Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

19 lipca 2018, o 15:51

Po ataku paniki tak miałem, po pierwszych atakach, po dwóch ostatnich nie byłem tak wrażliwy już. Chyba, że pytasz o co innego?
Awatar użytkownika
znerwicowana85
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 268
Rejestracja: 24 maja 2018, o 10:16

19 lipca 2018, o 18:57

Celine Marie pisze:
19 lipca 2018, o 13:30
Doszły mi do mojej długaśnej listy objawów straszne bóle brzucha,normalnie co tam się w nim dzieje od jakiegoś czasu to i słychać i widać,zaczęłam sobie rozcierać ten żołądek to wyczułam małe guzki,chyba to tłuszczaki ale nie wiem.Nie chudnę,apetyt jako taki ale te bóle,gazy,wzdęcie są niepokojące,nie robiłam gastroskopii ,może wreszcie warto ,na pewno mam jakieś wrzody bo często beka mi się kwasem ,nie napawa mnie to lękiem,po prostu boli więc przeszkadza...jak nie urok to sraczka .
Sporo osob sie skarzy na żołądek ostatnio, może ta burzowa pogoda ma na to wpływ. A te guzki to nie wezly chlonne z tej czesci ciala? Mnie wkurza ta lekka goryczka od ostatniego ataku! I dwa dni po tez mialam zoladkowe rewolucje z przelewaniem, burczeniem, balonem w zoladku w roli głównej.
Ostatnio przetestowalam różeniec górski, genialny! Wszystko ustapilo jak reka odjal. Mialam taki dobry humor i zero nerwy. Tylko, ze podobno nie mozna go brac przy anty i skonczyla sie moja sielanka :grr:
„Tylko rozsadek mnie dzis uratuje” 😎
Sylwia91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 17 lipca 2018, o 14:05

19 lipca 2018, o 21:27

Jestem zmęczona lękiem. Olewaniem go. Życiem w ogromnym stresie. Prosze o dobre słowo.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

19 lipca 2018, o 22:00

Sylwia91 pisze:
19 lipca 2018, o 21:27
Jestem zmęczona lękiem. Olewaniem go. Życiem w ogromnym stresie. Prosze o dobre słowo.
Jak nie mogjie, to przez nogjie i znowu mogjie :)
Sylwia91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 17 lipca 2018, o 14:05

19 lipca 2018, o 22:03

O dzieki! :D bo to troche tak jakby moj mozg myslal ze jest pozar. I ze czeka mnie spalenie. A ja musze sie dac codziennie palic bo inaczej nie wyjde z tego. Ciezko mi. Tak po ludzku.

Ciezko.
Berg
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 18 czerwca 2018, o 13:54

20 lipca 2018, o 08:20

Sylwia91 pisze:
19 lipca 2018, o 22:03
O dzieki! :D bo to troche tak jakby moj mozg myslal ze jest pozar. I ze czeka mnie spalenie. A ja musze sie dac codziennie palic bo inaczej nie wyjde z tego. Ciezko mi. Tak po ludzku.

Ciezko.
Spokojnie koleżanko, tutaj większość tak ma :D Ja miałem kilka dni lepszych, a dzisiaj z rana ostry niezapowiedziany atak paniki :D Mętlik w głowie, całkowite rozdarcie, szok i odcięcie duszy od ciała xD Ale jakoś w pracy się uspokoiło :D Głowa do góry, większość tak tu ma. Będzie dobrze :D
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

20 lipca 2018, o 08:21

Sylwia91 pisze:
19 lipca 2018, o 22:03
O dzieki! :D bo to troche tak jakby moj mozg myslal ze jest pozar. I ze czeka mnie spalenie. A ja musze sie dac codziennie palic bo inaczej nie wyjde z tego. Ciezko mi. Tak po ludzku.

Ciezko.
Trzeba dużo odskoczki znaleźć żeby dać czas nerwom na regeneracje. Dużo relaksu i sportu.
Magda35
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 5 kwietnia 2018, o 11:10

20 lipca 2018, o 08:56

Ja też mam gorszy czas :( Wróciły bóle głowy i ucisk w gardle. I te cholerne wątpliwości - "tłukę" sobie do głowy, że to objawy nerwicy, że w tym stanie to normalne - próbuję podejść do tego zdroworozsądkowo, ale zawsze siedzi mi chochlik i podpowiada - a może to nie od nerwicy boli cię głowa, ściska w gardle, może coś tam masz...
Od roku chodzę na terapię, walczę o siebie, ale czasem mam wrażenie, że to wszystko na nic - że jestem jakimś ciężkim przypadkiem, który nigdy nie uwolni się od tego "krzyża"
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

20 lipca 2018, o 08:58

Magda35 pisze:
20 lipca 2018, o 08:56
Ja też mam gorszy czas :( Wróciły bóle głowy i ucisk w gardle. I te cholerne wątpliwości - "tłukę" sobie do głowy, że to objawy nerwicy, że w tym stanie to normalne - próbuję podejść do tego zdroworozsądkowo, ale zawsze siedzi mi chochlik i podpowiada - a może to nie od nerwicy boli cię głowa, ściska w gardle, może coś tam masz...
Od roku chodzę na terapię, walczę o siebie, ale czasem mam wrażenie, że to wszystko na nic - że jestem jakimś ciężkim przypadkiem, który nigdy nie uwolni się od tego "krzyża"
Ja miałem jazdy z głową swego czasu. Przeszło mi jak zrobiłem rezonans i wyszło że nic tam nie ma ;p
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

20 lipca 2018, o 09:00

Nerwyzestali pisze:
20 lipca 2018, o 08:58
Magda35 pisze:
20 lipca 2018, o 08:56
Ja też mam gorszy czas :( Wróciły bóle głowy i ucisk w gardle. I te cholerne wątpliwości - "tłukę" sobie do głowy, że to objawy nerwicy, że w tym stanie to normalne - próbuję podejść do tego zdroworozsądkowo, ale zawsze siedzi mi chochlik i podpowiada - a może to nie od nerwicy boli cię głowa, ściska w gardle, może coś tam masz...
Od roku chodzę na terapię, walczę o siebie, ale czasem mam wrażenie, że to wszystko na nic - że jestem jakimś ciężkim przypadkiem, który nigdy nie uwolni się od tego "krzyża"
Ja miałem jazdy z głową swego czasu. Przeszło mi jak zrobiłem rezonans i wyszło że nic tam nie ma ;p
No co ty? Mozgu tez nie znaleźli ? :DD
No healing without feeling
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

20 lipca 2018, o 09:00

Nic
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

20 lipca 2018, o 09:02

Takie coś ale powiedzieli, że jest ok: https://pics.me.me/%EB%86%92-all-day-gy ... 906906.png
Magda35
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 5 kwietnia 2018, o 11:10

20 lipca 2018, o 09:08

Nie chcę robić kolejnych badań bo wiem, że to nic nie da. Tzn jak wykluczę jedną dolegliwość, ucieszę się i odetchnę na chwilę, to za jakiś czas pojawi się inna :(
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

20 lipca 2018, o 09:11

Nerwyzestali pisze:
20 lipca 2018, o 09:02
Takie coś ale powiedzieli, że jest ok: https://pics.me.me/%EB%86%92-all-day-gy ... 906906.png
To mojej młodej mózg :DD
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

20 lipca 2018, o 09:14

Magda35 pisze:
20 lipca 2018, o 09:08
Nie chcę robić kolejnych badań bo wiem, że to nic nie da. Tzn jak wykluczę jedną dolegliwość, ucieszę się i odetchnę na chwilę, to za jakiś czas pojawi się inna :(
A jakie badania robiłaś?
ODPOWIEDZ