Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

21 lipca 2018, o 07:12

Celine wszystkiego najlepszego
Awatar użytkownika
znerwicowana85
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 268
Rejestracja: 24 maja 2018, o 10:16

21 lipca 2018, o 08:48

Celine Marie pisze:
20 lipca 2018, o 22:32
Laurka2018 pisze:
20 lipca 2018, o 22:20
katarzynka pisze:
20 lipca 2018, o 22:18


Nie masz żadnego wsparcia ze strony rodziny? Kogoś kto by Ci pomógł uwolnić się z tej szarpaniny?
Niestety. Rodzina też jakby to dobrze nazwać "patologiczna ". To chyba dobre słowo.
Przynajmniej masz pracę,dodatki na dzieci,po rozwodzie podział majątku i dasz radę .
Ja to dopiero dno,ani pracy,masa długów,zdrowie jak połączenie SM,boreliozy i zaniku mięśni i świadomości ,piękne mam urodziny i przemyślenia :buu: :buu: boże jak ja chcę umrzeć
Celine życzę Ci, żeby Twoja sytuacja się poprawiła i żebyś nie chciała umrzeć😘😘
„Tylko rozsadek mnie dzis uratuje” 😎
dolcevita
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 19:30

21 lipca 2018, o 19:01

U mnie od 3 dni problemy z kręgosłupem...zanim dostałam nerwicy wszystko było ok, jakieś 1.5 miesiąca temu w nocy dostałam okropnego bólu łydki i mrowienia w stopie. Neurolog stwierdziła początki dyskopatii i zaleciła fizjoterapię. Wykonuję zalecone ćwiczenia, ale teraz ból wrócił, od kilku godzin się nasila. Podejrzewam, że też od tego dostałam dzisiaj mini ataku paniki (mówię mini, bo szybko minął, chyba w końcu zaczynam sobie z tym radzić), teraz jednak od tego, że ból się nasilił i zrobiło mi się od niego słabo wróciło kołatanie serca, dziwne widzenie, poczucie derealizacji.

Kolejnym problemem, który ostatnio mnie męczy są nagłe uderzenia gorąca. Potrafię siedzieć w chłodnym, klimatyzowanym pomieszczeniu, a zalewają mnie poty i ogólne samopoczucie marnieje, czuję wtedy dziwną głowę, trochę jakbym się przenosiła w inny wymiar.

Dwa pytania:
Czy komuś z was ujawniły się problemy z kręgosłupem pod wpływem nerwicy? (u mnie to dyskopatia odcinka lędźwiowego kręgosłupa, niepotwierdzona na razie badaniem obrazowym)
Uderzenia gorąca to też powszechny problem? Jak sobie z tym radzicie? (oczywiście, ja wiem, że każdy nowy objaw należy wrzucać do wora z nerwicą, ale jak wiadomo przekonanie samego siebie, że to tylko to nie jest takie proste i czasem przychodzą obawy typu "co jeśli mam skoki ciśnienia, które doprowadzą do czegoś poważniejszego")
Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych.
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

21 lipca 2018, o 19:05

dolcevita pisze:
21 lipca 2018, o 19:01
U mnie od 3 dni problemy z kręgosłupem...zanim dostałam nerwicy wszystko było ok, jakieś 1.5 miesiąca temu w nocy dostałam okropnego bólu łydki i mrowienia w stopie. Neurolog stwierdziła początki dyskopatii i zaleciła fizjoterapię. Wykonuję zalecone ćwiczenia, ale teraz ból wrócił, od kilku godzin się nasila. Podejrzewam, że też od tego dostałam dzisiaj mini ataku paniki (mówię mini, bo szybko minął, chyba w końcu zaczynam sobie z tym radzić), teraz jednak od tego, że ból się nasilił i zrobiło mi się od niego słabo wróciło kołatanie serca, dziwne widzenie, poczucie derealizacji.

Kolejnym problemem, który ostatnio mnie męczy są nagłe uderzenia gorąca. Potrafię siedzieć w chłodnym, klimatyzowanym pomieszczeniu, a zalewają mnie poty i ogólne samopoczucie marnieje, czuję wtedy dziwną głowę, trochę jakbym się przenosiła w inny wymiar.

Dwa pytania:
Czy komuś z was ujawniły się problemy z kręgosłupem pod wpływem nerwicy? (u mnie to dyskopatia odcinka lędźwiowego kręgosłupa, niepotwierdzona na razie badaniem obrazowym)
Uderzenia gorąca to też powszechny problem? Jak sobie z tym radzicie? (oczywiście, ja wiem, że każdy nowy objaw należy wrzucać do wora z nerwicą, ale jak wiadomo przekonanie samego siebie, że to tylko to nie jest takie proste i czasem przychodzą obawy typu "co jeśli mam skoki ciśnienia, które doprowadzą do czegoś poważniejszego")
Ja miałam takie uderzenia gorąca. Fala gorąca z fala smutku.
dolcevita
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 19:30

21 lipca 2018, o 19:14

bbea pisze:
21 lipca 2018, o 19:05
dolcevita pisze:
21 lipca 2018, o 19:01
U mnie od 3 dni problemy z kręgosłupem...zanim dostałam nerwicy wszystko było ok, jakieś 1.5 miesiąca temu w nocy dostałam okropnego bólu łydki i mrowienia w stopie. Neurolog stwierdziła początki dyskopatii i zaleciła fizjoterapię. Wykonuję zalecone ćwiczenia, ale teraz ból wrócił, od kilku godzin się nasila. Podejrzewam, że też od tego dostałam dzisiaj mini ataku paniki (mówię mini, bo szybko minął, chyba w końcu zaczynam sobie z tym radzić), teraz jednak od tego, że ból się nasilił i zrobiło mi się od niego słabo wróciło kołatanie serca, dziwne widzenie, poczucie derealizacji.

Kolejnym problemem, który ostatnio mnie męczy są nagłe uderzenia gorąca. Potrafię siedzieć w chłodnym, klimatyzowanym pomieszczeniu, a zalewają mnie poty i ogólne samopoczucie marnieje, czuję wtedy dziwną głowę, trochę jakbym się przenosiła w inny wymiar.

Dwa pytania:
Czy komuś z was ujawniły się problemy z kręgosłupem pod wpływem nerwicy? (u mnie to dyskopatia odcinka lędźwiowego kręgosłupa, niepotwierdzona na razie badaniem obrazowym)
Uderzenia gorąca to też powszechny problem? Jak sobie z tym radzicie? (oczywiście, ja wiem, że każdy nowy objaw należy wrzucać do wora z nerwicą, ale jak wiadomo przekonanie samego siebie, że to tylko to nie jest takie proste i czasem przychodzą obawy typu "co jeśli mam skoki ciśnienia, które doprowadzą do czegoś poważniejszego")
Ja miałam takie uderzenia gorąca. Fala gorąca z fala smutku.
Fala smutku? To ciekawe, w sumie też zauważyłam u siebie takie przypływy złego nastroju czasami. Z tym, że u mnie to jest czasem smutek, a czasem totalne wkurzenie, chodzę podbuzowana na maksa :DD
Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych.
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

21 lipca 2018, o 19:18

dolcevita pisze:
21 lipca 2018, o 19:14
bbea pisze:
21 lipca 2018, o 19:05
dolcevita pisze:
21 lipca 2018, o 19:01
U mnie od 3 dni problemy z kręgosłupem...zanim dostałam nerwicy wszystko było ok, jakieś 1.5 miesiąca temu w nocy dostałam okropnego bólu łydki i mrowienia w stopie. Neurolog stwierdziła początki dyskopatii i zaleciła fizjoterapię. Wykonuję zalecone ćwiczenia, ale teraz ból wrócił, od kilku godzin się nasila. Podejrzewam, że też od tego dostałam dzisiaj mini ataku paniki (mówię mini, bo szybko minął, chyba w końcu zaczynam sobie z tym radzić), teraz jednak od tego, że ból się nasilił i zrobiło mi się od niego słabo wróciło kołatanie serca, dziwne widzenie, poczucie derealizacji.

Kolejnym problemem, który ostatnio mnie męczy są nagłe uderzenia gorąca. Potrafię siedzieć w chłodnym, klimatyzowanym pomieszczeniu, a zalewają mnie poty i ogólne samopoczucie marnieje, czuję wtedy dziwną głowę, trochę jakbym się przenosiła w inny wymiar.

Dwa pytania:
Czy komuś z was ujawniły się problemy z kręgosłupem pod wpływem nerwicy? (u mnie to dyskopatia odcinka lędźwiowego kręgosłupa, niepotwierdzona na razie badaniem obrazowym)
Uderzenia gorąca to też powszechny problem? Jak sobie z tym radzicie? (oczywiście, ja wiem, że każdy nowy objaw należy wrzucać do wora z nerwicą, ale jak wiadomo przekonanie samego siebie, że to tylko to nie jest takie proste i czasem przychodzą obawy typu "co jeśli mam skoki ciśnienia, które doprowadzą do czegoś poważniejszego")
Ja miałam takie uderzenia gorąca. Fala gorąca z fala smutku.
Fala smutku? To ciekawe, w sumie też zauważyłam u siebie takie przypływy złego nastroju czasami. Z tym, że u mnie to jest czasem smutek, a czasem totalne wkurzenie, chodzę podbuzowana na maksa :DD
Ja już tak dokładnie to nie pamietam bo dawno tego nie miałam. Ale chciałam Ci napisać ze ktoś tez tak miał;)
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

21 lipca 2018, o 20:53

Czy ktokolwiek bał się kiedyś nocy/ciemności i powodowało to atak paniki? Myślałam, że nerwica mnie już nie zaskoczy, ale nie da mi się nudzić :dres:
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

21 lipca 2018, o 21:46

ewagos pisze:
21 lipca 2018, o 07:12
Celine wszystkiego najlepszego
:friend: dziękuję
znerwicowana85 pisze:
21 lipca 2018, o 08:48

Celine życzę Ci, żeby Twoja sytuacja się poprawiła i żebyś nie chciała umrzeć😘😘

cmok :cm oby ,nie tyle chcę umrzeć co po prostu nie chcę tak żyć,kto chce umierać? chyba nikt tak naprawdę
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

21 lipca 2018, o 22:06

Celine Marie pisze:
21 lipca 2018, o 21:46
ewagos pisze:
21 lipca 2018, o 07:12
Celine wszystkiego najlepszego
:friend: dziękuję
znerwicowana85 pisze:
21 lipca 2018, o 08:48

Celine życzę Ci, żeby Twoja sytuacja się poprawiła i żebyś nie chciała umrzeć😘😘

cmok :cm oby ,nie tyle chcę umrzeć co po prostu nie chcę tak żyć,kto chce umierać? chyba nikt tak naprawdę
Nati ma urodziny? To spokoju kochana i żebyś wkońcu mogła poprostu żyć
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

21 lipca 2018, o 22:08

Celine Marie pisze:
21 lipca 2018, o 21:46
ewagos pisze:
21 lipca 2018, o 07:12
Celine wszystkiego najlepszego
:friend: dziękuję
znerwicowana85 pisze:
21 lipca 2018, o 08:48

Celine życzę Ci, żeby Twoja sytuacja się poprawiła i żebyś nie chciała umrzeć😘😘

cmok :cm oby ,nie tyle chcę umrzeć co po prostu nie chcę tak żyć,kto chce umierać? chyba nikt tak naprawdę
Tobie to wszystkiego naj! I jak na złość 100 lat conajmniej!😊Co tam, wolno mi, w końcu mam nerwicę😘
Awatar użytkownika
miniper
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 24 października 2017, o 21:33

21 lipca 2018, o 23:38

Celine Marie pisze:
21 lipca 2018, o 21:46
ewagos pisze:
21 lipca 2018, o 07:12
Celine wszystkiego najlepszego
:friend: dziękuję
znerwicowana85 pisze:
21 lipca 2018, o 08:48

Celine życzę Ci, żeby Twoja sytuacja się poprawiła i żebyś nie chciała umrzeć😘😘

cmok :cm oby ,nie tyle chcę umrzeć co po prostu nie chcę tak żyć,kto chce umierać? chyba nikt tak naprawdę
Celine, życzę Ci, żebyś uwierzyła w to, że te wszystkie objawy to tylko nerwica! Może żebyś poszła na terapię i zaczęł sobie ufać i siebie kochać!
Awatar użytkownika
znerwicowana85
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 268
Rejestracja: 24 maja 2018, o 10:16

21 lipca 2018, o 23:53

dolcevita pisze:
21 lipca 2018, o 19:01
U mnie od 3 dni problemy z kręgosłupem...zanim dostałam nerwicy wszystko było ok, jakieś 1.5 miesiąca temu w nocy dostałam okropnego bólu łydki i mrowienia w stopie. Neurolog stwierdziła początki dyskopatii i zaleciła fizjoterapię. Wykonuję zalecone ćwiczenia, ale teraz ból wrócił, od kilku godzin się nasila. Podejrzewam, że też od tego dostałam dzisiaj mini ataku paniki (mówię mini, bo szybko minął, chyba w końcu zaczynam sobie z tym radzić), teraz jednak od tego, że ból się nasilił i zrobiło mi się od niego słabo wróciło kołatanie serca, dziwne widzenie, poczucie derealizacji.

Kolejnym problemem, który ostatnio mnie męczy są nagłe uderzenia gorąca. Potrafię siedzieć w chłodnym, klimatyzowanym pomieszczeniu, a zalewają mnie poty i ogólne samopoczucie marnieje, czuję wtedy dziwną głowę, trochę jakbym się przenosiła w inny wymiar.

Dwa pytania:
Czy komuś z was ujawniły się problemy z kręgosłupem pod wpływem nerwicy? (u mnie to dyskopatia odcinka lędźwiowego kręgosłupa, niepotwierdzona na razie badaniem obrazowym)
Uderzenia gorąca to też powszechny problem? Jak sobie z tym radzicie? (oczywiście, ja wiem, że każdy nowy objaw należy wrzucać do wora z nerwicą, ale jak wiadomo przekonanie samego siebie, że to tylko to nie jest takie proste i czasem przychodzą obawy typu "co jeśli mam skoki ciśnienia, które doprowadzą do czegoś poważniejszego")
U mnie. Kiedys moglam „góry” przenosić. A teraz aby sie wkurze/ zdołuje i zaraz ledzwiowy boli na maxa. Wczoraj obudzilam sie z takim atakiem korzonkow, ze ledwo chodzilam, dowalilam plastra i jest ok, a dzien wczesniej mialam mega stresa wieczorem.

Uderzenia giraca tez mam i nie mam nic z sercem, czy tenperaturą. I tez mam to ostatnio, wiec mysle, ze nerwica usiluje zwrocic na siebie uwage. Ten objaw milam od zawsze niestety, ale go olewam jak wszystko ostatnio, na maxa!
„Tylko rozsadek mnie dzis uratuje” 😎
dolcevita
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 19:30

22 lipca 2018, o 19:29

znerwicowana85 pisze:
21 lipca 2018, o 23:53
dolcevita pisze:
21 lipca 2018, o 19:01
U mnie od 3 dni problemy z kręgosłupem...zanim dostałam nerwicy wszystko było ok, jakieś 1.5 miesiąca temu w nocy dostałam okropnego bólu łydki i mrowienia w stopie. Neurolog stwierdziła początki dyskopatii i zaleciła fizjoterapię. Wykonuję zalecone ćwiczenia, ale teraz ból wrócił, od kilku godzin się nasila. Podejrzewam, że też od tego dostałam dzisiaj mini ataku paniki (mówię mini, bo szybko minął, chyba w końcu zaczynam sobie z tym radzić), teraz jednak od tego, że ból się nasilił i zrobiło mi się od niego słabo wróciło kołatanie serca, dziwne widzenie, poczucie derealizacji.

Kolejnym problemem, który ostatnio mnie męczy są nagłe uderzenia gorąca. Potrafię siedzieć w chłodnym, klimatyzowanym pomieszczeniu, a zalewają mnie poty i ogólne samopoczucie marnieje, czuję wtedy dziwną głowę, trochę jakbym się przenosiła w inny wymiar.

Dwa pytania:
Czy komuś z was ujawniły się problemy z kręgosłupem pod wpływem nerwicy? (u mnie to dyskopatia odcinka lędźwiowego kręgosłupa, niepotwierdzona na razie badaniem obrazowym)
Uderzenia gorąca to też powszechny problem? Jak sobie z tym radzicie? (oczywiście, ja wiem, że każdy nowy objaw należy wrzucać do wora z nerwicą, ale jak wiadomo przekonanie samego siebie, że to tylko to nie jest takie proste i czasem przychodzą obawy typu "co jeśli mam skoki ciśnienia, które doprowadzą do czegoś poważniejszego")
U mnie. Kiedys moglam „góry” przenosić. A teraz aby sie wkurze/ zdołuje i zaraz ledzwiowy boli na maxa. Wczoraj obudzilam sie z takim atakiem korzonkow, ze ledwo chodzilam, dowalilam plastra i jest ok, a dzien wczesniej mialam mega stresa wieczorem.

Uderzenia giraca tez mam i nie mam nic z sercem, czy tenperaturą. I tez mam to ostatnio, wiec mysle, ze nerwica usiluje zwrocic na siebie uwage. Ten objaw milam od zawsze niestety, ale go olewam jak wszystko ostatnio, na maxa!
A no właśnie, ja kiedyś też nie miałam problemów z kręgosłupem, a jak tylko przyszła nerwica to przyszło i to. Z tym, że u mnie to nie jest ból bardzo silny, natomiast niestety czasem powoduje, że robi mi się słabo, widocznie musi uciskać mi w jakiś specyficzny sposób na nerw (jak się pojawiło za pierwszym razem to od tego nawet zemdlałam :D)

A z tym gorącem to ja też się staram oczywiście olewać, ale czasem jak dowali to nie jestem w stanie się powstrzymać przed wyjściem do łazienki i ochlapaniem twarzy zimną wodą, inaczej mam wrażenie, że zwariuje :DD
Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych.
Awatar użytkownika
znerwicowana85
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 268
Rejestracja: 24 maja 2018, o 10:16

22 lipca 2018, o 20:36

dolcevita pisze:
22 lipca 2018, o 19:29
znerwicowana85 pisze:
21 lipca 2018, o 23:53
dolcevita pisze:
21 lipca 2018, o 19:01
U mnie od 3 dni problemy z kręgosłupem...zanim dostałam nerwicy wszystko było ok, jakieś 1.5 miesiąca temu w nocy dostałam okropnego bólu łydki i mrowienia w stopie. Neurolog stwierdziła początki dyskopatii i zaleciła fizjoterapię. Wykonuję zalecone ćwiczenia, ale teraz ból wrócił, od kilku godzin się nasila. Podejrzewam, że też od tego dostałam dzisiaj mini ataku paniki (mówię mini, bo szybko minął, chyba w końcu zaczynam sobie z tym radzić), teraz jednak od tego, że ból się nasilił i zrobiło mi się od niego słabo wróciło kołatanie serca, dziwne widzenie, poczucie derealizacji.

Kolejnym problemem, który ostatnio mnie męczy są nagłe uderzenia gorąca. Potrafię siedzieć w chłodnym, klimatyzowanym pomieszczeniu, a zalewają mnie poty i ogólne samopoczucie marnieje, czuję wtedy dziwną głowę, trochę jakbym się przenosiła w inny wymiar.

Dwa pytania:
Czy komuś z was ujawniły się problemy z kręgosłupem pod wpływem nerwicy? (u mnie to dyskopatia odcinka lędźwiowego kręgosłupa, niepotwierdzona na razie badaniem obrazowym)
Uderzenia gorąca to też powszechny problem? Jak sobie z tym radzicie? (oczywiście, ja wiem, że każdy nowy objaw należy wrzucać do wora z nerwicą, ale jak wiadomo przekonanie samego siebie, że to tylko to nie jest takie proste i czasem przychodzą obawy typu "co jeśli mam skoki ciśnienia, które doprowadzą do czegoś poważniejszego")
U mnie. Kiedys moglam „góry” przenosić. A teraz aby sie wkurze/ zdołuje i zaraz ledzwiowy boli na maxa. Wczoraj obudzilam sie z takim atakiem korzonkow, ze ledwo chodzilam, dowalilam plastra i jest ok, a dzien wczesniej mialam mega stresa wieczorem.

Uderzenia giraca tez mam i nie mam nic z sercem, czy tenperaturą. I tez mam to ostatnio, wiec mysle, ze nerwica usiluje zwrocic na siebie uwage. Ten objaw milam od zawsze niestety, ale go olewam jak wszystko ostatnio, na maxa!
A no właśnie, ja kiedyś też nie miałam problemów z kręgosłupem, a jak tylko przyszła nerwica to przyszło i to. Z tym, że u mnie to nie jest ból bardzo silny, natomiast niestety czasem powoduje, że robi mi się słabo, widocznie musi uciskać mi w jakiś specyficzny sposób na nerw (jak się pojawiło za pierwszym razem to od tego nawet zemdlałam :D)

A z tym gorącem to ja też się staram oczywiście olewać, ale czasem jak dowali to nie jestem w stanie się powstrzymać przed wyjściem do łazienki i ochlapaniem twarzy zimną wodą, inaczej mam wrażenie, że zwariuje :DD
Mi bardzo ta terapia punktami czy jakos pomogla. Fizjo byla zdziwiona, ze przy tym zacisku miesni przy karku nie mdlalam, choc wrazenie milam nie raz. Polecam takie zabiegi, daja duzo dobrego.

Woda termalna tez pomaga i na dworze mozna uzyc😉 przynamniej menopauza nas nie zaskiczy juz niczym hehehehe
„Tylko rozsadek mnie dzis uratuje” 😎
Awatar użytkownika
znerwicowana85
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 268
Rejestracja: 24 maja 2018, o 10:16

22 lipca 2018, o 20:57

Ale w ogole te gorąca to dziewczyny macie tak wieksza czesc dnia, czy od czasu do czasu?? U mnie to czasem rece, czasem tak typowo poliki czolo🤦🏼‍♀️
„Tylko rozsadek mnie dzis uratuje” 😎
ODPOWIEDZ