Taaaaak, osteopata nastawia kręgi zdecydowanie. Poza tym też bada, dodatkowo dyplomowani osteopaci bardzo dobrze sobie radzą z zaburzeniami pschosomatycznymiagnefka28 pisze: ↑8 maja 2018, o 15:12Czy osteopata nastawia również kręgi szyjne? Mam bóle szyji i napięte ramiona/barki. Masaże niewiele dały.życie pisze: ↑7 maja 2018, o 22:32Nie biegaj po lekarzach i nie wydawaj więcej kasy na nich i te dziwne badania ( no chyba, że lubisz). Wydaj jedynie kasę na kilka wizyt u dobrego osteopaty i powiedz co gdzie cię boli. Nastawi ci wszystko i bóle miną. Wtedy może w końcu zaczniesz się odburzać.Celine Marie pisze: ↑7 maja 2018, o 19:36Trzeci okulista za mną i znowu nie ma diagnozy czemu mnie ciśnie połowa łba i oko prawie wypływa ,"może to od tarczycy,może faktycznie od tego stawu skroniowo-żuchwowego,trzeba dalej poszerzać diagnostykę" no jasne kuźwa ,badać każdy centymetr ciała tylko za co niby i ile to potrwa .
miniper mnie plecy też wykańczają,są takie strasznie spięte non stop aż pieką ,zresztą nie tylko plecy
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Osteopata wszystko nastawia. Nawet poprawia funkcjonowanie narządów wewnętrznych. Poczytaj sobie na necie. Mi pomogło na wiele dolegliwości. Nawet na nerwicę, ale mój osteopata to super człowiek.agnefka28 pisze: ↑8 maja 2018, o 15:12Czy osteopata nastawia również kręgi szyjne? Mam bóle szyji i napięte ramiona/barki. Masaże niewiele dały.życie pisze: ↑7 maja 2018, o 22:32Nie biegaj po lekarzach i nie wydawaj więcej kasy na nich i te dziwne badania ( no chyba, że lubisz). Wydaj jedynie kasę na kilka wizyt u dobrego osteopaty i powiedz co gdzie cię boli. Nastawi ci wszystko i bóle miną. Wtedy może w końcu zaczniesz się odburzać.Celine Marie pisze: ↑7 maja 2018, o 19:36Trzeci okulista za mną i znowu nie ma diagnozy czemu mnie ciśnie połowa łba i oko prawie wypływa ,"może to od tarczycy,może faktycznie od tego stawu skroniowo-żuchwowego,trzeba dalej poszerzać diagnostykę" no jasne kuźwa ,badać każdy centymetr ciała tylko za co niby i ile to potrwa .
miniper mnie plecy też wykańczają,są takie strasznie spięte non stop aż pieką ,zresztą nie tylko plecy
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
O, to musiałeś trafić już naprawdę na kogoś dobrego i z doświadczeniem. Można zapytać, skąd jesteś?życie pisze: ↑8 maja 2018, o 15:42Osteopata wszystko nastawia. Nawet poprawia funkcjonowanie narządów wewnętrznych. Poczytaj sobie na necie. Mi pomogło na wiele dolegliwości. Nawet na nerwicę, ale mój osteopata to super człowiek.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 505
- Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34
Ok, dzieki za info:)życie pisze: ↑8 maja 2018, o 15:42Osteopata wszystko nastawia. Nawet poprawia funkcjonowanie narządów wewnętrznych. Poczytaj sobie na necie. Mi pomogło na wiele dolegliwości. Nawet na nerwicę, ale mój osteopata to super człowiek.
- Marigoldmus
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 28
- Rejestracja: 2 maja 2018, o 18:45
Ja czytałam że helikobacter może powodować dyspepsje, czyli bóle w nadbrzuszu, nudnosci, wymioty. Czyli moje objawy. Ale jakoś dziwne mi się wydaje, że miałaby się tak uaktywnić akurat w momencie, gdy ja miałam taką lękowo- stresową sytuację. Bo na początku bóle brzucha były w odczuciu typowe dla stresu. Dopiero później się trochę rozchulalo. Pocieszam się że antybiotyki rekomendują jak naprawdę dzieje sie coś poważnego, typu wrzody jak piszesz. U mnie w żołądku czysto więc może lekarz podejdzie do tego rozsądnie. Ale boję się, bo tylu jest konowałów... Jadę właśnie do jednego. Dam znać co powie. Dzięki za wsparcie, bo nie bardzo mam nawet z kim pogadaćZestresowana pisze: ↑8 maja 2018, o 15:21Rozumiem Twoją niepewność, jednak jeśli nie ma wrzodów czy zapalenia żołądka, to sama bakteria helicobacter nie daje takich objawów. Po lękowym nastawieniu skupiłabym się raczej na leczeniu nerwy, ale oczywiście poszłabym też do gastrologa, żeby jednak zobaczył. Jeśli masz wątpliwości dotyczące leczenia antybiotkami, zawsze możesz je rozwiać podczas wizyty u lekarzaMarigoldmus pisze: ↑8 maja 2018, o 15:10Najgorsza jest ta niepewność co mi jest - już zaczęłam się godzić, że to nerwa i ją zwalczę, a teraz znów już nie wiem(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
On jest z powołania osteopatą. Widać, że to jego pasja. A przyjmuje w Gdańsku.Zestresowana pisze: ↑8 maja 2018, o 15:43O, to musiałeś trafić już naprawdę na kogoś dobrego i z doświadczeniem. Można zapytać, skąd jesteś?
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
Hej jak sie czujesz przeszedl Ci ten bol glowy i szumy?bo tez to mam pozdrawiamnervova_karolna pisze: ↑2 marca 2018, o 14:55Witam wszystkich!
Długo się nie odzywałam.... Pamiętacie moje bóle głowy, ataki paniki itp. itd.... bóle głowy w jednym punkcie. rezonans miałam we wrześniu 2017r. bo miałam szumy w uszach i ogólnie typowe nerwicowe sprawy... A bóle w jednym punkcie zaczęły się miesiąc później, więc sfiksowałam, że w miedzy czasie mi się coś zrobiło.
...Sfiksowałam do tego stopnia, że jak wracałam z pracy to nie byłam w stanie funkcjonowac, trzęsłam się, płakałam, miałam dziwne poczucie że zrobię sobie coś albo dziecku, lęk wolnopłynący, ataki paniki - dramat !!!
Poszłam do psychiatry - oczywiście leki - Apoescitaxin i afobam. Tydzień biłam się z myslami czy brac te leki, bo jak lekarz mi oświadczył, że przed dwa tygodnie stan się może pogorszyć..... no nie wyobrażałam sobie tego. W końcu poszłam do apteki, ale przy okazji kupiłam test ciążowy, no bo w celibacie nie żyje, choć mój stan psychoczny i emocjonalny słabo mi pozwalał na igraszki.
Jakież było zdziwienie moje jak na teście pokazały się II kreski !!! Przez kilka dni nie mogłam się pozbierać. Non stop wyłam.... Siostra wysłała mnie do DOBREGO psychoterapeuty....bo wcześniejszy (1,5 roku do niego chodziłam i dupa......)....szkoda gadać.
No i chodze na terapię od połowy grudnia. I jest meeeeeega dużo lepiej:):)
Normalnie funkcjonuje.... o tyle o ilew sensie, że normalnie spędzam dni, nie skupiam się na złych myślach, lękach, umiem je olac itp. Jest mega poprawa, ale.....
Już trzecie spotkanie wałkuje ból głowyi nie mogę sobie z tym poradzić
to jedyna rzecz która wytrąca mie z równowagi
nie mogę o tym przestać myśleć.... Jak mam nie myśleć skoro boli 24h / dobe ?:(
Raz się złamałam - poszłam do neurologa, to mi powiedział "a może jakiś tętniaczek....".... dał skierowanie na angio mr, ale zrobić po ciąży :/
No bo przecież tamtem rezonans nic nie wykazał :/
od tamtej pory masakra :/.... czuje się jak w potrzasku... z jednej strony już bym chciała lecieć na badania, a z drugiej.... jestem w ciązy i nie chcę tego robić...
A ja się czuję jak w potrzasku :/ Poród za 5 miechów, a mnie głowa boli, boje się że coś mi pęknie :/
Oczywiście inne objawy mam nadal - duszności, męczliwość itp. Ale jakoś udaje mi się je zignorowac... jest dzien lepszy dzien gorszy, raz objawy są.... zaraz odejdą, ale z głową nie mogę sobie poradzić bo ucisk tej jednej połowy trwa non stop !!!
Czasem pojawia mi się ból napięciowy, typowo nerwicowy kask.... i jakoś go umiem olać....a tego bólu półkuli, i bólu punktowegooo :/...
Pschoterapeutka mówi mi cały czas że to objawy psychosomatyczne, że mogą być..... a ja nie mogę w to uwierzyć, bo wciąz myslę, że jednak coś mi jest w tej głowieNo bo jak przestac myslec jak boli ??
Inne lęki odeszły, jest fajnie, a to ścierwo jest :/....
Nawet jeśli się niczym nie denerwuje :/.....
Jak olać ból ???!!!
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
To blisko mnie,daj namiary bo zdechne niedługożycie pisze: ↑8 maja 2018, o 16:22On jest z powołania osteopatą. Widać, że to jego pasja. A przyjmuje w Gdańsku.Zestresowana pisze: ↑8 maja 2018, o 15:43O, to musiałeś trafić już naprawdę na kogoś dobrego i z doświadczeniem. Można zapytać, skąd jesteś?
W dodatku znowu lunatykuję,sny mieszają się z jawą,24 h na dobę myśli,objawy ja pier****


"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Też miałam ten okropny ból głowy, wiem co czujecie, to coś powtórnego, a wspomnę, że miałam to przez 3-4 miesiące, codziennie piekło, ale jakoś dawałam radę. Do tego zawroty głowy, mdłości i inne takie. No masakra całkowita. Wtedy nie wiedziałam że to nerwica i pomagały mi czasami, ale tylko czasami jakieś tabletki na silne bóle głowy, wychodzenie na dwór mimo tego, ogólnie świeże powietrze było dla mnie dobre. Po tym okresie przeszło i było bez tego. Jedyną radą jaką mogę dać to to, że to po prostu nerwica, bo byłam u neurologa z bólem głowy, ale nic nie wykazał, nie zalecił dalszych badań bo nie było potrzeby. Kiedy nachodzily mnie te bóle po prostu starałam się je olewac, wytrzymać mimo to. Po kilku miesiącach wróciło ale tak silne że dostałam mega ataku paniki, ale chyba normalne w nerwicy. Na szczęście po jednym dniu przeszło.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: 14 kwietnia 2018, o 19:22
Cześć, musze gdzieś to napisać bo nie mam komu powiedzieć. Znowu sie sypie, że tak powiem. Od rana objawy były mniejsze, ale to takie ''zamroczenie'' jest ciągle. Poszedłem sobie na rybki, połowiłem z godzinkę i wróciłem do domu. Potem zająłem się moim hobby przez 2 godziny i zaczęły sie te depresyjne uderzenia. Najpierw uczucie takiego wypalenia życiowego, a jestem młody. I sie wszystko przez ten czas nasiliło. Tak jakby ta beznadziejność mnie przesiąkała. Schudłem tak, że już niedługo nie będę rzucać cienia. Ciągle ta pamięć mi szwankuje, pogarsza się. Ide robić badania na bolerioze żeby tylko to wykluczyć, a jak wyjdą negatywne to pojdę wreszcie do psychiatry bo już nie daje rady momentami. Wiem, że leki tylko pewnie to 'przykryją', ale już się chwytam wszystkiego.. Kiedyś bym nie pomyślał, że zacznę brać psychotropy. Psychoterapia też czuję że kija daje, do tej pory wiem że to niby zaburzenia lekowe a wyrzucam kasy w to że ho ho. Jak patrze że ktoś się śmieję to nachodzą mnie pytania ''jak on tak może?'' ''nie pamietam kiedy ja tak sie cieszylem''.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Jutro PW ci wyślę namiary. Chyba, że znajdziesz w necie osteopata Tomasz Lewandowski.Celine Marie pisze: ↑8 maja 2018, o 20:41To blisko mnie,daj namiary bo zdechne niedługożycie pisze: ↑8 maja 2018, o 16:22On jest z powołania osteopatą. Widać, że to jego pasja. A przyjmuje w Gdańsku.Zestresowana pisze: ↑8 maja 2018, o 15:43
O, to musiałeś trafić już naprawdę na kogoś dobrego i z doświadczeniem. Można zapytać, skąd jesteś?
W dodatku znowu lunatykuję,sny mieszają się z jawą,24 h na dobę myśli,objawy ja pier****![]()
![]()
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 19 lutego 2018, o 09:55
Ja również muszę się wyżalić. Trochę zaczyna brakować mi już sił. W tym miesiącu minie rok z nerwicą, rok temu myślałam że uporam się z tym w kilka miesięcy.
Na dzień dzisiejszy doszły mi nowe somaty, 2 miesiące temu zaczęłam psychoterapię i mimo że na niektóre rzeczy otworzyła mi oczy to poprawy brak. Myślę o lekach, czego rok temu nawet nie brałam pod uwagę.
Jestem teraz w najlepszym okresie swojego życia, tak bardzo chcę się nim znowu cieszyć, a nie zajmować bezpodstawnym lękiem...
Na dzień dzisiejszy doszły mi nowe somaty, 2 miesiące temu zaczęłam psychoterapię i mimo że na niektóre rzeczy otworzyła mi oczy to poprawy brak. Myślę o lekach, czego rok temu nawet nie brałam pod uwagę.
Jestem teraz w najlepszym okresie swojego życia, tak bardzo chcę się nim znowu cieszyć, a nie zajmować bezpodstawnym lękiem...
- miniper
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 113
- Rejestracja: 24 października 2017, o 21:33
Ech, takiego doła mam dzisiaj
Przez kilka dni mnie nachrzaniały plecy. Wkręciłam się w to bez sensu. A dzisiaj ścisk w szyi i poniżej, taki typowo stresowy. Najgorsze jest to, że ja już wiele zrozumiałam, naprawdę wiem, że to nerwica, pracuję nad sobą, a mimo to ta cholerna potrzeba kontrolowania nie puszcza. Czytam forum, książki, pracuję z myślami, daję objawom płynąć, a jednak ciało moje ciągle boli, kłuje, napina się.
Niby wiem, że to przejściowy dołek w drodze do odburzenia, ale mam ochotę uciec z pracy do domu i ryczeć 3 godziny nad swoim nieszczęściem.
Czy są jakieś materiały chłopaków na temat, co utrudnia odburzanie? Albo o tych dołkach w drodze do zdrowia?
Mam za niedługo przeprowadzkę. Czy to może powodować wzrost napięcia? Miał tak ktoś?

Niby wiem, że to przejściowy dołek w drodze do odburzenia, ale mam ochotę uciec z pracy do domu i ryczeć 3 godziny nad swoim nieszczęściem.
Czy są jakieś materiały chłopaków na temat, co utrudnia odburzanie? Albo o tych dołkach w drodze do zdrowia?
Mam za niedługo przeprowadzkę. Czy to może powodować wzrost napięcia? Miał tak ktoś?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 22 kwietnia 2018, o 11:14
Również wracam do lekarzy szukać boleriozy choćbym nie wiem jak się staral, pokonywał lęki, akceptował ten stan objawy fizyczne i tak nie mijają, mam wrażenie, że sam sobie wkręcam tą nerwicę aby nie chodzić już po lekarzach bo nie mam siły.
- pudzianoska
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 301
- Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37
Test wykonywał lekarz robiący gastroskopię? Pamiętaj, że Helicobacter pylori może być w żołądku tymczasowo i musi trafic na sprzyjające warunki, by namnozyć się w sposób patologiczny i wywołac objawy chorobowe - zapalenie żołądka, czy wrzody. Jestem ciekawa jak Twój lekarz do tego podejdzie. Bo sam test to mało. Tak czy siak nerwica na pewno wpływa na pracę Twojego układu pokarmowego bez względu na obecność bakterii czy jej brakMarigoldmus pisze: ↑8 maja 2018, o 13:58Cześć. załamałam się. Miałam wczoraj gastroskopię. wszystko niby wygląda ładnie, ale wyszedł mi pozytywnie test na helicobacter pyroliI teraz znów mam rozkminę czy brzuch boli mnie od nerwicy (jak zakładałam do tej pory, bo zaczął w trakcie życia 3 miesiące w mega stresie) czy też może jednak od tej bakterii, która podobno potrafi dawać objawy w nadbrzuszu. Leczenie tej bakterii to seria silnych antybiotyków (nie zawsze skuteczna), a ja w moim stanie boje się brać czegoś takiego. Rozwali mi się już kompletnie wszystko. Idę dziś do gastrologa z tym, cała się trzęsę z nerwów co powie i co dalej robić. A już zaczynałam nastawiać się pozytywnie, że wyjdę z nerwy brzucha, były nawet lepsze dni, że już jakoś jadłam, zaczęłam z tym walczyć, a nie tylko jojczyć, a teraz mam kolejne rozkminy
Już nie mam na to siły !!! zwariuję!

Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.
https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.
https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com