Dokładnie tak jak Jagoda napisałaś,ale to faktycznie jest takie jakby to powiedzieć ujmujące....jakby mi córa tak powiedziała to tez bym się pewnie zastanowił....Jagoda_a pisze: ↑3 lutego 2018, o 19:57zamiaru nie mam, przynajmniej nie teraz. Ja juz kwestię śmierci mam przerobioną i sie tym nie martwie tylko tym ze moj syn ma takie pomysły. Widocznie tak bardzo mnie kocha ze nie wyobraża sobie życia bez rodziców. Ale to się z wiekiem mu zmieni.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1545
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
OFF TOP
Słuchajcie zbliżamy się do 1000 strony na: Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
Czy planujemy jakiś szampan?
Słuchajcie zbliżamy się do 1000 strony na: Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
Czy planujemy jakiś szampan?
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
Z jednej strony tak, z drugiej strony nie. To jest znak, że ludzie tutaj pojawiają się i czytają treściwe materiały, które według mnie są bardzo dobre. Trafiają na jedną z najlepszych rzeczy w polskim internecie, więc ja się troszkę cieszę, że tych tematów jest prawie 1000 stron. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi?
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 grudnia 2017, o 14:29
Tak dołączając się do tematu o forum, ja bardzo lubię czytać te pozytywne, nasze zwycięstwa, śmieszne wpadki w nerwicy, memy itd, ale właśnie mało osób się na nich udziela i się kurzą. Fajnie by było jakby oprócz tych cięższych tematów ludzie pisali więcej na tych pozytywnych. Jak mam gorszy czas to po prostu wchodzę na któreś z tematów o fajnej tematyce i humor po 5 minutach o wiele lepszy jak zasnąć nie mogę to też wchodzę zobaczyć co nowego i chichram się po nocy sama do siebie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
Słuchajcie mam zagwozdkę..... od jakiegoś czasu myślę o swojej przeszłości i terazniejszości i jakoś to wszystko powoli zaczyna mi "śmierdzieć" tym syndromem DDD. Coś w tym może być? Że nerwica jest efektem właśnie jakiś trudnych sytuacji z domów dysfunkcyjnych? Ktoś zastanawiał się nad tym?
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
- ripley
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 10 grudnia 2016, o 17:09
Cześć i czołem jestem tu znowu...niestety. W grudniu odstawiłam wszystkie leki, było już na prawdę ok. A teraz znowu ....w sumie nie wiadomo co. Zaczęło się od wątpliwości na temat związku a teraz wszystko się kręci wokół myśli ze znowu TO jest, ze się tego boje i baaardzo tego nie chce. Od dwóch dni nie mogę spać bo myśli nie dają mi spokoju...taki kołowrotek. Mam leki nasenne ale nie chce się nimi faszerować bo na drugi dzień zamula do kwadratu. I ...cholera wiem ze to minie ale jak zwykle pojęcia nie mam jak sobie poradzić...najgorsze są myśli ze nie mogę od tego uciec a tak bardzo chciałabym odpocząć...aaa no i tak sobie myśle ...ile to jeszcze będzie trwać. Mam już trochę lat....30 na karku dużo wiem dużo czytam a mimo to lek przychodzi a jak przychodzi to wywraca mój świat do góry nogami. Przecież ja się z tym z 15 lat borykam...
- Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1899
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Boże ja bym wolała myśli same żebym miała niż somatykę
Choć jak usra się coś w głowie to też potrafi dac w palnik.
A tak dobrze się czułam ostatnio.
Choć jak usra się coś w głowie to też potrafi dac w palnik.
A tak dobrze się czułam ostatnio.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
KAżdy ma niestety swój krzyż. Dla szejka w Dubaju będzie ten sam poziom lęku, że sąsiad ma nowe Ferrari, a dla zwykłego człoweika tragedią będą lęki o to co do gara włoży...inne sytuacje skrajne, ale poziom lęku ten sam.
Nie ma nic lepszego albo gorszego. Mamy to co mamy i tyle - jest ciężko ale trzeba jakoś sobie radzić i jak widzę każdy z nas działa, próbuje i w końcu wydaje mi się, że znajdzie ukojenie
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
- Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1899
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Wiem właśnie.Nie ma lekko.coyot.inc pisze: ↑6 lutego 2018, o 14:25KAżdy ma niestety swój krzyż. Dla szejka w Dubaju będzie ten sam poziom lęku, że sąsiad ma nowe Ferrari, a dla zwykłego człoweika tragedią będą lęki o to co do gara włoży...inne sytuacje skrajne, ale poziom lęku ten sam.
Nie ma nic lepszego albo gorszego. Mamy to co mamy i tyle - jest ciężko ale trzeba jakoś sobie radzić i jak widzę każdy z nas działa, próbuje i w końcu wydaje mi się, że znajdzie ukojenie
Staram się działać ale zawsze cholera coś się dzieje.
W czwartek mam zabieg usunięcia pieprzyka większego z szyi.
Nie wiadomo czy groźny czy nie.
Wiem że już mnie strach ogarnia bo się boję znieczulenia,czy wszystko ok i W ogóle.
Nie wiem jak to zniosę już w środku ale serce mi wyskoczy chyba albo zemdleje.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 116
- Rejestracja: 18 lutego 2017, o 09:55
Hej!
Czy też macie tak, że wstajecie rano i wszystko, ale to wszystko analizujecie? Cokolwiek powiem, cokolwiek zrobię jest wałkowane tysiąc razy w mojej głowie. Zastanawiam się, czy dobrze powiedziałam/zrobiłam, czy może mogłam inaczej, co ktoś sobie o mnie pomyślał. Niesamowicie bardzo przejmuje się tym, co inni o mnie myślą, jakie mają o mnie zdanie, czy mnie lubią itd. Nawet teraz, w momencie, gdy to piszę zastanawiam się czy powinnam. Nie wiem, czy to są jakieś natręctwa, czy to jest w zupełności normalne...
Czy też macie tak, że wstajecie rano i wszystko, ale to wszystko analizujecie? Cokolwiek powiem, cokolwiek zrobię jest wałkowane tysiąc razy w mojej głowie. Zastanawiam się, czy dobrze powiedziałam/zrobiłam, czy może mogłam inaczej, co ktoś sobie o mnie pomyślał. Niesamowicie bardzo przejmuje się tym, co inni o mnie myślą, jakie mają o mnie zdanie, czy mnie lubią itd. Nawet teraz, w momencie, gdy to piszę zastanawiam się czy powinnam. Nie wiem, czy to są jakieś natręctwa, czy to jest w zupełności normalne...
- Estersis
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 198
- Rejestracja: 5 lutego 2018, o 09:39
Iwona29 pisze: ↑ Boże ja bym wolała myśli same żebym miała niż somatykę
Choć jak usra się coś w głowie to też potrafi dac w palnik.
A tak dobrze się czułam ostatnio.
No żebyś wiedziała....jak się czasem usra coś w myślach to koniec. Wszystko w diabli. Tak miałam 4 dni non stop. Nie mogłam złapać tej cholery nerwicy za rogi bo mi sie tyłkiem odwracała. Ale zacisnęłam zęby i dziś jest ciut lepiej. Byle do przodu!
Choć jak usra się coś w głowie to też potrafi dac w palnik.
A tak dobrze się czułam ostatnio.
No żebyś wiedziała....jak się czasem usra coś w myślach to koniec. Wszystko w diabli. Tak miałam 4 dni non stop. Nie mogłam złapać tej cholery nerwicy za rogi bo mi sie tyłkiem odwracała. Ale zacisnęłam zęby i dziś jest ciut lepiej. Byle do przodu!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Tak, mnie łapią niestety takie analizy i to jest ogólnie "niepoprawne" (lepsze słowo niż nienormalne) w sensie normalne jest to w nerwicy A tak ogólnie to przeszkadza i nic nie daje NIC.... to są zwykle wątpliwości i niepokój i nadmierne skupianie się. Myślę, że dobrze wychodzić "na zewnątrz " psychicznie . Takie zastanawianie się, lepiej bez kitu machnąć ma to ręka i sobie powiedzieć że jak się będę na tym zastanawiać to na pewno dobrze nie będzie bo normalnie w sensie nie w nerwicy się tego nie robicosdziwnego1234 pisze: ↑6 lutego 2018, o 20:21Hej!
Czy też macie tak, że wstajecie rano i wszystko, ale to wszystko analizujecie? Cokolwiek powiem, cokolwiek zrobię jest wałkowane tysiąc razy w mojej głowie. Zastanawiam się, czy dobrze powiedziałam/zrobiłam, czy może mogłam inaczej, co ktoś sobie o mnie pomyślał. Niesamowicie bardzo przejmuje się tym, co inni o mnie myślą, jakie mają o mnie zdanie, czy mnie lubią itd. Nawet teraz, w momencie, gdy to piszę zastanawiam się czy powinnam. Nie wiem, czy to są jakieś natręctwa, czy to jest w zupełności normalne...
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley