Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

24 maja 2018, o 18:47

katarina666 pisze:
24 maja 2018, o 18:14
W dzień to ja sobie radziłam duużo lepiej z atakiem, bo jest wiecej możliwośći do zrobienia, nawet głupie wyjśćie na spacer mi pomagało :) gorzej jak ostatnio złapał mnielęk o 3 w nocy jak sie obudziłam i wtedy juz sie nakręciłam do ataku paniki bo nie bardzo miałam co ze soba zrobić w nocy były tylko myśli i ja i tak ze 4 godz mnie męczyło bo nie mogłam sobie przetłumaczyc, nie mogłam zmioenic otoczenia myślowego
Ja w nocy przy kryzysie włączam muzykę relaksacyjna na słuchawkach i w nią się wsłuchuję. Najczęściej wtedy zasypiam, lub trwam w takim półśnie. No i oczywiście spokojnie przeponowo oddycham.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
Awatar użytkownika
Sine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 5 listopada 2017, o 10:24

24 maja 2018, o 19:02

Julia to było tydzień temu :)
Katarina nieeee, od ataku paniki nic się nie stanie. Atak paniki może przyjść nawet do odburzonego. Są to skumulowane emocje. Norma :)
Możesz mieć albo wymówki albo rozwiązania, ale nie możesz mieć ich obu naraz.
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 589
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

24 maja 2018, o 19:09

Sine pisze:
24 maja 2018, o 19:02
Julia to było tydzień temu :)
Katarina nieeee, od ataku paniki nic się nie stanie. Atak paniki może przyjść nawet do odburzonego. Są to skumulowane emocje. Norma :)
Ale to później przez te 4 dni jak miałaś atak paniki to się źle czułas i się zamartwialas? bo ja myślałam że jak się odburzy to już się tak tym nie martwi 😕
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

24 maja 2018, o 19:19

katarina666 pisze:
24 maja 2018, o 18:32
Sine to ja Cie podziwiam bo mnie jak lęk trzyma to ja nie moge oka zmróżyć :D

Nie boicie sie że od tego silnego ataku wkońcu padnie Wam na głowe albo jakas depresja dopadnie ??
Ale mam rozkminki dzisiaj :P
Mi pomoga przy kryzysach książka "człowiek w poszukiwaniu sensu" Victoria E. Frankl. Wtedy przypominam sobie przesłanie tej książki i życie staje się lepsze, bo nie ważne jak jest najważniejsze jest to jak do tego podchodzimy.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
Awatar użytkownika
katarina666
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03

24 maja 2018, o 19:26

Sine, super podejście z Twojej strony do sprawy :) musze chyba czytać to w kółko żeby w końcu wbiło sie do mózgownicy :D

Ale jeśli Ty juz sie nie boisz krysysów i podchodzisz do nich na luzie to czemu sie jeszcze pojawiaja ?? hmm :roll:

bo u mnie to rozumiem po prostu boje sie ich jeszcze i dlatego sa tak ?
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 589
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

24 maja 2018, o 19:35

katarina666 pisze:
24 maja 2018, o 19:26
Sine, super podejście z Twojej strony do sprawy :) musze chyba czytać to w kółko żeby w końcu wbiło sie do mózgownicy :D

Ale jeśli Ty juz sie nie boisz krysysów i podchodzisz do nich na luzie to czemu sie jeszcze pojawiaja ?? hmm :roll:

bo u mnie to rozumiem po prostu boje sie ich jeszcze i dlatego sa tak ?
O też podpinam się pod pytanie 😃
Awatar użytkownika
jagaaga
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 227
Rejestracja: 13 września 2014, o 19:02

24 maja 2018, o 19:50

Bo system nerwowy potrzebuje czasu zeby sie zregenerować ☺
Potrzeba CZASU. Tyle czasu- ile POTRZEBA
Awatar użytkownika
Sine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 5 listopada 2017, o 10:24

24 maja 2018, o 20:54

O dokladnie. Jaga ma racje. To nie jest takie hop siup. Poza tym ja jeszcze nie jestem odburzona :)
Możesz mieć albo wymówki albo rozwiązania, ale nie możesz mieć ich obu naraz.
Awatar użytkownika
katarina666
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03

24 maja 2018, o 21:26

Sine pisze:
24 maja 2018, o 20:54
O dokladnie. Jaga ma racje. To nie jest takie hop siup. Poza tym ja jeszcze nie jestem odburzona :)
Myśle że niedługo Ci zostało moja droga :)) patrząc na Twoje podejscie.
Ja sobie myśle ze jak zajde w ciąze i bede miała lęki to czy przypadkiem moje dziecko nie bedzie lękliwe : uhuhuh
usunietenaprosbe
Gość

25 maja 2018, o 07:58

Straciłem sobie pracę,zanim zdążyłem ją rzucić zostałem wyrzucony
i zamiast płakać,rozpaczać,cieszę się...jestem psychiczny ewidentnie.
Powód wywalenia ? Oficjalnie "Zbyt samodzielny,indywidualny"
Nieoficjalnie "nie słucha poleceń" :roll: " załadował wszystkie kartony na paleciaka a mówiłem żeby szedł dwa razy".

Oba powody równie durne,dobrze że już nie jestem częścią tej korporacji.
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

25 maja 2018, o 20:20

Opiuek pisze:
25 maja 2018, o 07:58
Straciłem sobie pracę,zanim zdążyłem ją rzucić zostałem wyrzucony
i zamiast płakać,rozpaczać,cieszę się...jestem psychiczny ewidentnie.
Powód wywalenia ? Oficjalnie "Zbyt samodzielny,indywidualny"
Nieoficjalnie "nie słucha poleceń" :roll: " załadował wszystkie kartony na paleciaka a mówiłem żeby szedł dwa razy".

Oba powody równie durne,dobrze że już nie jestem częścią tej korporacji.
A co było w tych kartonach? Cenne chińskie wazy?? :D :D :D
usunietenaprosbe
Gość

25 maja 2018, o 23:55

Niemiecka rurka termoutwardzalna,plastikowa.
Proporcjonalnie wyglądało to tak jakby zapałkę zapakować do kartoniku po mleku.
Więcej kartonu niż rurki,eh...
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

26 maja 2018, o 02:01

Opiuek pisze:
25 maja 2018, o 23:55
Niemiecka rurka termoutwardzalna,plastikowa.
Proporcjonalnie wyglądało to tak jakby zapałkę zapakować do kartoniku po mleku.
Więcej kartonu niż rurki,eh...
Szukasz innej?
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
usunietenaprosbe
Gość

26 maja 2018, o 08:57

W sumie już nie szukam,znalazłem jakiś czas temu gdy jeszcze nie wiedziałem że wylecę.
Dzisiaj dostałem sms żeby przyjechać na rozmowę w poniedziałek i jestem przybity.
Z jednej strony cieszę się że nie będę musiał wysłuchiwać głupich uwag na temat mojej pracy
a w dodatku mogę teraz zarabiać o tysiąc złotych więcej.
Z drugiej strony dotychczas pracowaliśmy razem z bratem i zawsze jest raźniej gdy wchodzisz do grupy ludzi
którzy doskonale się znają,dlatego teraz będzie mi trudniej,zawsze byłem aspołeczny a uspołecznianie mnie
jest jak znęcanie się nade mną,mam już swoją osobowość,koślawo ale jednak ukształtowaną przez lata...

Nie wiem ,staram się być zobojętniały na wszystko,dniówka 10h zamiast ośmiu,soboty robocze do 13:00
właściwie nie ma czasu na życie prywatne ale w moim przypadku to nawet lepiej,chyba.
Zamiast siedzieć w domu za darmo,będę siedział w zakładzie za pieniądze.
Jeszcze nie tak dawno taka perspektywa życia spowodowała by u mnie ciężki dyskomfort i depresję
a teraz dzięki rozwinięciu apatii ,zupełnie mnie to nie rusza a nawet momentami pociąga.
Moim marzeniem jest obecnie zapomniana przez bogów nora na zadupiu ,jakaś stróżówka etc
małe radyjko i ewentualnie jacyś ludzie w oddali,sporadycznie na wyciągnięcie ręki.
Żeby tylko było sucho i ciepło ...i starczało na leki ...
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

26 maja 2018, o 10:50

Opiuek pisze:
26 maja 2018, o 08:57
W sumie już nie szukam,znalazłem jakiś czas temu gdy jeszcze nie wiedziałem że wylecę.
Dzisiaj dostałem sms żeby przyjechać na rozmowę w poniedziałek i jestem przybity.
Z jednej strony cieszę się że nie będę musiał wysłuchiwać głupich uwag na temat mojej pracy
a w dodatku mogę teraz zarabiać o tysiąc złotych więcej.
Z drugiej strony dotychczas pracowaliśmy razem z bratem i zawsze jest raźniej gdy wchodzisz do grupy ludzi
którzy doskonale się znają,dlatego teraz będzie mi trudniej,zawsze byłem aspołeczny a uspołecznianie mnie
jest jak znęcanie się nade mną,mam już swoją osobowość,koślawo ale jednak ukształtowaną przez lata...

Nie wiem ,staram się być zobojętniały na wszystko,dniówka 10h zamiast ośmiu,soboty robocze do 13:00
właściwie nie ma czasu na życie prywatne ale w moim przypadku to nawet lepiej,chyba.
Zamiast siedzieć w domu za darmo,będę siedział w zakładzie za pieniądze.
Jeszcze nie tak dawno taka perspektywa życia spowodowała by u mnie ciężki dyskomfort i depresję
a teraz dzięki rozwinięciu apatii ,zupełnie mnie to nie rusza a nawet momentami pociąga.
Moim marzeniem jest obecnie zapomniana przez bogów nora na zadupiu ,jakaś stróżówka etc
małe radyjko i ewentualnie jacyś ludzie w oddali,sporadycznie na wyciągnięcie ręki.
Żeby tylko było sucho i ciepło ...i starczało na leki ...
Czyli jesteś normalnym facetem. Mężczyźni lubią pustkowie. Jakiś czas temu oglądałam program o bezludnych wyspach prywatnych i na jakiś 10 mężczyzn znalazła się tylko jedna kobieta. To mężczyźni częściej wybierają się na samotne wyprawy.
A może Opiuek rzucić to wszystko i wyjedź w Bieszczady 😁 Pamiętaj, że ten świat, w którym teraz żyjemy nie jest zgodny z naszą naturą.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
ODPOWIEDZ