Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
miniper
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 24 października 2017, o 21:33

7 maja 2018, o 14:37

Ale mam dzisiaj słaby dzień :( :( :(
Aż z tego wszystkiego zaczęłam walkę z błędnymi myślami, których sobie aplikuję codziennie tonę. W godzinę od wstania zanotowałam 13!!! okropnych myśli na własny temat. To jak ja mam nie mieć zerowej samooceny i nie bać się wszystkiego?
Ale przyczyną tych słabych dni jest okropny ból pleców - nie wiem, czy to kręgosłup czy mięśnie. Jak o tym myślę, to boli jeszcze bardziej. Czy to możliwe od nerwicy? Nie byłam dawno u żadnego lekarza, ale chyba pójdę, bo czuję się tragicznie.
Kilka dobrych lat temu miałam wypadek i może to się odzywa?
Ech, tak bardzo pracuję nas sobą, a tu ciągle coś :(
Na psychoterapii może trochę z siebie zrzucę tego napięcia.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

7 maja 2018, o 15:10

pozałatwiałam swoje sprawy... wszystko spoko...ale wpadłam do domu i ogarnęło mnie niesamowite wkurwienie na całą sytuację i na stan w którym jestem...zaczęłam wszystkim rzucać....wszystko podszyte lękiem..... za niedługo idę w końcu do pracy więc będę musiała coś robić...bo na razie nie chce mi się nic mam kryzys.... wstaję ryczę, ide ulicą chce mi się ryczeć, wpadam do domu ryczę...tak bardzo chce sama to zwalczyć ale nie daję rady...wkurw nieziemski...
usunietenaprosbe
Gość

7 maja 2018, o 17:52

georgia21 pisze:
6 maja 2018, o 20:50
Ja miałam coś takiego, że byłam w pracy i marzyłam o tym, żeby być już w domu, móc zawinąć się w kołdrę i nie wychodzić spod niej. I tylko myśl o tym, że po pracy będę mogła to w końcu zrobić, poleżeć na swoim dnie, trzymała mnie jakoś.
Dzisiaj w drodze do pracy,w pracy i w drodze do domu robiłem coś takiego :)
Wizualizacja koca i mantra "spanko spanko spanko" pozwoliły mi jakoś przeżyć kolejne pół dnia.
Łaziłem po zakładzie jak pijany ćpun i powtarzałem w myślach "spanko"
w pewnym momencie wszyscy gdzieś wyszli i zostałem sam wsłuchany w brzęczenie maszyny co tylko spotęgowało mój trans.
Nagle wpada pani prezes i pyta gdzie są wszyscy a ja do niej: spanko.
- Proszę?
- (yy eee ;brr co ja zrobiłem,pomyśli że jestem wariatem,co robić...)
Poszli do ch#jni żeby się zdrzemnąć ,tzn do pokoju socjalnego.

Ch#jnia to oficjalne określenie małej kanciapy z folią,pudłami,wodą i stolikiem na którym stoi elektryczny czajnik
Można tam zjeść śniadanie etc ale ja wolę na słońcu przy namiocie pełniącym funkcję przedłużenia magazynu.
Siadam za śmietnikami,jestem sam,żuję pajdę i oglądam gniazda jaskółek w oknach zakładu.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

7 maja 2018, o 19:36

Trzeci okulista za mną i znowu nie ma diagnozy czemu mnie ciśnie połowa łba i oko prawie wypływa ,"może to od tarczycy,może faktycznie od tego stawu skroniowo-żuchwowego,trzeba dalej poszerzać diagnostykę" no jasne kuźwa ,badać każdy centymetr ciała tylko za co niby i ile to potrwa . ;puk


miniper mnie plecy też wykańczają,są takie strasznie spięte non stop aż pieką ,zresztą nie tylko plecy
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
zrk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 24 października 2017, o 00:11

7 maja 2018, o 21:07

Kataraka pisze:
7 maja 2018, o 15:10
pozałatwiałam swoje sprawy... wszystko spoko...ale wpadłam do domu i ogarnęło mnie niesamowite wkurwienie na całą sytuację i na stan w którym jestem...zaczęłam wszystkim rzucać....wszystko podszyte lękiem..... za niedługo idę w końcu do pracy więc będę musiała coś robić...bo na razie nie chce mi się nic mam kryzys.... wstaję ryczę, ide ulicą chce mi się ryczeć, wpadam do domu ryczę...tak bardzo chce sama to zwalczyć ale nie daję rady...wkurw nieziemski...
a długo próbójesz
DESIDERATA
Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu,
Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.

Autor oryginału: Max Ehrmann
Każdego dnia bądź jak ŻUK ......... ciesz się z byle gówna :hehe:
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

7 maja 2018, o 22:32

Celine Marie pisze:
7 maja 2018, o 19:36
Trzeci okulista za mną i znowu nie ma diagnozy czemu mnie ciśnie połowa łba i oko prawie wypływa ,"może to od tarczycy,może faktycznie od tego stawu skroniowo-żuchwowego,trzeba dalej poszerzać diagnostykę" no jasne kuźwa ,badać każdy centymetr ciała tylko za co niby i ile to potrwa . ;puk


miniper mnie plecy też wykańczają,są takie strasznie spięte non stop aż pieką ,zresztą nie tylko plecy
Nie biegaj po lekarzach i nie wydawaj więcej kasy na nich i te dziwne badania ( no chyba, że lubisz). Wydaj jedynie kasę na kilka wizyt u dobrego osteopaty i powiedz co gdzie cię boli. Nastawi ci wszystko i bóle miną. Wtedy może w końcu zaczniesz się odburzać.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

7 maja 2018, o 23:04

życie pisze:
7 maja 2018, o 22:32
Celine Marie pisze:
7 maja 2018, o 19:36
Trzeci okulista za mną i znowu nie ma diagnozy czemu mnie ciśnie połowa łba i oko prawie wypływa ,"może to od tarczycy,może faktycznie od tego stawu skroniowo-żuchwowego,trzeba dalej poszerzać diagnostykę" no jasne kuźwa ,badać każdy centymetr ciała tylko za co niby i ile to potrwa . ;puk


miniper mnie plecy też wykańczają,są takie strasznie spięte non stop aż pieką ,zresztą nie tylko plecy
Nie biegaj po lekarzach i nie wydawaj więcej kasy na nich i te dziwne badania ( no chyba, że lubisz). Wydaj jedynie kasę na kilka wizyt u dobrego osteopaty i powiedz co gdzie cię boli. Nastawi ci wszystko i bóle miną. Wtedy może w końcu zaczniesz się odburzać.

U mnie to nie jest takie hop siup bo mam serio kilka chorób realnych,które w połączeniu z psychicznymi zburzenia mi dają niezłą mieszankę piekła W dodatku wiem,że póki moja sytuacja życiowa się nie zmieni to w życiu się nie odburze bo to ona mnie uwiera i to ona mnie zaburzyła
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

7 maja 2018, o 23:21

Pytanie mam.. Objawy male ale np. Siedze sobie czasem łapie mnie lęk taki w glowie jakby taka mrocznosc czarna mgła...Macie cos takiego? Szczególnie jak się zamyśle za bardzo...
Awatar użytkownika
Adrian99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 98
Rejestracja: 3 maja 2018, o 11:31

8 maja 2018, o 02:02

Kataraka pisze:
7 maja 2018, o 23:21
Pytanie mam.. Objawy male ale np. Siedze sobie czasem łapie mnie lęk taki w glowie jakby taka mrocznosc czarna mgła...Macie cos takiego? Szczególnie jak się zamyśle za bardzo...
Normalka, mi mineło jak przestalem się dziwić, że cos takiego wystepuje :p
Awatar użytkownika
Marigoldmus
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 2 maja 2018, o 18:45

8 maja 2018, o 13:58

Cześć. załamałam się. Miałam wczoraj gastroskopię. wszystko niby wygląda ładnie, ale wyszedł mi pozytywnie test na helicobacter pyroli :( I teraz znów mam rozkminę czy brzuch boli mnie od nerwicy (jak zakładałam do tej pory, bo zaczął w trakcie życia 3 miesiące w mega stresie) czy też może jednak od tej bakterii, która podobno potrafi dawać objawy w nadbrzuszu. Leczenie tej bakterii to seria silnych antybiotyków (nie zawsze skuteczna), a ja w moim stanie boje się brać czegoś takiego. Rozwali mi się już kompletnie wszystko. Idę dziś do gastrologa z tym, cała się trzęsę z nerwów co powie i co dalej robić. A już zaczynałam nastawiać się pozytywnie, że wyjdę z nerwy brzucha, były nawet lepsze dni, że już jakoś jadłam, zaczęłam z tym walczyć, a nie tylko jojczyć, a teraz mam kolejne rozkminy :( Już nie mam na to siły !!! zwariuję!
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

8 maja 2018, o 14:03

Marigoldmus pisze:
8 maja 2018, o 13:58
Cześć. załamałam się. Miałam wczoraj gastroskopię. wszystko niby wygląda ładnie, ale wyszedł mi pozytywnie test na helicobacter pyroli :( I teraz znów mam rozkminę czy brzuch boli mnie od nerwicy (jak zakładałam do tej pory, bo zaczął w trakcie życia 3 miesiące w mega stresie) czy też może jednak od tej bakterii, która podobno potrafi dawać objawy w nadbrzuszu. Leczenie tej bakterii to seria silnych antybiotyków (nie zawsze skuteczna), a ja w moim stanie boje się brać czegoś takiego. Rozwali mi się już kompletnie wszystko. Idę dziś do gastrologa z tym, cała się trzęsę z nerwów co powie i co dalej robić. A już zaczynałam nastawiać się pozytywnie, że wyjdę z nerwy brzucha, były nawet lepsze dni, że już jakoś jadłam, zaczęłam z tym walczyć, a nie tylko jojczyć, a teraz mam kolejne rozkminy :( Już nie mam na to siły !!! zwariuję!
Hmmm... nie znam się dokładnie na leczeniu tej bakterii, ale sporo osób ja ma, a nie ma dolegliwości. Może spróbuj pójść do dietetyka i jakoś żołądek dieta podleczyc?

A poza tym, nie ma co się nastawiać na najgorsze, może wcale nie będziesz potrzebowała antybiotyków
Awatar użytkownika
Marigoldmus
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 2 maja 2018, o 18:45

8 maja 2018, o 14:18

też tak czytałam, że może nie dawać objawów i nie powodować owrzodzeń, że wskazaniami do antybiotykoterapii są już poważniejsze tematy, które mogły zostać wywołane przez tę bakterię. Ale boje się, ze jak lekarz usłyszy o moich problemach z brzuchem, to od razu pójdzie w leczenie :( I wtedy nie będę wiedziała co robić
Awatar użytkownika
Marigoldmus
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 2 maja 2018, o 18:45

8 maja 2018, o 15:10

Najgorsza jest ta niepewność co mi jest - już zaczęłam się godzić, że to nerwa i ją zwalczę, a teraz znów już nie wiem :(:(
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

8 maja 2018, o 15:12

życie pisze:
7 maja 2018, o 22:32
Celine Marie pisze:
7 maja 2018, o 19:36
Trzeci okulista za mną i znowu nie ma diagnozy czemu mnie ciśnie połowa łba i oko prawie wypływa ,"może to od tarczycy,może faktycznie od tego stawu skroniowo-żuchwowego,trzeba dalej poszerzać diagnostykę" no jasne kuźwa ,badać każdy centymetr ciała tylko za co niby i ile to potrwa . ;puk


miniper mnie plecy też wykańczają,są takie strasznie spięte non stop aż pieką ,zresztą nie tylko plecy
Nie biegaj po lekarzach i nie wydawaj więcej kasy na nich i te dziwne badania ( no chyba, że lubisz). Wydaj jedynie kasę na kilka wizyt u dobrego osteopaty i powiedz co gdzie cię boli. Nastawi ci wszystko i bóle miną. Wtedy może w końcu zaczniesz się odburzać.
Czy osteopata nastawia również kręgi szyjne? Mam bóle szyji i napięte ramiona/barki. Masaże niewiele dały.
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

8 maja 2018, o 15:21

Marigoldmus pisze:
8 maja 2018, o 15:10
Najgorsza jest ta niepewność co mi jest - już zaczęłam się godzić, że to nerwa i ją zwalczę, a teraz znów już nie wiem :(:(
Rozumiem Twoją niepewność, jednak jeśli nie ma wrzodów czy zapalenia żołądka, to sama bakteria helicobacter nie daje takich objawów. Po lękowym nastawieniu skupiłabym się raczej na leczeniu nerwy, ale oczywiście poszłabym też do gastrologa, żeby jednak zobaczył. Jeśli masz wątpliwości dotyczące leczenia antybiotkami, zawsze możesz je rozwiać podczas wizyty u lekarza
ODPOWIEDZ