jakiś czas temu moje dd się nasiliło i dostałem ataku paniki, od tego momentu czuje się coraz gorzej i nie potrafię już robić wszystkiego jak wcześniej, myślę tylko o tym że jestem chory, raz już przechodziłem DD i po 3 miesiącach ustało natomiast teraz nie widzę szans na poprawę póki co i strasznie się nakręcam, zaczynam się zastanawiać czy to moje DD to na pewno DD bo takich objawów jak teraz, nigdy nie miałem, a mianowicie uczucie zawrotów głowy, utraty równowagi, świadomości, nie wiem już co mam robić, za kilka dni wyjeżdżam do pracy za granicę i nie mam czasu nawet zrobić badań takich jak tk głowy, żeby się upewnić, czy ktoś z was też miewał takie słabe okresy i czy to normalne przy derealizacji / nerwicy?
Uczucie utraty świadomości na jawie,totalne zamroczenie,otumanienie,otępienie mam od 4 lat czyli od początku dd i nie mam guza mózgu,Ty też nie masz,dd potrafi przybrać naprawdę mega ciężkie objawy,wiem to po sobie
Tylko jak to olać, kiedy ciągle jakieś objawy nie dają mi spokoju, to uścisk w głowie, jakiś ból, itp... :/
To tylko kiepski żart ze strony naszej głowy
Awatar użytkownika
raito_
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 14 czerwca 2019, o 10:44

25 lipca 2019, o 12:39

Zaburzenie pisze:
24 lipca 2019, o 22:48
Teraz ja się nad sobą poużalam. Wiem, że moje myśli mnie straszą, wiem, że nie powinnam się ich bać, ale jednak sie boję. To co, mimo, ze rozumiem ten mechanizm, to nie rozumiem? :/
co z tego, ze robisz cos swiadomie zamiast podswiadomie, bo mimo to wciaz to robisz :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

25 lipca 2019, o 13:26

RaXX pisze:
25 lipca 2019, o 12:08
Celine Marie pisze:
24 lipca 2019, o 19:53
RaXX pisze:
24 lipca 2019, o 18:36
Od kilku dni strasznie się boję, że mam raka mózgu :/
Nie potrafię przestać o tym myśleć, na początku gdy miałem derealizację, nie przejmowałem się tym, żyłem jak wcześniej i byłem całkiem szczęśliwy, jakiś czas temu moje dd się nasiliło i dostałem ataku paniki, od tego momentu czuje się coraz gorzej i nie potrafię już robić wszystkiego jak wcześniej, myślę tylko o tym że jestem chory, raz już przechodziłem DD i po 3 miesiącach ustało natomiast teraz nie widzę szans na poprawę póki co i strasznie się nakręcam, zaczynam się zastanawiać czy to moje DD to na pewno DD bo takich objawów jak teraz, nigdy nie miałem, a mianowicie uczucie zawrotów głowy, utraty równowagi, świadomości, nie wiem już co mam robić, za kilka dni wyjeżdżam do pracy za granicę i nie mam czasu nawet zrobić badań takich jak tk głowy, żeby się upewnić, czy ktoś z was też miewał takie słabe okresy i czy to normalne przy derealizacji / nerwicy?
Uczucie utraty świadomości na jawie,totalne zamroczenie,otumanienie,otępienie mam od 4 lat czyli od początku dd i nie mam guza mózgu,Ty też nie masz,dd potrafi przybrać naprawdę mega ciężkie objawy,wiem to po sobie
Tylko jak to olać, kiedy ciągle jakieś objawy nie dają mi spokoju, to uścisk w głowie, jakiś ból, itp... :/
A no właśnie! To jest najtrudniejsze ,żyć mimo obaw i objawów,zaakceptować,że boli,ściska i robić swoje
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Zaburzenie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 23 kwietnia 2019, o 18:00

25 lipca 2019, o 14:37

raito_ pisze:
25 lipca 2019, o 12:39
Zaburzenie pisze:
24 lipca 2019, o 22:48
Teraz ja się nad sobą poużalam. Wiem, że moje myśli mnie straszą, wiem, że nie powinnam się ich bać, ale jednak sie boję. To co, mimo, ze rozumiem ten mechanizm, to nie rozumiem? :/
co z tego, ze robisz cos swiadomie zamiast podswiadomie, bo mimo to wciaz to robisz :)
To jak to robić podświadomie? Jak pracować z podświadomościa?
Awatar użytkownika
zadziorka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 302
Rejestracja: 6 maja 2016, o 19:24

25 lipca 2019, o 15:13

U mnie mija trzeci rok i co ? Nadal jest mi ciężko zrozumieć objawy ,zapomnieć o nich i żyć dalej... bo one zwyczajnie są tak silne ze utrudniają funkcjonowanie w życiu codziennym ...
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

25 lipca 2019, o 17:50

zadziorka pisze:
25 lipca 2019, o 15:13
U mnie mija trzeci rok i co ? Nadal jest mi ciężko zrozumieć objawy ,zapomnieć o nich i żyć dalej... bo one zwyczajnie są tak silne ze utrudniają funkcjonowanie w życiu codziennym ...
Ale nie da się zapomnieć o objawach jak są silne. To niemożliwe!!!! Trzeba tylko ze spokojem je znosić. Akceptować. Żyć pomimo na miarę możliwości.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

25 lipca 2019, o 19:35

Gafa pisze:
25 lipca 2019, o 17:50
Żyć pomimo na miarę możliwości.
Tylko co to za życie...
Moja deprecha się pogłebia niestety znowu i zalegam w wyrze całymi dniami ,5 dni temu stuknęło mi 35 lat z czego 22 to depresja ,a ponad 4 totalny zgon objawowy ,nie chcę narzekać ale człowiek się zastanawia ile jeszcze wytrzyma i czy ma to sens ciągnąć tą gehennę w takiej formie.Być może z nerwicą kiedyś tyle o ile dam radę ale czy z depresją dam skoro jestem coraz starsza... Tyle lat mi uciekło na tym gównie,psia mać może ja mam faktycznie uszkodzony mózg :pp
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Lus
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 292
Rejestracja: 23 kwietnia 2018, o 22:42

25 lipca 2019, o 20:20

Celine Marie pisze:
25 lipca 2019, o 19:35
Gafa pisze:
25 lipca 2019, o 17:50
Żyć pomimo na miarę możliwości.
Tylko co to za życie...
Moja deprecha się pogłebia niestety znowu i zalegam w wyrze całymi dniami ,5 dni temu stuknęło mi 35 lat z czego 22 to depresja ,a ponad 4 totalny zgon objawowy ,nie chcę narzekać ale człowiek się zastanawia ile jeszcze wytrzyma i czy ma to sens ciągnąć tą gehennę w takiej formie.Być może z nerwicą kiedyś tyle o ile dam radę ale czy z depresją dam skoro jestem coraz starsza... Tyle lat mi uciekło na tym gównie,psia mać może ja mam faktycznie uszkodzony mózg :pp
Wiesz Marie, ale Twoje podejście i wpisy zmieniają się, mimo tego że faktycznie chyba strasznie Ci to dowala, ale skoro to wszystko trwało tyle czasu to pewnie dlatego odkręcanie tego też trwa. Ja kibicuje Tobie ze wszystkich sił! I może tego nie widzisz, ale jest w Tobie już taka nutka pozytywniejsza niż dawniej.
Lus
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 292
Rejestracja: 23 kwietnia 2018, o 22:42

25 lipca 2019, o 20:22

i zgadzam się - z silnymi objawami to zadne zycie, chciałoby się to przespać albo przehibernować...
ODPOWIEDZ