Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

11 kwietnia 2019, o 08:45

Celine Marie pisze:
10 kwietnia 2019, o 22:14
Heimdall pisze:
10 kwietnia 2019, o 20:52

Zamiast torów rzuć się do niedzwiedzi w chorzowskim zoo, bo słyszałem, że nie mają funduszy na karmę.
Przynajmniej miśkom trochę ulżysz :P
Jako miłośniczka zwierząt oszczędzę im takiego starego chorego mięsa w postaci swojej padliny ;)
haha, no racja. A wracając do twoich objawów-jest to możliwe żeby jakaś choroba je powodowała i żaden lekarz nie był w stanie jej zdiagnozować? Ja przez 3 lata miałem takie cyrki z somatami i też podejrzewałem sm.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

11 kwietnia 2019, o 12:49

znerwicowana85 pisze:
11 kwietnia 2019, o 08:33
Celine Marie pisze:
10 kwietnia 2019, o 22:14
Heimdall pisze:
10 kwietnia 2019, o 20:52

Zamiast torów rzuć się do niedzwiedzi w chorzowskim zoo, bo słyszałem, że nie mają funduszy na karmę.
Przynajmniej miśkom trochę ulżysz :P
Jako miłośniczka zwierząt oszczędzę im takiego starego chorego mięsa w postaci swojej padliny ;)
No przestań, jak nic nie maja do jedzenia to chociaz i takiego mięska im nie odmawiaj😛😂
Na ich miejscu wolałabym umrzeć z głodu niż mnie zjeść :DD
Heimdall pisze:
11 kwietnia 2019, o 08:45
Celine Marie pisze:
10 kwietnia 2019, o 22:14
Heimdall pisze:
10 kwietnia 2019, o 20:52

Zamiast torów rzuć się do niedzwiedzi w chorzowskim zoo, bo słyszałem, że nie mają funduszy na karmę.
Przynajmniej miśkom trochę ulżysz :P
Jako miłośniczka zwierząt oszczędzę im takiego starego chorego mięsa w postaci swojej padliny ;)
haha, no racja. A wracając do twoich objawów-jest to możliwe żeby jakaś choroba je powodowała i żaden lekarz nie był w stanie jej zdiagnozować? Ja przez 3 lata miałem takie cyrki z somatami i też podejrzewałem sm.
Wiesz,4 lata temu czyli przez prawie 30 lat obywałam się bez lekarzy nawet jak coś mi było to omijałam ich szerokim łukiem,nerwica wymusiła na mnie pielgrzymkę po gabinetach i nieźle się przez ten czas napatrzyłam .Nie oszukujmy się,służba zdrowia w Polsce to jedna wielka tragedia ,a leczenie i diagnostyka to farsa.I chociaż w sumie nie wierzę w te moje rzekome SM (czasem po prostu się włącza obawa ,że co mi też nie jest gdy objawy są najsilniejsze bo ile można :? ) to nawet gdybym te SM miała to ci lekarze z którymi miałam do czynienia by tego nie wykryli .Ludzie umierają na SORach przez lekarzy właśnie ,więc o czym mu mówimy :roll: Moja hipochondria bardzo stonowała i i tak wiele rzeczy bagatelizuję i macham na nie ręką bo ile można się przejmować ,że się jest śmiertelnie chorym,człowiek już ma dość tego shitu na maksa. :grr:
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

11 kwietnia 2019, o 14:55

robert1989 pisze:
10 kwietnia 2019, o 13:39
Miał ktoś z Was tak, że bolała Was prawie codziennie głowa przez 3 miesiące do tego niepewny chód, jakby lekki otępienie? Juz bie wytrzymuje 🤪🤪🤪
Ja miałem zawroty przez ponad 2 lata, czasem z gwizdami usznymi, czasem też z kilkusekundową utratą wzroku, ale bez bólów. Równie jak nagle przyszły, tak nagle sobie po 2 latach poszły. Rezonans wykazał drobne naczynipochodne uszkodzenie mózgu, ale ostatecznie neurolog stwierdził, że objawy są psychosomatyczne.
Awatar użytkownika
znerwicowana85
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 268
Rejestracja: 24 maja 2018, o 10:16

11 kwietnia 2019, o 14:59

Celine Marie pisze:
11 kwietnia 2019, o 12:49
znerwicowana85 pisze:
11 kwietnia 2019, o 08:33
Celine Marie pisze:
10 kwietnia 2019, o 22:14


Jako miłośniczka zwierząt oszczędzę im takiego starego chorego mięsa w postaci swojej padliny ;)
No przestań, jak nic nie maja do jedzenia to chociaz i takiego mięska im nie odmawiaj😛😂
Na ich miejscu wolałabym umrzeć z głodu niż mnie zjeść :DD
Heimdall pisze:
11 kwietnia 2019, o 08:45
Celine Marie pisze:
10 kwietnia 2019, o 22:14


Jako miłośniczka zwierząt oszczędzę im takiego starego chorego mięsa w postaci swojej padliny ;)
haha, no racja. A wracając do twoich objawów-jest to możliwe żeby jakaś choroba je powodowała i żaden lekarz nie był w stanie jej zdiagnozować? Ja przez 3 lata miałem takie cyrki z somatami i też podejrzewałem sm.
Wiesz,4 lata temu czyli przez prawie 30 lat obywałam się bez lekarzy nawet jak coś mi było to omijałam ich szerokim łukiem,nerwica wymusiła na mnie pielgrzymkę po gabinetach i nieźle się przez ten czas napatrzyłam .Nie oszukujmy się,służba zdrowia w Polsce to jedna wielka tragedia ,a leczenie i diagnostyka to farsa.I chociaż w sumie nie wierzę w te moje rzekome SM (czasem po prostu się włącza obawa ,że co mi też nie jest gdy objawy są najsilniejsze bo ile można :? ) to nawet gdybym te SM miała to ci lekarze z którymi miałam do czynienia by tego nie wykryli .Ludzie umierają na SORach przez lekarzy właśnie ,więc o czym mu mówimy :roll: Moja hipochondria bardzo stonowała i i tak wiele rzeczy bagatelizuję i macham na nie ręką bo ile można się przejmować ,że się jest śmiertelnie chorym,człowiek już ma dość tego shitu na maksa. :grr:

Haha mam tak samo. Juz sie pogodzilam, ze co ma byc to bedzie😉 a co do lekarzy, to fakt sa wyjatki, ale wiekszosc to zwykle konowały😐
„Tylko rozsadek mnie dzis uratuje” 😎
Hania22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 5 stycznia 2019, o 11:03

11 kwietnia 2019, o 15:29

robert1989 pisze:
10 kwietnia 2019, o 13:39
Miał ktoś z Was tak, że bolała Was prawie codziennie głowa przez 3 miesiące do tego niepewny chód, jakby lekki otępienie? Juz bie wytrzymuje 🤪🤪🤪
Mam :(( i chyba to już więcej niż 3miesiace
Uczucie dziwnej głowy,pobitej,ciężkiej.
Uciski,kucia.
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

11 kwietnia 2019, o 22:15

Celine Marie pisze:
11 kwietnia 2019, o 12:49
znerwicowana85 pisze:
11 kwietnia 2019, o 08:33
Celine Marie pisze:
10 kwietnia 2019, o 22:14


Jako miłośniczka zwierząt oszczędzę im takiego starego chorego mięsa w postaci swojej padliny ;)
No przestań, jak nic nie maja do jedzenia to chociaz i takiego mięska im nie odmawiaj😛😂
Na ich miejscu wolałabym umrzeć z głodu niż mnie zjeść :DD
Heimdall pisze:
11 kwietnia 2019, o 08:45
Celine Marie pisze:
10 kwietnia 2019, o 22:14


Jako miłośniczka zwierząt oszczędzę im takiego starego chorego mięsa w postaci swojej padliny ;)
haha, no racja. A wracając do twoich objawów-jest to możliwe żeby jakaś choroba je powodowała i żaden lekarz nie był w stanie jej zdiagnozować? Ja przez 3 lata miałem takie cyrki z somatami i też podejrzewałem sm.
Wiesz,4 lata temu czyli przez prawie 30 lat obywałam się bez lekarzy nawet jak coś mi było to omijałam ich szerokim łukiem,nerwica wymusiła na mnie pielgrzymkę po gabinetach i nieźle się przez ten czas napatrzyłam .Nie oszukujmy się,służba zdrowia w Polsce to jedna wielka tragedia ,a leczenie i diagnostyka to farsa.I chociaż w sumie nie wierzę w te moje rzekome SM (czasem po prostu się włącza obawa ,że co mi też nie jest gdy objawy są najsilniejsze bo ile można :? ) to nawet gdybym te SM miała to ci lekarze z którymi miałam do czynienia by tego nie wykryli .Ludzie umierają na SORach przez lekarzy właśnie ,więc o czym mu mówimy :roll: Moja hipochondria bardzo stonowała i i tak wiele rzeczy bagatelizuję i macham na nie ręką bo ile można się przejmować ,że się jest śmiertelnie chorym,człowiek już ma dość tego shitu na maksa. :grr:
No z tą oceną polskiej służby zdrowia, to akurat trafiłaś w sedno. W pierwszych tygodniach nerwicy wylądowałem na oddziale neurologii na prawie 2 tygodnie, mnóstwo badań i zero diagnozy.Szpitalny psycholog nie wiedział do czego dopasować typowe objawy nerwicy... :roll: dopiero po paru miesiącach biegania po lekarzach jakas Pani doktor azjatka od akupunktury powiedziała mi, że mam nerwicę. Ogólnie pomieszanie z poplątaniem. Ale za to na forum masz postawioną pewną diagnozę i tego się trzymaj ;)
Krzysztof34
Świeżak na forum
Posty: 60
Rejestracja: 1 czerwca 2016, o 21:34

11 kwietnia 2019, o 22:17

Też mam już prawie 3 miechy, jak coś robię to przestaje ale narazie wraca co jakiś czas, pracuje nad niwelacja, olewam staram się z tym zyc, sport pomaga, uderzam piłkę głową biegam i nic mi nie jest, czytanie i nauka odpoczywania bez analizowania, trudne to wszystko na maksa ale się da bo uważam jest jest coraz lepiej
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

11 kwietnia 2019, o 23:20

Heimdall pisze:
11 kwietnia 2019, o 22:15


No z tą oceną polskiej służby zdrowia, to akurat trafiłaś w sedno. W pierwszych tygodniach nerwicy wylądowałem na oddziale neurologii na prawie 2 tygodnie, mnóstwo badań i zero diagnozy.Szpitalny psycholog nie wiedział do czego dopasować typowe objawy nerwicy... :roll: dopiero po paru miesiącach biegania po lekarzach jakas Pani doktor azjatka od akupunktury powiedziała mi, że mam nerwicę. Ogólnie pomieszanie z poplątaniem. Ale za to na forum masz postawioną pewną diagnozę i tego się trzymaj ;)
A nie,akurat diagnozę nerwica i /czy depresja dostawałam od prawie każdego lekarza neurologa ,nawet od ratownika w karetce :haha: Chodzi mi tu o takie realne choroby cielesne ,że nie umieją się poznać za bardzo.Ostatnio głośna była sprawa faceta z zatorem w nodze,przecież nawet zwykły człowiek widząc tę nogę by powiedział,że to poważna sprawa,ciekło z niej,była cała sina,czerwona i spuchnięta , a ci tam go trzymali 8 godzin na korytarzu Sor aż umarł.Makabra!
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

11 kwietnia 2019, o 23:45

SOR-y kierują się swoją logiką.
Byłem kiedyś na SOR z pewnym fizycznym problemem, z powodu którego czułem się bardzo źle (to był piątek), to mi nie zrobili badań, a lekarz na SOR-ze powiedział, że oni przez weekend nie leczą :D (no ale powiedział jednak też, żeby przyjść w poniedziałek). Nie wiedziałem, co się stanie do poniedziałku, no ale cóż. Niespodziewanie przez weekend objawy ustąpiły i w poniedziałek czułem się już bardzo dobrze, no ale skoro powiedział, żeby przyjść, to przyszedłem i tak nie miałem nic do roboty, powiedziałem, co i jak. Myślałem, że skoro czuję się dobrze, to tym bardziej mnie odeślą, to mi zrobili badania i zostawili w szpitalu.
Laurakrak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 25 marca 2019, o 21:01

12 kwietnia 2019, o 13:47

Czy ktoś z was miał tak, ze nie czuł ciężaru swojego ciała(ja przede wszystkim rąk) i wrażenie jakby mnie ktoś pchał do przodu. Pewnie to tylko moje wrażenie, ale mega nieprzyjemne :/
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

12 kwietnia 2019, o 23:06

Byłem na SORze niedawno po wypadku na rowerze i zostałem szybko i profesjonalnie przebadany :)
Ale za to ortopeda w innym szpitalu okazał się kompletnym dupkiem. Mój przypadek to chyba wyjątek potwierdzający regułę :P
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

13 kwietnia 2019, o 19:06

Hej nerwuski.
Muszę delikatnie się wyżalić może to nie jest i tyle lęk co pewne obawy mianowicie.W poprzednim tygodniu się przeziębiłem wiec poszedłem do lekarza miałem robione badania krwi.Wyniki miałem całkiem dobre lekko podwyższone Leukocyty,Ob w normie i CRP miałem 0,62mg/dl a norma jest 0,5mg/dl wiec lekko podwyższone.Zasugerowala się tymi wynikami moja lekarka i przepisała mi antybiotyk.Zaczalem go brać w sobotę i we wtorek już się czułem całkiem dobrze wiec w środę poszedłem do prscy gdzie strasznie zmarzłem.Popoludniu po powrocie z prscy gorączka początkowo 37,8 a później wyższa nawet dochodząca do 38,7.Possedlem w czwartek spowrotem do lekarki ona stwierdziła ze poprostu mam obniżona odporność przez antybiotyk i musiałem znowu złapać wirusa.I tak się bujam z ta gorączka do dzisiaj.W sumie dzisiaj kija 3 doba.Co o tym myślicie ?ile może się utrzymywać gorączka przy wirusie ?pozdraeiam
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

13 kwietnia 2019, o 19:24

Przy byle przeziębieniu lekarka wali w Cb antybiotyk to się nie dziwię,że Cię bardziej rozłożyło szczególnie,że przy antybiotyku 7 dni się leży ,a nie idzie się do pracy ;) Przejdzie Ci ale faktycznie się połóż ,a nie wychodzisz na dwór ;
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

13 kwietnia 2019, o 19:26

Celine Marie pisze:
13 kwietnia 2019, o 19:24
Przy byle przeziębieniu lekarka wali w Cb antybiotyk to się nie dziwię,że Cię bardziej rozłożyło szczególnie,że przy antybiotyku 7 dni się leży ,a nie idzie się do pracy ;) Przejdzie Ci ale faktycznie się połóż ,a nie wychodzisz na dwór ;
Celinka nie tetaz od środy leżę ale mam już dość :/ jeszcze zem się nakrecil sepsa bo jedna dziewczyna niby ja tylko gardło bolało i zmarła na sepsę.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

13 kwietnia 2019, o 19:44

Nipo pisze:
13 kwietnia 2019, o 19:26
Celine Marie pisze:
13 kwietnia 2019, o 19:24
Przy byle przeziębieniu lekarka wali w Cb antybiotyk to się nie dziwię,że Cię bardziej rozłożyło szczególnie,że przy antybiotyku 7 dni się leży ,a nie idzie się do pracy ;) Przejdzie Ci ale faktycznie się połóż ,a nie wychodzisz na dwór ;
Celinka nie tetaz od środy leżę ale mam już dość :/ jeszcze zem się nakrecil sepsa bo jedna dziewczyna niby ja tylko gardło bolało i zmarła na sepsę.
Srepse masz :DD Coś jest w powietrzu bo dużo ludzi choruje,przesilenie wiosenne,zmienna pogoda i tyle ,nie wpadaj znowu w te durne rozkminy :friend:
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
ODPOWIEDZ