Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

18 czerwca 2018, o 12:21

Teraz to chce palić żeby zrobić mężowi na złość :evil:
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Elwi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 12 marca 2018, o 11:41

18 czerwca 2018, o 12:23

Laurka2018 pisze:
18 czerwca 2018, o 11:37
Kolejna wizyta u psychiatry za mną. Koleś bardzo fajny. Leki rozpisane. Kolejna będzie za miesiąc. Niestety już prywatnie bo nie dostał nowej umowy na NFZ. No nic. I tak wydałam kupę kasy na badania i lekarzy. Tylko zdrowia nie da się kupić .

Z testów mi tam powtchodzilo że jestem osobą skrajnie znerwicowana i skłonna do stanów depresyjnych, bardzo zamknięta w sobie ale ambitna i stawiam sobie cele których nie jestem w stanie osiągnąć, że dużo mnie ogranicza i mecze się z tym. Dobrze wyszło w testach bo naprawdę tak jest.

Psychiatra mi powiedział że nie powinnam się obwiniać o palenie skoro mi to sprawia przyjemność. Nawet znalazł pozytywny punkt w tym moim paleniu że niby robię to żeby życie miało smak he he . No to jak psychiatra tam mówi muszę się dostosować do zaleceń.... :si
Laurka może zacznij pracować nad tym, żeby przyzwyczajać się do tego, że każdy z nas łącznie z tobą i tak zachoruje czy umrze. Oswojenie się (oczywiście do pewnego stopnia) z tą myślą pozwoli ci zminimalizować lęk dotyczący chorób. Jeśli nie przyzwyczaisz się do takich myśli, jeśli nie przyjmiesz tego i nie zaakceptujesz to temat jakiejkolwiek choroby będzie wywoływał u ciebie falę lęku. Leki jak narazie przytłumią lęki, ale co po lekach?
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

18 czerwca 2018, o 12:23

Też palilem w nerwicy i sobie chwalilem bez presji na rzucanie. A decyzja żeby rzucić przyszła sama i już ;) a jak coś to mimo wszystko efajka ci jeszcze polecam. Choćby z tego względu że łatwiej rzucić :p a i z przesiadka na niego z normalnych też problemów nie miałem
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

18 czerwca 2018, o 12:35

No może to i dobry pomysł. Też kiedyś paliłam e fajka i było całkiem spoko. A potem się jakoś samo rzuciło. Chyba tak zrobię. Smrodu mniej z tego A efekt podobny. Bo tu bardziej chodzi o chwilę przerwy, wytchnienia, zajęcia rąk czymś, taki relaksik.
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

18 czerwca 2018, o 12:38

Elwi pisze:
18 czerwca 2018, o 12:23
Laurka2018 pisze:
18 czerwca 2018, o 11:37
Kolejna wizyta u psychiatry za mną. Koleś bardzo fajny. Leki rozpisane. Kolejna będzie za miesiąc. Niestety już prywatnie bo nie dostał nowej umowy na NFZ. No nic. I tak wydałam kupę kasy na badania i lekarzy. Tylko zdrowia nie da się kupić .

Z testów mi tam powtchodzilo że jestem osobą skrajnie znerwicowana i skłonna do stanów depresyjnych, bardzo zamknięta w sobie ale ambitna i stawiam sobie cele których nie jestem w stanie osiągnąć, że dużo mnie ogranicza i mecze się z tym. Dobrze wyszło w testach bo naprawdę tak jest.

Psychiatra mi powiedział że nie powinnam się obwiniać o palenie skoro mi to sprawia przyjemność. Nawet znalazł pozytywny punkt w tym moim paleniu że niby robię to żeby życie miało smak he he . No to jak psychiatra tam mówi muszę się dostosować do zaleceń.... :si
Laurka może zacznij pracować nad tym, żeby przyzwyczajać się do tego, że każdy z nas łącznie z tobą i tak zachoruje czy umrze. Oswojenie się (oczywiście do pewnego stopnia) z tą myślą pozwoli ci zminimalizować lęk dotyczący chorób. Jeśli nie przyzwyczaisz się do takich myśli, jeśli nie przyjmiesz tego i nie zaakceptujesz to temat jakiejkolwiek choroby będzie wywoływał u ciebie falę lęku. Leki jak narazie przytłumią lęki, ale co po lekach?
Heh będę brać leki do końca życia?
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Elwi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 12 marca 2018, o 11:41

18 czerwca 2018, o 12:46

A czy psychiatra powiedział ci co dalej powinnaś zrobić?
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

18 czerwca 2018, o 13:59

Słuchajcie - pytanie chyba głupie bo znam odpowiedz ale zapytam.

Czy jak np. oglądacie, czytacie jakieś informacje nt. różnych chorób psychicznych (chad, jakies urojenia, omamy itp) to czy czujecie coś takiego, że właściwie macie po trochu wszystkiego ? W sensie, że myślicie sobie "o kurczę trochę tak mam hmmmm..." ?
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

18 czerwca 2018, o 14:39

coyot.inc pisze:
18 czerwca 2018, o 13:59
Słuchajcie - pytanie chyba głupie bo znam odpowiedz ale zapytam.

Czy jak np. oglądacie, czytacie jakieś informacje nt. różnych chorób psychicznych (chad, jakies urojenia, omamy itp) to czy czujecie coś takiego, że właściwie macie po trochu wszystkiego ? W sensie, że myślicie sobie "o kurczę trochę tak mam hmmmm..." ?
Po trochu z objawów to możesz mieć z każdej choroby nawet raka demencji i co tam sobie jeszcze wymyślisz jak poczytasz objawy w google. A to o czym mówisz jest normę zwłaszcza u osoby która tylko googluje objawy, jest na początkowym etapie . Ja przede wszystkim polecam Ci przestać wyczytwywac w necie to wszystko. Wiesz co ci jest i na tym się skup :)
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

18 czerwca 2018, o 14:41

Elwi pisze:
18 czerwca 2018, o 12:46
A czy psychiatra powiedział ci co dalej powinnaś zrobić?
No nie. Mam wrażenie że jego rola ogranicza się tylko do leków.
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

18 czerwca 2018, o 15:49

GaunterODim pisze:
18 czerwca 2018, o 14:39
coyot.inc pisze:
18 czerwca 2018, o 13:59
Słuchajcie - pytanie chyba głupie bo znam odpowiedz ale zapytam.

Czy jak np. oglądacie, czytacie jakieś informacje nt. różnych chorób psychicznych (chad, jakies urojenia, omamy itp) to czy czujecie coś takiego, że właściwie macie po trochu wszystkiego ? W sensie, że myślicie sobie "o kurczę trochę tak mam hmmmm..." ?
Po trochu z objawów to możesz mieć z każdej choroby nawet raka demencji i co tam sobie jeszcze wymyślisz jak poczytasz objawy w google. A to o czym mówisz jest normę zwłaszcza u osoby która tylko googluje objawy, jest na początkowym etapie . Ja przede wszystkim polecam Ci przestać wyczytwywac w necie to wszystko. Wiesz co ci jest i na tym się skup :)
Wiesz ja już się bujam jakiś czas z nerwicą i od czasu od czasu przychodzą takie właśnie momenty :/ no ale cóż przejdzie jak zawsze ;)
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

18 czerwca 2018, o 15:51

coyot.inc pisze:
18 czerwca 2018, o 15:49
GaunterODim pisze:
18 czerwca 2018, o 14:39
coyot.inc pisze:
18 czerwca 2018, o 13:59
Słuchajcie - pytanie chyba głupie bo znam odpowiedz ale zapytam.

Czy jak np. oglądacie, czytacie jakieś informacje nt. różnych chorób psychicznych (chad, jakies urojenia, omamy itp) to czy czujecie coś takiego, że właściwie macie po trochu wszystkiego ? W sensie, że myślicie sobie "o kurczę trochę tak mam hmmmm..." ?
Po trochu z objawów to możesz mieć z każdej choroby nawet raka demencji i co tam sobie jeszcze wymyślisz jak poczytasz objawy w google. A to o czym mówisz jest normę zwłaszcza u osoby która tylko googluje objawy, jest na początkowym etapie . Ja przede wszystkim polecam Ci przestać wyczytwywac w necie to wszystko. Wiesz co ci jest i na tym się skup :)
Wiesz ja już się bujam jakiś czas z nerwicą i od czasu od czasu przychodzą takie właśnie momenty :/ no ale cóż przejdzie jak zawsze ;)
Jasne że tak :) prze wszystkim staraj się od tego nie uciekać a bardziej to zaakceptować a będzie na pewno dobrze. Każdemu z nas gorsze dni się zdarzają.
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

18 czerwca 2018, o 16:24

Hej. Była u mnie opiekunka o dzieci. Przyjechała zapoznać się z dziećmi. Nawet to dobrze wyszło. Ale.... No właśnie ALE. Ale ja patrzyłam na to i MYŚLAŁAM , że po co to wszystko organizować, zawracać jej głowę, że po co wracać do pracy, planować...skoro mam zachorować (na toczeń ) i umrzeć niedługo. Takie właśnie mam myśli. Ogarnął me nagle taki lęk i smutek że aż mi się serce ścisneło, że to nie może być, że ta opiekunka, dzieci, praca, dom, że to takie przykre zostawić to wszystko i umierać. Taki ból poczułam wewnętrzny i rozpacz, totalna rozpacz. Rozumiecie ?
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

18 czerwca 2018, o 16:40

Laurka2018 pisze:
18 czerwca 2018, o 16:24
Hej. Była u mnie opiekunka o dzieci. Przyjechała zapoznać się z dziećmi. Nawet to dobrze wyszło. Ale.... No właśnie ALE. Ale ja patrzyłam na to i MYŚLAŁAM , że po co to wszystko organizować, zawracać jej głowę, że po co wracać do pracy, planować...skoro mam zachorować (na toczeń ) i umrzeć niedługo. Takie właśnie mam myśli. Ogarnął me nagle taki lęk i smutek że aż mi się serce ścisneło, że to nie może być, że ta opiekunka, dzieci, praca, dom, że to takie przykre zostawić to wszystko i umierać. Taki ból poczułam wewnętrzny i rozpacz, totalna rozpacz. Rozumiecie ?
Ja cie rozumiem doskonale. Bo ja łapałam takie fazy przed wakacjami. Albo np. Przed pójściem do fryzjera ( raz na 3 miesiace) musiałam odwiedzić ginekologa, bo jakby sie okazało, ze mam raka, to bez sensu jest cos robic z włosami, bo po chemii i tak wypadną. Az mnie ginekolog pogoniła i powiedziała, zeby jej glowy nie zawracać. :DD
No healing without feeling
Elwi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 12 marca 2018, o 11:41

18 czerwca 2018, o 16:41

Laurka2018 pisze:
18 czerwca 2018, o 16:24
Hej. Była u mnie opiekunka o dzieci. Przyjechała zapoznać się z dziećmi. Nawet to dobrze wyszło. Ale.... No właśnie ALE. Ale ja patrzyłam na to i MYŚLAŁAM , że po co to wszystko organizować, zawracać jej głowę, że po co wracać do pracy, planować...skoro mam zachorować (na toczeń ) i umrzeć niedługo. Takie właśnie mam myśli. Ogarnął me nagle taki lęk i smutek że aż mi się serce ścisneło, że to nie może być, że ta opiekunka, dzieci, praca, dom, że to takie przykre zostawić to wszystko i umierać. Taki ból poczułam wewnętrzny i rozpacz, totalna rozpacz. Rozumiecie ?
Tak rozumiem bo też takie myśli miałam. Też miałam nie żyć i umierałam regularnie dzień w dzień, a moje dziecko było sierotą. To są straszne odczucia :( Co do psychiatry to powinien skierować cię na terapię poz.- beh. To nieodłączny element wychodzenia z nerwicy i leki jej absolutnie nie zastąpią. Dowiedziałabyś się skąd u Ciebie taki katastrofizm myślowy, bo nie wszystko da się wytłumaczyć tym, że ktoś ma skłonności do depresji. Nie jesteś skazana na takie myślenie. Możesz to naprawdę ogarnąć. Jeśli chcesz mogę pomóc ci poszukać jakiegoś psychoterapeutę u ciebie w regionie...
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

18 czerwca 2018, o 17:55

Byłam dzisiaj na badaniu pola widzenia,jest niedobrze z prawą siatkówką ale w sumie wiedziałam,że ślepnę przez jaskrę ,mam jeszcze badanie oct ale terminy chore,zobaczymy i tak tego ani zatrzymam ani cofnę,może to faktycznie to SM ...
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
ODPOWIEDZ