Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

3 lutego 2018, o 20:19

Jagoda_a pisze:
3 lutego 2018, o 19:57
Nipo pisze:
3 lutego 2018, o 19:49
Jagoda_a pisze:
3 lutego 2018, o 08:55
Wczoraj wieczorem moj 8 letni syn powiedzial ze jeśli ja umrę to on się zabije żeby byc ze mną. Myślalam ze ten temat wałkowany juz od 6 roku zycia mu przeszedł. Martwię się
A masz zamiar umrzeć ?przeciez nir wiesz tego czy umrzesz czy nie ;)
😊 zamiaru nie mam, przynajmniej nie teraz. Ja juz kwestię śmierci mam przerobioną i sie tym nie martwie tylko tym ze moj syn ma takie pomysły. Widocznie tak bardzo mnie kocha ze nie wyobraża sobie życia bez rodziców. Ale to się z wiekiem mu zmieni.
Dokładnie tak jak Jagoda napisałaś,ale to faktycznie jest takie jakby to powiedzieć ujmujące....jakby mi córa tak powiedziała to tez bym się pewnie zastanowił....;)
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

5 lutego 2018, o 10:14

OFF TOP

Słuchajcie zbliżamy się do 1000 strony na: Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Czy planujemy jakiś szampan? ;)
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

5 lutego 2018, o 10:33

Nie wiem czy liczba stron w temacie o problemach ma być powodem do otwierania szampana :]

Same kryzysy na tym forum górują.A tematy o rozwoju osobistym stoją i się kurzą. :!!!:
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

5 lutego 2018, o 11:13

witorrr98 pisze:
5 lutego 2018, o 10:33
Nie wiem czy liczba stron w temacie o problemach ma być powodem do otwierania szampana :]

Same kryzysy na tym forum górują.A tematy o rozwoju osobistym stoją i się kurzą. :!!!:
Z jednej strony tak, z drugiej strony nie. To jest znak, że ludzie tutaj pojawiają się i czytają treściwe materiały, które według mnie są bardzo dobre. Trafiają na jedną z najlepszych rzeczy w polskim internecie, więc ja się troszkę cieszę, że tych tematów jest prawie 1000 stron. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi? :)
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

5 lutego 2018, o 11:18

Wiem o co chodzi :D

Moja uwaga dotyczy tylko statystyki, a nie treści wewnątrz tematów :D
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

5 lutego 2018, o 11:21

witorrr98 pisze:
5 lutego 2018, o 11:18
Wiem o co chodzi :D

Moja uwaga dotyczy tylko statystyki, a nie treści wewnątrz tematów :D
No rozumiem :) no nic to tylko propozycja :) Wyżalanie się też jest dobre i czasami potrzebne.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
karolinal1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 grudnia 2017, o 14:29

5 lutego 2018, o 15:18

Tak dołączając się do tematu o forum, ja bardzo lubię czytać te pozytywne, nasze zwycięstwa, śmieszne wpadki w nerwicy, memy itd, ale właśnie mało osób się na nich udziela i się kurzą. Fajnie by było jakby oprócz tych cięższych tematów ludzie pisali więcej na tych pozytywnych. Jak mam gorszy czas to po prostu wchodzę na któreś z tematów o fajnej tematyce i humor po 5 minutach o wiele lepszy :D jak zasnąć nie mogę to też wchodzę zobaczyć co nowego i chichram się po nocy sama do siebie :D
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

6 lutego 2018, o 08:35

Słuchajcie mam zagwozdkę..... od jakiegoś czasu myślę o swojej przeszłości i terazniejszości i jakoś to wszystko powoli zaczyna mi "śmierdzieć" tym syndromem DDD. Coś w tym może być? Że nerwica jest efektem właśnie jakiś trudnych sytuacji z domów dysfunkcyjnych? Ktoś zastanawiał się nad tym?
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
Awatar użytkownika
ripley
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 10 grudnia 2016, o 17:09

6 lutego 2018, o 10:29

Cześć i czołem jestem tu znowu...niestety. W grudniu odstawiłam wszystkie leki, było już na prawdę ok. A teraz znowu ....w sumie nie wiadomo co. Zaczęło się od wątpliwości na temat związku a teraz wszystko się kręci wokół myśli ze znowu TO jest, ze się tego boje i baaardzo tego nie chce. Od dwóch dni nie mogę spać bo myśli nie dają mi spokoju...taki kołowrotek. Mam leki nasenne ale nie chce się nimi faszerować bo na drugi dzień zamula do kwadratu. I ...cholera wiem ze to minie ale jak zwykle pojęcia nie mam jak sobie poradzić...najgorsze są myśli ze nie mogę od tego uciec a tak bardzo chciałabym odpocząć...aaa no i tak sobie myśle ...ile to jeszcze będzie trwać. Mam już trochę lat....30 na karku dużo wiem dużo czytam a mimo to lek przychodzi a jak przychodzi to wywraca mój świat do góry nogami. Przecież ja się z tym z 15 lat borykam...
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

6 lutego 2018, o 10:50

Boże ja bym wolała myśli same żebym miała niż somatykę😓
Choć jak usra się coś w głowie to też potrafi dac w palnik.
A tak dobrze się czułam ostatnio.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

6 lutego 2018, o 14:25

Iwona29 pisze:
6 lutego 2018, o 10:50
Boże ja bym wolała myśli same żebym miała niż somatykę😓
Choć jak usra się coś w głowie to też potrafi dac w palnik.
A tak dobrze się czułam ostatnio.
KAżdy ma niestety swój krzyż. Dla szejka w Dubaju będzie ten sam poziom lęku, że sąsiad ma nowe Ferrari, a dla zwykłego człoweika tragedią będą lęki o to co do gara włoży...inne sytuacje skrajne, ale poziom lęku ten sam.

Nie ma nic lepszego albo gorszego. Mamy to co mamy i tyle - jest ciężko ale trzeba jakoś sobie radzić i jak widzę każdy z nas działa, próbuje i w końcu wydaje mi się, że znajdzie ukojenie :)
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

6 lutego 2018, o 15:51

coyot.inc pisze:
6 lutego 2018, o 14:25
Iwona29 pisze:
6 lutego 2018, o 10:50
Boże ja bym wolała myśli same żebym miała niż somatykę😓
Choć jak usra się coś w głowie to też potrafi dac w palnik.
A tak dobrze się czułam ostatnio.
KAżdy ma niestety swój krzyż. Dla szejka w Dubaju będzie ten sam poziom lęku, że sąsiad ma nowe Ferrari, a dla zwykłego człoweika tragedią będą lęki o to co do gara włoży...inne sytuacje skrajne, ale poziom lęku ten sam.

Nie ma nic lepszego albo gorszego. Mamy to co mamy i tyle - jest ciężko ale trzeba jakoś sobie radzić i jak widzę każdy z nas działa, próbuje i w końcu wydaje mi się, że znajdzie ukojenie :)
Wiem właśnie.Nie ma lekko.
Staram się działać ale zawsze cholera coś się dzieje.
W czwartek mam zabieg usunięcia pieprzyka większego z szyi.
Nie wiadomo czy groźny czy nie.
Wiem że już mnie strach ogarnia bo się boję znieczulenia,czy wszystko ok i W ogóle.
Nie wiem jak to zniosę już w środku ale serce mi wyskoczy chyba albo zemdleje.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
cosdziwnego1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 18 lutego 2017, o 09:55

6 lutego 2018, o 20:21

Hej!
Czy też macie tak, że wstajecie rano i wszystko, ale to wszystko analizujecie? Cokolwiek powiem, cokolwiek zrobię jest wałkowane tysiąc razy w mojej głowie. Zastanawiam się, czy dobrze powiedziałam/zrobiłam, czy może mogłam inaczej, co ktoś sobie o mnie pomyślał. Niesamowicie bardzo przejmuje się tym, co inni o mnie myślą, jakie mają o mnie zdanie, czy mnie lubią itd. Nawet teraz, w momencie, gdy to piszę zastanawiam się czy powinnam. Nie wiem, czy to są jakieś natręctwa, czy to jest w zupełności normalne...
Awatar użytkownika
Estersis
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 198
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 09:39

7 lutego 2018, o 09:44

Iwona29 pisze: ↑ Boże ja bym wolała myśli same żebym miała niż somatykę😓
Choć jak usra się coś w głowie to też potrafi dac w palnik.
A tak dobrze się czułam ostatnio.

No żebyś wiedziała....jak się czasem usra coś w myślach to koniec. Wszystko w diabli. Tak miałam 4 dni non stop. Nie mogłam złapać tej cholery nerwicy za rogi bo mi sie tyłkiem odwracała. Ale zacisnęłam zęby i dziś jest ciut lepiej. Byle do przodu!
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

8 lutego 2018, o 04:20

cosdziwnego1234 pisze:
6 lutego 2018, o 20:21
Hej!
Czy też macie tak, że wstajecie rano i wszystko, ale to wszystko analizujecie? Cokolwiek powiem, cokolwiek zrobię jest wałkowane tysiąc razy w mojej głowie. Zastanawiam się, czy dobrze powiedziałam/zrobiłam, czy może mogłam inaczej, co ktoś sobie o mnie pomyślał. Niesamowicie bardzo przejmuje się tym, co inni o mnie myślą, jakie mają o mnie zdanie, czy mnie lubią itd. Nawet teraz, w momencie, gdy to piszę zastanawiam się czy powinnam. Nie wiem, czy to są jakieś natręctwa, czy to jest w zupełności normalne...
Tak, mnie łapią niestety takie analizy i to jest ogólnie "niepoprawne" (lepsze słowo niż nienormalne) w sensie normalne jest to w nerwicy A tak ogólnie to przeszkadza i nic nie daje NIC.... to są zwykle wątpliwości i niepokój i nadmierne skupianie się. Myślę, że dobrze wychodzić "na zewnątrz " psychicznie . Takie zastanawianie się, lepiej bez kitu machnąć ma to ręka i sobie powiedzieć że jak się będę na tym zastanawiać to na pewno dobrze nie będzie bo normalnie w sensie nie w nerwicy się tego nie robi
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
ODPOWIEDZ